Pages - Menu

wtorek, 3 lutego 2015

Opowiadanie 4.Cz.19 - Coś całkiem innego.


Koochani!
Dodaje dzisiaj nexta, mimo nieprzespanej nocy i.. zdanemu egzaminowi!
Został mi już tylko jeden, przez co niebawem nextów powinno być więcej :)
Ta część jest zdecydowanie +18, więc NIEKTÓRZY powinni ją sobie darować!
Nie wiem, czy mnie nie poniosło z opisem, ale w każdym razie czekam na komentarze :D




Coś całkiem innego cz.19


Przebudziłam się w środku nocy, cała zgrzana. Przyśpieszony oddech, jak i chaotyczne bicie serca, wskazywały tylko na to, iż ponownie śnił mi się koszmar.
Łapiąc oddech i wreszcie dochodząc do samej siebie, zobaczyłam drugą połowę łóżka, gdzie leżał Piotr.
Spał, stosunkowo mocno, miarowo oddychając. Trzymał mnie za rękę, lecz dopiero teraz się o tym przekonałam. Na sam widok, uśmiechnęłam się tylko łagodnie.
Spał ubrany, mając na sobie spodnie jak i koszulę. Jedyne co ściągnął to marynarkę oraz buty, przez co się nieco skrzywiłam!
Miałam po prostu nadzieję, poobserwować jego boskie ciało.
Nawet przez koszulę, widziałam jak jego mięśnie napinają się przy każdym głębszym oddechu.
Chyba wydawało mi się, że się uśmiecha, ponieważ kąciki ust miał lekko uchylone ku górze. Widząc go w swojej sypialni, w swoim własnym łóżku natychmiast poczułam uścisk w dole brzucha. Wiedziałam co to oznacza – pożądanie.
Nie miałam serca go budzić, więc obróciłam się na lewy bok, by móc mu się w spokoju przyjrzeć.
Światło latarń, które padało na jego twarz, pokazywało całkowicie jego charakterystyczną szczękę jak i kości policzkowe. Mimo, że była tu gra cieni, gdyż pokój był w niej pogrążony, widziałam, a co więcej, obserwowałam go całego.
Dosłownie od stóp do głów.
Głośno westchnęłam, nie mogąc zaprzestać napajać się ów widokiem.
- Długo zamierzasz mi się tak przyglądać?- zapytał w końcu, dalej nie otwierając oczu. Teraz byłam wręcz pewna, że się uśmiecha!
- Myślałam, że śpisz.
- Niestety nie tym razem.
- Ohh.- wymsknęło mi się, ponieważ powiedział to tak dosadnie, że poczułam to w każdym zakamarku swojego ciała.
Jak to możliwe, żeby samym głosem mnie tak bardzo pobudzał?!
- Ogólnie, nie sypiam zbyt dobrze.- urwał, w końcu otwierając te swoje obłędne, zielone oczy, obracając się na bok, a przy tym podpierając się jednocześnie na łokciu.
Leżeliśmy teraz naprzeciwko siebie. Dzieliły nas dosłownie centymetry. Miałam przez to rewolucję w żołądku, a moje policzki z pewnością były już całe czerwone!
Poczułam, jak w jednej chwili robię się cała mokra, TAM, a w dodatku rozpalona.
Piorunował mnie wzrokiem tak głęboko, że instynktownie chciałam otulić się bardziej kołdrą.
Nie wyszło mi to niestety tak jak chciałam, gdyż Gawryło przetrzymał jeden koniec kołdry ręką, którą dotychczas obejmował mą dłoń.
- Nie.- powiedział delikatnie, a przy tym stanowczo.
Przyglądałam się z istnym zaciekawieniem, oddychając jeszcze bardziej płytko, gdy zamiast mnie przykryć, tylko bardziej odsłonił moje pulsujące, spragnione jego dotyku ciało!
- Ty chyba również, masz problemy ze snem.- zagadnął, mierząc moje nogi.
Czułam, jak małe włoski stają mi dęba na karku. Przeszedł mnie dreszcz. Dreszcz podniecenia, którego nie czułam już naprawdę od bardzo, bardzo dawna.
- A Ty masz?- zapytałam, by choć na chwilę odwrócić swe myśli, od kipiącego seksem Piotra!
Czułam, jak wytwarza się między nami ta sama, silna aura, co za każdym razem, kiedy dochodzi między nami do zbliżenia.
Nie pozostało mi już wtedy nic innego, jak tylko czekać na jakikolwiek ruch z jego strony.
- Owszem.- powiedział tak głęboko, że dosłownie jego głos wypełnił całą moją głowę.- Ale nie mam ochoty teraz rozmawiać.- dodał szybko, dotykając kciukiem mojej dolnej wargi.
- A na co masz ochotę?
Na ułamek sekundy przykryłam jego dłoń swoją, przez co poczułam jak zadrżał.
Popatrzyłam na mnie z nieukrywanym pożądaniem.
Byłam pewna, że pragnie mnie równo mocno, jak ja jego.
- Na Ciebie Hana.- wypowiedział to tak łagodnie, że poczułam w brzuchu motylki.
To, jak zaakcentował moje imię było wręcz nie do opisania!
W ułamku sekundy, przysunął się do mnie bliżej.
Dzieliło nas teraz może raptem dziesięć centymetrów. Czułam na sobie jego oddech, który delikatnie drażnił, a zarazem muskał moją szyję.
Patrzyliśmy sobie w oczy i chyba żadne z nas, nie zamierzało już nic więcej mówić.
Osunął w dół materiał moich krótkich spodenek, delikatnie gładząc koniuszkami palców bliznę.
Czułam żar podczas jego dotyku, a mimo to starałam się nie poruszać. Nie chciałam go speszyć, czy zniechęcić jak to miałam w zwyczaju!
Muskał opuszkami palców moją delikatną skórę, wstrzymując przy tym oddech.
Przymknął na chwilę oczy, prowadząc palce nieco niżej, przez co znowu przeszedł mnie dreszcz.
Chyba to wyczuł, ponieważ gdy ponownie na mnie spojrzał, w jego oczach widziałam tylko i wyłącznie pożądanie.
- Pragnę Cię, od pierwszej chwili, kiedy Cię zobaczyłem przed szpitalem.
- Jak to przed szpitalem?- wyrwało mi się, piorunując go wzrokiem.
Wydawało mi się, że spotkaliśmy się po raz pierwszy w szpitalu, w gabinecie lekarskim, kiedy to Przemek omawiał mi co i jak. To był przecież mój pierwszy dzień pracy!
- Było to niecały tydzień wcześniej, zanim zaczęłaś pracę w Leśnej Górze.- uśmiechnął się, wypowiadając te słowa.
Zataczał kciukiem niewielkie, leniwe koła na moim podbrzuszu, wytwarzając między nami czystą chemię!
- Gdzie?- zapytałam, już ledwo wydobywając z siebie słowo.
- Biegałaś w tym samym parku, w którym mieliśmy okazję spotkać się ostatnio.- jego oczy pojaśniały, a w jego głosie można było wyczuć pewną chrypkę. Najwyraźniej nie tylko mi, było ciężko skupić się na rozmowie.- Rozciągałaś się przy jednej z ławek, robiąc przy tym charakterystyczne miny.- uśmiech nie schodził mu ust, kiedy to opowiadał.- Już wtedy wiedziałem, że jesteś wyjątkowa.
- Nie bardziej niż Ty.- wyrwało mi się, powodując, że Gawryło na chwilę zamarł w bezruchu.
- Do ideału mi daleko. Jestem naprawdę skomplikowany.- odpowiedział aż nadto poważny.
- Ja również, więc w pewnym sensie do siebie pasujemy.- chciałam jakoś rozluźnić atmosferę w formie żartu, lecz czułam jak powietrze między nami gęstnieje i jak zaczyna brakować mi tchu, z każdym kolejnym oddechem!
- Koniec tego gadania.- stwierdził, przysuwając mnie do siebie jeszcze bliżej, pociągając do siebie za pośladki.
Nie wiedziałam kiedy położył mi na nich dłonie, ale wiedziałam, że potrzeba mi jego dotyku obecnie jeszcze bardziej, niż kiedykolwiek!
Wszystko przez Harela. Gdyby nie on, nie miałabym blizny. Gdyby nie blizna, nie uciekłabym od Piotra. Gdyby nie dzisiejszy wystąp Harela na bankiecie, nie byłabym w takiej rozsypce, w jakiej się znalazłam poprzedniego wieczoru.
Wszystkie moje problemy sprowadzały się do tej jednej osoby.
Całe szczęście, że przy Piotrze w ogóle o nim nie myślałam. Nie liczyła się dla mnie przeszłość. Miało dla mnie znaczenie tylko to, co jest teraz. A teraz, zaczynało się z Piotrem!
Kiedy dotykaliśmy się biodrami, czułam na sobie jego erekcję. Zdziwiłam się, że tak szybko, był gotowy dla mnie. W sumie ja również nie byłam od niego gorsza, czując jak bardzo jestem wilgotna!
Wsunął pod materiał moich spodenek dłonie, delikatnie opuszczając je w dół.
Za moment, miałam być przed nim naga, TAM!
Nie wiedziałam, czy jestem na to gotowa, więc powstrzymałam go dosłownie na sekundę. Dopiero kiedy pocałował mnie delikatnie, a zarazem subtelnie, wszystkie moje wahania odeszły gdzieś daleko stąd!
Odsunęłam rękę, powodując, by skończył to co zaczął.
Właśnie przez to, jednym ruchem zsunął moje spodenki poniżej mych bioder.
Chciałam mu pomóc, by ściągnąć je całkiem, lecz wtedy mnie powstrzymał.
- Pozwól mi to zrobić.- szepnął, nachylając się nade mną tak, że zaczął obsypywać pocałunkami okolice mojego podbrzusza, nie omijając przy tym blizny.
Gładził ją raz samymi ustami, raz językiem, przy tym wszystkim podrażniając moją skórę delikatnym zarostem. W głębi siebie dostawałam furii, ponieważ chciałam jak najszybciej, poczuć go w sobie!
Zjeżdżał pocałunkami na dół, z początku omijając moje czułe, kobiece miejsce.
Całował z namiętnością moje nagie biodra, a potem jeszcze niżej, aż dotarł do kostek, gdzie w końcu sprawnym ruchem pozbył się natarczywego balastu, jakim były moje spodenki.
Jęknął wtedy głośno, klęcząc nade mną.
- Jesteś dalej ubrany.- stwierdziłam, pragnąc poczuć pod swoimi palcami jego smukłe mięśnie.
Zrozumiał aluzję, ponieważ jego kąciki ust, uniosły się lekko ku górze.
Odpiął dwa górne guziki od koszuli, ściągając ją przez głowę. Mięśnie jego ramion, jak i brzucha były wyrzeźbione tak, jak jakiegoś kulturysty!
Naprawdę nie mogłam przestać, napajać się ów widokiem.
Światło, jakie padało zza okna na jego klatkę piersiową, powodowało, że na sam widok brakowało mi tchu!
Nim wpił się w moje usta, rozpiął jeszcze spodnie, opuszczając je delikatnie z bioder.
Kiedy przysunął się twarzą do mojej twarzy, skopał już je na podłogę.
Był teraz w samych bokserkach i w dodatku cały mój! Należał do mnie, a ja do niego!
Całował mnie z ogromnym pożądaniem, od czasu do czasu przygryzając moją dolną wargę. Mimo, że sprawiało mi to ból, zagłuszało je natychmiastowe pożądanie.
- To nie będzie potrzebne.- stwierdził ironicznie, niemalże zrywając ze mnie koszulkę.
Tym sposobem wiłam się przed nim naga. Myślałam, że będę się go wstydzić, lecz to, z jaką pasją świdrował mnie wzrokiem, mówiło więcej, niżeli można było sobie wyobrazić.
Piersiami stykałam się z jego torsem, wbijając paznokcie w jego potężne plecy.
Wtedy ponownie opuścił moje usta, schodząc pocałunkami na moje piersi.
Zaczął ssać jedną z brodawek, przy okazji drugą pierś pieszcząc mocnym ugniataniem. Sprawiało mi to niemiłosierną rozkosz!
Przez przypadek dotknęłam go w kroki i poczułam, jak bardzo był rozgrzany. Chciałam, by dał mi siebie całego. Ze świstem nabrał powietrza, a ja uśmiechnęłam się mimowolnie. Dotknęłam go wtedy po raz drugi, a wtedy on złapał mnie stosunkowo mocno za rękę i przycisnął do swojego przyrodzenia.
Wstrzymałam na sekundy oddech, czując jak twardnieje i prężeje jeszcze bardziej, pod moją dłonią.
- Jeszcze chwila i nie wytrzymam Hana.- stwierdził, uwalniając w końcu z bokserek swoją nabrzmiałą męskość.
Był potężny, mimo, iż widziałam go tylko kątem oka. Piotr bowiem umiejętnie zasłonił się przede mną, wracając pocałunkami w okolicę blizny.
Tym razem nie pominął mojego czułego miejsca!
Przesuwał się w dół i w dół, pieszcząc sprawnymi ruchami języka mój guziczek.
Wydobyłam wtedy z siebie jęk, ponieważ nie byłam już w stanie dłużej nad sobą zapanować.
- Uwielbiam Cię.- dodał jeszcze, przesuwając koniuszkami palców po mojej łechtaczce.- Pochlebiasz mi, będąc taką mokrą i spragnioną mojego dotyku.
- Ohh, tak.- pisnęłam, kiedy ponownie zaczął mnie tam całować.
Było to krępujące, ale równie mocno podniecające!
Pragnęłam oddać się temu człowiekowi w całości, jak z resztą on sam mnie pragnął.
Byłam już na skraju i Piotr najpewniej o tym wiedział. Przestał na chwilę penetrować mnie językiem, jak gdyby chciał podkreślić, że należę do niego nawet tam!
Wydał z siebie głęboki pomruk, kiedy nie byłam w stanie przestać się przed nim wić.
Wrócił pocałunkami na moje stęsknione za nim ustami, namiętnie mnie całując.
- Potrzebuję Cię.- wyszeptałam bez tchu, chłonąc jego zapach, który z rosnącym erotycznym napięciem stawał się coraz intensywniejszy.
Chwycił mnie jeszcze raz za biodra, unosząc delikatnie ku górze. Przycisnął mnie do siebie mocno.
Piersi miałam nabrzmiałe, czułam gęsią skórkę na całym ciele. Byliśmy dla siebie wręcz idealni, dopasowani w każdym calu, kiedy w końcu posiadł mnie w całości.
To było cudowne uczucie, poczuć go głęboko we mnie.
Podparł się na prostych ramionach, zataczając powolne ruchy. Nie spuszczał wzroku z mojej twarzy, jak gdyby chciał obserwować moją reakcję.
Przymknęłam oczy, czując, że jestem ponownie na skraju.
Dzieliły nasze usta centymetry. Dla mnie było to stanowczo za dużo.
- Pocałuj mnie.- oznajmiłam.
Spełnił moją prośbę, opadając na mnie całym swym ciałem. Całował mnie z dziką furią, lecz ja oddawałam mu pocałunki równie intensywnie.
Poczułam kropelki potu na naszych ciałach i byłam pewna, że obydwoje jesteśmy już blisko.
Jego biodra zaczęły poruszać się niecierpliwie, jak gdyby dążył do jak najszybszego spełnienia.
W końcu pchnął mnie na granicę mojej wytrzymałości. Patrzyliśmy sobie w oczy, kiedy doprowadził mnie do szczytowania. Orgazm wstrząsnął moim ciałem, powodując ciarki. Rozpadłam się na drobne części, odchylając głowę i jeszcze bardziej wbijając w jego umięśnione ramiona swoje paznokcie.
Widziałam, że i on po chwili doszedł. Jego ciało przeszedł dreszcz, a on sam przymknął oczy. Cieszyłam się, że doprowadziłam go do ostateczności.
W oczach płonęło mu pożądanie, a przy tym nie ukrywał swoich emocji, kiedy na jego pięknej twarzy malowało się spełnienie.
Przeniosłam dłonie na jego twarz, muskając ustami jego rozchylone wargi. Czułam na sobie jego oddech, lecz on dalej nie zmieniał pozycji.
Nigdy w życiu nie przeżyłam tak potężnego orgazmu, jak z Piotrem! Miałam tylko nadzieję, że i jemu było stosunkowo dobrze!
Po chwili odgarnął mi moje mokre, blond kosmyki zza ucho, które opadały na policzki, po czym pocałował mnie delikatnie, zataczając językiem delikatne koła, kojąc moje uwidocznione emocje.
- To było…- zaczęłam po chwili, lecz zabrakło mi odpowiedniego słowa.
- Tak, wiem.- jego usta zadrżały, w naprawdę leniwym uśmiechu.
Po naprawdę dłuższej chwili, wyszedł ze mnie, powodując, że poczułam się bez niego pusta. Ściągnął prezerwatywę, zawiązując jej koniec na supeł, po chwili wrzucając ją do kosza na śmieci przy nocnej szafce.
Nawet nie wiedziałam, kiedy ją założył! Byłam naprawdę w szoku, po tym, co między nami zaszło. Oczywiście pozytywnym!
Położył się obok mnie, biorąc mnie w ramiona. Leżeliśmy na łyżeczkę i wtedy znowu poczułam pożądanie!
Jak to możliwe, żebym była aż tak nienasycona?!
Pocałował mnie za uchem, nosem drażniąc moją delikatną skórę. Nie byliśmy przykryci nawet kołdrą, a mimo to byłam cała gorąca.
Przetrzymywał mnie w tali, jak gdyby bał się mnie puścić.
- Wieczorem mam kolację z zarządem fundacji, odnośnie bankietu.- przerwał, czekając na moją reakcję. Kiedy nic nie odpowiedziałam, kontynuował.- Byłym bardzo uradowany, gdybyś zechciała mi towarzyszyć.
- Mhm.- tylko tyle, byłam w stanie z siebie wydobyć.
- To znaczy tak, czy nie?- zapytał z rozbawieniem w głosie.
- Tak.- powiedziałam, powoli zapadając w sen.
Byłam wyczerpana poprzednim dniem, jak i tym zbliżeniem, jakie zaszło między nami.
Gawryło już wtedy nic nie powiedział, tylko mocniej wtulił się w moje włosy.
Przykrył nas jeszcze kołdrą, krzyżując nogi z moimi.
Uwielbiałam czuć go przy sobie.
- Dobranoc.- szepnął mi na ucho, kiedy zasypiałam.- Kocham Cię.- dodał, lecz pomyślałam, że to moja wyobraźnia!
Zasnęłam w jego ramionach, nie przejmując się tym, jakie niespodzianki szykuje dla mnie nadchodzący dzień!

KOOOMENTUJCIE TYLKO SZCZERZE :D
Pasuje wam taka forma hotów ? :)
Ps. Przepraszam za błędy, jeśli takowe wystąpiły.

51 komentarzy:

  1. Gratuluję zdania egzaminu.
    Ja mam jutro, i stres mnie zjada.

    OdpowiedzUsuń
  2. Łoooo super :D moga byc jeszcze bardziej hottt ale to bylo tez super. To tylko moja opinia :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak jak kiedyś mówiłam/pisałam w sprawie hotów - wolna ręka.
    Jestem ciekawa spotkania zarządu.
    Uwielbiam mordobicia :P , więc na coś w tym klimacie liczę.
    Z tym twoim ostrzeżeniem skojarzyło mi się, że zakazany owoc smakuje najlepiej.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow *.* świetne :) czekam na następną część :)

    Powodzenia na egzaminie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratulacje zdanego egzaminu ;) Hot idealny! Czekam na dalsze części :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jessuu Jessu <3 <3 <3 <3 kocham te opowiadania
    Gratuluję egzaminu
    Hoty są idealne

    OdpowiedzUsuń
  7. No co tu się rozpisywać? Madzia mistrz w HOTach! <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Hoty Idealne !! Oby Jak Najwięcej . *.* ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  9. Super no po prostu nie mam słów czekam na next a i gratuluję zdania egzaminu

    OdpowiedzUsuń
  10. Najlepszy hot jaki czytałam! <3 liczę na więcej ;)) gratuluję znanego egzaminu i życzę powodzenia na następnym!! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Pominęłabym jednak dwa określenia, no, zastąpiła innymi słowami. :)
    A poza tym naprawdę genialnie się czytało!
    Oby tak dalej! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Hot świetny liczę na więcej ostrych hotów oczywiście jestem ciekawa tego spotkania . Opowiadanie genialne mam nadzieję że szybko będzie nxt .

    OdpowiedzUsuń
  13. Kiedy bedzie nxt ? ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dzięki wszystkim za miłe słowa !!
    PS. Postaram się coś dać dzisiaj/ jutro w przerwach od nauki :)
    Zaglądajcie!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Że tak dzisiaj?! :)
      Jak będzie jutro to też będzie ok. :)

      Usuń
  15. Proosze dzisiaj next :***

    OdpowiedzUsuń
  16. ooooooo super jakby udało się jeszcze dziś !!!!! Po prostu jesteś wielka :) ja czytam już kolejny raz tą część jest po prostu świetna !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. dzis dzis dzis!!!!
    ale cos czuje, ze Hana nie pojdzie na to spotkanie, bo bedzie tam Harel, albo pojdzie i bedzie tam Harel i Piotr go pobije! na pewno bedzie gorąco!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Nooo Hot pierwsza klasa !! :D Czekam jak najszybciej na następną czesc ! I wiecej HOTOW ! <3

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie wytrzymam dłużej niż do jutra :)

    OdpowiedzUsuń
  20. To jak będzie dzisiaj ten next? ;*

    OdpowiedzUsuń
  21. Kiedy next ? :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Będzie Dzisiaj Next ? <33

    OdpowiedzUsuń
  23. Next next next prosze :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Przepraszam, że dopiero teraz, ale NEXT będzie jutro.
    Nie mam dzisiaj do tego głowy, ponieważ czeka mnie jeszcze cała noc zakuwania.
    Przepraszam, że przeliczyłam się ze swoimi siłami, mając nadzieję, że znajdę dzisiaj czas na pisanie.
    Pozdrawiam gorąco,
    Madzia ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic Nie Szkodzi . :* Jakoś Wytrzymamy Do Jutra . ! <3

      Usuń
  25. Ok poczekamy do jutra ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Będzie Dzisiaj Next ? :.>

    OdpowiedzUsuń
  27. Będzie Kontynuacja tegoo Cuda . *.* ?

    OdpowiedzUsuń
  28. Kiedy next ? :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Obiecałaś Dziś . Sprawdzam co 15 min . :c

    OdpowiedzUsuń
  30. też sprawdzam i nic :(

    OdpowiedzUsuń
  31. Obiecanki cacanki a głupiemu radość

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. <3 ta a głupi wchodzi i sprawdza :)
      łączę się w bólu oczekiwania

      Usuń
    2. Spokojnie... Madzia napisała, że ma zaliczenia i poprzednią noc spędziła na nauce. Może po prostu jest zmęczona, my też byśmy były. Cierpliwości.

      Usuń
    3. Ja rozumiem.
      Po prostu rozbawił mnie komentarz Wiktorii.

      Usuń
    4. Chodziło mi właśnie o komentarz Wiktorii. Twój bardzo mi się podoba. :D

      Usuń
  32. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  33. A dzisiaj będzie next?

    OdpowiedzUsuń
  34. czekamy czekamy zaglądamy zaglądamy :):):):):):):)

    OdpowiedzUsuń
  35. Spokojnie, dzisiaj już dodam NEXTA !
    Miałam wczoraj ostatni egzamin, koniec sesji - także trochę świętowałam ;)
    Ogarniam word'a i zabieram się za pisanie dla Was!
    W końcu ferie i tak długo oczekiwany dla mnie 'reset" ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. A ja mam dopiero ferie w przyszłym tygodniu i cały nadchodzący tydzień mam w sprawdzianach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie ja tez tak mam ten tydzien same sprawdziany

      Usuń
  37. Madziu! Liczymy na hot'a w kolejnej części :*

    OdpowiedzUsuń
  38. Nie Mogę się doczekać . : ) !

    OdpowiedzUsuń
  39. No cóż, jak dla mnie hot, był chyba jednak odrobinę zbyt hot :/ Niesmaczny w pewnych miejscach, i lekko zalatywało Grey'em. No cóż, tak czy siak czekam na następną część ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje, że każde słowo ;)