Pages - Menu

czwartek, 11 lipca 2013

Coś nowego, lecz tak dobrze znanego ! Cz.20 !


Gawryło, szybko znalazł się obok gabinetu Hany.. Wziął jeden, głęboki wdech, po czym pewnym krokiem wszedł do pomieszczenia.. Zdziwiło go niezmiernie to, kiedy jej tam nie zastał.. Kiedy już z powrotem wychodził na korytarz, zobaczył ją wraz z Leną.. Niestety ona go wcale nie zauważyła, dopiero po czasie, kiedy kobiety zbliżyły się pod gabinet Goldberg, gdzie nadal czekał Piotr, Hana go zobaczyła..
Zobaczyła stojącego obok niej faceta, który wyglądał jakby dosłownie wrócił z jakiejś wojny.. Było widać po jego oczach, że jest przepełniony ogromnym żalem i bólem, tak jakby cała energia, którą zawsze ma znikła..
- Hana.. Proszę, porozmawiajmy..- zaczął niemalże natychmiast Gawryło, nie patrząc wcale na to, że nadal towarzyszy im Lena..
- Nie mam teraz czasu..- odpowiedziała równie szybko Goldberg, chcąc przejść obok mężczyzny do swojego gabinetu, lecz ten pewnym ruchem złapał, oczywiście bardzo delikatnie Hane za łokieć, tak by się na chwilę zatrzymała..
- Daj mi kilka minut..- dopowiedział od razu Piotr, patrząc jej prosto w oczy..
Hana nie mogła zrobić nic innego, niż tylko zgodzić się na tą krótką rozmowę, kiedy tylko zobaczyła jego pełne żalu spojrzenie, od razu robiło jej się go mimo wszystko żal..
Kiedy razem weszli do gabinetu Goldberg, już bez Leny, która pod byle jakim pretekstem ich zostawiła, przez pierwszą chwilę panowała tam monotonna cisza..
Hana starała się udawać dość obojętną, tak jakby w ogóle nie robiło to na niej większego znaczenia, lecz z każdą chwilą kiedy tylko spojrzała w stronę Piotra, od razu jedyne o czym marzyła to o tym, żeby znaleźć się w jego obłędnych ramionach.. Mimo to musiała szybko, za każdym razem odrzucać od siebie tę myśl.. Nie mogła sobie bowiem na to pozwolić.. Nie mogła pozwolić sobie na to, by pokazać jak jest słaba..
Gawryło już chcąc przerwać tą nostalgiczną ciszę, zaczął prosto z mostu, tak gdyby wcale nie byli pokłóceni..
- Wiem, że spotkałaś dzisiaj Alę, która wychodziła ode mnie z mieszkania.. To dlatego musiałaś na mnie czekać.. Od razu mówię, że nic mnie z nią nie łączy i nigdy, ale to nigdy nic nie łączyło..- Piotr starał się brzmieć dość przekonującą, lecz po minie Goldberg nie widział większego entuzjazmu, czy zrozumienia..
- Nic was nie łączy.. Tylko ciekawe dlaczego ona odwiedza Cię prywatnie, a w dodatku wychodzi od Ciebie cała zapłakana..- Hana cały czas starała się być nieugięta, lecz z każdym słowem mężczyzny zaczynała mu po prostu wierzyć..
- Nic nas nie łączy i nie łączyło.. Jeśli chcesz to powtórzę to setki razy.. Ona może i owszem już na stażu o mnie myślała, że ja coś do niej czuje lecz oczywiście to były jej chore wyobrażenia.. Nigdy z nią nie byłem i dziś powtórzyłem jej to prosto w oczy.. Może dlatego się rozpłakała, nie wiem.. I tak naprawdę to zbytnio mnie to nie interesuje..- Piotr mówiąc ten monolog, już niemalże całkiem zbliżył się do stojącej pod oknem Hany, która od krótkiej chwili patrzyła u prosto w oczy..
- W takim razie musiałeś dać jej jakieś nadzieje, skoro ona tak to odbierała..- Goldberg starała się być neutralna..
- Nie.. Nigdy.. Ona raz próbowała się do mnie zbliżyć lecz bez żadnego skutku.. I chyba wiem do czego zmierzasz.. – powiedział Piotr, jednocześnie uśmiechając się łobuzersko w stronę kobiety..
- No to powiedz, skoro wiesz..- ciągnęła dalej Hana, nie spuszczając już wzroku z Piotra..
- Dobrze.. Nie spałem z nią.. To chciałaś usłyszeć ?- Gawryło nagle spoważniał..
- O! to jakaś nowość..Ty Doktor Gawryło nie wykorzystał takiej okazji ?- zapytała beznamiętnie Hana.. Nie chciała zabrzmieć tak chamsko i ironicznie lecz po prostu z przypływu emocji, tak właśnie wyszło..
Słowa Hany zabolały Piotra.. Może i kiedyś miał wiele kobiet, ale powiedział jej to już na samym początku, nigdy nie robił z tego żadnej tajemnicy.. Ale teraz gdy jest, bądź raczej był z Haną jej słowa go strasznie zobolały..
Piotr już ledwo co wytrzymał, więc po prostu bez słowa obrócił się na pięcie i wyszedł z gabinetu Hany.. Kobiecie zrobiło się strasznie głupio, a zarazem przykro..
Nie chciała mu sprawiać aż takiej przykrości, nie chciała być też tak chamska, lecz po prostu powiedziała to, co przyszło jej na myśl.. Nie ważne, że teraz będzie tego żałować..


 KOMENTUJCIE !

17 komentarzy:

  1. biedny piotr ;( next !

    OdpowiedzUsuń
  2. niech w ramach przeprosin Hany pójdą na romantyczny spacer ♥ i niech Piotr jej wybaczy :*
    opo super ♥ oni muszą być razem

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wytrzymam ! Neeeext <3<3<3 To takie boskie

    OdpowiedzUsuń
  4. Piotr musi ją zrozumieć, no. :D NEEXT ! ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. nexxt next next ! takie napięcie XD <3

    OdpowiedzUsuń
  6. next ;00 ale akcja

    OdpowiedzUsuń
  7. błagam next ! :* co będzie dalej ;( ?/??

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale mi szkoda Piotra :( next szybkoo <3<3<3

    OdpowiedzUsuń
  9. myślałam, że ta część inaczej się skączy, ale i tak to jest genialne !! <3

    OdpowiedzUsuń
  10. aasgjfffhjkl ! Wciągające :* next

    OdpowiedzUsuń
  11. Booooskie ! Next prosze bo nie wytrzymam !!!!!!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje, że każde słowo ;)