83. Nieoczekiwane odwiedziny *.*
Niestety mimo tak goracej atmosfery
pomiedzy Hana, a Piotrem na pocalunku sie skonczylo, poniewaz w miedzy czasie,
Miri juz zdazyla kilka razy ich pospieszac pukajac do drzwi..
Ostatecznie chodzilo o to, by byc ubranym bardziej na luzie, po prostu na sportowo..
W takim tez badz razie Piotr zalozyl podobny zestaw jak wtedy, kiedy biegal, czyli spodenki, koszulke no i conversy, ktore sam na ostatnia chwile dopakowal do walizki, sprzeczajac sie o to delikatnie z Hana, ktora uwazala to za totalny bezsens..
- Kochaanie.. Chyba miales racje z tymi butami..- zaczela niepewnie, a zarazem udajac kruchy glos Goldberg, pokazujac na buty, ktore wlasnie sznurowal mezczyzna..
- Przeciez wiesz, ze ja zawsze mam racje i zawsze wychodzi na moje.- powiedzial dosc pewnym siebie glosem Gawrylo, jednoczesnie wstajac z krzesla..
- Chcialbys..- powiedziala Hana, rzucajac mezczyznie dwuznaczne spojrzenie..
- Lepiej juz chodzmy..- ponaglila meza Hana, otwierajac przy tym drzwi od pokoju..
Kiedy Hana juz wyszla z pokoju, a zobaczyla ze Piotr nie idzie, od razu wrocila sie do pokoju.. W progu drzwi, udajac smutna mine stal nadal mezczyzna.. Doslownie ani drgnal..
- Co znowu ?- zapytala Hana, tym razem patrzac na mezczyzne srogim spojrzeniem..
- Nie chce mi sie dzisiaj pokonywac zadnych kilometrow..- mezczyzna mowiac to, spuscil wzrok w dol oczywiscie nadal udajac..
- Nie marudz..- Hana w tym momencie zlapala Piotra za reke i pociagnela za soba..
Kiedy zeszli na dol oczywiscie czekala juz na nich cala zwarta i gotowa Miri, ktora na sama mysl, o dzisiejszym zwiedzaniu, nie mogla sobie znalesc miejsca..
- Co tak dluuugo?- powiedziala Miri, lapiac przy tym za torebke, ktora byla wypchana po brzegi..
Hana chciala juz cos odpowiedziec, lecz wyprzedzil ja Ojciec..
- Jakie plany na dzisiaj ?- zapytal tak zwyczajnie mezczyzna..
- Duzo zwiedzania.. Pokazemy Piotrowi Izrael "od srodka".. jeszcze bedzie chcial tu zostac..- powiedziala z ogromna satysfakcja Miri, ktora byla usmiechnieta od ucha do ucha..
- No to milego dnia.. Nie zatrzymuje was juz..- odpowiedzial w podeszlym wieku mezczyzna, jednoczesnie klepiac po ramieniu Gawryle..
Miri miala zaplanowana doslownie kazda chwile tego dnia, chyba co do godziny.. Zorganizowala naprawde wyprawe, pelna atrakcji.. Dzieki temu mozna bylo dostrzec dosatna kulture tego kraju, ktora byla tu wartoscia nadrzedna.. Nie bylo rowniez nic dziwnego w tym, ze kobiety kazaly ubrac sie Piotrowi na sportowo, poniewaz w dlugich spodniach i koszuli, na pewno by nie wytrzymal takiego upalu..
I tak odpuscili sobie kilka rzeczy, ze wzgledu na Hane, by jej nie przemeczac az nadto.. Dzieki temu ogromnie skorzystal Piotr, ktory po prostu nie mial kondycji, a tym sposobem to nie przez niego omineli pare miejsc..
Kiedy weszli do domu, bylo pozne popoludnie i chyba kazdy z nich doslownie nie czul nog.. Oczywiscie Piotr, udawal chojraka i mowil, ze nawet nie jest zmeczony, lecz na pierwszy rzut oka mozna bylo zauwazyc, ze klamie..
Mieli juz isc do swoich pokoi, by sie odswiezyc, lecz nim to zrobili zawolala ich matka kobiet, ktora wygladala na nieco zdenerwowana...
- Co sie stalo?- zaczela od razu Miri, kiedy wszyscy wspolnie weszli do salonu.
- Otoz, odwiedzil nas dzis dosc nieoczekiwany i niemile widziany gosc..- Matka dziewczyn byla cala blada.. Wygladala jakby za chwile miala conajmniej zemdlec.. Mimo to dalej kontynuowala..
- Byl tu dzis Paolo.. Wyobrazacie sobie, ze mial czelnosc tu sobie tak po prostu przyjsc..?!- zapytala zbulwersowana kobieta.
Mina zarowno Hany jak i Miri mowila wiele.. Niestety Piote stal jak gdyby nigdy nic, nie wiedzac nawet o co chodzi..
- Czego chcial ?- zapytala Hana, patrzac dosc intensywnie na matke..
- Porozmawiac, a przede wszystkim Cie przeprosic.. Sterczal tu dzis ponad dobre dwie godziny, poniewaz twierdzil, ze sie przed nim ukrywasz..
Na slowa matki Goldberg, tym razem Piotr zareagowal.. Niemalze od razu spojrzal na zone dosc wnikliwym, a zarazem pytajacym spojrzeniem..
Hana nawet nie popatrzyla z poczatku w strone meza, poniewaz nie byla nawet na to gotowa.. Nie byla w stanie.
- Gdzie jest Tato? Wie o wszystkim?- powiedziala Miri, przerywajac tym dosc monotonna cisze...
- Tak wie.. Musial wyjsc cos zalatwic..
- Hana, mozemy porozmawiac?- zapytal Gawrylo patrzac caly czas na zone, nie zwazajac na to, ze wcale nie sa sami w pokoju..
- Zgaduje, ze musimy..- mowiac to Hana nadal nie patrzac w strone Piotra, po prostu udala sie do sypialni, by tam, chodz w skrocie powiedziec o co chodzi Gawryle..
Piotr od razu poszedl w slad za zona.. Jednoczesnie nasuwalo mu sie tysiace pytan, od ktorych niemalze natychmiast rozbolala go glowa..
Ostatecznie chodzilo o to, by byc ubranym bardziej na luzie, po prostu na sportowo..
W takim tez badz razie Piotr zalozyl podobny zestaw jak wtedy, kiedy biegal, czyli spodenki, koszulke no i conversy, ktore sam na ostatnia chwile dopakowal do walizki, sprzeczajac sie o to delikatnie z Hana, ktora uwazala to za totalny bezsens..
- Kochaanie.. Chyba miales racje z tymi butami..- zaczela niepewnie, a zarazem udajac kruchy glos Goldberg, pokazujac na buty, ktore wlasnie sznurowal mezczyzna..
- Przeciez wiesz, ze ja zawsze mam racje i zawsze wychodzi na moje.- powiedzial dosc pewnym siebie glosem Gawrylo, jednoczesnie wstajac z krzesla..
- Chcialbys..- powiedziala Hana, rzucajac mezczyznie dwuznaczne spojrzenie..
- Lepiej juz chodzmy..- ponaglila meza Hana, otwierajac przy tym drzwi od pokoju..
Kiedy Hana juz wyszla z pokoju, a zobaczyla ze Piotr nie idzie, od razu wrocila sie do pokoju.. W progu drzwi, udajac smutna mine stal nadal mezczyzna.. Doslownie ani drgnal..
- Co znowu ?- zapytala Hana, tym razem patrzac na mezczyzne srogim spojrzeniem..
- Nie chce mi sie dzisiaj pokonywac zadnych kilometrow..- mezczyzna mowiac to, spuscil wzrok w dol oczywiscie nadal udajac..
- Nie marudz..- Hana w tym momencie zlapala Piotra za reke i pociagnela za soba..
Kiedy zeszli na dol oczywiscie czekala juz na nich cala zwarta i gotowa Miri, ktora na sama mysl, o dzisiejszym zwiedzaniu, nie mogla sobie znalesc miejsca..
- Co tak dluuugo?- powiedziala Miri, lapiac przy tym za torebke, ktora byla wypchana po brzegi..
Hana chciala juz cos odpowiedziec, lecz wyprzedzil ja Ojciec..
- Jakie plany na dzisiaj ?- zapytal tak zwyczajnie mezczyzna..
- Duzo zwiedzania.. Pokazemy Piotrowi Izrael "od srodka".. jeszcze bedzie chcial tu zostac..- powiedziala z ogromna satysfakcja Miri, ktora byla usmiechnieta od ucha do ucha..
- No to milego dnia.. Nie zatrzymuje was juz..- odpowiedzial w podeszlym wieku mezczyzna, jednoczesnie klepiac po ramieniu Gawryle..
Miri miala zaplanowana doslownie kazda chwile tego dnia, chyba co do godziny.. Zorganizowala naprawde wyprawe, pelna atrakcji.. Dzieki temu mozna bylo dostrzec dosatna kulture tego kraju, ktora byla tu wartoscia nadrzedna.. Nie bylo rowniez nic dziwnego w tym, ze kobiety kazaly ubrac sie Piotrowi na sportowo, poniewaz w dlugich spodniach i koszuli, na pewno by nie wytrzymal takiego upalu..
I tak odpuscili sobie kilka rzeczy, ze wzgledu na Hane, by jej nie przemeczac az nadto.. Dzieki temu ogromnie skorzystal Piotr, ktory po prostu nie mial kondycji, a tym sposobem to nie przez niego omineli pare miejsc..
Kiedy weszli do domu, bylo pozne popoludnie i chyba kazdy z nich doslownie nie czul nog.. Oczywiscie Piotr, udawal chojraka i mowil, ze nawet nie jest zmeczony, lecz na pierwszy rzut oka mozna bylo zauwazyc, ze klamie..
Mieli juz isc do swoich pokoi, by sie odswiezyc, lecz nim to zrobili zawolala ich matka kobiet, ktora wygladala na nieco zdenerwowana...
- Co sie stalo?- zaczela od razu Miri, kiedy wszyscy wspolnie weszli do salonu.
- Otoz, odwiedzil nas dzis dosc nieoczekiwany i niemile widziany gosc..- Matka dziewczyn byla cala blada.. Wygladala jakby za chwile miala conajmniej zemdlec.. Mimo to dalej kontynuowala..
- Byl tu dzis Paolo.. Wyobrazacie sobie, ze mial czelnosc tu sobie tak po prostu przyjsc..?!- zapytala zbulwersowana kobieta.
Mina zarowno Hany jak i Miri mowila wiele.. Niestety Piote stal jak gdyby nigdy nic, nie wiedzac nawet o co chodzi..
- Czego chcial ?- zapytala Hana, patrzac dosc intensywnie na matke..
- Porozmawiac, a przede wszystkim Cie przeprosic.. Sterczal tu dzis ponad dobre dwie godziny, poniewaz twierdzil, ze sie przed nim ukrywasz..
Na slowa matki Goldberg, tym razem Piotr zareagowal.. Niemalze od razu spojrzal na zone dosc wnikliwym, a zarazem pytajacym spojrzeniem..
Hana nawet nie popatrzyla z poczatku w strone meza, poniewaz nie byla nawet na to gotowa.. Nie byla w stanie.
- Gdzie jest Tato? Wie o wszystkim?- powiedziala Miri, przerywajac tym dosc monotonna cisze...
- Tak wie.. Musial wyjsc cos zalatwic..
- Hana, mozemy porozmawiac?- zapytal Gawrylo patrzac caly czas na zone, nie zwazajac na to, ze wcale nie sa sami w pokoju..
- Zgaduje, ze musimy..- mowiac to Hana nadal nie patrzac w strone Piotra, po prostu udala sie do sypialni, by tam, chodz w skrocie powiedziec o co chodzi Gawryle..
Piotr od razu poszedl w slad za zona.. Jednoczesnie nasuwalo mu sie tysiace pytan, od ktorych niemalze natychmiast rozbolala go glowa..
KOMENTUJCIE ♥ Szkoda tylko, że statystyki tak okropnie spadają, no ale wiem że w tym tygodniu jest w tym troche mojej winy, z powodu tak małej aktywności :(
Liczę na to, że od przyszłego tygodnia nieco wzrosną statystyki !
Liczę na to, że od przyszłego tygodnia nieco wzrosną statystyki !
nareszcie jest ! BOSKIEEEEEEEEEEEE
OdpowiedzUsuńi co bedzie dalej ?? matko ! kto to jest ?? jesteś wielka :*
OdpowiedzUsuńLiczba wyświetleń to dowód naszej miłości :D KOCHAMY CIĘ ♥ Genialnie się to wszystko rozkręca !
OdpowiedzUsuńco do dowodu naszej miłości to święta racja ! milion wejść się należy !
UsuńNoo <3<3<3<3<3 Opo świetne
Usuńdawaj szybko nexta bo nie wytrzymam :**
OdpowiedzUsuńniezastąpiona jesteś *.*
OdpowiedzUsuńaaaaa, ale się porobiło ! Będzie next na drugim blogu ?? <3
OdpowiedzUsuńty nas również zaskakujesz coraz bardziej :))) jesteś coraz lepsza !
OdpowiedzUsuńnext !
OdpowiedzUsuńI love it !
OdpowiedzUsuńUbóstwiaaam ! Jak zawsze cudowne <3
OdpowiedzUsuńX.zajebiste.X
OdpowiedzUsuńsuper, ale czemu takie krótkie ??? ;)
OdpowiedzUsuńświetne szybko next !!! :)
OdpowiedzUsuńBez twoich opek moje zycie nie.mialoby sensu ! <3
OdpowiedzUsuńJestes naszym idolem !
OdpowiedzUsuńNiesamowite
OdpowiedzUsuńZajebiste *.* next bo nie wytrzymam
OdpowiedzUsuńkocham :3
OdpowiedzUsuńnext next next next ♥
OdpowiedzUsuńkochamy Cie !!!
OdpowiedzUsuńi chcemy nexty :3
o tak !!!
OdpowiedzUsuńnexty
nexty
nexty
♡♥♡♥
cudowne ! *.*
OdpowiedzUsuńI kochamy Cię też coraz bardziej ! :)
OdpowiedzUsuńUuuuwielbiam :3
OdpowiedzUsuńJak to wciąga !!! Jak zareaguje Piotr ? Nie wytrzymam
OdpowiedzUsuńSuper
OdpowiedzUsuńkofam to ♡♥♡♥
OdpowiedzUsuńdaj juz nexta utalentowany czlowieku :*
biedny piotr...poukłada się wszystko mam nadzieje :)
OdpowiedzUsuńnie martw sie o statystyki, ludzie wyjeżdżają - mają ograniczony dostep do neta ( są za granicą, u rodziny, na koloniach itp. ) ale każdy czyta <3 JESTEŚ BOSKA
OdpowiedzUsuńwszystko zostało powiedziane , mianowicie cudowna jesteś
OdpowiedzUsuńjesteś niesamowicie utalentowana ! kocham :)
OdpowiedzUsuńlove it ! :>
OdpowiedzUsuń