Pages - Menu

poniedziałek, 24 czerwca 2013

Miłego czytania :) Komentujcie :*

66. Epicka mina !


Hana czekała już koło piętnastu minut na Lenę.. W tym czasie zdążyła zamówić sobie sok ze świeżych pomarańczy.. Usiadła przy stoliku, przy którym prawie zawsze siadała.. Wzięła kilka łyków soku, po czym wyciągnęła komórkę.. Miała nieodczytanego sms’a od Miri : „ Tęsknie !”.
Na tą wiadomość Hana jedyne co zrobiła to odpisała to samo siostrze.. Nie chciała jej nic mówić o tym, że bardzo prawdopodobne jest to iż może wspólnie z Piotrem odwiedzą ją i rodziców w Izraelu. Chciała by miała niespodziankę no i żeby nie wygadała się przed rodzicami.. Już ją dobrze z tej strony znała.. Kiedy wysłała sms’a do stolika właśnie przysiadła się zdyszana Lena..
Kobieta nie przywitała się ani o nic nie zapytała tylko od razu wzięła sok Hany i wypiła go do samego dnia niemal ciurkiem.. Hana obserwując przyjaciółkę zrobiła tylko ogromne oczy ze zdziwienia.. Oczywiście ta cała sytuacja ją bardzo rozśmieszyła..
- Co się stało ?- powiedziała nadal wesoła Goldberg..
Lena przez chwilę nadal nie mogła złapać oddechu, lecz po chwili udało jej się coś powiedzieć..
- A daj spokój.. Dopiero co odstawiłam Felka do niani i z powrotem do szpitala..
- Hmm. Nie chcę Ci przypominać, że powinnaś nieco zwolnić szczególnie teraz kiedy jesteś w ciąży, bo zapewne to dobrze wiesz..- mówiąc to Hana posłała srogie spojrzenie do przyjaciółki.
- Wiem, wiem.. Ale co poradzę.. Zaraz wracam..- Lena wtedy wstała do stolika i podeszła do baru.. Po chwili wróciła z dwoma sokami ze świeżych pomarańczy..
- Proszę..- Lena podała jeden sok Hanie siadając przy tym obok przyjaciółki..
- No więc.. Mów co tam u was..-  powiedziała z ogromnym entuzjazmem Lena, popijając kolejny łyk pysznego soku..
- Nie  uwierzysz, jeśli powiem że po raz kolejny James pojawił się w naszym życiu..
Na te sowa Lena popijająca sok dosłownie się zadławiła.. Musiała odkaszleć parę razy zanim mogła cokolwiek powiedzieć..
- Żartujesz?- Lena po prostu myślała, że Hana się zgrywa..
Goldberg pokiwała tylko przecząco głową, po czym zaczęła..
- Uwierz, że chciałabym żartować..
- I co na to wszystko Piotr ?- dociekała po chwili Starska..
- No wiesz.. Nie był zadowolony, że znowu ktoś się zaczął mieszać w nasze życie.. Ale wiesz co, musimy się spotkać, porozmawiać w spokoju wtedy Ci wszystko opowiem bo jest co opowiadać..- Hana mimowolnie uśmiechnęła się szczerze do przyjaciółki..
- Dzisiaj wieczorem u mnie ?- zaproponowała tak nagle Lena.
- Brzmi jak randka..- Hana dosłownie wybuchnęła śmiechem..
- Może być i randka.. ! A tak na poważnie to Witek ma dziś nocny dyżur i zostaje sama z Felkiem.. W sumie nawet lepiej jak przyjdziesz to będę miała się do kogo odezwać..- powiedziała bardzo podekscytowana Starska.
- O której ?- Goldberg również spodobał się ten pomysł, w końcu wyrwie się z domu od Piotra.. No może tylko jego będzie jej brakowało, no ale przecież to tylko jeden wieczór..
- Po dziewiętnastej będę już w domu.. Wpadaj kiedy chcesz..
- Dobrze, jak będę wyjeżdżać z domu to dam znać..
Po chwili Lena pożegnała się, ponieważ jakby nie patrzeć była w pracy i miała pacjentów.. Z resztą umówiły się na wieczór, że wtedy na spokojnie porozmawiają..
Hana dokończyła swój sok i udała się w stronę wyjścia.. Popatrzyła na zegarek i stwierdziła, że zaczeka na świeżym powietrzu przed szpitalem na Piotra.. Tak jak on zawsze czekał na nią.. Wtedy kiedy zaczynali ze sobą być Piotr niezależnie od tego czy miał czekać godzinę czy też trzy zawsze na nią czekał.. Bardzo tym imponował Goldberg..
Przy najbliższej ławce przed parkingiem Hana usiadła i zaczęła obserwować co się dzieje w koło niej.. Kiedy tak siedziała przypomniała sobie kiedy to bardzo dawno temu właśnie tutaj, na tej ławce powiedziała Piotrowi, że miała męża, a on jej że ma córkę którą wychowuje ojciec jedyny którego zna. Wróciły do niej wszystkie wspomnienia z tamtego dnia.. Wtedy kiedy spędzili ze sobą drugą noc po tym jak Hana powiedziała Piotrowi, ze chce z nim zostać.. i po tym jak Gawryło niemalże wyniósł ją do pracy.. Tamtego dnia właśnie po raz pierwszy niósł ją na rękach.. Później wróciło wszystko to co zepsuła przez James’a.. A na sam koniec to jak na siłę próbowała odepchnąć od siebie Piotra by go nie odebrać Tosi..
Goldberg siedziała i myślała sobie tylko co by było gdyby można cofnąć czas.. Na pewno nie pozwoliłaby na to żeby zarówno ona jak i Piotr tak cierpieli i przechodzili przez to wszystko przez co musieli przejść.. Z drugiej strony po tym wszystkim są jeszcze bliżej siebie.. Nie ważne czy w na dobre czy na złe zawszę są i będą razem, tego bowiem Hana była pewna..
Piotr właśnie wychodził ze szpitala.. Był dosyć zmęczony dzisiejszą operacją przez która przy stole stał niemal cztery godziny.. Po tak długiej przerwie od operacji do dosyć dużo..
Do tego wszystkiego ta cała rozmowa ze Stefanem odnośnie wymiany.. Nie wiedział co ma o tym myśleć.. Oczywiście od razu odmówił Tretterowi ze znanych mu przyczyn lecz ten sprawiał wrażenie jakby go wcale nie słuchał.. Kazał mu to wszystko sobie jeszcze raz na spokojnie przemyśleć..
Miał właśnie zamówić taksówkę kiedy to zobaczył jego Hanę siedzącą na ławce.. Ona go nie widziała ponieważ chyba nad czymś myślała..
Piotr podszedł i usiadł obok kobiety równie szybko jak ją tylko zauważył.
- Myślałem, że pojechałaś już do domu..- powiedział na wstępie mężczyzna.. Od razu zauważył, że swoją osobą wyrwał z zamyśleń Hanę lecz ta nie miała mu tego wcale za złe.
- Niedawno skończyłam rozmawiać z Leną i postanowiłam na Ciebie poczekać..- Hana wydawała się być nieco rozkojarzona, co ostatnimi czasy było dosyć częste..
- Mhm..- w tym czasie Piotr odruchowo zagarnął w swoje ramiona żonę.. Przytulił ją bardzo mocno i z ogromnym uczuciem..
Tuląc tak Hane, Gawryło zdał sobie sprawę jak ona jest dla niego ważna.. Jak zmienił dla niej swoje życie i jak sam się przede wszystkim przy niej zmienił.. Kiedyś sam nie wierzył w słowo „miłość” ani w jej jakiekolwiek aspekty, a teraz sam jest po uszy zakochany w Hanie.. I wcale mu to nie przeszkadzało.. Wręcz odwrotnie, był bowiem dzięki tej miłości ogromnie szczęśliwy..
- To co jedziemy ? Jakaś kolacja czy film ?- powiedział Piotr nie wypuszczając z uścisku Hany.
- Bardzo chętnie, ale nie dzisiaj..- Hana mówiąc to popatrzyła na Piotra..
 Po prostu nie mogła powstrzymać się od śmiechu z miny mężczyzny jaką zrobił gdy usłyszał owe słowa kobiety.

Zaskoczcie mnie sami ilością komentarzy ♥ !!!

28 komentarzy:

  1. Hahaha dobre xD kocham to <3

    OdpowiedzUsuń
  2. <3 Jestes zajebiscie uzdolniona

    OdpowiedzUsuń
  3. proszę o nexta, ja poprostu ubóstwiam twojego bloga :*** <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi juz brak okreslen ! <3 Boskie

    OdpowiedzUsuń
  5. fantastyczneee :*

    OdpowiedzUsuń
  6. a kiedy będzie next ??

    OdpowiedzUsuń
  7. to jest niesamowite !!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem całkowicie uzależniona ;) <3

    OdpowiedzUsuń
  9. ja też się uzależniłam !!!

    OdpowiedzUsuń
  10. jestem tam bardzo ciekawa czy piotr wyjedzie, błagam dziś next

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. yhym, właśnie prosimy dalej ! ja sie nie doczekam ^^

      Usuń
  11. Boskie jak zawsze :D haha kiedy next ? :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Awh, idealne <3 Niesamowita jesteś :) Dodasz wieczorkiem nexta ??

    OdpowiedzUsuń
  13. Jestes perfekcyjna !

    OdpowiedzUsuń
  14. dalej szybko !!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Odlotowe :* uhhh

    OdpowiedzUsuń
  16. kocham kocham kocham <3333

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje, że każde słowo ;)