93. Kłopoty.
Gawryło cały czas przetwarzał w myślach to, co przed
chwilą usłyszał od Wójcika i Wiki.. Ogromnie mu ulżyło, kiedy tylko usłyszał,
że zarówno jego córeczce jak i Hanie nic nie grozi, lecz gdy tylko przypominał
sobie słowa Wójcika, na temat jego jedynego syna, robiło mu się okropnie
przykro..
Chciał jak najszybciej zobaczyć Hanę, lecz jeszcze była
pod wpływem środków i narkozy więc nadal spała.. Zamiast więc zobaczyć się z
ukochaną, dość szybko postanowił pójść zobaczyć swoje małe pociechy..
Nim wszedł na salę, musiał zawziąć się w sobie, by nie
rozpłakać się i nie pokazać innym jaki jest słaby.. Mimo to nie miało to dla
niego większego znaczenia.. Mało interesowało go to, co inni mówią na jego
temat..
Kiedy wziął już głęboki oddech, wolnym krokiem wszedł
na salę gdzie znajdowały się jego dzieci..
Gdy tylko zobaczył dwa inkubatory, na samą myśl zrobiło
mu się słabo.. Podchodząc bliżej zobaczył malutkie dzieci, które wyglądały
dosłownie jak z jakiejś reklamy.. Dziewczynka faktycznie na pierwszy rzut oka,
wydawała się być większa w porównaniu do chłopczyka, który o dziwo dość
spokojnie leżał..
Mimo tego, że dzieci były jeszcze całe czerwone, i
miały delikatnie pomarszczoną świeża skórkę od razu urzekły Piotra.. Mężczyzna
nawet się nie zorientował, a już miał oczy pełne łez.. Łez szczęścia, ale
zarówno przerażenia losem syna..
- Heej skarbie..- powiedział Gawryło, schylając się nad
inkubatorem chłopczyka, kładąc dłoń na szybie, tak jakby chciał dotknąć syna..
- Musisz być silny tak jak Twoja siostra.. Musisz
walczyć i dać radę.. – Piotr cały czas mówił coś na zmianę to do córki, to do
syna.. cały czas mówił do nich tak, jakby oczekiwał odpowiedzi.. Dosłownie
łamało mu się serce, kiedy mała zaczęła płakać, a on nie mógł jej nawet
dotknąć..
Kiedy już minęło sporo czasu, Piotr nadal nie opuszczał
sali, w której znajdowały się jego oczka w głowie.. Niechciał ich opuszczać
nawet na krok..
W pewnym momencie, gdy tak siedział pomiędzy dziećmi,
poczuł na swoim ramieniu czyjąś dłoń.. Odruchowo zerwał się na równe nogi,
odwracając się w stronę tego kogoś.. Była to Wiki, która z ogromnym
współczuciem patrzyła na kolegę z pracy.. Niemalże od razu zaczęła..
- Hana pyta o Ciebie..- Consalida nie musiała mówić już
nic więcej, ponieważ Piotr wyleciał z sali dzieci jak z procy, żegnając się z
nimi przed wyjściem..
Dość szybko przemierzył drogę, cały czas nie zwalniając
tempa.. Cały czas myślał tylko o tym, że za chwilę zobaczy swoją ukochaną
żonę.. Na samą myśl o niej po prostu się uśmiechał.. Nie mógł doczekać się,
kiedy opowie jej o ich dzieciach.. O tym jacy są oni idealni..
Gdy tylko uchylił drzwi, od razu poczuł na sobie
spojrzenie Hany, która widząc męża również, odruchowo uśmiechnęła się w jego
stronę..
Powoli podszedł ku jej łóżka, cały czas patrząc jej
prosto w oczy.. Kiedy już przysiadł się na łóżko żony, od razu złapał ją za
rękę..
- Nawet nie wiesz, przez co przeszedłem..- zaczął
powoli mężczyzna, cały czas trzymając w uścisku dłoń ukochanej.. Odruchowo
napłynęły mu po raz kolejny łzy do oczu, lecz musiał za wszelką cenę tłumić je
w sobie, by być oparciem dla ukochanej..
- Co z dziećmi ?- zapytała pierwsze co Hana, patrząc
dość wnikliwie, zmęczonymi oczyma na ukochanego..
Mężczyzna nie wiedział co ma powiedzieć.. Nie chciał
już na samym początku martwić Hanę losem syna.. Postanowił ominąć fakt, że jest
on znacznie słabszy niż jego siostra i tak naprawdę, że ledwo co przeżył ..
- Mamy śliczną córeczkę i jeszcze bardziej przystojnego
synka..
Na jego słowa, Hana mimo tego, że była strasznie słaba
od razu zaczęła wypytywać o wszelkie informacje na temat ich dzieci, tak jak
robią to ginekolodzy.. Za krótką chwilę mieli przywieść dwie małe pociechy, by
Hana mogła zobaczyć swoje ukochane maleństwa.. Zanim jednak to nastąpiło, Piotr
obdarowując żonę dość czułym pocałunkiem, zaczął powoli mówić..
- Co się dzisiaj tak naprawdę wydarzyło ?- Gawryło
brzmiał dość poważnie..
Hana nie chciała po raz kolejny okłamywać męża, więc
postanowiła mu na spokojnie wszystko opowiedzieć.. Zaczęła od tego, że wszystko
stało się przez Karola.. Z każdą minutą dłużej mina Piotra, stawała się coraz
bardziej „kamienna”..
Kiedy tylko Goldberg skończyła mówić, Piotr zerwał się
na równe nogi puszczając wreszcie z uścisku dłoń kobiety, równie szybko wybiegając
z jej sali..
Piotr nie mógł wybaczyć sobie tego, że po raz kolejny z
powodu jego nieobecności, coś złego spotkało jego ukochaną kobietę jak i
dzieci.. Po raz kolejny przez tego całego Karola, mógł stracić Hanę i to
właśnie przez niego, życie ich syna wisi na włosku.. Wolał nie myśleć co zrobi,
gdy tylko go spotka.. Przemknęła mu przez myśli nawet ta najgorsza rzecz, do
jakiej nie byłby w stanie się nigdy dopuścić..
Wyszedł przed szpital, gdzie na pobliskiej ławce
zapalił sobie papierosa.. Po prostu musiał się jakoś odstresować po tym
wszystkim.. Nie przeszkadzało mu nawet to, że było już strasznie późno, a co za
tym idzie zimno..
Gdy wreszcie nabrał świeżego powietrza i nieco
ochłonął, postanowił pójść z powrotem do swojej ukochanej i dzieci..
Przypadkiem kiedy już miał wejść do szpitala, ukrawkiem oka, zauważył znajomą sylwetkę,
która stała tyłem obrócona w jego stronę.. Odruchowo się cofnął.. Miał rację..
Tak jak mu się wydawało, tyłem do niego stał Karol, który także popalał
papierosa.. Gdy mężczyzna się tylko obrócił, chcąc wrócić z powrotem do
szpitala, do żony wpadł prosto na Gawryłe..
Komentujcie bo warto.. będzie się działo !!! :P
uuuuu ! Bd 30 tys. kocham to ! ale bedzie akcja juz to czuje XD
OdpowiedzUsuńPiotr wojownik ! :)))) Dobrze niech walczy dla Hany :* Dobijemy tych wyswietlen !!" Boska jestes
OdpowiedzUsuńnext, next next bo nie wytrzymam :D
OdpowiedzUsuńps. napewno damy rade nabic tyle wyswietlen ;)
OdpowiedzUsuńwiadoma rzecz ♥ chcemy niespodzianke !
Usuń<3
OdpowiedzUsuńdalej i to szybko !!! nie wytrzymam !!!! <3
OdpowiedzUsuńneeext ! *.*
OdpowiedzUsuńwow ! lubie niespodzianki <3 boskie
OdpowiedzUsuńswietne ! mega wciagajace
OdpowiedzUsuńhmmm dolozy Karolowi ? hahaha cudowne !
OdpowiedzUsuńOoo biedny Piotr. Jego synek :( Karol?!!!? Czekam na next
OdpowiedzUsuńlubie niespodzianki ! Dobijemy ;))) ps opo wciągające jak zawsze :*
OdpowiedzUsuńzajebiste. X aaaaaaa, kocham
OdpowiedzUsuńbedzie dzisiaj next za 20 kom. pliss daj nam bo mialo byc 2 dziennie a 30 dzisiaj nie damy rady... ale 30000 na 100 % bedzie
OdpowiedzUsuńZakochalam sie w Twoich opo! Nieziemskie
OdpowiedzUsuńdalej dziś! prosimyyyyy!
OdpowiedzUsuńBoskie ! Ciekawi mnie co będzie dalej ! DOBIJEMY,CHCEMY NIESPODZIANKE !
OdpowiedzUsuńchcemy niespodzianke :3
OdpowiedzUsuńOMG ! *__* Co dalej ???
OdpowiedzUsuńKarol i Piotr ?? Ale bomba :))) Czekam na nexty na obu blogach
OdpowiedzUsuńlove it !
OdpowiedzUsuńco bedzie dalej ?! Aaaa next
OdpowiedzUsuńkocham ! next next next
OdpowiedzUsuńkiedy będzie nastepne?!?!??! :D
OdpowiedzUsuńtylko bez większej dramaturgi..