Mina Piotra, po uplywie kilku minut wcale sie nie zmienila... Hana juz nie miala pojecia, dlaczego nic nie mowi.. W koncu sie odezwala..
- Widze, ze moje wyznanie wcale Cie nie uszczesliwilo? - zapytala kobieta, w ciagu dalszym nie spuszczajac z oczu mezczyzny..
Piotr, znowu dluzsza chwile trwal w amoku.. Wygladal na totalnie zmieszanego przez to, co przed chwila uslyszal z ust Goldberg.. W koncu, kiedy sie ocknal, powiedzial..
- Nie, nie.. Uszczesliwilo mnie i to bardzo...- mowiac to mezczyzna, pierwszy raz od dluzszej chwili zmienil wyraz swojej twarzy..
- No jakos nie widac..- Goldberg nie do konca byla przekonana do odpowiedzi Gawryly..
- Po prostu, pierwszy raz uslyszalem takie slowa od kogos, na kim zalezy mi rownie mocno..- po chwili, dalej patrzac Hanie prosto w oczy dopowiedzial..
- Nie wiem, jak to jest mozliwe, ale naprawde sie w Tobie zakochalem.. Nigdy wczesniej mi sie to nie przytrafilo..- konczac mowiac owe zdanie, mezczyna w koncu obdarowal Hane dosc czulym pocalunkiem..
Calowali sie przez dluzsza chwile.. Kiedy nagle przerwali, obydwoje obdarowali siebie nawzajem przyjaznym usmiechem..
- Wykorzystujac okazje, ze juz tu jestes.. Chcialabym, zebys opowiedzial mi wiecej o moim bracie..
- Sam znam nie wiele szczegolow..- odpowiedzial rownie szybko na slowa kobiety Piotra..
- Lepsze to niz nic..
- Czego sie napijesz ?- dodala po chwili kobieta, wstajac z kanapy i podchodzac do barku..
- Obojetne.. Zdaje sie na Twoj wybor..- powiedzial tym razem, non szalandzkim tonem Gawrylo..
Hana wraz z Piotrem caly wieczor jak i spora czesc nocy po prostu przegadali przy lampce (oczywiscie nie jednej) wina.. Wieksza czesc rozmowy przebiegala na temat Przemka.. Jedyne czego dowiedziala sie Hana to to, ze skonczyl staz na chirurgi i teraz, kiedy wypromowal go Gawrylo jest dosc cenionym specjalista.. O jego zyciu osobistym Piotr nie wiele wiedzial, poniewaz nigdy go to znacznie nie interesowalo.. Jedyne co obilo mu sie o uszy to to, ze mial romans z jakas profesorka, ale ile w tym prawdy to sam nie mial zielonego pojecia.. Jedyne co mogl o nim powiedziec, bez nawet chwili wahania bylo to, ze jest naprawde swietny w tym co robi..
Dalsza czesc rozmowy przebiegla na temat pytan Piotra, odnosnie Hany i jej stosunkow z bratem.. Strasznie ciekawilo go to, dlaczego tyle lat nie utrzymywali ze soba nawet najmniejszego kontaktu..
Hana o dziwo nie w skrocie, lecz dosc szczegolowo opowiedziala wszystko po kolei..
Mozna bylo powiedziec, ze oboje dopiero zaczynali poznawac siebie nawzajem.
Kiedy obudzili sie rano, w salonie na kanapie, przytuleni do siebie, doslownie poczuli sie jak stare malzenstwo po dobrym stazu..
- Heej..- zaczal niepewnie Gawrylo, caly czas glaszczac Goldberg po ramieniu..
- Zgaduje, ze jestes srednio wyspany..
- Wrecz przeciwnie.. W Twoim towarzystwie to bylym wyspany nawet wtedy, kiedy mialbym spac na podlodze...
- Jaki romantyk..- powiedziala Hana, po czym wybuchnela smiechem..
- To zle?- zapytal Piotr, jednoczesnie dosc namietnie calujac kobiete, ktora takze odwzajemniala jego pocalunki..
W pewnym momencie przerwal im telefon.. Jak sie pozniej okazalo, byla to Lena, ktora martwila sie o przyjaciolke ktora godzine temu miala zaczac dyzur..
Bez jakiegokolwiek sniadania, Hana dosc szybko sie ogarnela, zakladajax czarne rurki, jeansowa koszule i czarne szpilki robiac przy tym bardzo delikatny makijaz..
Kiedy Goldberg w koncu wyszla z toalety, stojacy juz na przedpokoju mezczyzna doslownie otworzyl buzie na widok kobiety ze zdziwienia..
- Chcesz isc tak do pracy?- zapytal z ogromnym zdziwniem w glosie..
- No tak.. A cos nie pasuje?- odpowiedziala Hana lapiac juz za torebke..
- Nie, skad.. Wygladasz oszalamiajaco.. Po prostu niektorym bedzie ciezko skupic sie na pracy..
Na jego slowa Hana znowu wybuchnela smiechem.. Byl on jedyna osoba, ktora potrafila od czasu smierci Ojca Hany wzbudzic w niej radosc..
Oczywiacie Gawrylo stwierdzil, ze bez sensu jest gonienie dwoch aut i zaoferowal pojechanie do pracy swoim samochodem.. Hanie bylo to obojetne, wiec od razu sie na to zgodzila.
Nim dojechali do szpitala, Piotr uparl sie, by wstapic na szybko do jego domu, by mogl sie chociaz przebrac.. Kiedy zaoferowal Hanie wejscie na gore, do mieszkania ta bez wiekszego namawiania sie zgodzila, ze wzgledu ba to, ze po prostu ciekawilo ja jak wyglada jego mieszkanie..
- Rozgosc sie.. Tylko sie przebiore i jestem z powrotem..- powiedzial na wstepie Piotr, kiedy tylko weszli do mieszkania..
Hane na widok wnetrza po prostu zamurowalo.. Caly apartament byl w kolorach czerni, bieli i blekitu.. Doslownie wszystko ze soba sie tak swietnie komponowalo, ze robilo oszolamiajace wrazenie..
- Juz jestem gotowy..- powiedzial mezczyna przegladajac sie w lustrze..
Gawrylo zalozyl czarne spodnie, szaro-czarno-niebieski sweterek w paski i do tego ciemne mokasyny.. Jak na faceta, trzeba bylo przyznac, ze ma gust i pojecie o ubieraniu..
- Chyba nie tylko Tobie, bedzie ciezko sie dzis skupic..- powiedziala kobieta, kiedy tylko spojrzala w strone mezczyzny..
- Widze, ze moje wyznanie wcale Cie nie uszczesliwilo? - zapytala kobieta, w ciagu dalszym nie spuszczajac z oczu mezczyzny..
Piotr, znowu dluzsza chwile trwal w amoku.. Wygladal na totalnie zmieszanego przez to, co przed chwila uslyszal z ust Goldberg.. W koncu, kiedy sie ocknal, powiedzial..
- Nie, nie.. Uszczesliwilo mnie i to bardzo...- mowiac to mezczyzna, pierwszy raz od dluzszej chwili zmienil wyraz swojej twarzy..
- No jakos nie widac..- Goldberg nie do konca byla przekonana do odpowiedzi Gawryly..
- Po prostu, pierwszy raz uslyszalem takie slowa od kogos, na kim zalezy mi rownie mocno..- po chwili, dalej patrzac Hanie prosto w oczy dopowiedzial..
- Nie wiem, jak to jest mozliwe, ale naprawde sie w Tobie zakochalem.. Nigdy wczesniej mi sie to nie przytrafilo..- konczac mowiac owe zdanie, mezczyna w koncu obdarowal Hane dosc czulym pocalunkiem..
Calowali sie przez dluzsza chwile.. Kiedy nagle przerwali, obydwoje obdarowali siebie nawzajem przyjaznym usmiechem..
- Wykorzystujac okazje, ze juz tu jestes.. Chcialabym, zebys opowiedzial mi wiecej o moim bracie..
- Sam znam nie wiele szczegolow..- odpowiedzial rownie szybko na slowa kobiety Piotra..
- Lepsze to niz nic..
- Czego sie napijesz ?- dodala po chwili kobieta, wstajac z kanapy i podchodzac do barku..
- Obojetne.. Zdaje sie na Twoj wybor..- powiedzial tym razem, non szalandzkim tonem Gawrylo..
Hana wraz z Piotrem caly wieczor jak i spora czesc nocy po prostu przegadali przy lampce (oczywiscie nie jednej) wina.. Wieksza czesc rozmowy przebiegala na temat Przemka.. Jedyne czego dowiedziala sie Hana to to, ze skonczyl staz na chirurgi i teraz, kiedy wypromowal go Gawrylo jest dosc cenionym specjalista.. O jego zyciu osobistym Piotr nie wiele wiedzial, poniewaz nigdy go to znacznie nie interesowalo.. Jedyne co obilo mu sie o uszy to to, ze mial romans z jakas profesorka, ale ile w tym prawdy to sam nie mial zielonego pojecia.. Jedyne co mogl o nim powiedziec, bez nawet chwili wahania bylo to, ze jest naprawde swietny w tym co robi..
Dalsza czesc rozmowy przebiegla na temat pytan Piotra, odnosnie Hany i jej stosunkow z bratem.. Strasznie ciekawilo go to, dlaczego tyle lat nie utrzymywali ze soba nawet najmniejszego kontaktu..
Hana o dziwo nie w skrocie, lecz dosc szczegolowo opowiedziala wszystko po kolei..
Mozna bylo powiedziec, ze oboje dopiero zaczynali poznawac siebie nawzajem.
Kiedy obudzili sie rano, w salonie na kanapie, przytuleni do siebie, doslownie poczuli sie jak stare malzenstwo po dobrym stazu..
- Heej..- zaczal niepewnie Gawrylo, caly czas glaszczac Goldberg po ramieniu..
- Zgaduje, ze jestes srednio wyspany..
- Wrecz przeciwnie.. W Twoim towarzystwie to bylym wyspany nawet wtedy, kiedy mialbym spac na podlodze...
- Jaki romantyk..- powiedziala Hana, po czym wybuchnela smiechem..
- To zle?- zapytal Piotr, jednoczesnie dosc namietnie calujac kobiete, ktora takze odwzajemniala jego pocalunki..
W pewnym momencie przerwal im telefon.. Jak sie pozniej okazalo, byla to Lena, ktora martwila sie o przyjaciolke ktora godzine temu miala zaczac dyzur..
Bez jakiegokolwiek sniadania, Hana dosc szybko sie ogarnela, zakladajax czarne rurki, jeansowa koszule i czarne szpilki robiac przy tym bardzo delikatny makijaz..
Kiedy Goldberg w koncu wyszla z toalety, stojacy juz na przedpokoju mezczyzna doslownie otworzyl buzie na widok kobiety ze zdziwienia..
- Chcesz isc tak do pracy?- zapytal z ogromnym zdziwniem w glosie..
- No tak.. A cos nie pasuje?- odpowiedziala Hana lapiac juz za torebke..
- Nie, skad.. Wygladasz oszalamiajaco.. Po prostu niektorym bedzie ciezko skupic sie na pracy..
Na jego slowa Hana znowu wybuchnela smiechem.. Byl on jedyna osoba, ktora potrafila od czasu smierci Ojca Hany wzbudzic w niej radosc..
Oczywiacie Gawrylo stwierdzil, ze bez sensu jest gonienie dwoch aut i zaoferowal pojechanie do pracy swoim samochodem.. Hanie bylo to obojetne, wiec od razu sie na to zgodzila.
Nim dojechali do szpitala, Piotr uparl sie, by wstapic na szybko do jego domu, by mogl sie chociaz przebrac.. Kiedy zaoferowal Hanie wejscie na gore, do mieszkania ta bez wiekszego namawiania sie zgodzila, ze wzgledu ba to, ze po prostu ciekawilo ja jak wyglada jego mieszkanie..
- Rozgosc sie.. Tylko sie przebiore i jestem z powrotem..- powiedzial na wstepie Piotr, kiedy tylko weszli do mieszkania..
Hane na widok wnetrza po prostu zamurowalo.. Caly apartament byl w kolorach czerni, bieli i blekitu.. Doslownie wszystko ze soba sie tak swietnie komponowalo, ze robilo oszolamiajace wrazenie..
- Juz jestem gotowy..- powiedzial mezczyna przegladajac sie w lustrze..
Gawrylo zalozyl czarne spodnie, szaro-czarno-niebieski sweterek w paski i do tego ciemne mokasyny.. Jak na faceta, trzeba bylo przyznac, ze ma gust i pojecie o ubieraniu..
- Chyba nie tylko Tobie, bedzie ciezko sie dzis skupic..- powiedziala kobieta, kiedy tylko spojrzala w strone mezczyzny..
KOMENTUJCIE :)!! Dzięki za 3000 wejsc *.*
yeah z samego rana humor mi poprawiłaś <3
OdpowiedzUsuń<3 Świetne ! Jesteś niesamowita
OdpowiedzUsuń*-* Słodcy są !
OdpowiedzUsuńsuper
OdpowiedzUsuńKoooocham !
OdpowiedzUsuńBoskie ! Next <3
OdpowiedzUsuńUBÓSTWIAM :**
OdpowiedzUsuńZaaajebiste ! ach
OdpowiedzUsuńKOCHAM TO !!!!
OdpowiedzUsuńdawaj nexta <3 ♡ ♥
Super suprr super ! :*
OdpowiedzUsuńto jest świetne dalej !!!
OdpowiedzUsuńNext ! ♥
OdpowiedzUsuńCzyżby miłosc kwitła ?? :3 super
OdpowiedzUsuńdalej i to szybko, bo to jest świetne !! :*
OdpowiedzUsuńBoska jestes
OdpowiedzUsuńGenialna jesteś *.* czekam na next na obu blogach :D
OdpowiedzUsuńoby wieczorem był next ♥♥ kocham to !
OdpowiedzUsuńCudowne to jest ! Next prosze
OdpowiedzUsuńAaaaawh !
OdpowiedzUsuńLove it !!!
OdpowiedzUsuńI love love♥ please N E X T dzisiaj koniecznie :* kocham to....
OdpowiedzUsuńRewelka ^^
OdpowiedzUsuńJak my mamy Ci dziękować ??? B.O.S.K.I.E :D <3
OdpowiedzUsuńświetne
OdpowiedzUsuńJa nie wytrzymam jestes zajebista i masz zajebiste pomysly KOFFAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDaj next'a bo nie wytrzymam minuty dluzej
najlepsza jesteś
OdpowiedzUsuńEj no my tu N E X T A żądamy, pod argumentami:
OdpowiedzUsuń1. jest prawie 30 komentarzy
2. jest prawie 3500 wejść
NO i PEEEEEŁNO FANÓW, którzy czeeeekają i się nie mogą doczekać
suuuuuuuuuuuper♥ i NNEEXXTT
Wow ! Hana wyznala mu tak jakby milos ! jaram sie
OdpowiedzUsuń