6. Jedno jedyne zdjęcie …
Hana nie wiedziala czy do konca dobrze robi.. Zaczela sie zastanawiac czy przyjecie tego zaproszenia na urodziny do Tosi bylo faktycznie dobra rzeczą.. W sumie lubiła małą,a z drugiej strony miala okazje by spedzic troche czasu w towarzystwie Piotra.
Caly czas myslala czy to na prawde koniec miedzy nia,a Piotrem.. Czy on na prawde juz sobie ja odpuscil i sie poddal. Z tego powodu Hana byla zla jak i przygnebiona, specjalnie go odpychajac nie przypuszczala, ze Piotr faktycznie odpusci..
Z tych samych nurtujących rozmyslen wyrwala kobiete Lena..
-Hej. Mam sprawe.. Po chwili zorientowala sie, ze cos nie gra...
-Wszystko w porzadku, Hana ?- zapytala przyjaciolke z troska w glosie.
-Tak, tak oczywiscie - Hana mimowolnie poslala usmiech w strone Leny.
-Oj kochana nie oszukasz mnie. Widze, ze cos nie gra.. W ogole ostatnimi czasy caly czas jestes tak jakby..nieprzytoma? Powiedz wreszcie o co chodzi.- Lena nie dawala za wygrana.
Hana nic nie odpowiedziala.. Zastanawiala sie chwile po czym siegnela do szuflady, wyjela zaproszenie i pokazala je Lenie.
-Mam je przeczytac?-zapytala kobieta.
-No tak, po to Ci je pokazalam.
Lena zaczela czytac.. Gdy juz skonczyla poslala spojrzenie w stylu "seerioo" w strone Hany..
-Zamierzasz sie wybrac na to przyjecie ?- zapytala Lena.
-Tak. Juz nawet powiedzialam ze bede.. Tylko teraz nie wiem juz czy jest to taki dobry pomysl-mowiac to Hana troche posmutniala...
-No dlaczego nie ? Sama mowilas mi ze Tosia to swietna dziewczynka. Jak chcesz moge Ci pomoc wybrac prezent.. Po chwili namyslu Lena dodala.
-Ale zaczekaj.. Tam bedzie rowniez Piotr?
-No i zapewne Magda..-dodala sarkastycznie Hana..
- A jesli chodzi o prezent to szczerze nie mam pojecia co kupic, a urodziny juz jutro.-powiedziala Hana.
-Prezentem sie nie przejmuj bo to najmniejszy problem..pojedziemy dzisiaj po dyzurze do galerii i na pewno cos wybierzemy.- Lena starala pocieszyc sie przyjaciolke..
- Ale bardziej ciekawi mnie jak zniesiesz towarzystwo Piotra ? Sama ostatnio mowilas ze dziwnie sie zachowuje, jeszcze ta cala Majka.. Widzialas jak ona na niego patrzyla wtedy w bufecie ?
-Nawet mi nic nie mow - odpowiedziala irytujacym glosem Hana.
-Ale powiedz mi Lena co ja moge na to wszystko poradzic? Sama doprowadzilam do takiej sytuacji, sama go od siebie odepchnelam więc tak na prawde nie ma sie co dziwic..- mowiac to Hana wygladala jakby za chwile miala sie rozplakac..
-Sluchaj. Kupimy prezent. Pojdziesz na te cale urodziny i reszta sie nie przejmuj... Moze bedziesz miala chwile by porozmawiac z Piotrem.
-Akurat na to nie licze..sama go unikam on robi zupelnie to samo..w ostatnim tygodniu zamienilismy zaledwie kilka zdan...i to na temat wspolnej pacjentki..- powiedziala Hana coraz bardziej poirytowana i przygnebiona..
-Dobrze, to widzimy sie po dyzurze przed szpitalem?-zapytala Lena.
-Okej.-odpowiedziala Hana i wrocila do pracy .. lecz bardziej to chyba do nurtujacych mysli...
Pod koniec dyzuru, gdy Hana juz pisala ostatni z dzisiejszych raportow do gabinetu wszedl Piotr.
Gdy Hana go zobaczyla od razu poslala mu usmiech.. mezczyzna nie byl temu obojetny i zachowal sie dokladnie tak samo..
-Hej. Wpadlem sie upewnic czy jutro na pewno bedziesz?-zapytal przyjaznie.
-Tak bede.. to ma byc na ten adres co..- nie zdazyla konczyc mowic poniewaz w slowo wszedl jej Piotr.
-No wlasnie, zapomnialbym. Urodziny beda u mnie w mieszkaniu... W starym mieszkaniu Magdy nie zdazyli jeszcze dokonczyc remontu wiec tak jakos wyszlo.-Piotr wyciagnal w tym czasie komorke.- po chwili dodal; - pamietasz adres ?
-No oczywiscie..nie zapominaj,ze kiedys tam mieszkalam - kobieta poslala w jego strone pouczajace spojrzenie.
Piotr usmiechnal sie, lecz po chwili usmiech znikl z jego twarzy..
-Nigdy nie zapomne..Dobra to do jutra i dziekuje,ze przyjdziesz. Wiele to dla mnie.. to znaczy dla Tosi to wiele znaczy, poniewaz bardzo liczy na to,ze bedziesz. Mezczyzna troche sie zarumienil. Od razu sie pozegnal i wyszedl by Hana tego nie dostrzegla.
Niestety to nic nie dalo, poniewaz Hana to bardzo dobrze zauwazyla, a w jej glowie w kolko zaczely krazyc slowa "dla mnie". Hana wtedy pomyslala o co w tym wszystkim chodzi..
Wieczorem gdy juz kladla sie spac totalnie wykonczona zakupami z Lena zaczela myslec o jutrzejszym dniu.
W galerii mialy kupic tylko prezent dla Tosi, a skonczylo sie jak zawsze na dziesieciu torbach..kupila nawet specjalnie jedna sukienke na jutrzejszy dzien.. Gdy juz lezala w lozku wziela telefon do reki i weszla w galerie. Zostalo tam jej jedne jedyne juz zdjecie Piotra.. Zaczela sie mu przygladac i wspominac jak kiedys bylo im razem dobrze.. Razem z telefonem w rece zasnela...
superr kiedy next ? ;)
OdpowiedzUsuńA zobaczymy wasza aktywnosc teraz :) Jak bedzie duzo wyswietlen i duzo komenatarzy to moze dodam kolejna czesc nawet dzisiaj ! Wszystko zalezy od was ♥
OdpowiedzUsuńno to dodaj dzisiaj plisss ;)
OdpowiedzUsuńsuper !
OdpowiedzUsuńnext next!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńto jest mega !!!!
OdpowiedzUsuńsuper ;)
OdpowiedzUsuńto kiedy next ? ;)
OdpowiedzUsuńnext
OdpowiedzUsuńsuper dawaj next ;)
OdpowiedzUsuńJak dobijemy dzisiaj do chociaz 900 wejsc, to bedzie next ♥
OdpowiedzUsuńPS. Dalej dopiero akcja sie rozwija ! Komentujcie !!
no ta dawaj teraz next ;)
OdpowiedzUsuńsuper next !!!
OdpowiedzUsuńŚwietny blog <3 Szybko next !
OdpowiedzUsuńjest 900 wejść pisz następna czesc
OdpowiedzUsuńJest napisana. No i zgodnie z obietnicą lada moment się pojawi ♥!!
OdpowiedzUsuńto świetnie bardzo sie ciesze
OdpowiedzUsuńDalej <3 ! Cudowne :)
OdpowiedzUsuń