30. Wypis, obiad, i coś jeszcze?!
Zadzwonił budzik.. Była godzina siódma rano.. Hana wstała bez żadnego
problemu, tylko i wyłącznie dlatego, że miała zobaczyć Piotra.. Ogarnęła się,
zjadła coś na szybko i była już w drodze do szpitala. Na całe szczęście o tej
porze udało jej się ominąć jakiekolwiek korki, co bardzo ją cieszyło..
Zaparkowała na jej „stałym” miejscu i pognała prosto do szpitala. Zanim poszła
do Piotra wstąpiła do swojego gabinetu, ponieważ ostatnio zostawiła tam
kalendarz, w którym musiała coś sprawdzić bo coś jej nie do końca pasowało…
Przez ten cały zwariowany tydzień.. Przez ten cały ślub i przez tą cała sprawę
z Piotrem nie zorientowała, że o tydzień spóźnia się jej miesiączka… Na samą
myśl, że może być w ciąży brakowało jej słów, może dlatego że bardzo razem z
Piotrem o tym marzą… Mimo tego
wszystkiego kobieta nie robiła sobie złudnych nadziei bo gdyby nie była to
prawda, to była by bardzo, ale to bardzo rozczarowana.. Postanowiła sprawdzić
potem te przypuszczenia, lecz nie była pewna czy jest na to wszystko gotowa..
Nie mogła sobie wyobrazić żeby była to prawda, szczególnie teraz kiedy wreszcie
razem z Piotrem tworzą rodzinę..Po prostu myślała, że to wszystko byłoby zbyt
piękne.
W bardzo dobrym nastroju kobieta pewnym krokiem weszła na salę Piotra.. Jej
nastrój prysł równie szybko jak się pojawił, gdy tylko zobaczyła, że mężczyzny
nie ma w łóżku.. Od razu jak to Hanie tysiące myśli nasunęły się do głowy, mimo
to starała zachować się spokój i postanowiła, że pójdzie do lekarskiego gdzie
może spotkać Wiki i dowiedzieć się o co chodzi.. Jak myślała tak też zrobiła, i
dosłownie po dwóch minutach była już w lekarskim. Spotkała tam nikogo innego
jak Piotra. Mężczyzna stał oparty o stół i wytrwale prowadził konwersację z
Wiki jak i.. jak i z Majką.. Piotr był odwrócony tyłem do Hany więc nawet jej
nie mógł zauważyć w przeciwieństwie do Majki, która dokładnie widziała kto
wszedł do lekarskiego..
- Hej Hana..- powiedziała niepewnie Majka i posłała uśmiech w stronę
kobiety.
Gdy Piotr tylko usłyszał imie, które wypowiedziała własnie Majka, niemalże
natychmiast obrócił się w stronę ukochanej.. Nie zważając wcale na osoby, które
były obecne w pokoju mężczyzna podszedł do ukochanej by się przywitać.. Objął
kobietę w tali, mimo tego że Hana miała bardzo „sroge” spojrzenie, po czym
delikatnie musnął ją w policzek ustami..
- A przepraszam, Ty już jesteś zdrowy, że od rana paradujesz po szpitalu zamiast
leżeć?- zapytała z troska w głosie Hana.
Mężczyzna tylko uśmiechnął się szyderczo, po czym odpowiedział..
- Mam dosyć tego leżenia.. I powiem Ci, że nawet szpitala.. Z resztą
właśnie przyszedłem po wypis..- kończąc zdanie, Hana delikatnie odsunęła Piotra
by móc spojrzeć na Wiki..
Popatrzyła wymownie na Wiki, Piotra i nawet na Majke..
- Piootr.. Ty wczoraj dopiero co odzyskałeś przytomność..- powiedziała Hana
takim tonem by każdy z obecnych to usłyszał.. a szczególnie Wiki.
Wiki zrozumiała aluzje.. Wstała i podeszła do pary..
- Hana.. ja już mu mówiłam, że co najmniej jeszcze dwa dni powinien zostać
na obserwacji..- Wiki nie zdążyła dokończyć, ponieważ odezwał się Piotr..
- Ale nie zostanę.. Sama mówiłaś, że wyniki mam dobre i równie dobrze mogę
odpoczywać w domu.. Z resztą za dwa dni to ja już mam zamiar stać przy stole..
Kobiety razem, w tym samym czasie zrobiły minę w stylu „ chyba śnisz”..
- To dasz mi ten wypis?- mężczyzna nie odpuszczał..
Wiki biła się chwilę ze swoimi myślami, lecz ostatecznie podała Piotrowi
papiery..
- Jutro..Najpóźniej pojutrze widzę Cię w szpitalu na kontroli.. –
powiedziała stanowczym tonem i wyszła z lekarskiego..
Nastała chwila ciszy, lecz szybko przerwała ją Majka, która nadal była w
pokoju.
- To ja też nie będę wam już przeszkadzać..- powiedziała kobieta i równie
szybko chciała wyjść z pomieszczenia, lecz na to nie pozwolił jej Piotr..
- Chyba żartujesz.. Przyjechałaś specjalnie mnie odwiedzić i myślisz, że pozwolę
ci bez obiadu i w ogóle bez pogadania wyjechać?- Piotr mówiąc to szczerze
uśmiechnął się do Majki..
Hanie nie było to do końca na rękę , ponieważ chciała własnie dzisiaj
powiedziec ukochanemu o podejrzeniach w sprawie… no w sprawie możliwej ciąży..
Z drugiej jednak strony wiedziała, że Piotr darzy Majkę prawdziwą, szczerą
przyjaźnią więc chciała mu umilić dzisiejszy dzień…
- Piotr ma absolutną rację.. bez obiadu się nie obejdzie.. Dlatego może
wpadniesz do nas o trzynastej?- zapytała Hana najmilej jak umiała.
Zarówno Piotr jak i Majka byli nieco zdziwieni tak szybką i zarazem
pozytywną propozycją Hany, ponieważ obydwoje się domyślali że Hana Majki wcale
nie lubi..
- Odmowy nie przyjmujemy.. O trzynastej u nas.. Do zobaczenia.- powiedział
Piotr, po czym objął Hane ramieniem.
Para wyszła z lekarskiego.. Najpierw udali się na byłą salę Piotra, by
spakować jego rzeczy.. Później wstąpili do Trettera by powiedzieć, że za dwa
dni oboje będą w pracy.. Zarówno Stefan jak i Hana nie do końca byli przekonani
do tego, że Piotr ma już tak szybko wrócić do pracy, ale nie chcieli się dłużej
z nim sprzeczać..
Ze szpitala pojechali kupić jakieś rzeczy na obiad, ponieważ w lodówce dosłownie
nic nie było… Nic dziwnego skoro Hana praktycznie przez tydzień mieszkała w
szpitalu..
20kom=next ! ♥ Jeśli bd dzisiaj duża aktywność to może dodam nawet kilka częsci opo :)
niesamowite !
OdpowiedzUsuńsuper
OdpowiedzUsuńtakk niech Hana będzie w ciąży ;)
OdpowiedzUsuńcudo
OdpowiedzUsuńświetne
OdpowiedzUsuńKochaam *.*
OdpowiedzUsuńMaatko ! czekam juz na kolejna <3 jestes kochana :)
OdpowiedzUsuńHana w ciazy ?! boskooo
OdpowiedzUsuńNext ! *,*
OdpowiedzUsuńTwoje opowiadania są po prostu CUDOWNE <3 I jeszcze hana jak bd w ciąży ... (może) to bd już wgl super ! :D Niecierpliwie czekam na next :)
OdpowiedzUsuńTak bardzo idealne ! *.* co wiecej mozna powiedziec ?
OdpowiedzUsuńsa zbyt dobre ! :D bo nie moge wysiedziec cierpliwie zanim nie bedzie kolejnej czesci xD
OdpowiedzUsuńgenialne !
OdpowiedzUsuńświetne
OdpowiedzUsuńnext
OdpowiedzUsuńszybko następne
OdpowiedzUsuńuwielbiam to czytać
OdpowiedzUsuńDziewczyno ! jestes wspaniala
OdpowiedzUsuńnext next next <3
OdpowiedzUsuńkocham Twoje pop. :*:* dawaj nexta
OdpowiedzUsuń