Pages - Menu

piątek, 12 lipca 2013

Nie wszystko będzie tak kolorowe :< !

92. Tylko nie to !



Gawryło kiedy tylko odczytał sms’a od żony, niemalże od razu po nią pojechał.. Kiedy zaparkował na szpitalnym parkingu samochód, trochę dłużyło mu się to czekanie w samochodzie, więc postanowił zrobić Hanie mała niespodziankę i po nią pójść.. Inną sprawą było też to, że inaczej mają szanse nie zdążyć na przedstawienie Tosi, jeśli nie wyruszą lada moment w trasę.
Wolnym krokiem przemierzał szpitalny korytarz.. Kiedy zajrzał do gabinetu Hany zdziwił się niezmiernie, gdy tylko zobaczył jej torebkę, która leżała na stole..
Był to dla niego lekki szok, dlatego że Hana nigdy nie zostawia otwartego gabinetu w dodatku, kiedy ma tam torebkę bądź inne ważne rzeczy..
Nie zastanawiając się już ani chwili dłużej, postanowił pójść do lekarskiego.. Tym razem szybko przemierzył piętro i po chwili był już przed pomieszczeniem..
Nim jednak udało mu się wejść do lekarskiego, już na wstępie zaczepiła go cała zdenerwowana Wiki..
- Piotr.. Dobrze, że już jesteś..- powiedziała Consalida, ledwo co łapiąc oddech..
- Taak ? Pamiętasz, że mam wolne?- zapytał Piotr, uśmiechając się szeroko w stronę przyjaciółki..
- O czym Ty teraz mówisz !?.. Za chwilę zaczynamy operować Hanę !
Słowa Wiki, uderzyły w Piotra jak grom z jasnego nieba.. Nie wiedział o co chodzi.. Miał tylko nadzieję, że Wiktoria się zgrywa, bądź jest to tylko jakiś zły sen.. Mimo to, bardzo kruchym głosem powiedział..
- Jak to operować ?..
- Dostała krwotoku wewnętrznego.. Nie mam czasu Ci teraz wszystkiego tłumaczyć. Chodź..- w tym momencie Consalida złapała Gawryłe pod łokieć, dosłownie ciągnąć za sobą..
-Powiem Ci wszystko po drodze..- dodała po chwili… Dopiero wtedy Piotr ruszył w ślad za Wiki, nadal nie wierząc w to, co przed chwilą usłyszał z jej ust..
To po prostu było niemożliwe.. Przecież raptem pół godziny temu, Hana pisała do niego sms’a.. Jak to możliwe, że będzie operowana, a w dodatku że ma jakiś krwotok wewnętrzny..
Po bardzo krótkiej chwili znaleźli się przed blokiem operacyjnym, gdzie czekał najwyraźniej na nich Wójcik..
Spojrzał na Piotra, dość współczującym spojrzeniem.. Było widać, że Darek chce mu coś powiedzieć, lecz najwyraźniej nie wiedział jak ma to zrobić.. Mimo to, po chwili zaczął..
- Za chwilę zaczynamy.. Wiki idź się przygotować..- ponaglił Consalidę Darek, jednocześnie stając twarzą w twarz z Piotrem…
- Co z nią ?- zapytał z ogromnym żalem Gawryło..
- Nie będę Cię Piotrze okłamywał.. Hana najprawdopodobniej na wskutek, silnego upadku dostała krwotoku wewnętrznego.. Oznacza to, że Wiki musi go zatrzymać, a ja muszę zrobić cesarskie cięcie..
- Przecież ona może tego nie wytrzymać.. – Gawryle mimowolnie napłynęły łzy do oczu..
- Krwotok nie jest aż tak rozległy.. Ale..- nagle Darek urwał w pół słowa..
- Ale co ?!..- niemalże krzyknął Piotr, w którym emocje wzięły górę..
- Jedno dziecko ma ciągle szanse, ale drugie.. Drugie może tego nie przeżyć.. Przepraszam Cię, ale nie ma na co czekać.. Bądź dobrej myśli.. Hana jest silna..- powiedziawszy to Darek, równie szybko zniknął za drzwiami od bloku..
Piotr nie wiedział co ma robić, już nie mówiąc o tym, że tysiące myśli napłynęły mu do głowy.. Nie zorientował się nawet, że po prostu łzy kapały mu z oczu.. Mimowolnie po kolei, każda kropelka spływała mu po policzku.. Nie chciał być słaby, ale na samą myśl, że może stracić zarówno Hanę jak i dzieci, po prostu robiło mu się słabo.. „Nie pozwolę jej umrzeć.. Nie stracimy drugiego dziecka”.. – w kółko powtarzał sobie jedne i te same myśli..
Miał cholerne Deja vu jak wtedy, kiedy dowiedział się, że Majka nie żyje a Rafał ledwo co walczy o życie.. Nie mógł dopuścić do siebie nawet tej myśli.. 
Przede wszystkim, nie mógł pojąć co takiego się stało, że Hana jest w tak ciężkim stanie..
Minęło już ponad dobre trzy godziny i nadal zero wieści.. Piotr siedział jak na szpilkach przed blokiem operacyjnym.. Nie mógł sobie znaleźć miejsca.. Najgorsze były te czarne myśli, które nie dawały mu spokoju.. Z tego wszystkiego zapomniał o Tosi, ale nie ona była teraz najważniejsza.. Z resztą w takim stanie nie mógł by wytłumaczyć córce na spokojnie, dlaczego nie może przyjechać..
W pewnym momencie z bloku wyszedł Darek, wraz z Consalidą, których miny nie wskazywały na nic dobrego.. Piotrowi na ich widok zrobiło się aż słabo.. Nie wiedział, czy chce usłyszeć to, co zamierzają mu powiedzieć..
- Piotr..- zaczęła niepewnie Wiki, podchodząc dość blisko do kolegi..
- Mów prosto z mostu..- ponaglił ją Gawryło, aż zachrypniętym głosem..
- Stan Hany jest stabilny.. Udało mi się zatrzymać krwotok..
- A co z dziećmi ?- zapytał przerażony Piotr, tym razem zwracając się w stronę mężczyzny..
- Masz śliczną i zdrową córeczkę..Udało nam się także w ostatniej chwili uratować chłopca, lecz jest on w krytycznym stanie.. Jest niewydolny.. Nie do końca wykształciły mu się wszystkie narządy..Dziewczynka jak na wcześniaka jest aż cudem..- mówiąc to Darek poklepał Piotra po ramieniu.. Od razu było widać, jak bardzo jest on skołowany.
- Obydwoje są w inkubatorach.. Dziewczynce nic nie grozi, ale najbliższe dni będą decydujące dla chłopca..- dopowiedział po chwili Wójcik, szczerze współczując Gawryle..
Piotr nie wiedział czy się ma cieszyć, czy też nie.. Niby Hanie nic nie groziło.. Stał się ojcem wcześniaków, zarówno córki jak i syna.. Ciekawe tylko na jak długo, los pozwoli mu być dumnym ojcem bliźniaków.. ? Czy pozwoli mu się nacieszyć byciem ojcem dla syna..?

30kom= next ! Komentujcie ( to dopiero początek komplikacji ) ! :(

36 komentarzy:

  1. matko ! czekamy więc na dalsze części <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Biedny Piotr ! :( Ale sie rozkreca *.*

    OdpowiedzUsuń
  3. Tego bloga kocham szczególnie ! Zawsze się coś dzieje :D Zgadzacie się ze mną ? ^^ ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  4. początek komplikacji ?! boje się co dalej ? ALR TO TAK WCIĄGA <3 uwielbiam

    OdpowiedzUsuń
  5. niesamowita jesteś ! WOW czekamy na nexty na obu blogach :3

    OdpowiedzUsuń
  6. *____* CO BĘDZIE Z CHŁOPCEM ????

    OdpowiedzUsuń
  7. dobrze ze z hana wszystko ok ! uff :) nie wytrzymam no !!! next

    OdpowiedzUsuń
  8. kocham to !!! ale akcj

    OdpowiedzUsuń
  9. o kurde *.* MEGA

    OdpowiedzUsuń
  10. szok !!!
    mozesz komplikowac na maxa tylko zeby pozniej z hana i piotrem bylo ok a blizniaki zdrowe <3

    OdpowiedzUsuń
  11. zgadzam sie z komentarzem wyzej :*

    OdpowiedzUsuń
  12. juz nie moge sie doczekac nexta... ale emocje na MAXA ♡

    OdpowiedzUsuń
  13. szok !!! zeby tylko z chlopcem bylo wszystko ok *.*

    OdpowiedzUsuń
  14. daj nexta po 25 blagam bo nie wytrzymam <3

    OdpowiedzUsuń
  15. ja chyba tez zaraz umre jak nie bedzie nexta *.*

    OdpowiedzUsuń
  16. masz taki talent ze inne blogi sie moga schowac !!!!
    powalasz wszystkich i jestes nr. 1 !!

    OdpowiedzUsuń
  17. umieram... jedynym lekarstwem dla mnie jest NEXT...blagam pomoz

    OdpowiedzUsuń
  18. my chcemy nexta !!!!
    moge smialo powiedziec ze ta czesc byla najlepsza jaka kiedykolwiek czytalam :3

    OdpowiedzUsuń
  19. proszeee zeby tylko z tym chlopcem bylo wszystko ok :* i z Hana i Piotrem i z coreczka tez ^^

    OdpowiedzUsuń
  20. aaaaaaaaa !!!!! NEXT <3

    OdpowiedzUsuń
  21. jeszcze osiem komentarzy no !!!
    nie wytrzymam *-*

    OdpowiedzUsuń
  22. nie osiem tylko 6 :D

    OdpowiedzUsuń
  23. ja chce Nexta Nexta Nexta !!!! <3 ♡ ♥

    OdpowiedzUsuń
  24. jestes : (...) po prostu brak mi slow jestes genialna, niesamowita, zajebis**, niezastapiona, utalentowana itd... ♡

    OdpowiedzUsuń
  25. jeszcze dwa i NEXT <3

    OdpowiedzUsuń
  26. jeszcze tylko JEDEN !!! <3 *.*

    OdpowiedzUsuń
  27. jeszcze tylko JEDEN !!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  28. JEST !!!! JEST !!!! JEST !!!!
    udalo sie nam jest 30 :*

    OdpowiedzUsuń
  29. oby sie ulozooo :(

    OdpowiedzUsuń
  30. gdzie next :( ??

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje, że każde słowo ;)