109. Nieznajoma !
Stali i patrzyli się na
siebie.. Po prostu nie dowierzali.. Żadne z nich w dalszym ciągu nie
odpowiedziało na pytanie „Co Ty tu robisz
?!”.. Byli w ogromnym szoku.
- Więc ?- dopowiedział
Piotr gdy wreszcie się ocknął.
- No jak widać, przyszłam,
by zbadać jak zgaduję Twoje dziecko ?- Natalka cały czas brzmiała bardzo
sarkastycznie i arogancko..
- Dziwny zbieg
okoliczności.. I tak w ogóle to skąd znasz Hanę ?!- Piotr dalej nie dawał za
wygraną by dowiedzieć się całej prawdy.
- Znam ją od lat.. A z
resztą nie muszę Ci się tłumaczyć..- Natalka mówiąc to, zaczęła badać
Oliviera.. Piotr widział, że już nic tu po nim, więc po prostu wyszedł z pokoju
do Hany.. Usiadł obok niej na kanapie.. Od razu się do siebie przytulili…
- Skąd znasz tą całą
Natalkę ?- zapytał Piotr Hanę.. Pomyślał, że skoro niczego konkretnego nie
dowiedział się od niej samej, to może jego ukochana kobieta powie mu co nieco
na ten temat.
- Długa historia..
Generalnie znamy się od kilku dobrych lat.. Wtedy gdy zaczynałam pierwszy rok
studiów w Polsce.. Potem jak się przeniosłam do Izraela to nasz kontakt się
urwał, ale od kiedy tu wróciłam, zawsze znajdujemy chwile by się spotkać..
- Jakoś nigdy nie obiło mi
się o uszy, żebyś szła z nią gdziekolwiek..- Piotr dalej bawił się w „detektywa”
i obsypywał żonę dużą ilością pytań..
- No ostatnio może i nie..
Wiesz, jej siostra ma teraz jakieś problemy ze swoją córeczką.. Nie zawracałam
jej głowy..
- A znasz jej siostrę ?
- Nie nie znam.. Powiedz
mi Kochanie, czemu tak o nią wypytujesz.. ?- Hana rzuciła Piotrowi wnikliwe
spojrzenie.
- Z ciekawości..-
odpowiedział szybko Gawryło.. Chyba nawet zbyt szybko.
Goldberg chciała coś
jeszcze powiedzieć, lecz do salonu weszła Natalka.. Para od razu się od siebie
odsunęła.. Jakoś nie przywykli do publicznego okazywania czułości.. Szczególnie
przy „obcej” dla niektórych z nich osoby.
- I co z nim ?- zapytała
Hana wstając z kanapy..
- Nic takiego.. Złapał zwykłą
infekcję, ale już sobie z nią poradził..- kobieta wyciągnęła jakąś kartkę.. jak
się później okazało, była to recepta..- proszę.- powiedziała kobieta po czym
podała Hanie ową kartkę..
- Przepisałam tu coś,
gdyby znowu miał gorączkę.. Mimo wszystko, wydaje mi się, że powinno być już w
porządku..
- Dzięki bardzo..-
odpowiedziała od razu Hana, której niemalże od razu spadł kamień z serca..
Ogromnie jej ulżyło, kiedy jej przypuszczenia odnośnie infekcji się potwierdziły..
- To co, zostaniesz na
kolację ?- zaproponowała Goldberg..
Na słowa Hany, siedzący
dotychczas swobodnie Gawryło cały się spiął i spoważniał w jednej chwili..
Stanął obok Hany, a co za tym idzie naprzeciwko Natalki.. Od razu rzucił jej
znaczące spojrzenie, które oznaczało, że powinna już sobie pójść.
- Nie dziękuję.. W zasadzie
to jestem już umówiona..
- Pójdę już..- dodała po
chwili kobieta..
- Odprowadzę Natalię i
kupie przy okazji wino.. Zaraz wracam..- mówiąc to Piotr pocałował Hanę w sam
czubek głowy..
Po chwili z mieszkania
wyszła młoda kobieta, a od razu za nią Piotr.. Szli przez całą klatkę w
milczeniu, nawet przed blokiem zachowywali pozory.. Gdy jednak przeszli przez
ulicę, a blok Piotra i Hany znikł im z oczu, mężczyzna od razu zaczął.
- Dziękuję, że zajęłaś się
moim synem..- Piotr naprawdę starał się być miły.
- To mój obowiązek..-
odpowiedziała wymijająco kobieta, która w dalszym ciągu nie udawała pogardy
wobec Gawryły..
- Mam tylko nadzieję, że
to iż pojawiłaś się w moim domu to czysty przypadek, a nie na przykład chory
plan Twojej siostry..- Piotr powiedział to co myślał.. Nie zastanawiał się
nawet nad tym, że mógł trochę przegiąć..
Kobieta patrzyła na Piotra
i dosłownie śmiała mu się w twarz.. Pokiwała przecząco głową po czym
powiedziała na odchodne..
- Na razie Piotr..-
obróciła się tyłem do Piotra i wolnym krokiem od niego odeszła..
Gawryło stał przez jeszcze
chwilę na ulicy.. Zastanawiał się o co w tym wszystkim chodzi.. Oczywiście
zaczął snuć jakieś intrygi.. Od razu
stwierdził, że Natalka sama by tu nie przyszła.. W dodatku jakim cudem może
znać się z Haną, a jej siostra o tym nie wie ? Mimo tych wszystkich głupich
myśli wrócił dość szybkim krokiem do domu.. Gdy wszedł do mieszkania, zobaczył
w kuchni na stole przepięknie podaną kolację.. W dodatku Hana, która siedziała
z założoną nogą na nogę.. Była ubrana w satynową sukienkę, a do tego miała delikatny
makijaż..
- Wow..- powiedział Piotr,
opierając się o kuchenny blat..
- To jakaś specjalna
okazja ? urodziny czy imieniny ?- dociekał po chwili, cały czas bacznie
przyglądając się żonie.. Nie musiał ukrywać, że wzbudziła w nim w owym stroju
ogromne uczucie pożądania, które z każdą minutą stawało się coraz większe..
- Pomyślałam, że
powinniśmy oblać to nasze nowe mieszkanie.. A gdzie wino ?- zapytała gdy w końcu
stanęła naprzeciw męża..
- Zapomniałem..
Zapomniałem portfela..- powiedział wymijająco, po czym złapał w tali swoją
żonę.. Zgrabnym ruchem przyciągnął ją do siebie.. Najpierw odgarnął jej kosmyk
blond włosów za ucho, a potem dość czule obdarował ją pocałunkiem..
KOMENTUJCIE ! ♥ Powtórzę pytanie :D jak myślicie kim jest ta cała Natalka ?! ;p
nie mam pojęcia co Ty znowu wymyśliłaś, ale czekam na next !!!! <3 <3
OdpowiedzUsuńNooo boskie ! *.* Bardziej Puotr chyba powiązany z jej siostra ... no nwm
OdpowiedzUsuńHana sie wkurzyyyyyy
OdpowiedzUsuńnext !<3 Nie mam pojecia kim ona jest
OdpowiedzUsuńsiostrą Magdy :)
OdpowiedzUsuńnext <3
OdpowiedzUsuńsiostra Magdy na 99% :))
OdpowiedzUsuńkiedy dodasz nexta na REAL LOVE ??? bo dawno nie dodawałaś :/
OdpowiedzUsuńja już nie ogarniam co wymysliłaś :D i czekam na nexta :D
OdpowiedzUsuńNEXT !!!
OdpowiedzUsuńBoskie *.* Czekam na next choc nie mam zbyt dostepu do neta xD /Ksenia
OdpowiedzUsuńale narobilas !!! boze blagam next
OdpowiedzUsuń<3<3<3<3
OdpowiedzUsuńMoze byl z nia kiedts ?!?! Next :***
OdpowiedzUsuńNext !! O jaaaa <3
OdpowiedzUsuńloveee *.*
OdpowiedzUsuń