Pages - Menu

piątek, 6 września 2013

Coś nowego, lecz tak dobrze znanego ! Cz.60 !



Obudził go w środku nocy dźwięk telefonu.. Jak na złość zapomniał go wyciszyć. Sięgnął na nocną szafkę. Spojrzał na wyświetlacz. Zobaczył, że dzwoni Hana, więc odebrał bez jakiegokolwiek zastanowienia..
- Co byś zrobił, gdybym Ci powiedziała, że jestem właśnie pod domem Darka ?- zapytała z głosem przepełnionym entuzjazmem.
- Szczerze ? Niegrzecznie wykorzystał. Ale zanim bym to zrobił, najpierw mocno przytulił i wycałował..- odpowiedział pół śpiący Gawryło..
- Bardzo podoba mi się Twoja wizja..
- Szkoda, że tylko wizja..- odsapnął smutny.
- Niekoniecznie. Właśnie czekam przed bramą.
- Żartujesz ?- Gawryło aż podniósł się z łóżka, by wyglądnąć przez szybę.
- Z Ciebie nigdy Kochanie.- kończąc owe zdanie, po prostu się rozłączyła, nie czekając już na nic..
Piotr długo nie myślał. Założył na swoje bokserki jeansy, a top zmienił na koszulę. Przeczesał na szybko ręką swe włosy, po czym dosłownie zbiegł na dół z piętra. Mimo wszystko, starał się zachowywać cicho.. Nie chciał obudzić Darka, ani jego kobiety. Przecież to w końcu ich dom. Powoli wyłączył alarm, jak i otworzył drzwi wejściowe.. Gdy tylko uchylił wrota, zobaczył, że przed drzwiami stoi Hana, z małą walizeczką. Od razu się do siebie uśmiechnęli. Oczywiście, Piotr po chwili zaczął się jej tylko uważniej przyglądać.
- A Zuzia ?
- Przemek się nią zajął.. Naprawdę chcesz tutaj rozmawiać ?- Hana aż przewróciła oczami. Gawryło dłużej nie czekając wpuścił Hanę do środka, po czym zamknął drzwi.
- Nie zamierzam rozmawiać.- szepnął jej na ucho, odruchowo przygryzając dolną wargę.- Na górę. Pierwsze drzwi na lewo.- powiedział, po czym wziął się za włączanie alarmu.
Gdy już to zrobił, dogonił swoją kobietę przed samymi drzwiami od jego pokoju. Razem, powoli weszli do środka. Piotr od razu zapalił nocną lampkę. Dopiero wtedy, przy tak małym świetle zobaczyli swoje miny. Stali tak, uśmiechnięci do siebie od ucha do ucha.
- Skoro nie zamierzasz rozmawiać, to co chcesz robić ?- Goldberg za wszelką cenę udawała, że nie wie o co mu może chodzić, choć tak naprawdę dobrze wiedziała.
- Jakbyś nie wiedziała..- odparł po chwili, podchodząc bliżej do Hany i obejmując ją mocno w tali.. Delikatnie musnął ustami jej soczystych warg, za którymi przecież tak bardzo tęsknił.
- Gdyby nie to, że nie jesteśmy tutaj sami, stanął bym na balkonie i zaczął głośno krzyczeć, jak bardzo się cieszę tym, że tu jesteś..- powiedział, gdy tylko oderwał się od jej malinowych ust.
- Chciałam Ci zrobić po prostu niespodziankę.- odpowiedziała Hana, wzruszając ramionami i przeczesując swoją ręką potargane od snu włosy ukochanego.
- No i zrobiłaś.. Nawet nie wiesz, jak bardzo się cieszę..- odpowiedział zadowolony, jak i uśmiechnięty od ucha do ucha Gawyło.
- Jutro z samego rana mam tą operację.- dodał po chwili.
- Nareszcie.. Ale w takim razie, musisz się wsypać.
- Daj spokój. Wolę być odprężony niżeli wyspany.- po raz kolejny musnął ust Hany, lecz ona po chwili wymknęła się z jego objęć.
- Tak dobrze to nie ma. Pamiętaj, że to poważna operacja.
- Pamiętam.
- W takim razie idziemy spać.
Piotr popatrzył na nią dwuznacznie, lecz Hana od razu skarciła go wzrokiem.
- Tylko spać. !- odpowiedziała z dezaprobatą, udając się do łazienki.
Piotr po chwili położył się w łóżku, czekając na Hanę. W sumie miała racja. Powinien być dobrze wypoczęty, ponieważ jutrzejszy zabieg będzie bardzo poważny. Nie ma żartów. Gdy Hana weszła do ciepłego łóżka Piotra, od razu się w niego wtuliła. Już bez słowa odpłynęli obydwoje w głęboki sen, mając siebie nawzajem w ramionach..


KOMENTUJCIE, PROMUJCIE, KOCHAJCIE ! 
W nextach będzie się działoo :) Oczywiście pozytywnie ( mam nadzieję :D ) :P !

11 komentarzy:

Dziękuje, że każde słowo ;)