Pages - Menu

poniedziałek, 20 maja 2013

Ehh. Mam nadzieję, że się spodoba !! Komentujcie i promujcie bloga proszę :*! ♥ PS.Dobijemy dzisiaj do 1500 wejść ? ♥


9. Nieoczekiwany zwrot akcji *.*


Następny dzień bardzo dłużył się Hanie w pracy. Odebrała już dwa porody i póki co nic specjalnego się już nie zapowiadało. Od wczorajszego dnia nie wiele się zmieniło, mianowicie dalej miała w głowie mętlik dotyczący Piotra. Od rana nie widziała jeszcze Leny.. musiała sama przed sobą przyznać, że nie było jej z tego powodu wcale przykro, tak naprawdę w głębi duszy cieszyła się z tego. Nie chciała znowu rozmawiać o Piotrze.. to wszystko i tak wydawało się Hanie bardzo pokręcone.
Gdy weszła do lekarskiego zobaczyła robiącą kawę Lenę, kobieta od razu zauważyła Hane więc o odwrocie nie było mowy..
- Hej Hana. Właśnie się do Ciebie wybierałam – Lena uśmiechnęła się do stojącej pod drzwiami kobiety. Hana nic nie odpowiedziała, tylko podeszła usiąść na sofę. Po chwili przysiadła się do niej Lena.
- Dobra, widzę, że nie jesteś chętna sama zacząć tematu więc Cie w tym wyręczę… Po chwili Lena zaczęła..
- Więc.. wszystko opiera się na tym, że mimo tego że wciąż kochasz Piotra, mówisz mu coś zupełnie innego? I jakby było tego mało specjalnie go do siebie zniechęcasz?- Lena popatrzyła przyjaciółce prosto w oczy. Hana nie wiedziała co ma odpowiedzieć, wszystko to co powiedziała Lena było dokładnie prawdą… Po chwili jednak się odezwała.
- Dokładnie.. Lena sama wiesz o co chodzi.. ja .. ja po prostu nie chcę zabierać Tosi możliwości posiadania pełnej rodziny.- Hana niemal ze łzami w oczach popatrzyła na kobietę.
- Hana.. czy ty nie widzisz, że Piotr i Magda nigdy nie tworzyli ani nie będą tworzyć żadnej rodziny? Dziwie się, że tego nie widzisz.. Sama mówiłaś , że koło Piotra zaczęła kręcić się ta cała Majka. A skoro ona zaczęła tak robić to w końcu dopnie swego, pamiętaj,że Piotr nie będzie ciągle na Ciebie czekać , szczególnie kiedy Ty go odpychasz i mówisz takie rzeczy, które sprawiają mu ból.- słysząc ostatnie słowa Hanie zaczęły spływać łzy po policzku.. Niemal natychmiast je otarła..
- To powiedz mi Lena co ja mam zrobić? No proszę.. powiedz.- Hana spojrzała na Lene błagalnym spojrzeniem.
- Spotkaj się z Piotrem, wyjaśnij mu wszystko… opowiedz mu to wszystko tak samo jak opowiedziałaś to mnie.- Lena chciała zmotywować jakoś to działania przyjaciółkę.
 Hana pomyślała, że to co powiedziała Lena jest dobra rzeczą.. i że może to być już ostatnia szansa na odzyskanie Piotra.. Po chwili jednak pomyślała..
- A jeśli wyznam mu wszystko po kolei, powiem mu cała prawdę.. i jeśli on mi nie wybaczy?- powiedziała Hane przygnębiającym głosem..
Lena chciała, coś odpowiedzieć lecz do lekarskiego ktoś wszedł. Był to Piotr. Gdy Hana go zobaczyła od razu wstała.
- Piootr. Co Ty tu robisz? Przecież masz wolne. – Hana nie wiedziała co się dzieje.
- Chciałem z Tobą porozmawiać, ale widzę, że jesteś zajęta..- odpowiedział mężczyzna, którego głos brzmiał jakby był w rozsypce.
Hana od razu zorientowała się , że coś nie gra.. Piotr był jakiś.. smutny, w dodatku był bardzo przygnębiony, nie wiedziała czy to przez światło , czy faktycznie miał łzy w oczach. Kobieta nie zdążyła nic odpowiedzieć, ponieważ Piotr obrócił się i wyszedł. Nie wiedziała co się właśnie stało.. Całej sytuacji bacznie przyglądała się Lena, która od razu niemal krzyknęła:
- Na co ty czekasz.. Idź za nim !. – Hana nawet tego nie przemyślała, od razu wybiegła na korytarz lecz go tam nie było.. Skierowała się w stronę wyjścia.. Wyciągnęła już telefon, chciała do niego zadzwonić.. w końcu dostrzegła go siedzącego na ławce w rogu. Nie zastanawiała się ani chwili, od razu podeszła do niego, usiadła obok. Gdy mężczyzna ją zauważył od razu się wyprostował. Hana miała wcześniej racje, dobrze zobaczyła, że Piotr ma łzy w oczach.. Pierwszy raz odkąd go zna, widziała go w takim stanie..
- Co się stało? Co ty tak właściwie tutaj robisz.? – Zapytała kobieta z troską.
Piotr siedział i nic nie mówił. W końcu podniósł głowę i zaczął patrzeć Hanie prosto w oczy.
- Nie mam sił.. Nie wiem co mam robić Hana… Musiałem tu przyjechać bo nie wiem co robić.. naprawdę nie wiem..- Siedzieli i patrzyli się na siebie.
- Powiesz mi wreszcie o co chodzi?!- Hana już niemal podniosła głos, ponieważ zaczęła się denerwować tą całą sytuacją..
Po chwili jednak Piotr zaczął mówić ;
- Asia i Rafał.. Oni.. mieli wypadek.. Rafał walczy dzielnie, ale Asia od razu..- Piotr urwał. Nie musiał dokańczać.. Hana od razu wiedziała co ma na myśli. Bez żadnego zastanowienia przytuliła Piotra.. On od razu odwzajemnił jej uścisk…
Po jakiejś chwili, gdy już Piotr odsunął się od Hany, spojrzał na nią i powiedział..
- Przepraszam, że Ci przeszkadzam ale ja musiałem do Ciebie przyjechać.. po prostu musiałem..
Hana rzuciła mu spojrzenie po czym dodała:
- Nie masz za co mnie przepraszać.. A powiedz mi.. co z Rafałem..- zapytała najbardziej delikatnie jak tylko umiała..
- Mają go przewieść ze wschodniego szpitala do nas do Leśnej Góry..  dzwoniłem już do Sambora.. zgodził się operować.. A ja oczywiście mu zaasystuje..
Piotr nie zdążył dokończyć zdania, ponieważ właśnie sanitariusze wieźli Rafała. Mężczyzna od razu wstał.. tak samo postąpiła Hana..
- Nie martw się, wszystko będzie w porządku.-Kobieta starała się pocieszyć Piotra z całych sił..
Gdy sanitariusze pojechali dalej z Rafałem, do szpitala niemal wbiegła Majka.. Cała zapłakana.. od razu podeszła do Piotra.. nic nie mówiąc od razu się do niego przytuliła i zaczęła szlochać. Piotr starał się ją jakoś pocieszyć , mówił że wszystko będzie w porządku.. mówił dokładnie to samo co przed chwilą powtarzała mu Hana.. Po chwili jednak idący w ich kierunku Sambor zawołał Piotra by szykował się do operacji. Mężczyzna podszedł do Hany. Spojrzał jej prosto w oczy i powiedział.
- Zajmiesz się nią ? Nie chcę żeby była teraz sama.. – Piotr wskazał na Majke.
Hana pomyślała , że jeszcze tego jej brakowało…
- Pewnie.. Nie ma sprawy.- Uśmiechnęła się do mężczyzny.. Gdy Piotr usłyszał, że Hana się zgadza pocałował Hane w policzek i dosłownie równie szybko jak to zrobił, tak samo niemal w biegu poszedł na blok…
Hana nie wiedziała za bardzo co się dzieje. Jedyne co zrobiła to zaczęła się głaskać w miejscu , gdzie przed chwilą spoczywały usta Piotra. Po niedługiej chwili ocknęła się i podeszła do Majki. Zaoferowała jej kawę, kobieta nic nie odpowiedziała tylko kiwnęła twierdząco głową…

PS. Jeśli możecie to promujcie bloga na facebook'u badz na innych blogach. :* Z góry dzięki.. No i czekam na wasze komentarze ♥

13 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Ja Twoje także ! :) I dziękuje, że udostepniasz mój blog na FB ! ♥

      Usuń
  2. <3 Jeeej wspaniałe ! Chcemy HaPi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie HaPi, lecz nie tak szybko jak się wydaje :P

      Usuń
  3. Extra, dawaj next, zapraszam tez do mnie (ps. spój na listę moich ulubionych blogów)

    OdpowiedzUsuń
  4. chcemy jszcze dziś nexta ! nie wytrzymam ! cudowna jesteś

    OdpowiedzUsuń
  5. bedzie potem koljne :* ??????

    OdpowiedzUsuń
  6. mega podoba mi się ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. za ile komentów next ^^?

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo faje opowiadanie ! czekam na kolejne :) kocham hane i piotra

    OdpowiedzUsuń
  9. super kocham tooo !!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Już niebawem ( za około godzinę) powinna pojawić się następna część ! ♥

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje, że każde słowo ;)