Pages - Menu

środa, 26 czerwca 2013

Coś nowego, lecz tak dobrze znanego ! Cz.2 !

Szła już szpitalnym korytarzem, lecz myślami była zupełnie gdzie indziej.. Postanowiła najpierw wstąpić do gabinetu dyrektora, a dopiero później na to całe spotkanie zarządu, na którym jej obecność była jak zawsze – obowiązkowa..
- Dzień dobry.. Można ?- zapytała kobieta, uchylając nieco drzwi od gabinetu Dyrektora – Stefana Trettera.
- Wchodź, wchodź..- powiedział na zachętę mężczyzna.
W tym samym czasie, kiedy Hana niepewnie usiadła na fotelu naprzeciw biurka Dyrektora, mężczyzna przeglądał jakieś papiery.. Był nimi bardzo pochłonięty co można było zauważyć na pierwszy rzut oka.
- To co, od dzisiaj zaczynasz?- zapytał mężczyzna w podeszłym wieku, nie odrywając wzroku od dokumentów, które nadal trzymał w dłoniach.
- Ymm. Taak.. Chyba już najwyższy czas..- tak naprawdę w głębi duszy kobieta myślała zupełnie co innego.. Wcale nie chciało jej się wracać do pracy.
- To dobrze.- w tym momencie Tretter na chwilę oderwał wzrok od papierów, by dokładnie przyjrzeć się minie kobiety..
Nagle wstał z krzesła z tymi wszystkimi papierami..
- No to chodźmy na zebranie..- zaoferował na wstępie mężczyzna.
Kobieta nic się nawet nie odezwała, tylko jak grzeczna mała dziewczynka wstała i udała się w ślad za Stefanem.. Po paru chwilach byli już na miejscu. Na samym wejściu kobieta poczuła na sobie wzrok chyba każdego, kto znajdował się w tym pomieszczeniu.
Nienawidziła być w centrum zainteresowania.. Najbardziej ceniła za to Dyrektora, który nie pytał się za każdym razem kiedy ją tylko widział jak się czuje.. Chociaż on rozumiał Hane pod tym względem..
Pierwsza Hanę przywitała Lena, bardzo mocno na wstępie ją przytuliła.. Później kobieta przywitała się z resztą współpracowników, lecz nie tak „od serca” jak z Leną.
W sali zostało z tego całego tłumu raptem pięć osób nie licząc Hany.. Zebranie o dziwo poszło dość gładko.. Na wstępie wspólnie omawiali wszystkie przypadki, a potem plan działania.. Kiedy wszyscy zaczęli się rozchodzić do swoich zajęć do pomieszczenia dosłownie „wleciał” jakiś mężczyzna.. Z początku Hana nawet na niego nie patrzyła, ponieważ szczerze powiedziawszy mało to ją interesowało..
- Hana, pozwól na chwilę..- powiedział Tretter, kiedy kobieta planowała już opuścić pomieszczenie..
Wtedy się obróciła i zobaczyła jego.. Tego przemądrzałego kretyna, który uderzył jej w samochód..
- No więc, to jest nasz nowy chirurg.. – Piotr Gawryło..
Mina mężczyzny była równie warta zapamiętania jak i Hany.. Mimo to chirurg wyciągnął dłoń w geście przywitania do kobiety..
- Miło mi..- powiedział tak gdyby nigdy nic mężczyzna.
- Mhm, Hana Goldberg..- nie pozostało kobiecie nic innego, niż tylko podać dłoń.. Musiała tak zrobić, ponieważ cały czas bacznie obserwował ich sam Dyrektor..
- No dobrze. Więc Hana z tej okazji, że nie masz dzisiaj jeszcze żadnych zabiegów ani operacji, możesz pokazać naszemu nowemu Doktorowi co i gdzie.. – zaczął Tretter bez żadnych podchodów..
- Mam robić za przewodnika ?- zapytała z niedowierzaniem w głosie patrząc srogim spojrzeniem na Stefana..
- Tak bym tego nie nazwał.. W każdym razie to polecenie służbowe.. – Po chwili dodał..
- Życzę miłego dnia..- Tretter uśmiechnął się i tyle go widzieli.. Znikł po chwili za drzwiami..
Tym sposobem sam na sam w pomieszczeniu została Hana i ten cały perfidny chirurg – Piotr.
Panowała między nimi bardzo napięta atmosfera.. Chyba od pierwszego wejrzenia żadne z nich nie przypadło sobie do gustu.. W sumie nie ma się co dziwić, nie codziennie ma się tak oryginalne spotkanie z samego rana.
- Mówiłem, że „do zobaczenia”..- zaczął nieco nonszalanckim głosem mężczyzna, uśmiechając się przy tym chyba po raz pierwszy tak szczerze.
Hana na te słowa, jedyne co zrobiła to przewróciła oczami.. Nic nie odpowiedziała tylko zaczęła zmierzać ku wyjściu..
- Idziesz czy masz zamiar tak przestać cały dzień ?- powiedziała kobieta z nutą irytacji w głosie..
Chirurg uśmiechnął się jeszcze bardziej, lecz równie szybko poszedł w ślad za kobietą.. Po chwili na szpitalnym korytarzu udało mu się ją wreszcie dogonić..
- Pani Doktor nie tak szybko.. Mamy jeszcze cały dzień..- Piotr wydawał się być naprawdę perfidny i pewny siebie.. Takich ludzi Hana wręcz nie trawiła..
- Myślisz, że mam zamiar spędzić z Tobą cały dzień ?- mówiąc to Hana aż się zatrzymała by spojrzeć, czy mężczyzna nadal się cieszy od ucha do ucha.. Wbrew pozorom wcale tym nie przygasiła jego entuzjazmu tylko wręcz odwrotnie..
- Dodałbym jeszcze do tego wieczór i kolacje..- powiedział szarmanckim głosem Gawryło..
Hana spojrzała na niego z ogromnym niedowierzeniem, po czym powiedziała..
- Zapomnij..! – obróciła się na pięcie i ruszyła dalej szpitalnym korytarzem.
Z tego wszystkiego poczuła jak na jej twarzy wyszły rumieńce.. Nie wiedząc czemu się cała zaczerwieniła.. Może po prostu nie mogła uwierzyć jak można być tak bezczelnym człowiekiem.
Reszta dnia zleciała im obojgu w bardzo podobnym klimacie.. Hana próbowała na poważnie wytłumaczyć wszystko po kolei mężczyźnie, lecz ten wcale jej nie słuchał.. Mówił o wszystkim tylko nie o tym co trzeba. Kiedy nastał czas na przerwę, ten również nie pozostał obojętny tylko na siłę zaprosił ją na kawę.. Oczywiście kobieta mu odmówiła nie raz, czy dwa tylko kilka razy.. Ostatecznie się zgodziła kiedy powiedział, że chce omówić sprawę dotyczącą stłuczki..
Obydwoje weszli do szpitalnego bufetu i usiedli przy najbliższym stoliku.. Gawryło chciał zagrać dżentelmena i uparł się, że pójdzie sam zamówić kawy.. Hana by wreszcie móc na chwile zostać samej nawet nie protestowała.. Po chwili do stolika, przy którym siedziała Goldberg dosiadła się niejaka Agata.. Hana ją znała, lecz nie darzyła jej szczególną sympatią.
- Jaki on jest ?- zapytała Agata, nie mówiąc wcześniej „cześć” ani nic z tych rzeczy..
- Kto ?- zapytała Hana, ponieważ nie do końca wiedziała o co chodzi koleżance.
- No on..- tym razem Agata pokazała gestem głowy na kogoś za Haną.. Ta się obejrzała i zobaczyła, że pokazuje na niego.. – na Piotra.
- Chamski, arogancki  i niewychowany.. Mam wymieniać dalej ? – mówiąc to Goldberg była naprawdę strasznie poważna..
- No co Ty gadasz.. Przecież to jest największe ciacho jakie kiedykolwiek stąpało po tej ziemi.. W dodatku bogaty i wykształcony.. Już od paru tygodni cały szpital tylko o tym mówi i o niczym innym..- powiedziała z ogromnym entuzjazmem w głosie Agata.
Hana nie zdążyła nic odpowiedzieć, ponieważ po chwili do stolika z dwiema kawami podszedł mężczyzna w ciągu dalszym bardzo uśmiechnięty..
- Proszę..- w tym momencie podał kobiecie filiżankę kawy..
Kiedy Hana spojrzała na zawartość, coś jej do końca nie przypasowało..
- Rozpuszczalna ?
- No tak..- powiedział tym razem nieco zmieszany mężczyzna.
- Piję tylko sypaną..- mówiąc to Hana odsunęła od siebie filiżankę, robiąc przy tym ogromny grymas na twarzy..
Zachowanie Hany nieco wyprowadziło mężczyznę z równowagi, lecz oczywiście nie dał tego po sobie poznać.. Zamiast się obrazić, czy też po prostu zignorować to całe zamieszanie związane z kawą, on tylko wstał, wziął tą kawę i poszedł do baru najwyraźniej ją wymienić.
Wtedy po raz pierwszy, Hana pomyślała przez dosłownie chwilę o nim coś dobrego..
Cały czas przy ich stoliku siedziała Agata, której "szczęka z wrażenia opadła niemal do całej ziemi"...
- Widzę, że już jest zajęty..- powiedziała z lekkim żalem w głosie Agata.
- Proszę? – zapytała Hana, po raz kolejny nie wiedząc o co chodzi..
- No nie mów mi, że tego nie widzisz.. Nie dosyć, że w koło Ciebie „skacze” to w dodatku patrzy się na Ciebie takim spojrzeniem..- mówiąc to Agata aż westchnęła..
Wtedy Hana pomyślała, że chyba wszyscy zwariowali już tak na dobre w tym szpitalu.. Co ją obchodził jakiś facet, niby wykształcony i bogaty, a nie umiejący prowadzić samochodu ?
Na te myśli pierwszy raz, od dłuższego czasu Hana mimowolnie sama do siebie się uśmiechnęła..


Komentujcie :) Oczywiście mogę uchylić rąbka tajemnicy na dalsze części- Kto się czubi ten się lubi :) !!

13 komentarzy:

  1. dalej szybciutko !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. O kurcze :D ŚWIETNE <3 Super się zaczyna, uważam , ze będzie tak samo genialne jak tamten blog!

    OdpowiedzUsuń
  3. super czekam na next !!

    OdpowiedzUsuń
  4. daaaaaaaaaaaalej :) plisss ♥ super

    OdpowiedzUsuń
  5. czekamy na nastepne części <3 Ten bloga wciąga tak samo jak tamten 1 Jesteś po prostu boska

    OdpowiedzUsuń
  6. next szybko ! <3

    OdpowiedzUsuń
  7. neeeeeeeeeeext .! :D świetneee ! :D *,*

    OdpowiedzUsuń
  8. super kiedy next??????????????????????????

    OdpowiedzUsuń
  9. jej, świetne ! czekam aż będą razem xD

    OdpowiedzUsuń
  10. zapowiada się super! next :)

    OdpowiedzUsuń
  11. <3 Serio świetne ! Czekam na nexta na tamtym blogu !!" :*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje, że każde słowo ;)