Minęło kilka dni.. Niby wszystko wydawało się być takie same, ale coś się zmieniło.. Zmieniła się bowiem Hana, która nie była już wiecznie przygnębiona i skołowana.. Bowiem kiedy tylko myślała sobie o nowym koledze z pracy – Piotrze, od razu poprawiał się jej humor.. Sama się z tego powodu za każdym razem równo mocno dziwiła.. Niby był arogancki, pewny siebie, wręcz niewychowany ale mimo to miał coś w sobie..
Po raptem dwudziestu minutach Hana była już przed szpitalem. Zaparkowała samochód na to samo nieszczęśliwe miejsce.. Od razu przypomniało jej się to wszystko co miało miejsce kilka dni temu.. Siedziała tak chwilę jeszcze w samochodzie do czasu, aż ktoś nie zapukał do jej szyby.. Niemal natychmiast się odwróciła.. Oczywiście nie był to nikt inny niż sam Doktor Gawryło.. Mężczyzna pokazał gestem dłoni by kobieta otworzyła okno, lecz ta go zupełnie zignorowała.. Zamiast otworzyć okno, po prostu wyłączyła silnik, wyjęła kluczyk ze stacyjki i pewnym ruchem otworzyła drzwi od pojazdu tak, że Piotr musiał szybko odskoczyć..
- O.. Widzę, że masz kondycje.. Nieźle..- powiedziała Hana równocześnie się uśmiechając.. Nie czekała na niego, tylko od razu skierowała się w stronę szpitala..
- Pani Doktor !..- krzyknął mężczyzna, jednocześnie doganiając kobietę..
- Tak ?- mówiąc to Hana zatrzymała się przed drzwiami od szpitala..
- Jeszcze wiele rzeczy o mnie nie wiesz..- powiedział jak zawsze, uwodzicielskim głosem mężczyzna..
Kobieta w tym samym czasie bacznie przyjrzała się mężczyźnie oczywiście tak, by on tego nie zauważył..
- Doprawdy ? Wiem, że na pewno nie umiesz wiązać butów..- powiedziała równie znaczącym tonem kobieta, spoglądając intensywnie na buty mężczyzny..
Piotr podążył za wzrokiem kobiety.. Zobaczył, że faktycznie ma niezawiązane sznurowadła.. Od razu zrobiło mu się głupio, że zaliczył taką wpadkę na samym początku dnia..
- Drobny szczegół..- mężczyzna chciał jakoś zmienić temat, dlatego szybko otworzył Hanie drzwi..
- Idziemy ? - zaproponował niemalże natychmiast..
Kiedy szli korytarzem do lekarskiego, zaskoczył mężczyznę jakiś telefon.. Hana od razu zauważyła, że pewien siebie Doktorek nagle spoważniał.. Nie chciała mu mimo wszystko przeszkadzać więc na niego nie czekała tylko sama poszła na zebranie..
Kiedy zebranie trwało Hana cały czas bardziej obserwowała czy ktoś przypadkiem nie wchodzi do pomieszczenia, niż słuchała Dyrektora.. O dziwo nikt nie wszedł w trakcie, ani po spotkaniu.. Wtedy właśnie Hana zaczęła się zastanawiać, gdzie jest Gawryło..
Po naradzie, kiedy akurat miała przerwę przed pierwszą pacjentką udała się na kawę, którą obiecywała już od dłuższego czasu Lenie..
Obydwie zamówiły taka samą, sypaną kawę i po kawałku ciastka.. Kiedy zjadły ciacha Lena niepewnie zaczęła…
- Ty i ten cały Gawryło.. Coś jest na rzeczy ? – Starska mówiła to bardzo spokojnym tonem, by w razie czego nie urazić koleżanki..
- No coś Ty..- odparła niemalże od razu Hana, nie patrząc wcale w stronę Leny..
- W każdym razie uważaj na niego.. On zmienia kobiety jak rękawiczki przed operacją.. Raz z tą raz z inną..- Lena chciała w jakiś sposób ostrzec Hane, żeby się w coś przypadkiem nie wpakowała.
- Mhm..- tylko tyle była w stanie odpowiedzieć na to Hana, ponieważ nie wiedząc czemu się zdenerwowała.. Tak jakby była zazdrosna.. Sama nie wiedziała do końca, co się z nią w zasadzie od jakiegoś czasu dzieje..
Nie porozmawiała za długo z koleżanką, ponieważ po chwili została wezwana do gabinetu Dyrektora.. Nie wiedziała co znowu takiego zrobiła, że po raz kolejny w tym tygodniu musi iść na „dywanik”..
Wbrew pozorom, kiedy weszła do pomieszczenia, zaskoczył ją widok Trettera rozmawiającego dość zawzięcie z Piotrem.. Obaj panowie wyglądali na nieco spiętych i zdenerwowanych.. Od czasu kiedy tu pracuje, ani razu nie widziała w takim stanie Stefana.. Nie było widać po nim tylko stresu nawet na pogrzebie jej Ojca..
- Hana ! Dobrze, że jesteś.. Potrzebujemy żebyś nam pomogła w pewnej sprawie..- powiedział Tretter od razu przechodząc do rzeczy..
Chodziło o jakiś nagły przypadek niestety spoza Warszawy.. Był to ktoś z dalekiej rodziny Stefana, dlatego się tak tym denerwował.. Z opisu można było wywnioskować, że chodziło o jakąś ciąże pozamaciczną w dodatku bliźniaczą..
- Nie wiem.. Musiałabym zobaczyć na własne oczy.. Po otworzeniu jamy brzusznej może zdarzyć się dosłownie wszystko..- mówiąc to Hana przypadkiem, spojrzała na Piotra, który wyglądał jakby nad czymś intensywnie myślał.
Na te słowa, Stefan siedzący na krześle aż się oparł łokciami o biurko.. Chyba nie wiedział co ma zrobić.. W pewnym momencie spojrzał szybko na Hanę..
- Zaastystujesz Piotrowi na wyjeździe ? Będę wtedy o wiele spokojniejszy.. – powiedział nieco przygnębionym tonem Tretter..
Na jego słowa aż Piotr podniósł głowę, by dokładnie spojrzeć na minę i reakcję kobiety..
- Proszę..- dopowiedział po chwili Tretter..
- Dobrze..- w sumie jeśli to tak pilna sprawa, a w dodatku chodzi o kogoś z rodziny Stefana to nie zostało Hanie nic innego niż tylko się zgodzić.
- Załatwię wam hotel i resztę formalności.. Znam ordynatora w Zachodnim Szpitalu w Krakowie więc nie będzie problemu..
- Zaraz zaraz.. W Zachodnim Szpitalu? –zapytała z niedowierzaniem w głosie kobieta..
Tretter tylko pokiwał głową..
- Przecież to mój stary szpital.. Znam tam chyba każdego..- powiedziała z ogromnym entuzjazmem Hana.
Kiedy Hana wraz z Piotrem wyszli z gabinetu Dyrektora, umówili się.. W zasadzie to Gawryło oznajmił, że przyjedzie za niecała godzinę po Hanę pod dom.. Tym sposobem dostał jej adres, co oczywiście było mu na rękę..
Kiedy kobieta weszła do mieszkania, wzięła dość mała walizkę i zapakowała do niej tylko niezbędne rzeczy takie jak kosmetyki, czy kilka ubrań na zmianę.. Przecież będą tam góra dwa dni, więc nie ma potrzeby brać więcej gabarytów.. Kiedy miała problemy z dopięciem walizki, ktoś zaczął dobijać się do drzwi..
- Już idę !- krzyknęła nieco podenerwowana kobieta..
W drzwiach stał jak zawsze, uśmiechnięty Piotr..
- Gotowa ?- zapytał na wstępie mężczyzna..
- Nie, nie gotowa.. Durna walizka nie chce się zapiąć..- powiedziała nieco oburzonym głosem Hana, spuszczając wzrok w dół..
- Może pomóc ?- zaproponował w tym samym czasie Gawryło.
Hana tylko pokiwała głową, po czym szeroko otworzyła mężczyźnie drzwi by wszedł do środka.. Kiedy szedł do salonu po drodze bardzo uważnie przyglądał się wnętrzu..
Oczywiście bez najmniejszego problemu zapiął walizkę, czym po raz kolejny nieco zaimponował kobiecie.. Była ona pewna, że nie będzie w stanie dopiąć tak napakowanej torby..
Po chwili przypomniało jej się, że zapomniała ładowarki do telefonu, a to przecież jedna z jej najważniejszych rzeczy..
- Jeszcze to..- Hana delikatnie podniosła ładowarkę i pokazała ją mężczyźnie..
- O matko..- zaczął narzekać pod nosem mężczyzna..
Powoli odpiął walizkę by włożyć ładowarkę tak, by móc potem bez problemu dopiąć walizkę.. Niestety ta cała ładowarka była takiego rozmiaru, że już nie tak łatwo można było zapiąć ową walizkę..
- Możesz tu przetrzymać ?- zapytał Piotr Hany szarpiąc się z zamkiem..
Hana od razu podeszła i nachyliła się nad walizką tak, by Piotrowi było łatwiej ją dopiąć..
Kiedy mężczyzna przesunął zamek, ich spojrzenia się spotkały, a ich twarze dzieliło raptem kilka centymetrów.. Hana instynktownie zaczęła się patrzeć na usta mężczyzny.. Wyglądało to tak, jakby czekała aż ją pocałuje.. On jednak tego nie zrobił, tylko szybko wyprostował się równocześnie odsuwając się od kobiety.
- Na pewno masz już wszystko ?- zapytał mężczyzna biorąc do ręki walizkę kobiety..
- Tak, teraz tak..- powiedziała Hana uśmiechając się w jego stronę..
Kiedy wyszli z mieszkania, Hana w głowie miała tylko sytuację sprzed chwili.. To, że o mały włos, a pocałowałaby się z Piotrem.. Miała tylko nadzieję, że mężczyzna wcale nie zauważył ani się nie domyślił, że Hana nie miałaby nic przeciwko gdyby to zrobił…20 kom = next ♥ !
ooo matko ! Już prawie :D CZekamy na nexty <3
OdpowiedzUsuńSlooodkie :3
OdpowiedzUsuńaaaa, tam musi się COŚ wydarzyć :D <3
OdpowiedzUsuńSłodko .
OdpowiedzUsuńnext ! *.* Super się rozkreca
OdpowiedzUsuńEmocje rosną xD
OdpowiedzUsuńBOSKIE
OdpowiedzUsuńczekamy na dalszy rozwój miłości :D serio świetne jest
OdpowiedzUsuńSuper jest ten nowy blog
OdpowiedzUsuńneeeext ! *.*
OdpowiedzUsuńromantyczny wyjazd :D aaaa czekam na next
OdpowiedzUsuńsuper dodasz coś dzisiaj???
OdpowiedzUsuńzajebiste next!!!!
OdpowiedzUsuńcudeńko
OdpowiedzUsuńsuper next!!!!
OdpowiedzUsuńNaprawdę znakomite !
OdpowiedzUsuńświetne !!
OdpowiedzUsuńwidze,że juz sie rozkręca :P tak bardzo mnie ciekawi co będzie dalej !
OdpowiedzUsuńuuuu wspólny wyjazd...... czekam na dalszą część
OdpowiedzUsuńno jest 20 komenatarzy
OdpowiedzUsuńNie moge się doczekać nexta :)))
OdpowiedzUsuńAhhh wspaniale ! *.*
OdpowiedzUsuńświetny ten nowy blog ! rozkeca się ;)
OdpowiedzUsuńprosimyyy next <3
OdpowiedzUsuńBoosko
OdpowiedzUsuńMam nadzieje ze Hana zmieni zdanie na temat Piotra ... i wtedy BACH - miloosc :D <3
OdpowiedzUsuń