Pages - Menu

niedziela, 28 lipca 2013

Coś nowego, lecz tak dobrze znanego ! Cz. 36 !

Przeskoczymy o kilka lat, ale to wszystko będzie na spokojnie napisane niżej :) Miłego czytania !!



Minęło kilka dni.. Hana w tym czasie chodziła jak jej samej gorsza wersja.. Miała cały czas opuchnięte jak i zmęczone oczy.. Mimo, że było jej tak cholernie ciężko, z tą całą nową sytuacją, dzień w dzień punktualnie chodziła na swoje dyżury.. Gdy wracała do domu, od razu starała się iść spać, lecz każdorazowo gdy zamykała oczy, widziała przed sobą Piotra.. Wtedy momentalnie zaczynała płakać, a czasami trwało to tak do późnej nocy..
Kiedy wstała rano, zrobiło jej się niedobrze.. Nie wiedziała od czego, bo przecież od kilku dni nic w sumie nie jadła.. Mimo to musiała pobiec prosto do toalety..
Gdy opłukała twarz i usta zimną wodą stanęła przed lustrem.. Wyglądała bardzo niekorzystnie, lecz zbytnio jej to nie przeszkadzało.. Przecież nie miała się dla kogo stroić, bo nikt inny niż Piotr jej nawet nie interesował..
W tej samej chwili przypomniała sobie ostatnią rozmowę z Leną.. Od razu postanowiła to sprawdzić.. Akurat miała w domu dwa testy ciążowe, które kupiła kilka dni temu, od razu po „obradach” ze Starską..
Starała się czekać spokojnie i się nie denerwować tą całą sytuacją, lecz po prostu nie umiała.. Gdy minął oczekiwany czas, dość powoli, biorąc wczesniej dwa głębokie oddechy spojrzała na test.. Wynik pozytywny.. Dwie kreseczki..
Z wrażenia Goldberg usiadła pod ścianą w toalecie.. Nie wiedziała w zasadzie co takiego ma właśnie miejsce.. Od razu się wystraszyła, ponieważ nurtowały ją pytania, jak zdoła wychować samotnie dziecko ?.. Przecież nie zadzwoni z tym do Piotra.. Nie teraz gdy powiedział, że jej nie kocha.. Z resztą nie chciałaby, gdyby miał on się z nią związać tylko i wyłącznie ze względu na dziecko..
Odruchowo złapała się za brzuch, uwalniając przy tym kilka łez, które swobodnie zaczęły spływać po jej policzku.. Mimo wszystko były to łzy szczęścia..

                                              ***
Minęło czterdzieści miesięcy, czyli lekko ponad trzy lata..Przez ten długi czas, zdążyło wiele się zmienić zarówno w życiu Hany jak i Piotra..
Ona, kilka miesięcy po rozstaniu z Piotrem, zanim jeszcze urodziła dziecko poznała pewnego faceta.. Był on jej rówieśnikiem, lecz wyglądał na nieco starszego.. Był brunetem o niebieskich oczach.. Zaczęło się między nimi od przyjaźni, a skończyło na wspólnym życiu.. Filip- bo tak miał na imię owy mężczyzna, ożenił się z Haną i od tego czasu wspólnie wychowują jej dziecko.. dziewczynkę o imieniu Zuzia.
Hanie przez pierwsze lata było ciężko, lecz z czasem przyzwyczaiła się do Filipa.. Z początku związała się z nim, ze względu na Zuzie, lecz potem faktycznie coś do niego poczuła.. Bądź bardziej przerodziło się to w przyzwyczajenie.. Tego sama nie wie po dziś dzień.. Filip natomiast od pierwszego wejrzenia zakochał się w Goldberg.. Była ona jego pierwszą kobietą, z która pomyślał, że mógłby spędzić resztę życia.. I właśnie tak się stało.. Sam mężczyzna miał własne biuro rachunkowe, które było znane na dość duża skale.. Największe firmy w całej Polsce kłóciły się o miejsce w jego działalności.
Przez te wszystkie lata, Hana ani razu nie skontaktowała się z Piotrem.. No właśnie, Piotr..- mężczyzna po dwu letniej rehabilitacji stanął na nogi.. Oczywiście nie obyło się bez kilku poważnych,a nawet zagrażających zyciu operacji, lecz był on zdeterminowany.. Jak widać opłaciło się, gdyż teraz jest w pełni sprawny..
Po dwóch latach chciał od razu wrócić do Hany, do swojej ukochanej.. Niestety gdy dowiedział się, całkiem przypadkiem od Wiki, że ma męża odpuścił.. Przed wyjazdem uświadomił sobie, że ważne by była tylko szczęśliwa, nawet jeśli nie przy nim.. Tego też się trzymał..
Sam Gawryło od roku związał się z Gabrielą.. Po kilku spotkaniach, kobieta przyznała się, że ma dwuletniego synka o imieniu Kevin. Jakoś go to nie zniechęciło i dlatego razem postanowili przebrnąć przyszłość.. Piotr nie kochał Gabrysi, lecz z czasem stawała się ona dla niego coraz ważniejsza.. Szczególnie po zbliżeniach, które wiele dla obojga znaczyły..
Po tych całych czterdziestu miesiącach, Piotr wraz z Gabrysią i Kevinem wrócił zza granicy do Leśnej Góry.. Tylko tutaj w Warszawie mógł poczuć się jak w domu.. Miał tylko nadzieję, że miejsce, które kilka lat temu obiecał mu Stefan, nadal na niego będzie czekało.. Nim wrócili do Polski, Piotr kupił zupełnie nowe mieszkanie, jednocześnie sprzedając stare.. Nie mógłby mieszkać w tamtym, gdyż każda część tamtego zakamarka przypominałaby Hanę.. Mimo wszystko, miał nadzieję w głębi samego siebie, że już się z niej wyleczył..

                                               ***
Piotr niosąc na rękach Kevina, w końcu otworzył drzwi.. Po chwili wraz z Gabrysią weszli do mieszkania.. Nie można było narzekać, lecz co prawda wiele jeszcze było do zrobienia.. Szczególnie trzeba było powymieniać meble, lecz na to przyjdzie jeszcze czas..
- Przytulnie..- powiedziała na wstępie Gabrysia, gdy tylko rozejrzała się po mieszkaniu.
- Zaraz pojadę do szpitala dowiedzieć się co z pracą.. Jeśli jej nie dostanę to zacznę szukać czegoś może po prywatnych klinikach..- mówiąc to mężczyzna, w końcu postawił małego na ziemię.. Był on dla niego jak syn, a on sam go również tak traktował..
- Tylko wracaj szybko.. Musimy jakoś uczcić przeprowadzkę..- powiedziała kobieta uśmiechnięta od ucha do ucha.. Nim Gawryło wyszedł z domu, zagarnął Gabrysię w ramiona i mocno przytulił.. Nie kochał jej tak jak powinien, ale naprawdę coś do niej czuł.. Pocałował ją w sam czubek głowy, jak zawsze robił to Hanie, po czym wyszedł z mieszkania..
Jechał samochodem przez tak dobrze znane mu ulice.. Czuł ogromną euforię, móc znowu patrzeć na miejsca, które przecież tak dobrze znał.. Okolica każdorazowo wyglądała dla niego obłędnie..
Gdy podjechał pod szpital i zaparkował samochód, jego wzrok przykuł sam budynek, a szczególnie wejście do szpitala.. Od razu przed oczyma, przemknęło mu wspomnienie, jak z ogromnym żalem, ponad trzy lata temu po raz ostatni widział Hanę.. Mimo wszystko wierzył, że już nic do niej nie czuje.. Miał tylko taką nadzieję.
Wolnym krokiem skierował się w stronę szpitala, gdzie miał nadzieję choć przez chwilę, zobaczyć dawną miłość jego życia..

KOMENTUJCIE ! 20kom= next ! ♥
Imiona (tj. Zuzia, Gabrysia ) wymyśliła pewna Aga, która pisze świetne opowiadania na www.hapibyaga.blogspot.com  ! dzięki !! ♥

29 komentarzy:

  1. super czekam na nexta ;**

    OdpowiedzUsuń
  2. nie no.. musiałaś? :D dziękuję za reklamę <3 :D a co do pomysłów na opo to polecam się :P oczywiście część mega *.*

    OdpowiedzUsuń
  3. nie wiem co powiedzieć ! czekam na next !!!! <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Odjazdowa ta część !! Next i to szybciutko ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. miało być 20??ok już zaczynam 5 już jest więc zostało mi tylko 15

    OdpowiedzUsuń
  6. błagam niech będą razem bo umrę :(

    OdpowiedzUsuń
  7. no nieeeeeeeeee :(( ale maskara.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wierze ! NIEEE ;(( Ale, że Piotr ma inną ? Że Hana ... ? BRAK MI SŁÓW ! A co z tym listem co Wiki miała przekazać Hanie ??

    OdpowiedzUsuń
  9. aż starciłam nadzieje ... :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Ej ! ;c Tragedia , koszmar :( Niby Piotr ma inną ... ? No nie .... Tylko nie pisz nic o tych zbliżeniach z Gabryśką bo wywalę laptop za okno ... I się zwymiotuje ;x Okrutna jessteś ;x Next ~!

    OdpowiedzUsuń
  11. Wpadłam w furie! aadag lgLRLUI CRGLuq hi gtul wet u WEGhi QEO qrhu E bKbjh NIE ZGADZAM SIĘ !

    OdpowiedzUsuń
  12. To tak nie może być ;x NIE , NIE ! ;c Tak jak ktoś już napisał : nie opisuj zbliżeń Piotra z Gabrysią i Hany z Filipem -.- Błagam ... Next ;]]

    OdpowiedzUsuń
  13. ej czemu to tak ?

    OdpowiedzUsuń
  14. NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE to nie tak miało być.... kto się zgadza?

    OdpowiedzUsuń
  15. nie zgadzam sie

    OdpowiedzUsuń
  16. załamie sie ;(

    OdpowiedzUsuń
  17. boskie ! Matko next dawaj C:

    OdpowiedzUsuń
  18. ja już tego czytac nie będe bo jak dla MNIE NIE MA PO CO TYLE W TEMACIE

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobra, dobra bez takich ... Napewno 'naprawi' to :)) ma dziewczyna talent, będzie HaPi ;(

      Usuń
    2. Popieram :) dziewczyna na serio super pisze, a to ze chwilowo nie sa to nie znaczy ze nie beda ;D przynajmniej sie cos dzieje i nie ma nuuudy <3
      Wierze w HaPi, z reszta sam tytul na to wskazuje !!

      Usuń
  19. miał być next

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje, że każde słowo ;)