Czytasz to komentujesz :) !

67. Suwak :D

Piotr nadal patrzył nieco pytającym spojrzeniem na Goldberg.. Nie wiedział o co chodzi, w dodatku irytowało go to ciągłe śmianie się Hany.. Czuł się jak idiota nie wiedząc o co chodzi..

- Czemu nie dzisiaj ?- zapytał niepewnie Piotr.. Nie wiedział dlaczego Hana odmawia w skrócie spędzenia z nim wieczoru.

- Już się tak nie denerwuj kochanie bo zmarszczek dostaniesz..- Hana starała się rozluźnić jakoś tą napiętą atmosferę, która w zasadzie zrobiła się z minuty na minutę…

Gawryło nie chciał zostać obojętny komentarzowi ze strony Hany więc równie szybko jej odpowiedział..

- Przy Tobie to tylko zmarszczki można mieć..- mówiąc to Piotr wydawał się być dumny, że wreszcie udało mu się „przygasić” entuzjazm Hany.

- Bardzo śmieszne !.. – powiedziała Hana udając przy tym obrażoną.. Po chwili jednak dodała..

- A tak na poważnie to jestem umówiona dzisiaj z Leną na pogaduchy, więc musimy przełożyć tą naszą kolację czy film..- w tym samym momencie Hana wstała z ławki i stanęła naprzeciwko męża..

- Idziemy ?- dodała po chwili kobieta kierując się w stronę samochodu..

Piotr się zamyślił, lecz po chwili szybszym krokiem podszedł do samochodu gdzie stała Hana..

- Nie otworzysz ?- zapytała Goldberg opierając się o drzwi pasażera..

- Hana.. Przecież Ty masz kluczyki..

- No tak..

Po chwili oboje siedzieli już w samochodzie.. Piotr chciał od razu odwieść Hanę do Leny lecz ona kategorycznie mu tego zabroniła, ponieważ chciała się najpierw trochę ogarnąć po tym całym dniu w szpitalu.. W zasadzie całą drogę do mieszkania nie zamienili ani jednego zdania.. Hana myślała cały czas jak zacząć z Piotrem rozmowę na temat wymiany.. Z drugiej jednak strony pomyślała, że jeśli będzie chciał o tym mówić to sam zacznie.. Nie chciała go naciskać..

Kiedy weszli do mieszkania nadal nie odzywali się do siebie słowem..

- Idę wziąć prysznic..- powiedziała na wstępie Hana, nie patrząc wcale na reakcje mężczyzny..

Piotr w sumie nawet nie zareagował, ponieważ myślami był zupełnie gdzie indziej.. Nie wiedział jak ma powiedzieć Hanie o propozycji Trettera.. Jeszcze do tego wszystkiego miał pewne plany na dzisiejszy wieczór i nici z tego.. musi je przełożyc na inny termin..

Piotr mając wolny wieczór i zupełnie nie wiedząc co może z nim zrobić poszedł do lodówki wziąć sobie zimne piwo.. Włączył telewizor i zaczął oglądać mecz piłki nożnej.. O dziwo nasza drużyna wygrywała.. Nigdy nie był jakimś wiernym fanem polskiej drużyny mimo tego, że w dzieciństwie marzył by zostać zawodowym piłkarzem.. Zawsze śmiał się i śmieje do tej pory, że gdyby wybrał jednak karierę sportowca to byśmy od razu wygrywali każde mistrzostwa..

Minęła krótka chwila i do salonu wbiegła niemalże Hana.. Usiadła obok Piotra…On trochę nie zorientował się o co chodzi z tymi jej gołymi plecami.. Patrzył na nia tylko wymownym spojrzeniem..

- No nie patrz się tak, tylko zapnij !- ponagliła go od razu kobieta.

- Już już..- powiedział równie szybko mężczyzna..

Jednak zamiast zapiąc suwak od sukienki, Piotr delikatnie nachylił się i delikatnie musnął ustami plecy Hany.. Po ciele kobiety przeszedł aż dreszcz.. Po prostu każdorazowo kiedy Gawryło ją dotykał odczuwała w głębi siebie ogromną satysfakcję.. Nawet nie tyle samą satysfakcję ile od razu uczucie pożadania, które wypełnialo każdą komórkę w jej ciele..

Wbrew pozorom Piotr wcale nie przestawał, lecz tylko coraz bardziej namiętnie, a zarazem delikatnie całował Goldberg po plecach, ramionach, szyi i obojczyku.. Hana również nie protestowała tylko delikatnie przytrzymywała dłonią twarz Piotra delikatnie go głaszcząc..

Wreszcie Piotr jednym zaradnym ruchem odwrócił Hane ku sobie przy okazji, opuszczając jedno ramiączko z sukienki.. Jego pocałunki tym razem padły na usta kobiety, które wcale nie pozostawały temu obojętne.. Hana równie mocno odwzajemniała pocałunki męża.. Nie musieli rozmawiać żeby się nawzajem wypełniać.. Po prostu razem tworzyli jedność…

Było już między nimi naprawdę gorąco kiedy to nagle zadzwonił telefon Hany.. Jeden sygnał, drugi.. Z początku nie reagowali na niego wcale, ponieważ byli za bardzo zajęci sobą nawzajem.. W końcu po raz kolejny zadzwonił telefon i wtedy Hana wyrwała się z pocałunków Piotra, by go odebrać..

- Kuurcze, to Lena..- powiedziała Hana wstając z kanapy.

- Hana…- Piotr nadal siedział na kanapie, powoli wkładając na siebie koszulę która już leżała na ziemi..

Goldberg wtedy podeszła do Piotra i bardzo subtelnie go pocałowała po czym powiedziała..

- Obiecałam jej, ze pogadamy..

- A może dokończymy to co zaczęliśmy ?- powiedział Piotr delikatnie przetrzymując Goldberg za dłonie..

- I Ty chciałes wytrzymac do końca ciązy ?! – Hana zaczeła się po raz kolejny w dzisiejszym dniu śmiać..

Piotr tylko zrobił wtedy „maślane” oczy.. Kobieta znowu dała mu buziaka, po czym poszła poprawic makijaż.. Później Piotr zapiął jej w końcu suwak od sukienki.. tym razem skutecznie..

Goldberg wkładała już buty na przedpokoju więc Piotr podszedł by się z nią przed wyjściem pożegnac..

- Wyglądasz jakbyś szła na randkę..- powiedział dosyć poważnym tonem Piotr..

- Myślisz, że kobiety tylko na spotkania z mężczyznami chcą wyglądać perfekcyjnie ?- zapytała Hana wkładając już na siebie skórzaną kurtkę.

Nie oczekiwała jednak na odpowiedz ze strony Piotra.

- Nie czekaj na mnie.. Pa !- Hana mówiąc owe słowa pocałowała Piotra w policzek i szybkim krokiem wyszła z mieszkania..

- No pa..- powiedział Piotr patrząc w drzwi, w których przed chwilą znikła Hana..

Nie zastanawiając się długo mężczyzna poszedł do kuchni po kolejne piwo..

I JAK ? KOM ♥ :D