82. Poranek…
Poranki takie jak dzis wygladaly
doslownie jak nie z tej bajki.. Piekna pogoda juz w zasadzie od samego wschodu
slonca, nadawala temu kraju ogromnego znaczenia. Wszystko bylo ogromnie
zjawiskowe.. Samo to, kiedy mozna bylo podziwiac, jak wszystko wsrod tych
przecudnych promieni slonca budzi sie do zycia bylo nadzwyczajnym
doswiadczeniem..
Piotr naprawde uznal, ze bez wiekszego zastanowienia, moglby opuscic Polske, dla tak niesamowitego kraju.. Te wszystkie wakacje za granica, wycieczki i zwiedzanie nie jest to bowiem w stanie ukazac nawet najmniejszej czastki danego miejsca.. Po prostu by poczuc jak to jest, trzeba zyc danym miejscem, tak jakby sie zylo na codzien w Polsce.. Wtedy jest szansa by dostrzec to cos, czego we zwyklych wczasach nie ma opcji nawet zobaczyc.
Gawryle spalo sie dosc dobrze, a z powodu ze wczoraj zasnal od razu, kiedy tylko wrocili z jarmarku, wstal wczesnym porankiem.. Dzieki temu doslownie zakochywal sie w Izraelu.. Nie byl juz nawet w stanie opisac tego wszystkiego co go otacza..
Kiedy sie obudzil, wpadl rownie szybko na pomysl, by przygotowac tutejsze jedzenie swojej ukochanej na sniadanie.
Udalo mu sie takze zrobic to wszystko, nim ktokolwiek z domownikow zdazyl wstac.. Niezmiernie z tego powodu byl z siebie dumny.
Kiedy tylko wszedl, jak zawsze z taca jedzenia wypelniona po brzegi, Hana nadal smacznie spala..
Mezczyzna dlugo nie myslac, usiadl na skraju lozka, delikatnie schylajac sie nad zona, by szepnac (badz bardziej krzyknac) jej cos na ucho..
- Pobuudka! Wstawaj spiochu..- krzyknal Piotr, jednoczesnie calujac Hane dosc namietnie na zachete..
- Co sie dzieje?!- odpowiedziala rownie szybko kobieta, zrywajac sie przy tym na rowne nogi tak szybko, ze z wrazenia az zakrecilo sie jej w glowie..
Z tego tez powodu, o maly wlos a wyladowalaby na podlodze, gdyby nie szybka reakcja Piotra, ktory niemalze natychmiast zlapal ja w swoje ramiona..
- Ostroznie, kochanie..- Gawrylo caly czas podpieral Hane, ktora doslownie przywarla do jego ramion..
- Lekko zakrecilo mi sie w glowie..- powiedziala szybko kobieta, by Piotr sie mogl nieco rozluznic..
- No chyba nie lekko..- po chwili dopowiedzial..
- Musze Ci cos pokazac..- w tym momencie zlapal Goldberg jedna reka w tali, a druga w okolicach ud, by podniesc ja na swe rece.
- Oszalales! Przeciez ja teraz waze, tyle co beczka z piwem..!- mowiac to kobieta, przewiazala dlonie na szyi mezczyzny.. Tym sposobem poczula jego zapach.. Jego, a co za tym idzie jej ulubiona wode kolonska.. Od razu sie rozmarzyla i popadla w ogromna euforie..
- Na studiach nosilo sie takich beczek kilkanascie, by impreza sie udala..- odpowiedzial Piotr, kiedy juz znalezli sie na tarasie...
Kiedy Gawrylo odstawil Hane na ziemie, ta dopiero teraz dostrzegla to, co widnialo na ogrodowym stoliku..
- Zawsze witales mnie takimi rzeczami po... no po nieprzespanych nocach..- w tym momencie Hana delikatnie szturchnela meza w bok, glosno sie przy tym smiejac..
- Maly wyjatek..- mowiac to Piotr juz obejmowal Goldberg w tali.. Rownie szybko ja pocalowal..
- Umieram z glooduu.- powiedziala Hana przestajac calowac meza, jak i od razu siadajac przy stole, na ktorym widnialy niesamowite smakolyki..
Po chwili do Hany przysiadl sie Piotr, caly czas nie spuszczajac wzroku ze swojej zony..
- I Ty to tak sam wszystko?- zapytala Hana pokazujac na stol.. Nie do konca chcialo jej sie wierzyc, ze jej facet jest w stanie przygotowac typowe, tutejsze sniadanie..
- No baa. To zasluga tych zgrabnych raczek..- mezczyzna w tym momencie uniosl wysoko dlonie, gestykulujac to co wczesniej powiedzial..
Hana doslownie znowu wybuchla smiechem.. Kochala to, kiedy Piotr robil z siebie blazna.. Po prostu robil to tak slodko, ze na sam widok poprawial sie jej humor..
- Sniadanko.. A ja to juz nie zostalam uwzgledniona? Dzieki wielkie..- powiedziala Miri, wchodzac na taras i jednoczesnie udaja obrazona..
Piotr naprawde uznal, ze bez wiekszego zastanowienia, moglby opuscic Polske, dla tak niesamowitego kraju.. Te wszystkie wakacje za granica, wycieczki i zwiedzanie nie jest to bowiem w stanie ukazac nawet najmniejszej czastki danego miejsca.. Po prostu by poczuc jak to jest, trzeba zyc danym miejscem, tak jakby sie zylo na codzien w Polsce.. Wtedy jest szansa by dostrzec to cos, czego we zwyklych wczasach nie ma opcji nawet zobaczyc.
Gawryle spalo sie dosc dobrze, a z powodu ze wczoraj zasnal od razu, kiedy tylko wrocili z jarmarku, wstal wczesnym porankiem.. Dzieki temu doslownie zakochywal sie w Izraelu.. Nie byl juz nawet w stanie opisac tego wszystkiego co go otacza..
Kiedy sie obudzil, wpadl rownie szybko na pomysl, by przygotowac tutejsze jedzenie swojej ukochanej na sniadanie.
Udalo mu sie takze zrobic to wszystko, nim ktokolwiek z domownikow zdazyl wstac.. Niezmiernie z tego powodu byl z siebie dumny.
Kiedy tylko wszedl, jak zawsze z taca jedzenia wypelniona po brzegi, Hana nadal smacznie spala..
Mezczyzna dlugo nie myslac, usiadl na skraju lozka, delikatnie schylajac sie nad zona, by szepnac (badz bardziej krzyknac) jej cos na ucho..
- Pobuudka! Wstawaj spiochu..- krzyknal Piotr, jednoczesnie calujac Hane dosc namietnie na zachete..
- Co sie dzieje?!- odpowiedziala rownie szybko kobieta, zrywajac sie przy tym na rowne nogi tak szybko, ze z wrazenia az zakrecilo sie jej w glowie..
Z tego tez powodu, o maly wlos a wyladowalaby na podlodze, gdyby nie szybka reakcja Piotra, ktory niemalze natychmiast zlapal ja w swoje ramiona..
- Ostroznie, kochanie..- Gawrylo caly czas podpieral Hane, ktora doslownie przywarla do jego ramion..
- Lekko zakrecilo mi sie w glowie..- powiedziala szybko kobieta, by Piotr sie mogl nieco rozluznic..
- No chyba nie lekko..- po chwili dopowiedzial..
- Musze Ci cos pokazac..- w tym momencie zlapal Goldberg jedna reka w tali, a druga w okolicach ud, by podniesc ja na swe rece.
- Oszalales! Przeciez ja teraz waze, tyle co beczka z piwem..!- mowiac to kobieta, przewiazala dlonie na szyi mezczyzny.. Tym sposobem poczula jego zapach.. Jego, a co za tym idzie jej ulubiona wode kolonska.. Od razu sie rozmarzyla i popadla w ogromna euforie..
- Na studiach nosilo sie takich beczek kilkanascie, by impreza sie udala..- odpowiedzial Piotr, kiedy juz znalezli sie na tarasie...
Kiedy Gawrylo odstawil Hane na ziemie, ta dopiero teraz dostrzegla to, co widnialo na ogrodowym stoliku..
- Zawsze witales mnie takimi rzeczami po... no po nieprzespanych nocach..- w tym momencie Hana delikatnie szturchnela meza w bok, glosno sie przy tym smiejac..
- Maly wyjatek..- mowiac to Piotr juz obejmowal Goldberg w tali.. Rownie szybko ja pocalowal..
- Umieram z glooduu.- powiedziala Hana przestajac calowac meza, jak i od razu siadajac przy stole, na ktorym widnialy niesamowite smakolyki..
Po chwili do Hany przysiadl sie Piotr, caly czas nie spuszczajac wzroku ze swojej zony..
- I Ty to tak sam wszystko?- zapytala Hana pokazujac na stol.. Nie do konca chcialo jej sie wierzyc, ze jej facet jest w stanie przygotowac typowe, tutejsze sniadanie..
- No baa. To zasluga tych zgrabnych raczek..- mezczyzna w tym momencie uniosl wysoko dlonie, gestykulujac to co wczesniej powiedzial..
Hana doslownie znowu wybuchla smiechem.. Kochala to, kiedy Piotr robil z siebie blazna.. Po prostu robil to tak slodko, ze na sam widok poprawial sie jej humor..
- Sniadanko.. A ja to juz nie zostalam uwzgledniona? Dzieki wielkie..- powiedziala Miri, wchodzac na taras i jednoczesnie udaja obrazona..
- Musialabys mieć tak cudownego
męża..- powiedziała Hana szeroko uśmiechając się w stronę Piotra..
- Proszę..- Gawryło w tym momencie
dołożył na stole trzeci talerzyk, którego bez przypadek wziął więcej..
- Częstuj się..- dopowiedział rownie
szybko mezczyzna..
- Widzisz siostra.. wystarczy mi także
Twój mąż..- mówiąc to Miri przysiadła się do stolika..
Kiedy przez chwilę nikt się nie
odzywał, ponieważ wszyscy byli zajęci jedzeniem, nastał moment, że Miri ni stąd
ni z owąd powiedziala..
- To co dziś robimy ?
- Nie myślałam jeszcze nad tym..-
odpowiedziała Hana, kiedy to już zjadła śniadanie..
- A ja owszem.. Może pokażemy Piotrowi,
wschodnia część miasta ?- Miri również zjadła posiłek..
- Świetnie..- Hana tym szeroko uśmiechnęła się dosc szeroka w
strone siostry, po czym wstała i podeszła do Piotra.. Tak bez niczego, bez
żadnego powodu po prostu pocałowała męża w policzek..
- Chyba musisz się przebrać
kochanie..- szepnęła na ucho Hana..
Piotr wtedy spojrzał na nią wymownym
wzrokiem, po czym powiedział..
- Przecież ja już jestem ubrany..-
Gawryło nie od razu zrozumiał aluzję Goldberg..
Po chwili niby to niesłuchająca Miri
wtrąciła się do rozmowy..
- Tam gdzie idziemy, w tym stroju
będzie Ci strasznie nie wygodnie.. Dobraa, wy się tu szybko ogarniajcie i za
chwilę widzimy się na dole..- powiedziała na odchodne, kiedy już wyszła z tarasu..
- Chodź..- powiedziała Goldberg,
łapiąc Piotra za rękę i ciągnąc za sobą w stronę sypialni..
- Musisz się przebrać..
- Rozumiem, że mi w tym
pomożesz..- mówiąc to Gawryło spojrzał
dwuznacznie na Hane, szeroko się przy tym uśmiechając..
Kiedy już weszli do sypialni męzczyzna
długo nie mysląc, przyciągnął w swoja strone żonę, po czym zaczał ją dość
namiętnie całować…
KOMENTUJCIE :) PS> Dla tych co cały czas czytają opo, mam dobrą nowinę.. Od niedzieli/ poniedziałku będe dodawała na obu blogach w ciagu dnia po kilka opo, bo w koncu bede miala na to troche czasu.:)
super na prawde !!! a będzie dzisiaj jeszcze next ???
OdpowiedzUsuńo jakie to słodkie ze strony Piotra !
OdpowiedzUsuńto super że będzie po kilka nextów :**
OdpowiedzUsuńW takim razie cieszymy się bardzo i czekamy na niedizele :)
OdpowiedzUsuń+Opo jak zawsze FENOMENALNE ♥
Tacy słodcy ! Idealne jest, dziekujemy <3
OdpowiedzUsuńGenialne ! Bedzie next na drugim blogu ??
OdpowiedzUsuńkocham ! nic się nie stało, że nie wstawiłas wczoraj :)
OdpowiedzUsuń*________*
OdpowiedzUsuńzajebiste
OdpowiedzUsuńcudowne :3
OdpowiedzUsuńSwietne :*
OdpowiedzUsuńCos nie moge zaglosowac. Ja rzadko wchodze przed 15, najczesciej wieczorem :)) opo supeeer
OdpowiedzUsuńBoooskie ^.^
OdpowiedzUsuń<3<3<3<3
OdpowiedzUsuńJakie romantycznee ! ;33
OdpowiedzUsuńO jezu zebu tak bylo w serialu!
OdpowiedzUsuńA tak wgl to Hanie juz widac brzuszek ?!! Jak to jest <3 Niech cos bedzieee !
OdpowiedzUsuńNeext ! Jakie to romantyczne :*
OdpowiedzUsuńGenialne !!! *.*
OdpowiedzUsuńJestes wielka
OdpowiedzUsuńKooofam
OdpowiedzUsuń*.* jak zwykle super <3
OdpowiedzUsuńdaj juz nexta :)
ja tez juz chce opo :* !
OdpowiedzUsuńwspaniałe *.* mrrr hot !
OdpowiedzUsuńjejku jakie słodkieee ! :3 Prosimy next !
OdpowiedzUsuńzatem czekamy na następny tydzień i dużo części opo ! Może troche pikanterii ??? AAAA JA SIE NIE DOCZEKAM :3
OdpowiedzUsuńmmmmmh ♥ uwielbiam takie części
OdpowiedzUsuńskąd ty bierzesz wene ? jaaa, masz talent <3 chce się więcej i wiecej, BOSKIE ;)
OdpowiedzUsuń