Miała być część HOT, ale nie wyszło.. No trudno.. Mimo to miłego czytania :D ( Mam nadzieję, że miłego ) !!

107. Niespodzianka ! ♥

Siedzieli w tej niezręcznej ciszy.. Piotr patrzył się z udawaną powagą na kobietę, a ta myślała tylko o tym by zapaść się pod ziemię.. Było jej tak cholernie głupio, że nie wierzyła z początku Piotrowi.. Niby miłość jej życia, a przy pierwszej lepszej okazji potraktowała go jak byle kogo. Było jej niezmiernie głupio z tego powodu.

- Pioootr. Przepraszam..- wydusiła wreszcie z siebie, po dłuższej chwili kobieta..

Chciała coś jeszcze dopowiedzieć, lecz nagle ktoś zadzwonił do drzwi.. Piotr od razu wstał nawet nic nie mówiąc..

Po kilku sekundach do salonu wszedł Piotr wraz z Przemkiem..

- Co Cię sprowadza ?- zapytała z ogromnym zdziwieniem brata..

- Wypełniam czyjąś przysługę..- Przemek przewrócił oczyma, po czym spojrzał na Piotra.. Gawryło po chwili dopowiedział..

- Twój braciszek zajmie się dzisiaj w nocy dziećmi, a ja Tobą.. – na jego słowa wszyscy wybuchli śmiechem..

- A tak na poważnie to chodźmy już.. Nie mam zamiaru nigdzie się szlajać po nocach..- Piotr złapał Hanę za rękę.. Kobieta była w tak ogromnym szoku, że w dalszym ciągu nie wiedziała co się tu dzieje..

- Czuj się jak u siebie ! – krzyknął na odchodne Gawryło do Przemka..

Po krótkiej chwili, małżeństwo siedziało już w aucie.. Cały czas nic nie rozmawiali, tylko od czasu do czasu popatrzyli się na siebie.. Piotr wtedy zaczynał się śmiać, gdy tylko widział zdezorientowaną twarz ukochanej..

- Powiesz mi wreszcie dokąd jedziemy ? – zapytała już nieco podniesionym głosem kobieta, ponieważ już od dłuższej chwili nie odzyskiwała odpowiedzi.

- Nie kochanie..- mężczyzna dalej szedł w zaparte.. Chciał jej zrobić niespodziankę i tego się trzymał.

- No Pioootr..

- Nie powiem Ci, bo sama to za chwilkę zobaczysz..- powiedział Gawryło gasząc silnik od samochodu.. Wyjął już kluczyki ze stacyjki, lecz wtedy spojrzał na Hanę, która dalej nie wiedziała co ma właśnie miejsce..

- No choodź..- dodał mężczyzna, gdy już wysiadł z auta..

Powoli, mimo wszystko za rękę szli po klatce schodowej.. Hana nie miała pojęcia co się dzieje, no ale przecież przy Piotrze czuła się bezpiecznie..

Stanęli przed dość dużymi drzwiami.. Piotr zaczął szukać czegoś po kieszeniach.. W końcu znalazł klucz i przekręcił zamek.. Po chwili drzwi otworzyły się otworem..

- No dalej dalej Kochanie.. – powiedział uśmiechnięty od ucha do ucha Piotr..

Kobieta niepewnie weszła do pomieszczenia.. Znalazła się w jakimś ogromnym przedpokoju.. Od niego rozgałęziało się kilka par drzwi.. Piotr poszedł przodem na koniec i zapalił tam światło.. Co prawda tylko lampkę nocną, ale to już zawsze troszkę rozjaśniało wnętrze.

- A gdzie my jesteśmy ?- zapytała Hana z ogromnym niedowierzaniem w głosie..

- W naszym nowym gniazdku..- powiedział Piotr, jednocześnie podchodząc nieco bliżej do Hany i obejmując ją w tali..

- Kupiłeś to mieszkanie ?- mówiąc to Hana spojrzała mężczyźnie w oczy..

- Tak.. Całkiem dawno.. Miałem nadzieje, że Ci się spodoba, ale po Twoim głosie wnioskuje, że nie za bardzo trafiłem..- mężczyzna zrobił minę zbitego psa..

- Jest idealne..

- Trzeba tu tylko trochę urozmaicić wnętrze..- tym razem z Hany tryskał ogromny entuzjazm.. Dłużej się nie zastanawiając, złapała Piotra delikatnie za koszulę i przysunęła do siebie, muskając ustami jego warg..

Gawryło nie pozostał temu obojętny i równie szybko przejął inicjatywę.. Ich pocałunki z każdą minutą stawały się coraz bardziej namiętne i jeszcze bardziej żądne ogromnego pożądania.. Hana postanowiła zrobić pierwszy ruch.. Powoli zaczęła rozpinać koszulę mężczyzny, a sama swoją koszulkę zdjęła i rzuciła gdzieś w dal.. Nagle Piotr zaradnym ruchem zaczął pieścić jej plecy jak i pośladki..

Powoli położył ją na materacu, ponieważ nie kupił nawet łóżka.. Mieszkanie było w stanie developerskim, więc w sumie nic dziwnego..

Delikatnie położył Hanę na plecy, a sam delikatnie oparł się nad nią na łokciach, by coś powiedzieć..

- Ta ostatnia noc, jak dla mnie była męczarnią..

- Wiem.. Może jakoś nadrobimy tą stratę ?- mówiąc to Hana po raz kolejny wróciła do zaprzestanej czynności..

Powoli zaczęła rozpinać pasek od spodni mężczyzny, lecz jak to zawsze ona miała z tym lekki problem, z którym on od razu jej pomógł..

Po chwili już obydwoje w samej bieliźnie leżeli przy sobie, całując się przy tym jak nigdy dotąd.. Ich pocałunki stawały się coraz bardziej gorętsze, a napięcie między nimi lekko wychodziło spod ich kontroli.. Ledwo co łapali oddech, lecz mimo wszystko nie przestawali.. Nie mogliby przestać.. Obydwoje dobrze wiedzieli, że dopiero razem tworzą wspólną jedność.. Że tak idealnie do siebie pasują.. Wypełniają siebie nawzajem..

Piotr sprawnym ruchem odpiął kobiecie stanik, który wylądował gdzieś nieopodal materaca.. Sami po chwili zrobili to samo z dolnymi partiami odziania.. Mężczyzna delikatnie pieścił z góry do dołu jej plecy, jednocześnie całując ją od samej szyi do obojczyka.. Wszystko to, było przepełnione ogromnym pożądaniem jak i uczuciem.. Miłość, która sprawiała, że czuli się jakby byli nad chmurami.. Tylko razem mogli przeżywać równie upojne chwile, które spełniały ich wszelkie potrzeby.. Tak bardzo kochali siebie nawzajem, że dopiero podczas wspólnych chwil, mogli to sobie nawzajem udowodnić.. Tą noc, na pewno zapamiętają jako jedną z niewielu..

KOMENTUJCIE, PROMUJCIE, KOCHAJCIE ! ♥