65. Zawsze coś..- wymiana *.*
Po niecałej godzinie Piotr z Haną odstawili Miri na lotnisko.. Oczywiście
trochę trwało pożegnanie sióstr.. W sumie nie ma się co dziwić, kiedyś były ze
sobą bardzo zżyte i teraz przez te kilka dni znowu poczuły między sobą silną
siostrzaną więź..
- To co robimy ?- zapytał Piotr, kiedy tylko wyszli z lotniska.. Wolnym
krokiem szli w stronę samochodu.
- Nie wiem.. Obojętne..- Hana wyglądała na nieco skołowaną..
- Eej, nie przejmuj się.. Jak chcesz to w przyszły weekend możemy odwiedzić
tym razem my Miri, a nawet Twoich rodziców..- powiedział Piotr łapiąc Hanę
delikatnie za dłoń i pociągając w swoją stronę.. Chciał bowiem jakoś pocieszyć
ukochaną, która na pierwszy rzut oka wyglądała na bardzo zmartwioną..
- W przyszły weekend przyjeżdża do nas Tosia..
- Żaden problem.. No chyba, że Tobie by to przeszkaa..- Piotr nie zdążył
dokończyć ponieważ Hana go bardzo czule pocałowała żeby po prostu się zamknął..
- Czyli żaden problem ?- zapytał Piotr patrząc z ogromnym uczuciem w
przepiękne szare oczy kobiety, które były oświetlone cudownymi promieniami
słońca..
- Piootr.. Ile razy mam Ci powtarzać, że bardzo, ale to naprawdę bardzo lubię
Tosię i nigdy nie będzie mi przeszkadzało jeśli będzie miała spędzać z nami
czas.. Nigdy.. I zapamiętaj to sobie w końcu raz na zawsze..!- powiedziała
niemalże jednym tchem kobieta..
- Mhm…- tylko tyle wydusił z siebie mężczyzna, delikatnie tuląc kobietę..
- Nadal nie wiemy co robimy ?- zapytał Piotr, który w objęciach z Goldberg
kierował się ku parkingu gdzie stał zaparkowany samochód..
- Jak zawsze.. A swoją drogą.. Co to za paczka do Ciebie przyszła ?-
dociekała Hana..
- Ooo właśnie !.. Ale to potem..- powiedział mężczyzna uśmiechając się w
stronę żony..
- Żadne potem ! Słucham !..- powiedziała Hana zatrzymując się przed
samochodem..
Nie zdążyła usłyszeć jakiejkolwiek odpowiedzi od Piotra, ponieważ w tym
samym czasie zadzwonił ktoś ze szpitala.. Najprawdopodobniej sam Tretter..
Chodziło o jakiś nagły przypadek i Piotr nie mógł zwlekać z przyjazdem.. Jako, że
Hana nie miała co w tym czasie robić postanowiła pojechać do szpitala
porozmawiać z Leną.
Po trzydziestominutowej jeździe samochodem Piotr wraz z Haną znaleźli się już
na szpitalnym parkingu.. Wysiedli z samochodu i kierowali się ku wejściu.
Już za progiem szpitala zaczepiła Piotra Wiki, która natychmiast go
wzywała, ponieważ potrzebowała właśnie jego pomocy.. Mężczyzna nie zdążył
pożegnać się z Hana więc powiedział tylko na odchodne..:
- Weź kluczyki..- Piotr szybkim ruchem wrzucił kluczyki do torebki
Goldberg..
- Jak będziesz chciała wracać to nie czekaj na mnie.. Wezmę taksówkę..-
powiedział w pośpiechu Piotr, po czym zniknął za najbliższym zakrętem na
korytarzu.
- Mhm.. No to już wiemy co robimy.. Przynajmniej Ty..- powiedziała Hana
sama do siebie mimo tego, że Piotra już nie było na korytarzu..
Kobieta szła wolno szpitalnym korytarzem, ponieważ nigdzie się jej nie
śpieszyło.. Poszła do lekarskiego gdzie spotkała Trettera i akurat Lenę..
- Heej..- Hana jak zawsze starała się być miła.. Poza tym bardzo lubiła
zarówno Stefana jak i Lenę.. to przecież oni byli jej przyjaciółmi na samym
początku, kiedy się tu pojawiła w Leśnej Górze..
- O dobrze, że Cię widzę.. Musimy pogadać..- powiedział na wstępie Tretter
nie zważając wcale na odpowiedź Goldberg..
Hana przed wyjściem z lekarskiego do gabinetu Trettera zdążyła umówić się po owej rozmowie ze
Stefanem w bufecie z Leną..
Zastanawiało ją o co może chodzić Dyrektorowi.. Nie miała tak naprawdę zielonego
pojęcia o czym chce z nią pogadać..
Po dosłownie kilku minutach Hana wraz ze Stefanem siedziała już w jego
gabinecie.. Mężczyzna jak to zawsze on nie „owijał w bawełnę” tylko od razu
przeszedł do rzeczy..
- Dobrze.. no więc słuchaj.. Chodzi o Piotra..- Stefan wyglądał na nieco
zmieszanego.. Sprawiał wrażenie osoby, która nie do końca wie czy dobrze robi..
- Zamieniam się w słuch..- kobieta była jeszcze bardziej ciekawa i
zszokowana kiedy dowiedziała się, że chodzi o jej męża…
- No więc, dostaliśmy propozycję wymiany pracowników z innej specjalizacji
w Toronto.. I wyszło na to, ze do tej
wymiany pasowałby Piotr.. Ma już spore doświadczenie, a dodatkowo mógł by się
podszkolić z nowym sprzętem, który dopiero za parę ładnych lat wejdzie w
praktykę.. Po takim czymś w Polsce będzie dosłownie brylantem.. Jako jeden z kilku chirurgów w Polsce nie mówiąc już, że w świecie będzie posiadał
umiejętność operacji na najnowszym sprzęcie..- Stefan mówiąc to cały czas
bacznie obserwował minę Goldberg..
Hana również, bardzo uważnie przysłuchiwała się temu co mówi Tretter..
- No dobrze.. Ale czemu rozmawiasz o tym ze mną, a nie z Piotrem ? Przecież
tu chodzi o niego..- kobieta nie do końca wiedziała do czego zmierza Stefan tą
całą rozmową..
- Nie powiedziałem najważniejszego.. Ta wymiana ma trwać około czterech lub
sześciu miesięcy.. A rozmawiam najpierw z Tobą, ponieważ wiem że jesteś teraz w
ciąży i Piotr będzie Ci teraz potrzebny bardziej niż kiedykolwiek...-
powiedział Tretter dalej nie odrywając wzroku z Hany.. Po chwili dopowiedział..
- Z drugiej jednak strony wiem, że nie pozwolisz żeby Piotr zmarnował taką
szansę.. Dobrze wiem, że jeżeli bym się go zapytał to od razu by odmówił ze
względu na Ciebie Hana..
Kobieta siedziała tak i zaczęła rozmyślać nad słowami Stefana.. W sumie to
miał trochę racji.. Gdyby zapytał się Piotra, ten od razu by mu odmówił.. Nie
wiedziała co ma odpowiedzieć Stefanowi na to wszystko, ponieważ była w lekkim
szoku..
- Mimo wszystko uważam, że powinieneś najpierw porozmawiać z Piotrem.. To i
tak od niego zależy jaką podejmie decyzje..- Hana brzmiała jak zawsze bardzo
szczerze..
- Tak, tak wiem.. Ale gdyby jakimś cudem rozważał propozycję to mogę liczyć na to, że go w tym wesprzesz ?- Stefan nie dawał za wygraną.. Widać było, że
bardzo mu zależy żeby to właśnie Piotr wziął udział w tej wymianie..
- Ymm.. Wiesz co, nie mogę Ci tego obiecać, ale postaram się zrobić
wszystko co w mojej mocy..- mówiąc te słowa Hana nie była do końca szczera z
szefem.. W głębi duszy nie chciała żeby Piotr gdziekolwiek wyjeżdżał.. Nie
teraz, kiedy wreszcie wszystko zaczęło się układać…
- Dziękuję..- powiedział bardzo przyjaznym tonem mężczyzna..
Hana wraz z Tretterem rozmawiała jeszcze przez jakąś chwilę.. Głównie
chodziło o to, że kobieta nie ma się czym martwić jak będzie na macierzyńskim,
ponieważ jej miejsce pracy zawszę będzie dla niej aktualne..
Kiedy wyszła z gabinetu Dyrektora, od razu natknęła się na Piotra, który
chyba właśnie zmierzał do Stefana..
- A Ty dalej tu ?- Piotr od razu uśmiechnął się na widok kobiety..
- No tak.. Idę teraz do bufetu porozmawiać wreszcie z Leną.. – Hanie również
poprawił się humor kiedy tylko zobaczyła Piotra..
- Dobrze, to Cię nie zatrzymuje.. Z resztą Tretter na mnie czeka.. Ponoć ma
jakąś ważną sprawę..- powiedział Piotr z ogromnym entuzjazmem w głosie..
Piotr dał Hanie bardzo uroczego buziaka w policzek, po czym pewnym krokiem
wszedł do gabinetu Dyrektora.. Hana stała tak jeszcze przez chwilę, myśląc nad
tą cała wymianą.. Nie wiedziała tak naprawdę jak ma postąpić.. Czy namawiać do
tego Piotra czy wręcz odwrotnie..
W kółko zadając sobie jedne i te same pytania kobieta udała się w stronę
bufetu, gdzie miała zamiar porozmawiać między innymi o tej sprawie ze swoją
przyjaciółką…
Komentujcie :) !!
Next ♥ ;D
OdpowiedzUsuńPiotr może wyjechać, ale nie na tak długo. Max = 1 miesiąc. xD
nie ! żeby nie wyjechał ;(
UsuńO nie :( Żeby tylko Piotr nie wyjechał ... Ale w sumie, super wątek
OdpowiedzUsuńnie no, genialne *.*
OdpowiedzUsuńżeby piotr został !
OdpowiedzUsuń<3 kocham
OdpowiedzUsuńaawh, genialne :)
OdpowiedzUsuńproszę o next jeszcze dziś, prooooszę :***
OdpowiedzUsuńjestes niezastąpiona !
OdpowiedzUsuńBłagam Next!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńIDEALNE
OdpowiedzUsuńCo ja bym zrobiła bez Twojego bloga ?! Jestem uzależniona :*
OdpowiedzUsuńzajebistee, nie ma co :3
OdpowiedzUsuńdzięki jesteś niesamowit !!!!
OdpowiedzUsuńjakie to urocze
OdpowiedzUsuńpo prostu brak mi słów !
OdpowiedzUsuńfantastyczne
OdpowiedzUsuńświeten
OdpowiedzUsuńNie doczekam sie nexta ! Tk bardzo wciąga :**
OdpowiedzUsuńto jest genialne ! :*
OdpowiedzUsuń<3 :**
OdpowiedzUsuńdalej szybko !!!
OdpowiedzUsuńBobma ! *.* Jak zawsze zreszta
OdpowiedzUsuńOmg, next ^^
OdpowiedzUsuńAwh, czekam na kolejną cześć *__*
OdpowiedzUsuńJesteś naprawdę świetna !
OdpowiedzUsuńKocham cie :*
OdpowiedzUsuń