20 Kom= Next ♥ ! Ps. Udostępniajcie ♥!!

22. Zaufanie.

Nadeszła niedziela.. a co za tym idzie, dzisiaj był ostatni dzień Tosi u Piotra i Hany.     

Cały weekend całej trójce zleciał szybko.. nawet za szybko. Wspólnie bawili się świetnie, Hana z Tosia dogadywały się z sobą bardzo dobrze, z czego Piotr był bardzo… ale to bardzo zadowolony. Tak jak sobie sam obiecał na jednym z dyżurów Wiki zrobiła mu ogólne badania, żeby sprawdzić co powoduje u niego ten ciągły i natarczywy ból głowy i wyniki miały być własnie dzisiaj.. Oczywiście mężczyzna poprosił Wiki żeby nic nie mówiła Hanie, ponieważ nie chce jej martwić..

Piotr szedł własnie korytarzem kiedy to spotkał Wiki..

- Hej.- powiedział przyjaznym głosem.

- Dobrze, że Cie widzę.. Odebrałam własnie twoje wyniki…- Consalida była nieco spięta..

- I?- powiedział lekko zaniepokojony mężczyzna.

- Może lepiej.. Chodźmy do lekarskiego..-zaproponowała kobieta, po czym ruszyła korytarzem.. Piotr nie wiedział o co chodzi więc po prostu poszedł w ślad za Wiki.. Gdy weszli kobieta nadal milczała.. Piotr nie wytrzymał..

- Możesz mi wreszcie powiedzieć prawdę Wiki.. Nawet tą najgorszą… ?!- powiedział tym razem bardzo zdenerwowanym głosem.

- Podejrzewam u Ciebie..- kobieta w tym momencie przerwała... Piotr już całkowicie był wyprowadzony z równowagi..

- Podstawowe badania są wzorowe.. Podejrzewam, że te całe krwotoki to po prostu z przemęczenia.. Sam wiesz ile ostatnio przeszedłeś.. A te natarczywe bóle głowy są zapewne spowodowane ciśnieniem.- starała się mówić tak by Piotr uwierzył w to.

Mężczyźnie za bardzo nie chciało się w to wszystko wierzyć..

- Ale .. ? Jest coś jeszcze.. prawda?- w tym momencie popatrzył Wiki w oczy..

Kobieta miała już coś powiedzieć, kiedy to do gabinetu wszedł Przemek..

Popatrzył na ich zdezorientowane miny, po czym powiedział..

- Nie wiem czy przeszkadzam, bo jeśli tak to trudno..Hana czeka na Ciebie z Twoją córką w bufecie.. Prosiła żebym  Ci to przekazał.- Zapała znacząco popatrzył na Piotra..

Piotr od razu popatrzył na Wiki.

- Daj mi te wyniki..- wystawił rękę w stronę kobiety.

- Zapomnij.. – powiedziała stanowczo kobieta…

Po chwili do tego wszystkiego wtrącił się Przemek.

- O co chodzi ?.. Po czym dodał.. Lepiej daj mu te wyniki i niech idzie do Hany.- Mówiąc to spojrzał znacząco na Wiki.

Consalida posłała w stronę Przemka spojrzenie w stylu „ nie wtrącaj się!”..

- Piotr zaufaj mi.. Jeszcze dokończymy tą rozmowę..- przecież go nie kłamała.. Jego wyniki naprawdę były dobre.. Ale mimo to nie do końca jej wszystko pasowało…

- Dobrze.. Jeszcze dzisiaj porozmawiamy.. – powiedział Piotr po czym wyszedł do bufetu..

Gdy mężczyzna tylko wyszedł z lekarskiego Wiki od razu zaczeła..

- Możesz nie wtrącać się kiedy ktoś prowadzi rozmowę, w której nie masz pojęcia o co chodzi?- powiedziała kobieta z irytacją w głosie po czym również wyszła z lekarskiego.

Piotr wszedł pewnym krokiem do bufetu i przysiadł się do stoliku gdzie siedziała Hana wraz z Tosią. Był cały w nerwach, co od razu zauważyła Hana.

- Piotr co jest ?- zapytała Hana kładąc swoją dłoń na rękę ukochanego, by go pocieszyć.

Tosia akurat była zajęta ciastem więc nie zauważyła co się dzieje z jej Tatą.

- Nic.. Po prostu.. no po prostu zdenerwowałem się na Wiki bo nie chciała pokazać mi wyników badań.. Ale to już nie ważne..- mężczyzna chciał uspokoić nieco Hane żeby kobieta się nie zorientowała, że coś nie gra..

Piotr jeszcze chwilę porozmawiał z Tosią do czasu aż zadzwonił jego telefon.. Pilnie został wzywany na operację.. Jednocześnie oznaczało to, że nie może odwieść Tosi, na szczęście Hana zaoferowała swoją pomoc..

Piotr postanowił, że powie Hanie o tym , że robił badania.. Pomyślał, że skoro sama Wiki mówi, że są one wzorowe to nie chce dłużej okłamywać Hany. Wiedział natomiast, że zawsze może liczyć na swoją kobietę, która go zawsze pocieszy i zawsze przy nim będzie...

Komentujcie!!!♥