47. Pomoc w przeprowadzce?
Kiedy Hana wreszcie znalazła chwile wytchnienia poszła od razu do bufetu,
gdzie wcześniej była umówiona z Przemkiem.. Siedli przy pierwszym lepszym
stoliku i zamówili sobie coś do picia.. Przemo wziął jedynie kawe, a Hana sok
pomarańczowy i do tego kawałek ciacha z pyszną bitą śmietaną..
- Spokojnie, nikt Ci nie zje tego ciastka..- powiedział Zapała śmiejąc się
z Hany, która bardzo łapczywie zaczęła jeść ciasto.. wyglądało to tak jakby je
jadła pierwszy raz w życiu..
- Bardzo śmieszne braciszku.. Po prostu jestem głodna.. W zasadzie to
popatrz na to z tej strony, że musze wykarmić dwójke dzieci..- mówiąc to Hana
wróciła do jedzenia ciasta.
- Racja, racja..- Przemek w jednej chwili dosłownie stracił humor.
Od razu zauważyła to Hana, która niemalże natychmiast zareagowała..
- Co jest ?- powiedziała kobieta przegryzając ostatni już kęs ciasta.
Przemek się trochę zbierał, lecz po chwili otworzył się przed siostrą..
- No bo nie jestem do końca przekonany czy dobrze robię jadąc na ten
kurs..- powiedział mężczyzna tak gdyby nigdy nic.
Hana spojrzała na brata wnikliwie.. Coś jej się nie chciało do końca
wierzyć, że to właśnie kursem się tak przejmuje.
- Przemek.. Mów o co chodzi..- Hana spojrzała bratu prosto w oczy..
Zapała odwrócił wzrok od siostry, ponieważ nie mógł pokazać prawdziwego
wyrazu twarzy.. Z drugiej jednak strony wiedział, że musi o tym powiedziec
Hanie..
- Dobra.. Chodzi o to, że..- urwał nagle w pół słowa dlatego, ze do ich
stolika przysiadł się Piotr..
Przywitał się z Haną,a potem z Przemkiem i usiadł kolo nich zamawiając filiżankę kawy.. Nastała nagle cisza.. Hana czekała, aż Przemek dokończy, za to Zapała chyba nie chciał mówić o tym wcale i wykorzystał Piotra jako pretekst, że nie chce o tym przy nim mówić.. Piotr od razu zorientował się, że chyba przeszkodził im w rozmowie..
Przywitał się z Haną,a potem z Przemkiem i usiadł kolo nich zamawiając filiżankę kawy.. Nastała nagle cisza.. Hana czekała, aż Przemek dokończy, za to Zapała chyba nie chciał mówić o tym wcale i wykorzystał Piotra jako pretekst, że nie chce o tym przy nim mówić.. Piotr od razu zorientował się, że chyba przeszkodził im w rozmowie..
- Jeśli chcecie pogadać, to już mnie nie ma..- mówiąc to Gawryło wstawał od
stołu, lecz zatrzymała go Hana..
- Zostań.. Przemek ma mi coś do powiedzenia i nie widze powodu żebyś odchodził..-
powiedziała stanowczym głosem kobieta..
Przemek wtedy podrapał się po głowie w stylu „ no i co ja mam teraz jej
powiedzieć?!”..
- Hana ja już naprawdę muszę lecieć.. A jeśli chodzi o tą sprawę, to nie
chcę was w sumie denerwować.. Zadzwoń do Miri.. Ona Ci wszystko opowie..-
Zapała starał się brzmieć dość wiarygodnie.
Kiedy Goldberg to usłyszała, spojrzała na Piotra a potem z powrotem na
brata, ponieważ była zupełnie zmieszana..
- Możesz mi powiedzieć chociaż o co mniej więcej chodzi? I dlaczego w to
coś jest wmieszana Miri?- powiedziała kobieta nieco poddenerwowanym głosem..
Piotr wtedy spokojnie zaczął głaskać kobietę po dłoni żeby się tak nie
denerwowała, ponieważ to nie byłoby w jej stanie najlepsze..
- Naprawdę muszę już iść.. Miri Ci wszystko powie..- powiedział na
odchodne Przemek..
Zapała pożegnał się z siostrą i Piotrem, pod pretekstem że musi się jeszcze
spakowac nim wyjedzie na ten cały kurs.. Przez to wszystko Hana była bardzo
poirytowana, że znowu dowie się o czymś jak to zawsze na samym końcu..
- Nie denerwuj się już tak.. Może to jakaś błahostka.. – Piotr starał się
pocieszyć kobiete.
- Gdyby to była błahostka to Przemek powiedziałby mi o co chodzi a nie
wysługiwał się Miri..- powiedziała nadal cała w emocjach Hana..
Siedzieli tak przez chwilę w milczeniu.. Piotr popijał kawę,a Hana musiała
zadowolić się sokiem.. Po chwili jednak przypomniała sobie, ze miała zapytać
się męża o sytuacje na korytarzu.. O jego rozmowę z Burską..
- Piotr..- zaczęła niepewnie Hana..
- Ohoo. Już się boję tego tonu głosu..- powiedział Piotr patrząc kobiecie
prosto w oczy..
- No słucham..- dopowiedział po chwili mężczyzna..
- O czym tak bardzo entuzjastycznie rozmawiałeś z Zosią na korytarzu ?..
Nie żebym była zazdrosna czy coś takiego ale po prostu jej nie lubię, a dziwnym
trafem ona zawsze się koło Ciebie kręci.. – powiedziała kobieta niemalże jednym
tchem,patrząc Piotrowi równie głęboko w oczy.
- No o pracy…- nagle przerwał Piotr i zaczął się uśmiechać w stronę
kobiety..
- A mi to wygląda na zazdrość.. – dokończył zdanie równie wesoły jak
przedtem..
- Wcale nie.. Tak po prostu się zapytałam..- Hana się niemal od razy
zaczerwieniła..
- Jasne jasne..- powiedział Piotr delikatnie całując kobietę w policzek.
- Skoro nie jesteś zazdrosna, to mam w takim razie pewną sprawę związaną z
Zosią..- Piotr nadal patrzył Hanie prosto w oczy..
- No wtedy na korytarzu dostała telefon.. Chodzi o to, że ekipa która miała
pomóc jej w przeprowadzce nawaliła..
- I ? – Hana nie za bardzo wiedziała do czego zmierza mężczyzna..
- No i nie mogła znaleźć nikogo na szybko, więc zaoferowałem jej swoją
pomoc.. Oczywiście jeżeli nie masz nic przeciwko..- mężczyzna nadal nie tracił
kontaktu wzrokowego z zoną..
Hana dosłownie w środku, była cała rozdrażniona.. Pierw ta cała zagmatwana
sprawa z Przemkiem, a teraz Piotr chce pokazać jaki to jest pomocny.. Nie
chciała jednak kłocić się z męzem i to w dodatku o Burską, więc po prostu
odpowiedziała..
- Jasne.. Kiedy masz jej pomóc?- zapytała tak zwyczajnie kobieta..
Piotr był w ogromnym szoku i był bardzo pozytywnie zaskoczony reakcją
Hany..
- No po dyżurze.. Odwiozę Ciebie do domu, a potem szybko jej pomogę..- Po chwili jednak dodał..
- Na pewno nie będziesz zazdrosna?- powiedział Piotr śmiejac się z żony..
Hana wtedy wymusiła uśmiech.. nie mogła mu się przyznać, że jest zazdrosna
o Burską.. Przecież wtedy mężczyzna nie dałby jej spokoju..
- Nie skąd..- kiedy Hana wypowiedziała te słowa Piotr bardzo subtelnie musnął
kobietę w usta.. Tak naprawdę ten gest mężczyzny nieco uspokoił sumienie Hany..
- Jak wrócę, to zadzwonisz do Miri i dowiesz się o co chodziło Przemkowi?- zapytał całkiem
poważnie Gawryło.
- Oczywiście..- Hana mimowolnie uśmiechnęła się w stronę męża..
Po niedługiej chwili obydwoje wrócili do swoich zajęć, czyli do operacji i
pacjentów.. Hana ciągle myślała nie tyle o tej całej Burskiej lecz bardziej o
sprawie z Miri.. Nie miała zupełnie pojęcia o co może chodzić..
30kom=next ?! ♥ Głosujcie w ankiecie na nadobre.tvp.pl na Hanę i Piotra bo przegrywają o dziwo *.* !
mega !
OdpowiedzUsuńŚwietne! :D
OdpowiedzUsuńświetne !
OdpowiedzUsuńNeext ! <3
OdpowiedzUsuńJuż zagłosowałam, też jest dla mnie to dziwne. ;d
Uhhh ta Burska ! -.- Co bedzie dalej Az szkoda Hany.... :( martwi sie ! opo cud miod
OdpowiedzUsuńSuper. Kiedy next ?
OdpowiedzUsuńopo zajebis** tylko denerwuje mnie ta zoska
OdpowiedzUsuńkocham to...
OdpowiedzUsuńtylko ta zoska buuu
Kiedy next?
OdpowiedzUsuńNo jak będzie 30 kom ♥
UsuńSuper!!!
OdpowiedzUsuń<3 Uwielbiam !
OdpowiedzUsuńNIENAWIDZE tej Zośki.
OdpowiedzUsuńGłupia Burska ! Ciekawe o co chodzi z Miri....
OdpowiedzUsuńI love it !!!<3
OdpowiedzUsuńszybko next ! *.*
OdpowiedzUsuńhahah, lubie jak Hana jest zazdrosna :P Opko super :)
OdpowiedzUsuńnext
OdpowiedzUsuńcudowne !
OdpowiedzUsuńjestes genialna ! Jak zwykle nie moge doczekac sie nexta ;)
OdpowiedzUsuńJestem totalnie uzależniona od Twojego bloga ! :3
OdpowiedzUsuńkocham :3
OdpowiedzUsuńmega !
OdpowiedzUsuńdaj next za mniej komentarzy mozolnie to idzie ;)
OdpowiedzUsuńdalej
OdpowiedzUsuńMam chwile wolnego i od razu twoj blog !<3 Kochaam
OdpowiedzUsuńSuper.jest! Bardzo wciaga xD
OdpowiedzUsuńNext next next neeeeeeext ! :3
OdpowiedzUsuńuzależnia :D
OdpowiedzUsuńGlosujemy ! HaPi jest naj <3 opko jak zawsze boskie, next !
OdpowiedzUsuńKocham cie !! *.*
OdpowiedzUsuńboska !
OdpowiedzUsuńPiotr nie powinien pomagać zośce .... :/
OdpowiedzUsuń:D szybko next !
Będzie lada moment next :)
OdpowiedzUsuńto świetnie ! własnie przeczytałam kilka częśći z ostatnich dni i czekam na nexta :)
UsuńJuż jest ♥
Usuń