Miłego czytania :)!!

73. Pamiątka..

Kiedy tyko weszła do salonu poczuła cudowny zapach.. Sprawiło jej to pewien rodzaj euforii. Usiadła przy pięknie przystrojonym stole, na którym było kilka świec jak i kadzidełek.. Największe wrażenie zrobił na niej talerz, na którym znajdowały się same owoce, z których były porobione różne wzory i kształty.

Im dłużej była z Piotrem tym bardziej go nie poznawała.. W życiu nie powiedziałaby rok temu, że jest on takim romantykiem.. Baa- nawet nie przeszłoby to jej przez myśl..

W pewnym momencie do salonu, z dwoma talerzami wszedł Piotr..

- Danie główne..- powiedział nieco szarmanckim głosem mężczyzna siadając przy stole.

- Coo to ?- zapytała z niedowierzaniem w głosie kobieta, kiedy tylko zobaczyła talerz, który wyglądał obłędnie..

- Afrodyzjak..- w tym momencie oboje wybuchnęli śmiechem.. Lecz po chwili Piotr sprostował.

- Jest to danie azjatyckie Kochanie..

Hane wtedy też dosłownie zatkało.. Nie wiedziała skąd jej mąż zna takie rzeczy.. Kiedy spróbowała posiłku był on naprawdę wyśmienity.. Dosłownie rozpływał się w ustach..- Chyba nie żartowałeś mówiąc, że jest to afrodyzjak ?- mówiąc to Hana spojrzała dość znaczącym spojrzeniem na mężczyznę..Piotr nic nie odpowiedział, tylko uśmiechając się wstał od stołu.. Podszedł do pobliskiej komody, która stała pod telewizorem i zaczął czegoś szukać.. Po chwili wyciągnął kopertę..
- Proszę..- mężczyzna podał kobiecie kopertę..
- Co to jest ?- zapytała Hana, patrząc w obłędne zielone oczy męża..
- No zobacz..- powiedział Piotr cały czas kucając obok Hany.. Kobieta wzięła kopertę do ręki i powoli do niej zaglądnęła..
- Bilety do Izraela.. !- Goldberg niemal krzyknęła ze szczęścia.. 
Piotr domyślał się, że sprawi jej tym ogromną przyjemność ale nie aż taką..Od razu kobieta chciała podziękować mężczyźnie bardzo czule go całując, lecz ten równie szybko przestał..
- To jeszcze nie koniec atrakcji kochanie..- powiedział Piotr sięgając tym razem do kieszeni od spodni i wyciągając dość duże granatowe pudełeczko.. Na pierwszy rzut oka można było się domyślić, że jest to jakaś biżuteria..Powoli mężczyzna otworzył pudełko, delikatnie wyciągając zawartość jakim był naszyjnik..
- To jest piękne..- tylko tyle była w stanie dosłownie wyszeptać kobieta.. Zobaczyła piękny wisiorek, który prezentował się nieziemsko..
- Chciałbym żebyś go nosiła.. Należał do mojej matki, a wcześniej do babki.. Teraz należy do Ciebie..- powiedział mężczyzna patrząc Hanie prosto w oczy..
- Nie mogę go przyjąć.. To twoja pamiątka rodzinna..- zaczęła niepewnie Hana..
- Owszem, pamiątka.. I ma dla mnie ogromne znaczenie, dlatego zrobisz mi tym dużą przyjemność jeśli go przyjmiesz.. Pamiętaj Hana, że ty także należysz do mojej rodziny z chwilą, kiedy Cię tylko zobaczyłem..- głos Piotra brzmiał dość stanowczo i przekonująco.. równocześnie bardzo intensywnie i z ogromnym uczuciem przyglądał się kobiecie..Nie czekał w zasadzie na odpowiedź.. Wziął łańcuszek do ręki i stanął nad Haną tak by móc go jej zawiesić..
- Mogę ? - zapytał, sugerując by kobieta odgarnęła z szyi delikatnie włosy.. Hana też tak zrobiła.. Po chwili na szyi Goldberg zwisał przepiękny i jedyny w swoim rodzaju naszyjnik..
- Od spodu coś wygrawerowałem.. – powiedział Piotr, delikatnie odwracając zawieszkę naszyjnika na drugą stronę..Na tylnej stronie wisiorka, widniał napis.. Nie był wielki, ale za to bardzo wyrazisty..„ H+P=WM ♥”… W tym momencie Hana się wzruszyła.. Dosłownie łzy zaczęły jej spływać po policzkach.. lecz były to łzy szczęścia..
- Gdybym tylko wiedział, że sprawię Ci tym przykrość..- powiedział nieco przygnębionym tonem mężczyzna spuszczając wzrok z kobiety..
- Nie sprawiłeś mi przykrości wariacie.. Ja.. Ja.. Ja po prostu nie wiem już jakimi słowami mogę opisać to, co do Ciebie czuję..- Hana w tym momencie złapała Piotra za podbródek i z ogromnym uczuciem go pocałowała..
- To dlaczego płaczesz?- zapytał nadal nieco smutnym głosem mężczyzna..
- Ze szczęścia.. Z tego, że wreszcie jesteśmy razem tak na dobre i na złe, że będziemy mieli dzieci.. Po prostu z tego, że dzięki Tobie moje życie nabrało sensu.. Wreszcie wiem po co i dla kogo mam żyć.. A to…- złapała w tym momencie naszyjnik, który idealnie pasował do jej karnacji..- To jest prezent o jakim nawet nie marzyłam..- mówiąc to Hana cały czas z ogromnym uczuciem spoglądała na męża, który z jej wyznania aż się zarumienił..
- Nie wiedziałem, że z Ciebie taka poetka..- na te słowa para zaczęła się śmiać..
- No chodź tu do mnie..- zaoferował mężczyzna biorąc w ramiona Hanę.. Kobieta od razu wtuliła się w mężczyznę wdychając przy tym jego idealne perfumy..W końcu Piotr zaczął intensywnie całować ukochaną.. Ta oczywiście nie była temu obojętna i równie mocno odwzajemniała pocałunki męża..Kiedy znaleźli się w sypialni, Piotr szybko znalazł się bez koszuli, z którą o dziwo tym razem Hana nie miała jakiegokolwiek problemu..Kiedy leżeli już na łóżku Hana na chwilę wyrwała się z objęć ukochanego by coś powiedzieć.. Kiedy już nabrała powietrza by przemówić, przed oczami mignął jej jakiś czarny ślad na ciele Piotra.. Dokładnie rzecz biorąc to w miejscu, gdzie zawsze mężczyzna ma pasek od spodni.. Powyżej kości miedniczej, a poniżej pępka po prawej stronie..
- Co Ty tu masz?- zapytała z ogromnym zdziwieniem kobieta.. Wtedy dostrzegła na jego ciele mały tatuaż z literką „H”.. Niemal od razu dodała..
- Kiedy to zrobiłeś ?- tym razem Hana zaczęła patrzeć mężczyźnie prosto w oczy..
- Nie mów mi, że dopiero teraz to zauważyłaś..- powiedział Piotr po czym zaczął się śmiać, delikatnie przyciągając do siebie za rękę kobietę..
- Poważnie pytam?- Hana dalej drążyła skąd i jakim sposobem jej facet ma tatuaż..
- Wtedy kiedy pojawił się James.. Poszedłem pewnego razu do knajpy i nieco za dużo wypiłem.. Rano obudziłem się z tatuażem.. Ot cała historia..- Piotr nie czekał na reakcję kobiety, lecz zaczął ją obdarowywać pocałunkami. Począwszy od obojczyka, a kończąc na ustach.. Po chwili po raz kolejny obydwoje wpadli w nurt pocałunków i ogromnego pożądania, które z dnia na dzień mogłoby się wydawać tylko większe…

 30kom = next ! ♥ Zapraszam także na drugiego bloga !