Goldberg jeszcze przez chwile patrzyla na drzwi, w ktorych przed ulamkiem sekundy znikl Gawryło..
Oczywiscie wiedziala rowniez, ze Lena wcale nie ma zamiaru konsultowac z nią żadnej pacjentki, tylko po prostu chce porozmawiać.
- No i jak ? Widze, ze jakos przezylas te kilka dni z szanownym Doktorkiem Gawrylo..- zaczela rownie szybko Lena..
- Wiesz co.. Z checia Ci wszystko opowiem, ale przy dobrej kawie..- powiedziala Hana, po czym naprawde szczerze usmiechnela sie w strone przyjaciolki..
Tym sposobem po krotkiej chwili, kobiety siedzialy juz przy stole, z kawa w szpitalnym bufecie..
- No wiec.. - zaczela dociekac Starska, kiedy tylko wziely po lyku kawy..
- Hmm. Operacja byla skomplilowana, ale wraz z Pio...- Hana nie zdazyla dokonczyc, poniewaz w slowo weszla jej Lena.
- Z Piotrem? To wy jestescie na "t"?- kobieta spojrzala na Goldberg dosc pytajacym spojrzeniem..
Hana na pytania kolezanki, przez pierwsza chwile doslownie nic sie nie odezwala, tylko zaczela pic kawe.. W koncu kiedy znalazla odpowiedni argumnet, by jakos wybrnac z tej malo komfortowej sytuacji, zaczela..:
- No wiesz.. Tak jakos wyszlo, kiedy wspolnie musielismy omowic przypadlosc pacjentki..- na te slowa, Lena jeszcze bardziej zaczela przygladac sie kolezance..
Jak by tego wszystkiego bylo malo, nagle do bufetu w towarzystwie jakiejs kobiety wszedl Gawrylo..
Kiedy Hana tylko zobaczyla, jak on caly czas tylko usmiecha sie w strone tej kobiety, od razu poczula w glebi siebie dosc dziwne uczucie.. Tak jakby ktos wiercil jej dziure w brzuchu.. Wygladalo na to, ze po prostu byla o niego zazdrosna.. Byla zazdrosna o faceta, ktorego znala od kilku tygodni, ktory byl arogancki i chamski, a w dodatku, w ktorym byla bezgranicznie zakochana..
Mimo to, musiala zachowac "trzezwy" umysl i trzymac emocje na wodzy, by siedzaca obok Lena sie niczego nie domyslila..
- Halooo..Hana!- Starska widzac, ze jej kolezanka jest jakas "wylaczona", po prostu podazyla za jej sporzeniem, ktore od jakiegos czasu pozostalo w bez ruchu.. Kiedy zobaczyla na co, badz bardziej na kogo spoglada Goldberg, zrobilo duuuze oczy, po czym zaczela..
- Ty mi chyba nie chcesz powiedziec, ze Ty i ten Piotr..- mowiac to Starska spojrzala bardzo wnikliwym spojrzeniem na Hane.
Hana na slowa kolezanki, jedyne co zrobila to sie zarumienila...
Sama doslownie chwile temu, mowila dopiero mezczyznie, ze nie chce, by ktokolwiek sie o nich dowiedzial, a tymczasem przy pierwszej lepszej okazji sama nie potrafi powstrzymac emocji.. Byla zla na siebie, lecz chyba bardziej na Piotra, ktory najwyrazniej swietnie czul sie w obecnosci tamtej kobiety..
- A jesli nawet, to co wtedy?..- Hana nie dosyc, ze wygladala na zla to jeszcze na zmieszana..
- Mam tylko nadzieje, ze wiesz co robisz.. Gawrylo to ceniczny, patrzacy tylko na swoj czubek nosa facet, ktory nie liczy sie z niczyim zdaniem.. Pamietaj o tym..- powiedziala niemalze jednym tchem Lena.. Na prawde martwila sie o przyjaciolke, dobrze wiedziala przez co ostatnio przeszla i nie chcialaby zeby po raz kolejny cierpala..
- Wiem o tym.. Ale wiem rowniez, ze udajac takiego aroganckiego faceta, ukrywa prawdziwego siebie.. W glebi duszy jest inny..- mowiac to Hana, po raz kolejny spojrzala na drugi koniec sali, gdzie siedzial Piotr... Tym razem ich spojrzenia sie spotkaly, lecz nie na dlugo, poniewaz Hana z powrotem spojrzala na kolezanke..
- Znasz ja? - zapytala Hana, pokazujac dyskretnie, wzruszajac oczami na kobiete, z ktora tak zawziecie dyskutowal Gawrylo..
Hana sama po ubraniu kobiety, mogla wywnioskowac, ze jest ona kims z ich zalogi.. Po niebieskim fraku, domyslila sie takze, ze musi byc chirurgiem...
- Tak.. To Wiktoria Consalida.. Wlasnie konczy staz.. Teraz wlasnie jest pod "skrzydlami" Doktora Gawryly na ten ostatni miesiac..
Po chwili Starska jednak dodala, calkiem zbedny komentarz..
- Widze, ze dobrze Cie wzielo skoro juz jestes o niego zazdrosna..
Hanie w tym momencie zrobilo sie calkowicie glupio.. Tak bardzo chciala, by nikt nie dowiedzial sie o tym, co laczy ja z Piotrem, a tu juz od razu na wstepie domyslila sie tego jej kolezanka..
- Nie jestem..- zaczela od razu Hana..
- Przestan.. Przeciez to na kilometr widac i nie tylko po Tobie.. Przeciez on takze caly czas Cie obserwuje.. I uprzedzajac twoje kolejne wymowki.. Nikomu nic nie powiem, wiec mozesz byc spokojna.. No i jesli naprawde go luubisz, to zycze wam zeby to sie udalo..- Lena w tym momencie usmiechnela sie najbardziej szczerze, jak tylko potrafila w strone Goldberg..
- Dziekuje..- tylko tyle byla w stanie odpowiedz na slowa kolezanki Hana..
Teraz dostrzegla w niej prawdziwa przyjaciolke.. Wiele to dla niej znaczylo.
Po chwili do bufetu przyszla pielegniarka, ktora natychmiast, na polecenie Doktora Wójcika, miala wezwac Hane na cesarke..
Goldberg bez nawet chwili zastanowienia wstala i udala sie w slad za pielegniarka.. Na odchodne, udalo jej sie popatrzyc na Piotra, ktory rowniez odprowadzil ją wzrokiem do wyjscia...
Oczywiscie wiedziala rowniez, ze Lena wcale nie ma zamiaru konsultowac z nią żadnej pacjentki, tylko po prostu chce porozmawiać.
- No i jak ? Widze, ze jakos przezylas te kilka dni z szanownym Doktorkiem Gawrylo..- zaczela rownie szybko Lena..
- Wiesz co.. Z checia Ci wszystko opowiem, ale przy dobrej kawie..- powiedziala Hana, po czym naprawde szczerze usmiechnela sie w strone przyjaciolki..
Tym sposobem po krotkiej chwili, kobiety siedzialy juz przy stole, z kawa w szpitalnym bufecie..
- No wiec.. - zaczela dociekac Starska, kiedy tylko wziely po lyku kawy..
- Hmm. Operacja byla skomplilowana, ale wraz z Pio...- Hana nie zdazyla dokonczyc, poniewaz w slowo weszla jej Lena.
- Z Piotrem? To wy jestescie na "t"?- kobieta spojrzala na Goldberg dosc pytajacym spojrzeniem..
Hana na pytania kolezanki, przez pierwsza chwile doslownie nic sie nie odezwala, tylko zaczela pic kawe.. W koncu kiedy znalazla odpowiedni argumnet, by jakos wybrnac z tej malo komfortowej sytuacji, zaczela..:
- No wiesz.. Tak jakos wyszlo, kiedy wspolnie musielismy omowic przypadlosc pacjentki..- na te slowa, Lena jeszcze bardziej zaczela przygladac sie kolezance..
Jak by tego wszystkiego bylo malo, nagle do bufetu w towarzystwie jakiejs kobiety wszedl Gawrylo..
Kiedy Hana tylko zobaczyla, jak on caly czas tylko usmiecha sie w strone tej kobiety, od razu poczula w glebi siebie dosc dziwne uczucie.. Tak jakby ktos wiercil jej dziure w brzuchu.. Wygladalo na to, ze po prostu byla o niego zazdrosna.. Byla zazdrosna o faceta, ktorego znala od kilku tygodni, ktory byl arogancki i chamski, a w dodatku, w ktorym byla bezgranicznie zakochana..
Mimo to, musiala zachowac "trzezwy" umysl i trzymac emocje na wodzy, by siedzaca obok Lena sie niczego nie domyslila..
- Halooo..Hana!- Starska widzac, ze jej kolezanka jest jakas "wylaczona", po prostu podazyla za jej sporzeniem, ktore od jakiegos czasu pozostalo w bez ruchu.. Kiedy zobaczyla na co, badz bardziej na kogo spoglada Goldberg, zrobilo duuuze oczy, po czym zaczela..
- Ty mi chyba nie chcesz powiedziec, ze Ty i ten Piotr..- mowiac to Starska spojrzala bardzo wnikliwym spojrzeniem na Hane.
Hana na slowa kolezanki, jedyne co zrobila to sie zarumienila...
Sama doslownie chwile temu, mowila dopiero mezczyznie, ze nie chce, by ktokolwiek sie o nich dowiedzial, a tymczasem przy pierwszej lepszej okazji sama nie potrafi powstrzymac emocji.. Byla zla na siebie, lecz chyba bardziej na Piotra, ktory najwyrazniej swietnie czul sie w obecnosci tamtej kobiety..
- A jesli nawet, to co wtedy?..- Hana nie dosyc, ze wygladala na zla to jeszcze na zmieszana..
- Mam tylko nadzieje, ze wiesz co robisz.. Gawrylo to ceniczny, patrzacy tylko na swoj czubek nosa facet, ktory nie liczy sie z niczyim zdaniem.. Pamietaj o tym..- powiedziala niemalze jednym tchem Lena.. Na prawde martwila sie o przyjaciolke, dobrze wiedziala przez co ostatnio przeszla i nie chcialaby zeby po raz kolejny cierpala..
- Wiem o tym.. Ale wiem rowniez, ze udajac takiego aroganckiego faceta, ukrywa prawdziwego siebie.. W glebi duszy jest inny..- mowiac to Hana, po raz kolejny spojrzala na drugi koniec sali, gdzie siedzial Piotr... Tym razem ich spojrzenia sie spotkaly, lecz nie na dlugo, poniewaz Hana z powrotem spojrzala na kolezanke..
- Znasz ja? - zapytala Hana, pokazujac dyskretnie, wzruszajac oczami na kobiete, z ktora tak zawziecie dyskutowal Gawrylo..
Hana sama po ubraniu kobiety, mogla wywnioskowac, ze jest ona kims z ich zalogi.. Po niebieskim fraku, domyslila sie takze, ze musi byc chirurgiem...
- Tak.. To Wiktoria Consalida.. Wlasnie konczy staz.. Teraz wlasnie jest pod "skrzydlami" Doktora Gawryly na ten ostatni miesiac..
Po chwili Starska jednak dodala, calkiem zbedny komentarz..
- Widze, ze dobrze Cie wzielo skoro juz jestes o niego zazdrosna..
Hanie w tym momencie zrobilo sie calkowicie glupio.. Tak bardzo chciala, by nikt nie dowiedzial sie o tym, co laczy ja z Piotrem, a tu juz od razu na wstepie domyslila sie tego jej kolezanka..
- Nie jestem..- zaczela od razu Hana..
- Przestan.. Przeciez to na kilometr widac i nie tylko po Tobie.. Przeciez on takze caly czas Cie obserwuje.. I uprzedzajac twoje kolejne wymowki.. Nikomu nic nie powiem, wiec mozesz byc spokojna.. No i jesli naprawde go luubisz, to zycze wam zeby to sie udalo..- Lena w tym momencie usmiechnela sie najbardziej szczerze, jak tylko potrafila w strone Goldberg..
- Dziekuje..- tylko tyle byla w stanie odpowiedz na slowa kolezanki Hana..
Teraz dostrzegla w niej prawdziwa przyjaciolke.. Wiele to dla niej znaczylo.
Po chwili do bufetu przyszla pielegniarka, ktora natychmiast, na polecenie Doktora Wójcika, miala wezwac Hane na cesarke..
Goldberg bez nawet chwili zastanowienia wstala i udala sie w slad za pielegniarka.. Na odchodne, udalo jej sie popatrzyc na Piotra, ktory rowniez odprowadzil ją wzrokiem do wyjscia...
Komentujcie :) PS. Przeszkadza wam, jak piszę bez polskich znaków opo ? ( chodzi o ę,ł,ź itp.) ?
Mi nie przrszkadza ! ;) super jest
OdpowiedzUsuńhana zazdrosna ! <3
OdpowiedzUsuńNie ma problemu ! Nie potrzebne sa polskie znaki :))) Koocham !
OdpowiedzUsuńKochaam ♥
OdpowiedzUsuńnie nic nie przeszkadza ! świetne opo !
OdpowiedzUsuńsuper, szybko next !!!!!
OdpowiedzUsuńNext blagam
OdpowiedzUsuńTroche wiecej namietnosci by sie przydalo miedzy nimi
OdpowiedzUsuńOpowiadanie jak zawsze swietne
o tak zgadzam się z tym !!! <3
Usuń@Przydala by sie klotnia by Piotr udowodnil ze mu zalezy <3
UsuńBlagam daj dzisiaj przynajmniej 2 nexty
OdpowiedzUsuńBoooskie ! Blagam dzis kolejny next
OdpowiedzUsuńNeext ! super jest
OdpowiedzUsuńJa pierdziele to jest zajebiste blagam daj szybko nexta bo nie wytrzymam
OdpowiedzUsuńLoove ! :*****
OdpowiedzUsuńCudo! Aaaa next :*
OdpowiedzUsuńMoze byc bez polskich znakow xD Swietna jestes
OdpowiedzUsuńNext next next!!!!!
OdpowiedzUsuńGenialna jesteś, nie mogę podziękować Ci wystarczająco ! <3
OdpowiedzUsuń+ Mnie równiez nie przeszkadza brak polskich znaków ;)
czekamy na next, boskie jest ^^
OdpowiedzUsuńProszę dodaj opowiadanie bo umrę.
OdpowiedzUsuńpisz bez pl. ale blagam daj juz nexta bo to mnie powalilo *.* ♡♥♡♥
OdpowiedzUsuńBedzie dzis kolejna czesc ?? Mam nadzieje ze tak bo to jest wspaniale
OdpowiedzUsuńnext ?? <3
OdpowiedzUsuńkocham ○
OdpowiedzUsuńKiedy next bedzie przyda mi sie na mojego dola
OdpowiedzUsuń