Witam
serdecznie,
niestety
przybywam do Was z dosyć nieciekawą informacją!
Po
pierwsze, przez nowe zobowiązania naprawdę nie mam czasu na pisanie opowiadań.
Próbowałam „wskrzesić” bloga niejednokrotnie, ale jak sami wiecie, bez tej
ciągłości i systematyczności z mojej strony nie jest to wykonalne.
Przykro
mi to pisać, ale niestety ostatecznie zawieszam bloga. Nie będę go
usuwała, gdyż jest jednak rzesza fanów, którzy lubią wracać do starych wpisów.
Jeżeli
chodzi ogólnie o moje pisanie, to z tym jednak nie kończę – nie mam po prostu
czasu na zagłębianie się w historie miłosnych zawirowań HaPi, lecz pisanie jest
mi nadal bliskie. Możliwe również, że niebawem ruszę z nowymi projektami, więc
jeżeli zaciekawiło kogoś moje pisanie i chciałby nadal je śledzić to z
pewnością jak tylko ruszę z nowymi pomysłami to się nimi z Wami podzielę, tutaj
na: hapitruelove.blogspot.com!
Pamiętajcie,
że zawsze jestem na tym blogu. Zawsze go śledzę. Nie oszukujmy się, ale ponad 3
lata pisania zostało we mnie jak i mam nadzieję w Was, Drodzy Czytelnicy
głęboko zakorzenione.
Nie
lubię pożegnań i dlatego ten wpis nim nie będzie. Warto śledzić zarówno fanpage
na facebooku gdyż tam również może się coś zawsze ciekawego pojawić.
Możliwe
jest także to, że po jakimś okresie blog ruszy na nowo!! -> wtedy już
z pewnością z inną tematyką lecz zapewniam, iż najzwyczajniej świecie możecie
tutaj zaglądać bądź pisać do mnie na FB, a ja zawsze z ogromną przyjemnością
odpowiem na wszystkie Wasze pytania.
(Gdybyście czytali inne moje opowiadania, zupełnie nie o Leśnej Górze czy NDiNZ to proszę napisać w komentarzu - wtedy z pewnością mogę się na to zgodzić i w formie internetowej książki wrzucać np. po 1 rozdziale, który miałby jak typowo w książce ok. 30-40 stron. --> Jeżeli tylko kogoś to zainteresuje to naprawdę proszę o tym napisać - da mi to wiele do myślenia!).
(Gdybyście czytali inne moje opowiadania, zupełnie nie o Leśnej Górze czy NDiNZ to proszę napisać w komentarzu - wtedy z pewnością mogę się na to zgodzić i w formie internetowej książki wrzucać np. po 1 rozdziale, który miałby jak typowo w książce ok. 30-40 stron. --> Jeżeli tylko kogoś to zainteresuje to naprawdę proszę o tym napisać - da mi to wiele do myślenia!).
Pozdrawiam,
M.
Dzięki za wszystko dotychczas! Powodzenia w dalszym pisaniu, na pewno zajrzę ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za informacje! :)
OdpowiedzUsuńTroche szkoda, że na razie nie dokończysz opowiadania o HaPi, bo niw ukrywajmy, że było megaa *-*
Pomysł z zostawieniem bloga bardzo mi sie podoba! Uwielbiam wracac do starszych opowiadań <3
Powodzenia w dalszym pisaniu i na pewno jeszcze tu zajrzę! Być może uda Ci sie kiedyś coś napisać o HaPi!
Pozdrawiam! :*
Madziu, dziękuję serdecznie za Twój wysiłek, jaki wkładałaś w tego bloga. Widać, że poświęciłaś mu sporo swoje czasu, ale i serca. Wszystkie opowiadania czytałam jednym tchem, dlatego przykro mi słyszeć o zakończeniu.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci powodzenia w nowych projektach i czekam na informację!
Dzięki że nie usunęłaś bloga lubię czytać twoje opowiadania mam nadzieję że kiedyś doczekam się twojej książki pisz dalej masz talent powodzenia ��������
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. Zachęcam do zaglądania na bloga i na fp, ponieważ wkrótce może nastać wiele nowości.
UsuńPozdrawiam,
M.
Uuu byłoby extra, ja bym nadal poczytał o HaPi :/
Usuń