Uprzedzam, że w tej części jest „niby
hot”.
Niby, dlatego, że nie tak to sobie wyobrażałam, ale cóż.
Nie ma czasu, to dodaję to co się udało napisać.
Niby, dlatego, że nie tak to sobie wyobrażałam, ale cóż.
Nie ma czasu, to dodaję to co się udało napisać.
Miłego czytania.
Aaa no i miłego zbliżającego się
weekendu!
Znaleźliśmy się w sypialni. Nawet nie wiedziałem kiedy,
pozbyłem się swojej górnej części garderoby pozostając w samych spodniach. Hana
chyba chciała się wtedy zrewanżować, ponieważ delikatnie zaczęła podwijać swoją
koszulkę. Nim jednak dokończyła to co zaczęła, przygryzła wargę, uśmiechając
się do mnie delikatnie.
- Usiądź.- rzekła poważnie.
Długo nie myśląc, spełniłem jej życzenie. Wtedy ona,
kontynuowała to co zaczęła.
Stosunkowo pewnie zdjęła koszulkę przez głowę, szarpiąc
nią lekko. Kiedy zobaczyłem jej choć do polowy nagie ciało, było już po mnie.
Nawet nie wyobrażałem sobie, że może wyglądać tak
pięknie. Dosłownie!
Zatkało mnie. Tak, to chyba odpowiednie określenie. Jeszcze
nigdy dotychczas podczas zbliżenia z jakąkolwiek kobietą, nie byłem tak gotów
jak teraz. Cóż. Różnica najpewniej polega na tym, iż Hana nie jest jakąś tam
zwykłą kobietą.
Miałem w tej chwili gdzieś z tyłu głowy ten cały
zakład, ale nie chciałem ponownie czegoś między nami przerywać. Wręcz
przeciwnie. Chyba objawiło się moje drugie oblicze.
- Mogę?- zapytałem.
Kiedy Hana twierdząco skinęła głową, wziąłem się do
działania. Jednym, sprawnym ruchem ręki odpiąłem zapięcie jej biustonosza, który
po chwili opadł gdzieś niedaleko naszych stóp. Nie chciałem teraz na nią
patrzeć, ponieważ wolałem, gdy będzie stała przede mną cała. Cała naga i
otwarta, na mnie..
Ponownie ją pocałowałem, przywierając swoim torsem do
jej nagiego, kruchego ciała. Jej sutki stwardniały, przez co wydobyłem z siebie
delikatny jęk, co nigdy, przenigdy w życiu mi się nie zdarzało!
Będąc już w samych bokserkach, pozbyłem się jej dolnej
części ubioru. Dzięki temu mogłem spojrzeć na nią w całej okazałości, cofając
się o krok.
- Coś nie tak?- zapytała od razu, chcąc ukryć swe
boskie ciało i wszelakie atuty pod przykryciem dłoń.
- Nie.- powiedziałem prawie, że szeptem.- Po prostu noś
dla mnie tylko koronki.
Taka była prawda. Jej ciało w jasnych, wręcz beżowych
barwach koronkowych fig, przyprawiało mnie o nie mały zawrót głowy.
Właśnie przez to, zbliżyłem się do niej na tyle, by móc
pocałować ją w kark.
- Obróć się do mnie tyłem.
Zadrżała pod tonem mego głosu, przez co dodałem:
- Zaufaj mi.
I wtedy uczyniła to, o co ją poprosiłem. Dzięki temu
mogłem zmysłowo obadać każdą część jej ciała. Jedną rękę położyłem na jej talii,
a drugą na jednej z piersi. To jak na mnie zareagowała było lepsze niż niejeden
afrodyzjak. Kiedy jeszcze dołożyłem delikatne pocałunki na jej karku, a później
schodząc niżej na jej obojczyk, dosłownie drżała pod mym dotykiem.
Przez przypadek, naprawdę przez przypadek przejechałem
koniuszkami palców po jej figach. Poczucie tego, że była na mnie gotowa,
obróciło nieco te wszystkie cnotliwe sprawy. Obróciłem ją w jednej chwili do
siebie przodem, patrząc jej w oczy.
- Nie..zranię..Cię…- Chciałem by była tego świadoma
wbrew wszystkiemu, co mogłoby się kiedyś, w dalekiej przyszłości wydarzyć.
Będąc już na niej na łóżku, musiałem z całych sił się
powstrzymywać, by nie skończyć tego, co zaczęliśmy. Blondynka najwyraźniej
miała świetną zabawę, poprzez przygryzanie mojej dolnej wargi poprzez lekkie
gryźnięcia.
Nie chcąc już dłużej czekać, zerwałem się na równe nogi
z łóżka, by znaleźć gdzieś swoje spodnie, a w nich portfel, w którym jak
wiadomo, mężczyźni trzymali prezerwatywy.
- Nie trzeba.- powiedziała Hana, nim zdążyłem się
schylić.
Popatrzyłem na nią tylko bardziej zaskoczony.
- Biorę pigułki.
Uśmiech jaki wpadł na mą twarz był nie do opisania.
Ponownie dołączyłem do blondynki, pozbywając się na dobre jej koronkowych
majteczek, a przy tym i swoich bokserek. Kilka czułych całusów, innych nieco
mocniejszych i wszedłem w nią stosunkowo lekko. Nie sądziłem, że może być dla
mnie taka idealna. Idealna, a zarazem ciasna. Kiedy wbiła paznokcie w moje
plecy, zrozumiałem, iż też to czuje.
- Patrz mi w oczy.- powtarzałem przy każdym ruchu.-
Jeśli nie..- specjalnie zwolniłem, przez co otworzyła swoje piękne oczy aż za
bardzo.- O, tak jest idealnie.
I po chwili, naprawdę przyjemnej chwili, pełnej ekscytacji, a zarazem dzikiej furii nie byłem w stanie już wytrzymać.
Ucieszyłem się, kiedy blondynka doszła pierwsza. Czując jej pulsujące wnętrze
na sobie, wystarczyło jedno pchnięcie, bym zapadł w rozkosz wraz z nią. Jedyne
co mi się nie podobało, to to, że nie wykrzyczała mojego imienia.
Leżałem wtulony w jej zagłębienie na szyi, łapczywie
łapiąc oddech. Kiedy choć trochę się ocknąłem, ponownie spojrzałem w te jej obłędne
oczy.
- Wszystko w porządku?- zapytałem niepewnie.
- Mhm.- skinęła przy tym głową.
- Tylko mhm?
- Piotr, daj mi dojść do siebie.- szepnęła pod nosem,
lekko się przy tym uśmiechając.
Cóż. To wystarczyło bym był z siebie zadowolony.
Wyszedłem z niej delikatnie, kładąc się na plecach.
Również jeszcze nie ocknąłem się całkowicie, ale jeżeli tylko by chciała,
mógłbym zagwarantować jej drugi orgazm. Niestety w tej chwili coś innego
zaczęło zaprzątać me myśli.. Skoro bowiem brała pigułki, to musiała uprawiać z
kimś seks, nieprawdaż?
Chyba nie byłbym sobą, gdybym o to nie zapytał.
- Masz kogoś do zaspokajania potrzeb?
- Co masz na myśli?
- Chodzi mi o to..- urwałem, obracając się na bok,
jednocześnie podpierając głowę łokciem, by spojrzeć jej prosto w oczy.- Sypiasz
z kimś?
- Z Tobą?- zapytała rozbawiona.
Naprawdę nie wiedziałem o co jej chodzi!
- Skoro bierzesz pigułki..
Na moje słowa zareagowała stosunkowo dziwnie. Najpierw
jej oczy zaszły mgłą, a później, jak gdyby z nerwów przygryzła dolną wargę.
- Mam nieregularne miesiączki, jeśli już musisz
wiedzieć.- głośno westchnęła.- Niestety jestem na to zmuszona.
- Zmuszona?- zapytałem uradowany od ucha do ucha.- Mnie
to pasuje..- dwuznacznie uniosłem obie brwi, przez co ją tylko rozbawiłem.-
Wiesz. Będziemy mogli gdziekolwiek i kiedykolwiek będziemy chcieli.
Za te słowa cisnęła we mnie poduszką, śmiejąc się wniebogłosy.
- Będę się zbierał.- powiedziałem po dłuższej chwili,
powoli się ubierając.
Nie zdążyłem założyć nawet bokserek, kiedy usłyszałem
jej ciche słowa:
- Możesz zostać.
Obróciłem się wtedy przez ramię.
- Jesteś pewna? Sama mówiłaś, że ma nas łączyć tylko
układ.
- Będąc w układach nie zostajesz na noc u swoich
partnerek?
Zabolało mnie wtedy to, jak siebie nazwała. Nie
uważałem jej za partnerkę. Uważałem ją za kogoś znacznie bliższego. Niestety,
teraz będę musiał chyba stanąć na głowie, by jej to udowodnić i przede
wszystkim będę zmuszony porozmawiać z Adasiem, bo inaczej to wszystko trafi
cholera!
- Pojadę rano przed dyżurem, do siebie.- głośno
westchnąłem, zmieniając przy tym temat.
Kiedy wślizgnąłem się do łóżka, niepewnie objąłem
blondynkę ramieniem. Ta natomiast, wtuliła się we mnie tak, że musiałem
zachować resztki zdrowego rozsądku by się na nią nie rzucić!
Po chwili jej miarowy oddech utwierdził mnie tylko w
tym, że już smacznie spała. Nie byłem od niej gorszy, ponieważ po krótkiej
chwili również zasnąłem, nieświadom tego, co za istny galimatias czeka na mnie
jutrzejszego dnia…
Jakieś komentarze?
Z góry Dzięki!
Uwielbiam twoje opowiadania i już nie moge sie doczekać nexta ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Najbliższy w niedziele TRUE :)
UsuńWOW! Jedyne co mogę napisać to świetnie :)
OdpowiedzUsuńwreszcie next :D Świetny jak zawsze!!
OdpowiedzUsuńNo ekstra!:) z niecierpliwością czekam do następnego czwartku ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
łołoł. next dopiero po jakis 2miesiacach a i tak ekstra sie czyta i pamieta. Super! a co do tego, że hot slaby to ja uwazam ze jeden z fajniejszych :P
OdpowiedzUsuńalex.
Jejku, zdecydowanie najlepszy blog z opowiadaniami! Mam wrażenie, ze Ty nawet o najgłupszej rzeczy mogłabyś pisać tak, ze każdy byłby zachwycony :) masz wielki talent i bardzo się ciesze, ze nexty będą regularnie :) super!
OdpowiedzUsuńNo w końcu to zrobili... Tylko brakuje mi wyznania Piotra i Hany o wzajemnej miłości i ciekawa jestem jak piotr będzie skomlał przed Hana gdy dowie się o zakladzie a jestem pewna że się dowie ;) Czekam na szybki next
OdpowiedzUsuńMega! Warto bylo czekac! :* najlepsze opowiadania! <3
OdpowiedzUsuńgenialne , liczę na wyznanie miłości przez Piotra ... czekam na szybki next mam nadzieję że będą teraz regularne bo czyta się jednym tchem
OdpowiedzUsuńMogę mieć lekkie opóźnienie ale wszystko przez Melke, bo zaczytałam się w jej opowiadaniu :D Przepraszam :P
OdpowiedzUsuńPodeślę linka do jej bloga, może chociaż dzięki temu mi wybaczycie: http://stories-by-m3lka.blogspot.com/2016/01/rozdzia-2.html
Nexta postaram się napisać do 24, jak nie to jutro do 12 wstawię :) Sesja, sesja, sesja :(
Ja też się zaczytałam hahaha pisze świetnie!
Usuń12:00 :(
OdpowiedzUsuńJuż nawet przed czternastą a nexta jak nie było tak nie ma :(
OdpowiedzUsuńWybaczcie, przeciągnęły mi się wpisy, ten kto studiuje wie jak to wygląda :) Dopiero zaczynam pisać. Zerkajcie, niebawem będzie ;)!
Usuń