Pages - Menu

czwartek, 16 stycznia 2014

Opowiadanie 2.Cz.45 ♥ ! ♥ !


ZANIEMOGŁAM WCZORAJ, KIEDY TU SIĘ TYLE DZIAŁO :)
MAM NADZIEJĘ, ŻE CHOCIAŻ DZIĘKI TEJ CZĘŚCI UCHYLĘ WAM RĄBKA TAJEMNICY ODNOŚNIE TEGO WSZYSTKIEGO.. :D


Wyciągnęłam pierwszą lepszą kartkę z tej teczki i wzięłam do ręki. Dopiero wtedy zauważyłam, że cała dłoń mi aż drży. Odruchowo też przeszył mnie dreszcz, co nie obeszło zapewne uwadze Maćka.
- Co tam masz ?- zaciekawił się, wyczekując mojej odpowiedzi.
Ja jednak nie byłam w stanie wydusić z siebie czegokolwiek. Czytałam i analizowałam każde słowo na tym cholernym papierze ! Przecież to nie mogła być prawda. Na pewno to nie była prawda.
- Hana ?- dociekał dalej Maciek.
Kiedy jednak ponownie przemilczałam odpowiedź i nawet nie spojrzałam w jego stronę, od razu wyrwał mi z ręki kartkę. Może gdybym już oprzytomniała to bym jakoś zareagowała, a tak nawet nie miałam mu tego za złe.
Delikatnie podniosłam wzrok, zauważając jak w jednej chwili jego wyraz twarzy ulega zmianie.. Widziałam tylko ruch jego oczu, jak śledzi tekst. Kiedy dotarł do samego końca kartki, ponownie spojrzał w moją stronę.
Tym razem i on milczał. Chyba nie tylko mnie zbiło to z nóg..
- Wiedziałaś o tym ?- zapytał pierwszy Maciek, patrząc się na mnie z niedowierzaniem.
- Nie.- odparłam krótko i zwięźle.
Nie mogłam bowiem nawet rozmawiać.. To wszystko stanowczo za bardzo mnie poruszyło.. Za bardzo.. W głowie miałam dosłownie jeden wielki mętlik, w którym rodziło się jedno, jedyne pytanie.. Jak to możliwe ? Dalej nie mogłam w to uwierzyć.
Miałam nadzieję, że to tylko ponury sen, z którego się obudzę i wszystko będzie w porządku. Łudziłam się, ponieważ tylko w ten sposób całkowicie się nie załamałam.
- Ale.. ale kiedy ?- już nie wiem które z nas bardziej się tym wszystkim przejęło..- kiedy to było ?- Maciek długo nie czekając zabrał mi całą teczkę, wyjmując z niej plik kartek. Przeglądał je z jeszcze większą uwagą, niż wcześniej moje badania.. Różnica tym razem była jednak taka, że sama zawzięcie czekałam na jego zdanie na ten temat..
- Kiedy Maks miał dwa lata, z początku przy nowotworze nerki faktycznie miał przeszczep.. Dawca był anonimowy, to pamiętam.- nagle urwałam w pół słowa, przypominając sobie twarz pewnego mężczyzny leżącego na oddziale onkologicznym.. Widziałam go tylko zza żaluzji, ale teraz jestem pewna że był to Piotr.. Czy to możliwe, żebym już wcześniej go spotkała ? Że to nasze ponoć pierwsze spotkanie na siłowni wcale nie było pierwszym ? Już nie wiedziałam co jest prawdą, a co nie..
- Zaraz, zaraz.. Maks nie był chory na białaczkę ?-z rozmyśleń wyrwał mnie ponownie głos Maćka.
- Z początku nie. Po roku miał nawrót i właśnie wtedy zachorował na białaczkę.
- W takim razie Piotr to idiota. Wcale się nie oszczędzał, mając jedną nerkę..- stwierdził Maciek, ponownie zagłębiając się w papiery.
- On nawet nie stosował żadnej diety..- powiedziałam pod nosem..- I jeszcze ta siłownia..- chyba stąd się wzięły te moje dzisiejsze złe przeczucia.
- Wcale mnie to nie dziwi.. Piotr jak zawsze musiał pokazać, że nic mu nie jest.. Ciekawe jak teraz wyglądają jego badania..
- To znaczy ?- chyba nie do końca rozumiałam sens słów Maćka.
- No przecież to badania sprzed niecałego roku.. Zgaduję, że od tamtej pory nawet nie był u lekarza patrząc na jego ostatnie życiowe rozterki..- mimo relacji jaka była aktualnie między Maćkiem, a Piotrem faktycznie byli przyjaciółmi. Na całe szczęście choć ja ich nie poróżniłam..
- Kiedy jeszcze z nim nie byłam..- wiedziałam, że te słowa mogą zaboleć Maćka, a mimo to postawiłam na szczerość..- Jeździł często do kliniki niby to w interesach.
- Może dlatego teraz się od wszystkich i wszystkiego odciął ?- Maciek chyba zaczął powoli składać wszystkie elementy układanki do kupy, a ja zaraz po nim..- Hana.. Jego już nawet od dwóch tygodni nie ma w pracy, a mieszkanie stoi puste..
- Co chcesz przez to powiedzieć ?- już sama po prostu nie wiedziałam w co wierzyć.
- Może to jego zniknięcie.. Może po prostu chodzi o to, że dzieje się z nim coś złego.
- Nie do wiary..- odparłam na głos, przypominając sobie nasze wspólne rozmowy..
          „ Nie jestem facetem dla Ciebie..”, „ Przy mnie nie byłabyś szczęśliwa..”
Dlaczego wcześniej nic mi nie przychodziło do głowy ?! Przecież raz już myślałam, że Piotr jest chory lecz mu uwierzyłam kiedy skłamał mi prosto w oczy.. Tamta czarna teczka, którą chciał mi dać wtedy do ręki.. To musiało być to.. Zapewne wiedział, że chcąc pokazać że mu ufam, nawet jej nie otworzę.. Cholera jasna !
- Co jest ?- zapytał Maciek, widząc zapewne moje przerażenie w oczach.
- Muszę z nim porozmawiać..- oznajmiłam, wstając od biurka.. Zaczęłam zbierać te wszystkie kartki z powrotem do tej przeklętej teczki. Kątem oka widziałam, jak tylko Maciek przygląda mi się zagadkowo.. Co mogłam poradzić ? Musiałam pogadać z Piotrem i to uznałam jako cel. Może to wszystko da się jeszcze jakoś odkręcić ?
- No i gdzie chcesz z tym wszystkim pojechać ? Przecież nie ma go w mieszkaniu..- widziałam w oczach Maćka troskę, lecz mimo wszystko postawiłam na swoim.
Złapałam już nawet za klamkę od drzwi, kiedy jeszcze obróciłam się przez ramię by dodać..
- Chyba wiem, gdzie go szukać..
Dopiero po tych słowach pośpiesznym krokiem opuściłam gabinet. W szpitalu zdążyłam tylko wziąć na szybko dzień urlopu. Już się domyśliłam, że dostanę za to naganę od Trettera, lecz w tej chwili nie miało to dla mnie żadnego znaczenia.
Musiałam bowiem poznać prawdę i tylko to się liczyło. Byłam zbyt poruszona by samej prowadzić samochód. Na szybko złapałam taryfę, udając się prosto do kliniki.. Coś czułam, że tam poznam odpowiedzi na wszystkie pytania..
Cała droga do kliniki dłużyła mi się jak nigdy.. Jeszcze jak na złość co chwilę trafialiśmy na czerwone światło..- Jak pech to pech..
Kiedy tylko dałam odpowiednią sumę kierowcy, jak burza udałam się do środka kliniki.. Przy okazji spotkałam jeszcze tą panienkę, która raz odwiedziła Piotra podczas mojej nieobecności. Uśmiechnęłam się do niej tylko krzywo, dalej mknąc przed siebie.. Kiedy byłam już przed gabinetem Anety nawet nie zapukałam tylko weszłam jak do siebie.
- Hana ?!- Aneta zupełnie przerażona podniosła głowę, patrząc na mnie wielkimi oczami.
- Tak, tak wiem powinnam zapukać..- tradycyjnie przewróciłam oczami, lecz nie to teraz było istotne..- Musimy porozmawiać..- oznajmiłam pewnie.
- O czym ?
- Raczej o kim..- aż głośno westchnęłam..- O Piotrze..
- Nie rozumiem ?- Aneta dalej trwała przekonana, że nie wie o co chodzi, kiedy ja zwróciłam uwagę jak nerwowo klika długopisem.. Tym sposobem byłam pewna, że najwyraźniej kłamie.
Już bez słowa położyłam na jej biurku tą przeklętą teczkę.
- Co to jest ?
- Zobacz..- odparłam, czekając na jakikolwiek ruch z jej strony.
Aneta spełniła moją prośbę, niepewnie wyjmując z teczki dokumenty. Rzuciła na nie tylko okiem i ponownie spojrzała w moją stronę. Obydwie milczałyśmy.. W końcu ona uczyniła pierwszy ruch..
- Nie powinnaś o tym wiedzieć..- tylko tyle powiedziała, zupełnie oschłym tonem głosu wstając z miejsca. Obeszła biurko i podeszła w moją stronę. Kiedy już stanęła ramię w ramię ze mną, aż spojrzała mi prosto w oczy.
- Skąd to masz Hana ?- zapytała zdziwiona.
- Nieważne..- trochę to wszystko zaczęło mnie irytować..- Powiedz mi chociaż raz prawdę.. Te wasze ostatnie niby to służbowe spotkania.. To była tylko przykrywka ?
Łudziłam się, że poznam prawdę podczas gdy Aneta milczała.. Wyglądało to tak, jakby się zastanawiała.. Coraz bardziej to wszystko wydawało mi się zagmatwane.
- Czasem mogło się tak zdarzyć..- odparła po bardzo długiej chwili Aneta, ponownie siadając za biurkiem..
- Coś mu nadal dolega ?- dociekałam dalej, ponieważ tylko to miałam w głowie..
- Hana.. Choćbym chciała Ci cokolwiek powiedzieć, to obowiązuje mnie tajemnica lekarska..- Aneta chciała coś jeszcze dodać, kiedy to nagle ktoś wszedł do gabinetu..
Obróciłam się odruchowo w stronę drzwi i chyba zaniemówiłam na ten widok.. 
Zakłopotanie, to stanowczo za mało powiedziane by opisać to co czułam w tej chwili.. Za małoo !! *.*

     "Człowiek uczy sie na błedach przez całe cholerne Zycie. !"
CHYBA TEN CYTAT DOKŁADNIE OPISUJE DZISIEJSZEGO NEXTA :)

KOOOMENTUCIE ;D
No i kto tym razem wszedł do gabinetu ?!
Poniżej macie wcześniejsze zdjęcia ;)

56 komentarzy:

  1. A wiec jednak nasze wcześniejsze przypuszczenia się sprawdziły.
    Piotr jest chory! I to zapewne on wszedł do gabinetu.
    Uwielbiam jak to wszystko komplikujesz i utrzymujesz w tajemnicy!

    Ale nie ukrywam, że wczoraj to już usychałam za opowiadaniem. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. ej za mało Piotra :( Dawaj next ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Idealny cytat ! Czekam szybko na nexta !

    OdpowiedzUsuń
  4. Rzucaj szybko nexta! Wiedziałam, że to coś z Maxem i Piotrem! ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. wiadomo, ze Piotr.
    choc z drugiej storny znając Ciebie to nawet mógłby byc sam Johnny Deep.. xd
    mowilam, że jest chory, ale na to że jest dawcą to nie wpadlabym nigdy, ciekawe czy on o tym wie? Bo wydawalo się że jak poznal Maksa przez Hane to tak jakby pierwszy raz, no ale moze udawal.
    kuuurde ale emocje!

    L.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haahahaahhaha:)
      Masz rację
      . Znając Madzie wszystko jest możliwe :)

      Usuń
  6. Ale bedzie happy end?

    OdpowiedzUsuń
  7. Daj nexta jeszcze dzisiaj

    OdpowiedzUsuń
  8. tego się nie spodziewałam O_O szok.... ale że Piotr Maksowi nerke.... szok............ to na pewno Piotr wszedł do gabinetu :D ciekawa jestem jak to dalej się wszystko potoczy :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Nieźle! Jesteś zjawiskowa! Nawet mi przez myśl nie przeszło, że on może być dawcą. Bardziej liczyłam, że jest jego ojcem. Ale do tego jeszcze pewności nie mamy, czy czasami nim nie jest. Coś jeszcze mi nie gra. To, że był dawcą nie może być powodem, aby nie wiązać się z Haną. Coś tu musi być dodatkowego. Może teraz szczera rozmowa w nexcie? Kłótnie są najlepsze, bo są szczere.
    Czekam i mam nadzieję, że nie potrwa to tak długo... jak ostatnio.

    OdpowiedzUsuń
  10. błagam, dodaj dzisiaj nexta :D wiem że to Piotr wszedł do gabinetu, ale nie usnę jak się nie dowiem co dalej :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy bym nie pomyślała że Piotr będzie dawcą ... *.* to pewnie on wszedł do gabinetu ^^
    __________
    Może dodasz nexta dzisiaj za wczorajszy brak aktywności ? <3 :3

    OdpowiedzUsuń
  12. Dodaj dzis nexta :) błagam

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie wiem co bierzesz, ale korzystaj cały czas z tego samego dilera! :D ^^
    jesteś niesamowita! nigdy jeszcze nie spotkałam się z tak dobrym, intrygującym i wciągającym opowiadaniem! A to co siedzi Ci w głowie to po prostu coś rewelacyjnego!

    OdpowiedzUsuń
  14. Opo świetne :)
    Mam nadzieję że next przeczytam już jutro ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Innej opcji nie ma ;D
      To opowiadanie uzależnia *.*

      Usuń
    2. Co fakt to fakt

      Usuń
  15. no Ty to potrafisz trzymać w napięciu! Znowu kończysz w takim momencie?? :D zapewne za oczywiste jest to, że to Piotr :D ja mam inne typy :D ale czekam na next, który mam nadzieje się szybko pojawi :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Na pewno jest to Piotr !! <3
    Proszę daj nextaa dziś jak dasz radę !!, bo nie wytrzymam !! ;D tak Nas trzymasz w napięciu !
    Czekam ! <3

    OdpowiedzUsuń
  17. czeeekam na nexta :) i az w koncu to sie wszystko rozwiąże i będzie cukier *.*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Je tak samo czekam jak sie to wszystko rozmiarze i bedzie cukier a nawet cukrzyca :)

      Usuń
  18. Sądzę, że piotr. Dawaj neext! :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękne, ale czekam na cukier <3

    OdpowiedzUsuń
  20. O mayko, to pewnie Piotr wszedł ! o.O BŁAGAM NEXT ♥♥

    OdpowiedzUsuń
  21. Daj nexta jeszcze dziś !!!:P

    OdpowiedzUsuń
  22. pojawi się coś jeszcze dziś ? ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Proszę cię dodaj dziś nexta bo po dzisiejszym dniu dobrze mi zrobi przecztanie twojego opo xdd ^^

    OdpowiedzUsuń
  24. Daj szybko next !!

    OdpowiedzUsuń

  25. Dostaniemy coś dziś ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapewne jutro już coś bedzie :) I tak czekamy ♥ ;3

      Usuń
  26. A może to Monika wparowała do gabinetu??? W końcu była na korytarzu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Monika na korytarzu, że co?? Tam była ta druga kobieta.

      Usuń
  27. no już tak dużo komci że już możesz dodać nexta <3

    OdpowiedzUsuń
  28. Wiadomo , ze to Piotr <3 dodaj szybko nexta :):*

    OdpowiedzUsuń
  29. super <3 Kiedy next?

    OdpowiedzUsuń
  30. Daj nexta jeszcze dziś <3

    OdpowiedzUsuń
  31. Magda no proszę cię ! Dodaj cos ! Usycham bez twojego opowiadania !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez bardzo ładnie proszę o nexta

      Usuń
  32. Proszę dodaj nexta

    OdpowiedzUsuń
  33. Magdo ty chyba chcesz, żebyśmy popełnili kolejny rekord w komentowaniu twoich części?! :P

    OdpowiedzUsuń
  34. Proszę daj nexta dziś

    OdpowiedzUsuń
  35. Dawaj nexta !!!

    OdpowiedzUsuń
  36. kiedy next ? bo wydaję mi się , że i tak wystarczająco długo czekamy ......

    OdpowiedzUsuń
  37. jaja sobię chyba z nas robisz !!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje, że każde słowo ;)