Przepraszam za ostatni brak nextów..Niestety teraz dużo czasu zajmuje rozkręcenie nowego bloga, jakim jest : http://hanaipiotropowiadania.blogspot.com/ . <-- Serdecznie zapraszam.
No i chciałam podziękować za 22000 wejść :D zakładając tego bloga, nawet nie myślałam, że az tak spodoba się ta historia.. :D
W każdym razie, mamy już 50 części za sobą. A odnośnie opowiadania.. Wbrew pozorom, wydaję się, że wszystko wraca na odpowiedni tor.. Niestety mam dla was maałe komplikacje ♥ ! :*
Piotr przebudził się rano pierwszy.. Leżał tak i obserwował jak klatka piersiowa jego ukochanej unosi się, by nabrać każdorazowo oddechu.. Mimowolnie uśmiechał się na ten widok.. Tak bardzo brakowało mu obserwowania, gdy Hana śpi.. Kochał każdą jej część ciała.. Zaczynając nawet od paliczków u stóp, a kończąc na samej górze.. Nie był w stanie opisać tego, co czuje gdy z nią jest.. To uczucie żaru, które wypełnia jego duszę, jest wręcz nie do opisania..
Niestety po chwili powróciła czarna rzeczywistość.. Znowu praca, szpital i Gabrysia.. Było już tak od kilku tygodni. Na całe szczęście co którąś noc spędzał u Hany.. Chociaż wtedy na chwilę odrywał się od rzeczywistości.. Niestety jak to już jest, za chwilę musiał wrócić do Gabrysi, która myśli że ma właśnie dyżur.. Starał się jej nie okłamywać, lecz po prostu nie mógł wytrzymać bez Hany.. Bez jej dotyku, czy nawet jej samego towarzystwa.. Bez niej czuł się tak, jakby nie istniał..
W dodatku przez ten czas, Zuzia ani razu nie powiedziała do niego „tato”.. Gdy tylko pojawiał się u nich w domu, mała nawet nie patrzyła w jego stronę.. Hana powtarzała, że jej to minie, lecz Piotrowi się tak nie wydaje.. Jego córka ma po prostu innego Ojca, który wychowuję ją od urodzenia, jak i którego sama zna od początku swej egzystencji..
- Już nie śpisz ?- zapytała Hana przecierając oczy, jednocześnie tylko mocniej wdychając zapach ukochanego..
- Wolę się nacieszyć Twoim widokiem..- odpowiedział bez jakiegokolwiek zastanowienia Gawryło.
Hana na jego słowa tylko mocniej wtuliła się w jego chłodną klatkę piersiową..
- Gabrysia ma dzisiaj ostatnią dawkę chemii.. Jak tylko jej stan się polepszy, od razu mówię jej o nas..
- Myślisz, że wyjdzie z tego ?- zapytała nieco smutna Hana.. Przecież obiecała, że zaczeka na Piotra.. Niestety te ciągłe dni, wieczory jak i noce samej wcale jej tego nie ułatwiały..
- Nie wiem Hana.. Naprawdę nie wiem..- mówiąc to Piotr pocałował Hanę w sam czubek głowy..
Jeszcze chwilę poleżeli razem, wtuleni w siebie nie odzywając się ani słowem.. W końcu Piotr delikatnie podniósł się z łóżka.. Założył koszulę i spodnie.. W lustrze, na szybko przeczesał ręką swe włosy.. Gdy w końcu dopiął ostatni guzik od koszuli, jeszcze na chwilę przysiadł się na skraju łóżka.. Delikatnie zaczął głaskać Hany udo.. Ona tylko uśmiechała się w jego stronę, uważnie mu się przyglądając..
- Postaram się wyrwać za kilka dni..- zaczął skruszonym głosem, patrząc z ogromnym bólem w stronę Goldberg.
- Jutro mam sprawę rozwodową..- zmieniła umiejętnie temat Hana.. Jakoś nie miała siły myśleć o tym, że dopiero za kilka dni znowu zobaczy Piotra.. Dla niej, choć jeden dzień bez niego był dniem straconym.. Nie mówiąc już o kilku..
- O której ?
- O trzynastej..
- Będę tam z Tobą..- powiedział Piotr, całując Hanę w policzek..
Po chwili wstał z łóżka i tylko uśmiechnął się w jej stronę.. Nic już więcej nie mówiąc wyszedł z sypialni swojej ukochanej kobiety..
Gdy szedł do auta, cały czas nogi same chciały zawrócić do mieszkania Goldberg.. Chciał znowu ją dotykać, całować czy nawet przytulać.. O niczym więcej nie marzył.. Chciał z nią tylko, po prostu być..
Po dwudziestominutowej jeździe samochodem, był już na parkingu przed swoim mieszkaniem.. Wstawił samochód do garażu, po czym bardzo powolnym krokiem udał się do domu.. Umiejętnie otworzył drzwi i wszedł do środka.. Było jeszcze wcześnie, więc miał nadzieję, że nie obudzi Gabrysi.. Niestety, wbrew przypuszczeniom, kobieta siedziała na fotelu, z założoną nogą na nogę, popijając przy tym jakiś trunek.. Najprawdopodobniej była to herbata, czy też kawa.
- Już nie śpisz ?- zapytał Piotr, siadając na kanapie w salonie.. Jak zawsze trzymał lekki dystans do Gabrysi.. Nie mógł się do niej zbliżyć w jakikolwiek sposób, ponieważ wtedy czuł się, jakby zdradzał Hanę.. A tak nawet nie mógł myśleć..
- Nie mogę coś ostatnio spać.. Najgorzej śpi mi się samej w łóżku..- odpowiedziała kobieta, lekko uśmiechając się w stronę Piotra.
- Miałem dzisiaj ciężki dyżur..- skłamał Piotr, delikatnie przecierając się po oczach w geście zmęczenia..
- To idź odpocznij.. Ja jeszcze posiedzę.
- Może lepiej się jednak położysz ?- zaoferował Piotr widząc zmęczenie, jak i utrapienie kobiety.. Widział, że się stresuję leczeniem jak i tym, że właśnie dzisiaj bierze ostatnią dawkę.. Przecież dla niej, to tak naprawdę być, lub nie być..
- I tak nie zasnę..- kobieta spuściła wzrok..- Z resztą, za chwilę będzie tu moja siostra..- dodała po chwili.
- Sylwia ? Po co ?- dociekał od razu Gawryło..
- Niby przypadkiem będzie w okolicy.. I tak wiem, że chce po prostu być przy mnie..
- Przecież, ja jestem przy Tobie..- powiedział Gawryło, od razu posmutniając na samą myśl.. Jest z Gabrysią, mieszka z nią, spędza całe dnie.. Dałby wiele, żeby móc taki jeden, zwyczajny dzień przeżyć po prostu z ukochaną..
- Piotr.. Nie musisz być ze mną na siłę czy z poczucia jakiegokolwiek obowiązku..- zaczęła Gabrysia mówić to, co od dłuższego czasu „leżało” jej na sercu.
Gawryło na jej słowa z wrażenia poszerzył oczy.. Nie dowierzał jej słowom.. „czyżby się czegoś domyślała ?”- zaczął od razu intensywnie się zastanawiać..
- Nie jestem..- wydusił z siebie mężczyzna przez zaciśnięte zęby.
- Myślisz, że nie wiem gdzie znikasz na te swoje „nocne dyżury” ?- powiedziała kobieta, nawet nie patrząc się w jego stronę.. Było jej przykro, a Piotrowi głupio.. Czuł się bardzo niezręcznie, będąc w owej sytuacji.
- Nie rozumiem..- odezwał się w końcu Piotr, po dłuższej chwili monotonnej ciszy.
- Piotrze.. Wiem, że masz kogoś.. Wiem również, że nie chcesz mi tego powiedzieć, czy nawet zostawić mnie z poczucia obowiązku..- kobieta urwała w pół słowa.. ledwo powstrzymywała się od łez.. W końcu dodała już niemalże szeptem..
- Dlatego odejdź ode mnie..Jedyne o co mogę Cie prosić to o to, żebyś odwiedzał Kevina.. No a jak już mnie zabraknie, to żebyś się nim zajął..- Gabrysi mimowolnie pociekły łzy.. Kompletnie się rozkleiła..
- Nie zostawię Cię..- powiedział Piotr, podchodząc do Gabrysi..
- W życiu nie ma się zawsze tego, o czym się marzy.. Mi, przez półtora roku nie udało się Ciebie zdobyć.. Nie wiesz, ile bym dała żebyśmy byli małżeństwem.. Zazdroszczę tej, co posiada Twoje serce..- Gabi uśmiechnęła się w stronę Piotra..
On już nic nie odpowiedział.. Po chwili kobieta wyszła z pokoju udając się do łazienki..
Piotr bijąc się z własnym myślami aż usiadł na kanapie.. Nie wierzył w to, co przed chwilą miało miejsce.. Wiedział, że może nie jest to w porządku, ale Gabi miała rację.. Po co miał dalej ciągnąć tą farsę, skoro każde ze stron wie, iż nigdy nie będą razem.. Gawryło już dłużej nie czekając, złapał za kluczki od samochodu, po czym pobiegł prosto do Hany, powiedzieć jej o wszystkim.. Może w końcu będą szczęśliwi ? Niestety to wszystko wbrew pozorom się skomplikuje..
20 kom= next ! KOMENTUJCIE, PROMUJCIE, KOCHAJCIE ! ♥
Zapraszam na : http://hanaipiotropowiadania.blogspot.com/ !
zawsze coś albo ktoś
OdpowiedzUsuńnooo ale miejmy nadzieje ze wszystko bd ok :)
UsuńNext! :)
OdpowiedzUsuńDlaczego cos się znowu skomplikuję ?? Nie rób im tego !
OdpowiedzUsuńAle czekam z niecierpliwością na next !
Jak to !? Jeszcze komplikacje ... ?? Ja chce next *.*
OdpowiedzUsuńkocham <3
OdpowiedzUsuńnie spodziewałam się tego po gabrysi !!!ale jest okej :D
OdpowiedzUsuńNieee komplikuj eeeej :D neext ;*
OdpowiedzUsuńzabraniam ci cokolwiek komplikować ;D
OdpowiedzUsuńboskie *.* Ale znowu sie wszystko posypie ??
OdpowiedzUsuńNie posypie na pewno :D po prostu znając Madzie da nam adrenaline :D
Usuńej!! nic masz już nie komplikować ! :D chociaż i tak wiem że mnie nie posłuchasz :P
OdpowiedzUsuńco bd dalej ?! :O NEXT
OdpowiedzUsuń<3 daalej !
OdpowiedzUsuńuuu komplikacje ?!?! Czekam na next ^^
OdpowiedzUsuńUwielbiam komplikacje :D
OdpowiedzUsuń*.*
OdpowiedzUsuńgratulacje z okazji 50 czesci !! <3 Boskie opo
OdpowiedzUsuńkocham !!!!!!!!
OdpowiedzUsuńzaczyna się bać *__* jeszcze więcej kompilacji ?? :O
OdpowiedzUsuń