Jak zawsze gorącą chwilę między kochankami musiała
przerwać Magda, która akurat teraz musiała zadzwonić do Piotra.. Mężczyzna
odebrał telefon po którymś sygnale, wychodząc do salonu, zakładając na siebie
już zdjęta koszulkę..
Kiedy Hana została sama w sypialni, dopiero teraz
zobaczyła, że całe łóżko na którym wcześniej tak ładnie były poukładane
ubranka, teraz jest całe dosłownie w chaosie..
Długo się nie zastanawiając spakowała z powrotem
wszystkie rzeczy do torebki.. Następnie poszła do kuchni by przygotować jakąś
obiadokolację.. Kiedy szła przez salon, zobaczyła Piotra, który wyglądał na
nieco poważnego, lecz gdy tylko zobaczył swoją żonę, od razu mimowolnie się
uśmiechnął..
Goldberg postanowiła przyrządzić zapiekanego kurczaka z
makaronem, brokułami i beszamelowym sosem.. Dobrze wiedziała, że Piotr bardzo
przepada za tym daniem.. Kiedy już wszystko przygotowała i wstawiła danie do
piekarnika, Gawryło nadał dyskutował przez telefon, więc Hana korzystając z
okazji, postanowiła zadzwonić do Leny, by dowiedzieć się co tam u niej nowego
słychać, a przede wszystkim co ciekawego działo się w pracy podczas ich
krótkiej nieobecności..
Niestety kiedy Lena odebrała, niemalże natychmiast
zbyła Hanę z powodu niby to koniecznej opieki nad Felkiem.. Goldberg czuła, że
przyjaciółka coś kręci, lecz nie chciała jej już męczyć.. I tak się wszystkiego
przecież dowie…
Gdy Hana się rozłączyła, w tym samym momencie do kuchni
wszedł Piotr z nieco neutralną miną.. Kobieta od razu zaczęła bacznie
przyglądać się mężu..
- Coś nie tak ?- zapytała na wstępie, zachowując przy
tym ogromną powagę..
- Alergia Tosi nadal nie przechodzi.. Nie wiem, czy nie
będę musiał tam do nich pojechać.. Wiesz, że bez znajomości nic nie można
załatwić w dzisiejszych czasach..- powiedział najspokojniej jak tylko umiał
Gawryło, opierając się o kuchenny blat obok żony..
- Dzisiaj chcesz już jechać ?
- Nie.. Jeśli już to dopiero jutro.. W każdym razie
rano Magda ma się do mnie odezwać i wtedy się zobaczy..- Piotr wyglądał na
nieco smutnego.. Tak jakby jego wcześniejszy entuzjazm dopiero co znikł..
- Wszystko będzie dobrze.. Sam dobrze o tym wiesz..-
powiedziała Hana stając naprzeciw męża, jednocześnie patrząc mu prosto w te
jego obłędne oczy, przed którymi zawsze Goldberg miękły kolana..
- Jak Ty tak mówisz, to na pewno..-Piotr starał się
uśmiechnąć, lecz było widać że jest to nieco wymuszony uśmiech.. Długo nie
myśląc zagarnął w swoje ramiona żonę, dość mocno przytulając do siebie.. Po
prostu chciał ją poczuć.. Jej zapach, ją całą.. To właśnie działało na niego
jak ukojenie..
- Nie chcesz wiedzieć, jakie imiona mamy wybierać dla
dzieci ?- Hana zmieniła dość delikatnie temat, ponieważ nie chciała by jej mąż
w kółko się zamartwiał..
- W sensie, czy chce znać płeć dzieci ?- zapytał z nutą
ciekawości w głosie Piotr..
- Mhm..
- No wiesz..- zaczął Gawryło, jednocześnie obejmując w
tali żonę..
- Dla mnie nie ma to znaczenia.. Liczy się dla mnie
tylko to, żeby dzieci były całe i zdrowe.. Nic więcej dla mnie nie ma
znaczenia.. Chociaż nie ukrywam, że byłym dumnym Ojcem, gdybym miał na przykład
dwóch synów..
Hanie na słowa Piotra, aż łzy napłynęły do oczu..
Dopiero ostatnimi czasy zaczęła zdawać sobie sprawę z tego, jak świetnego i
wyrozumiałego ma faceta, który ją wspiera w każdej, dosłownie w każdej sytuacji
nawet tej bez wyjścia.. Niemalże szepcząc powiedziała..
- Wiesz, że jesteś idealny ?
- Do ideału mi trochę brakuje..- powiedział w żartach
Piotr, po czym dość czule pocałował żonę..
Trwali w pocałunku przez dłuższą chwilę, do czasu aż
nie zaczął dzwonić alarm piekarnika, co oznaczało że danie jest już gotowe..
- Zawsze coś.. Jak nie telefon to dzieci.. Jak dzieci
to piekarnik.. Chyba nie jest nam dane nacieszyć się sobą..- mówiąc to Gawryło zrobił
smutną i zawiedzioną minę, jak zawsze robią to dzieci w przedszkolu, kiedy nie
dostaną tego co chcą.
- A kto powiedział, że nie jest to nam dane..-
powiedziała nieco uwodzicielskim głosem Hana, jedną ręką dość sprytnie
wyłączając piekarnik..
Piotr na jej słowa, zrobił ogromnie zdziwioną minę.. Po
prostu już czasem nie poznawał swojej ukochanej.. Na szczęście zawsze rozczarowywała
go mile.. Aż nadto..
Gawryło długo nie czekając dość subtelnie po raz
kolejny zaczął całować żonę.. Wziął ją na ręcę, mimo tego że dopiero teraz
poczuł że jest znacznie cięższa.. Nim się zorientowali byli już w sypialni..
Ich pocałunki stawały się coraz gorętsze, pełne
pożądania i namiętności.. Po prostu po raz kolejny odczuwali to, że są dla
siebie nawzajem stworzeni, że nawzajem się wypełniają.. Po prostu wiedzieli, że
razem tworzą jedność…
KOMENTUJCIE ♥ !! chcielibyście, żeby Hana już urodziła ? :p
tak, bo nie moge już się doczekać ! :*
OdpowiedzUsuńjakie to jest słodkie. może już urodzić i czekam jak najszybciej na next ! <3
OdpowiedzUsuńBoskie ! *.* W sumie może rodzić wcześniaki (ale zdrowe ), zawsze jakieś komplikacje/pikanteria to dodaje akcji, więc super <3
OdpowiedzUsuńto jest takie super !! ♥
OdpowiedzUsuńsłodcy !
OdpowiedzUsuńjesteś naj naj naj :D uwielbiam
OdpowiedzUsuńNiech urodzi potem :) Wszystko w swoim czasie ! Jakieś komplilacje faktycznie by się przydały, żeby było gorąco !!! ( Opo genialne - standardowo <3)
OdpowiedzUsuńJestes naj ! :** I popieram kentarz wyżej ;)
OdpowiedzUsuńnext błagam !
OdpowiedzUsuńjaram się *___* Cudo
OdpowiedzUsuńŚwietne
OdpowiedzUsuńnext next
OdpowiedzUsuńkocham to ;>>>
OdpowiedzUsuń♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńNiech urodzi !
OdpowiedzUsuńTo jest niesamowicie genialne ;))))
OdpowiedzUsuńMEGA
OdpowiedzUsuńLepiej zeby potem urodzila :)
OdpowiedzUsuńProsze next
OdpowiedzUsuńpiszesz najwspanialsze opowiadania o HAPI na całym świecie!!!
OdpowiedzUsuńnie potem, nie h teraz urodzi... komplikacje sie przydadza
OdpowiedzUsuńtakja tez chce zeby teraz urodzila bedzie lepiej ♡♥♡♥
OdpowiedzUsuńNext prosze
OdpowiedzUsuńNiech beda dziewczynki
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twoje blog *_* Jak dla mnie może już urodzić ;)
OdpowiedzUsuńniesamowite :***
OdpowiedzUsuńLove it ! dawaj nexy
OdpowiedzUsuńty zdecyduj kiedy urodzi ! lubie gdy nas zaskakujesz <3 opo znakomite !
OdpowiedzUsuńkocham... <3 ♡ ♥ ♡ ♥
OdpowiedzUsuńniech dziecko sie teraz urodzi pliss :D
OdpowiedzUsuńznaczy sie dzieci :)
ja tez jestem za tym zeby teraz urodzila :)
OdpowiedzUsuń*_____* CUDOWNE ! Niech urodzi ( ale żeby bylo ostro, komplikacje, wiesz.... taki nowy wątek, zaskocz nas !!! :* )
OdpowiedzUsuńCzekam na nexta po 23 jak wczoraj <3
OdpowiedzUsuńnext !!!
OdpowiedzUsuńtak ja tez chce na ostro... komplikacje musza byc porzadne ;)
OdpowiedzUsuńczy bedzie dzisiaj po 23 next ??
popieram na ostro ! :D :* ♡♥♡♥
OdpowiedzUsuńja tez chce zeby urodzila teraz i oczywiscie chce komplikacje... zeby bylo ciekawe, tylko takie wiellllkie komplikacje :D
OdpowiedzUsuńbędzie dzisiaj next, prawda ??
OdpowiedzUsuńtaaa moglaby juz urodzic, zeby byly jakies problemy i wgl na kilka czesci przynajmniej xd ale zeby potem JAKOS sie poukladalo (ps opo swietne <3 )
OdpowiedzUsuńJakie to jest cudowne ♥
OdpowiedzUsuńjestes niesamowita !!!
OdpowiedzUsuńdopiero zaczelam czytac Twoj blog i przeczytalam go w 5 dni :3
bardzo mi sie podobaja Twoje opo. <3
juz nie moge sie doczekac, i tez tak jak inni chce zeby Hana teraz urodzila, ale musi byc duzooooo komplikacji... :)
czekam na nexta ♡