76. Księżna :P
Nastał już wieczór, a co za tym idzie - przyjazd
Tosi.. Piotr rano dzwoniąc do Magdy umówił się, że ta przywiezie małą do niego
do domu…
Hana z okazji przyjazdu małej naszykowała
wyśmienitą kolację, którą Tosia najbardziej lubiła, mianowicie gofry z
truskawkami.. Sama również miała ochotę na coś słodkiego..
- Myślisz, że to wszystko zjemy ?- zapytał Piotr
z niedowierzaniem wchodząc do kuchni, gdzie już od dłuższego czasu pichciła
Hana..
- Kochanie, nie zapominaj, że ostatnimi czasy
jem za trzy osoby..- odpowiedziała śmiejąc się kobieta, kończąc układać
truskawki na gofrach..
- Gdzie ona jest ?- zapytała równie szybko
Goldberg.. Oczywiście chodziło jej o szczeniaka..
Piotr zanim odpowiedział spojrzał na zegarek..
- Za jakąś chwile powinny przyjechać..- odpowiedział
jak gdyby nigdy nic Gawryło..
Hana na jego słowa zrobiła ogromne oczy i
wybuchnęła śmiechem..
- Chodziło mi o psa..- dopowiedziała przez
śmiech kobieta..
- To trzeba było mówić, a nie ! – mówiąc to
Piotr podszedł do żony i zagarnął ją w swe ramiona.. Kiedy obdarował ją bardzo
czułym, jak zawsze pocałunkiem, coś zaczęło go ciągnąć za nogawkę.. Był to
szczeniak..
- Chyba jest o Ciebie zazdrosna..- powiedział
Piotr schylając się, by wziąć na ręce suczkę..
- Dobrze, że z nami nie zostanie..-
odpowiedziała Hana, próbując pogłaskać pieska, lecz ten na jej dotyk od razu
zaczął szczekać.. Może nie było to takie wyraźne szczekanie, ponieważ bardziej
przypominało jakiś pisk..
- W zasadzie to..- zaczął Piotr, lecz
przeszkodził mu w dalszej wypowiedzi dzwonek do drzwi.. Mężczyzna odłożył psa z
powrotem na ziemię, po czym poszedł otworzyć..
W drzwiach o dziwo, stała Magda wraz z jakimś
mężczyzną no i z Tosią..
- Tatuś !- krzyknęła na wstępie dziewczynka
wskakując mężczyźnie na ręce..
- Hej kochanie..- odpowiedział Piotr, trzymając już
córkę na rękach.
Piotr chciał być uprzejmy i zaproponował wejście
do środka Soczyńskiej wraz z partnerem, lecz Ci od razu odmówili..Mężczyzna
oczywiście bardziej nie nalegał.. Ot co to nie..
Kiedy wreszcie Tosia, pożegnała się z mamą, od
razu poleciała do salonu gdzie siedziała Hana, trzymając ( o dziwo ) na nogach
małego pieska..
- O jaa !- krzyknęła entuzjastycznie dziewczynka
podchodząc do Hany i niemalże od razu głaszcząc pieska..
- Mogę ?- Tosia chciała wziąć go na ręce..
- Pewnie..- odpowiedziała bardzo szybko Hana, po
czym pozbyła się tego futrzaka..
Hana zawsze lubiła zwierzaki, ba sama w
dzieciństwie miała psa i nawet kota, lecz jakoś nie była przekonana do tej
suczki.. Może dlatego, że ona jej nie lubiła i zawsze kiedy Hana chciała ją
pogłaskać, ta natychmiast szczekała.. Po prostu irytowało to nieco Hanę..
- No to widzę, że Tosia ma już na wieczór
zajęcie..- powiedział Piotr siadając obok Hany na kanapie..
Po chwili dziewczynka z powrotem wbiegła do
salonu z pieskiem na rękach podchodząc do pary..
- Jak się nazywa ?- zapytała Tosia nie
przerywając głaskać psa..
- W zasadzie to jeszcze nie ma imienia.. Możesz
sama wymyślić..- odpowiedziała równie szybko Hana..
Dziewczynka w tym momencie wyglądała jakby się
zamyśliła.. cały czas wpatrując się w pieska, nagle powiedziała..
- Księżna !- krzyknęła po raz kolejny po czym
pobiegła z powrotem do swojego pokoju..
Hana z Piotrem popatrzyli się na siebie po czym
zaczęli się śmiać.. Piotr w tym samym czasie odwrócił naszyjnik na szyi
Goldberg, który był odwrócony do góry nogami..
- Chyba już wiem, po kim Tosia ma tak oryginalne
pomysły..- powiedziała Hana wtulając się w ramię Piotra.. Ten od razu ją
mocniej przytulił..
Po chwili jednak dopowiedziała..
- Już się boję, co będzie z naszymi dziećmi..
- A co ma być ? Będą jedyne w swoim rodzaju..
Wystarczy tylko spojrzeć na rodziców..- mówiąc to Piotr pocałował Hanę w sam
czubek głowy.
- Nie wątpię..- powiedziała Hana uśmiechając się
sama do siebie…
Nagle po raz kolejny, do pokoju po prostu
wbiegła Tosia z Księżną na rękach.. nim cokolwiek dziewczynka zdążyła powiedzieć,
Piotr od razu zaczął..
- Może z nią tak nie szalej.. Ona jest jeszcze
malutka..- powiedział mężczyzna jak najbardziej delikatnie, by córeczka się przypadkiem
nie obraziła...
- Dobrze.. Ale jestem głodna..- powiedziała
równie wesoła dziewczynka..
W tym momencie właśnie odezwała się uśmiechnięta
Hana, odrywając się jednocześnie od ramienia męża..
- Chyba mam coś co lubisz..- powiedziała Hana
poprawiając dziewczynce gumkę na włosach..
- A co ?- zapytała mała, patrząc tymi wielkimi
oczami na Hanę..
- Chodź..- mówiąc to Hana złapała Tosię za rękę
i zaprowadziła za sobą do kuchni..
Piotr nadal tak siedział na kanapie, jeszcze
przez jakąś chwilę słysząc tylko entuzjazm w głosie córki jak i u Hany.. Bardzo
cieszył się za każdym razem kiedy tylko widział, jak one we dwie się świetnie
ze sobą dogadują..
Z tych rozważań wyrwało go skomlenie psa, który
siedział pod stołem patrząc na Piotra..
- No co ?.. Idziemy do dziewczyn ?- zapytał
równie entuzjastycznie Piotr, schylając się pod stół by wziąć psa na ręce..
Kiedy mu się to udało, razem z Księżną na rękach udał się w stronę kuchni.
<3 MEGA jak zwykle
OdpowiedzUsuńbędzie się działo ?? zatem czeamy :D super jest
OdpowiedzUsuńniesamowita jesteś *.* dzięki za nexty !
OdpowiedzUsuńBedzie hot ? :D hhaha swietna jestes
OdpowiedzUsuńCo bedzie sie dzialo ? Oby cos dobrego ;)
OdpowiedzUsuńBędzie się działo ? Nie strasz nas. :D
OdpowiedzUsuńOpo jest cudne. Kocham jak Piotr jest taki opiekuńczy. <3
Piotr jest cudowny <3 Opo suuuuper
Usuńświetne
OdpowiedzUsuńjakie to jest super ;)
OdpowiedzUsuńczekam na next
OdpowiedzUsuńnext szybko !!!!!
OdpowiedzUsuńFajne imie xD lol
OdpowiedzUsuńGENIALNA :*
OdpowiedzUsuńjestes niezastąpiona !
OdpowiedzUsuńkocham, kocham, kocham <3
OdpowiedzUsuńja bardziej, ja berdziej :D Serio, ubóstwiam Cię i Twój blog :) :*
Usuńjuz chce nexta...
OdpowiedzUsuńciekawe co sie niby bedzie dzialo... :)
chyba nie wytrzymam
Czekamy na dalsza część, w której BĘDZIE SIĘ DZIAŁO :D
OdpowiedzUsuńNo ! <3 A opko genailne, jak zawsze ^^
UsuńO kutwa, ponad 20 000 wyświetleń *__________*
OdpowiedzUsuńGenialne <3333333 Czekam na N E X T
OdpowiedzUsuńRewelacja :*
OdpowiedzUsuńB O S K I E :DD
OdpowiedzUsuńNext!!!
OdpowiedzUsuńbłagam next ! nie wytrzymam dłużej
OdpowiedzUsuńten piesek to jednak dla hany ? jestem ciekawa co dalej :) super piszesz
OdpowiedzUsuńCUDOWNE
OdpowiedzUsuńBOSKIE kiedy next!!!!????
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńSuper, daj nexta ;3 <3
OdpowiedzUsuńkiedy bedzie moj kochany next ??
OdpowiedzUsuńja tez juz nie moge sie doczekzc... wchodze tu co chwilke :)
OdpowiedzUsuńdodaj juz :*:*:* ♥♡♥♡
głupi ten pies, bardzo. przeciez oni zaraz wyjezdzają do izreala.. ża; :)
OdpowiedzUsuńbtw. spoko te pocalunki i slodycze ale troche tego za duzo, w rzeczywistosci wcale az tacy nie są :)