Pages - Menu

niedziela, 23 czerwca 2013

Nieco dłuższa część niż zazwyczaj ♥

65. Zawsze coś..- wymiana *.*


Po niecałej godzinie Piotr z Haną odstawili Miri na lotnisko.. Oczywiście trochę trwało pożegnanie sióstr.. W sumie nie ma się co dziwić, kiedyś były ze sobą bardzo zżyte i teraz przez te kilka dni znowu poczuły między sobą silną siostrzaną więź..
- To co robimy ?- zapytał Piotr, kiedy tylko wyszli z lotniska.. Wolnym krokiem szli w stronę samochodu.
- Nie wiem.. Obojętne..- Hana wyglądała na nieco skołowaną..
- Eej, nie przejmuj się.. Jak chcesz to w przyszły weekend możemy odwiedzić tym razem my Miri, a nawet Twoich rodziców..- powiedział Piotr łapiąc Hanę delikatnie za dłoń i pociągając w swoją stronę.. Chciał bowiem jakoś pocieszyć ukochaną, która na pierwszy rzut oka wyglądała na bardzo zmartwioną..
- W przyszły weekend przyjeżdża do nas Tosia..
- Żaden problem.. No chyba, że Tobie by to przeszkaa..- Piotr nie zdążył dokończyć ponieważ Hana go bardzo czule pocałowała żeby po prostu się zamknął..
- Czyli żaden problem ?- zapytał Piotr patrząc z ogromnym uczuciem w przepiękne szare oczy kobiety, które były oświetlone cudownymi promieniami słońca..
- Piootr.. Ile razy mam Ci powtarzać, że bardzo, ale to naprawdę bardzo lubię Tosię i nigdy nie będzie mi przeszkadzało jeśli będzie miała spędzać z nami czas.. Nigdy.. I zapamiętaj to sobie w końcu raz na zawsze..!- powiedziała niemalże jednym tchem kobieta..
- Mhm…- tylko tyle wydusił z siebie mężczyzna, delikatnie tuląc kobietę..
- Nadal nie wiemy co robimy ?- zapytał Piotr, który w objęciach z Goldberg kierował się ku parkingu gdzie stał zaparkowany samochód..
- Jak zawsze.. A swoją drogą.. Co to za paczka do Ciebie przyszła ?- dociekała Hana..
- Ooo właśnie !.. Ale to potem..- powiedział mężczyzna uśmiechając się w stronę żony..
- Żadne potem ! Słucham !..- powiedziała Hana zatrzymując się przed samochodem..
Nie zdążyła usłyszeć jakiejkolwiek odpowiedzi od Piotra, ponieważ w tym samym czasie zadzwonił ktoś ze szpitala.. Najprawdopodobniej sam Tretter.. Chodziło o jakiś nagły przypadek i Piotr nie mógł zwlekać z przyjazdem.. Jako, że Hana nie miała co w tym czasie robić postanowiła pojechać do szpitala porozmawiać z Leną.
Po trzydziestominutowej jeździe samochodem Piotr wraz z Haną znaleźli się już na szpitalnym parkingu.. Wysiedli z samochodu i kierowali się ku wejściu.
Już za progiem szpitala zaczepiła Piotra Wiki, która natychmiast go wzywała, ponieważ potrzebowała właśnie jego pomocy.. Mężczyzna nie zdążył pożegnać się z Hana więc powiedział tylko na odchodne..:
- Weź kluczyki..- Piotr szybkim ruchem wrzucił kluczyki do torebki Goldberg..
- Jak będziesz chciała wracać to nie czekaj na mnie.. Wezmę taksówkę..- powiedział w pośpiechu Piotr, po czym zniknął za najbliższym zakrętem na korytarzu.
- Mhm.. No to już wiemy co robimy.. Przynajmniej Ty..- powiedziała Hana sama do siebie mimo tego, że Piotra już nie było na korytarzu..
Kobieta szła wolno szpitalnym korytarzem, ponieważ nigdzie się jej nie śpieszyło.. Poszła do lekarskiego gdzie spotkała Trettera i akurat Lenę..
- Heej..- Hana jak zawsze starała się być miła.. Poza tym bardzo lubiła zarówno Stefana jak i Lenę.. to przecież oni byli jej przyjaciółmi na samym początku, kiedy się tu pojawiła w Leśnej Górze..
- O dobrze, że Cię widzę.. Musimy pogadać..- powiedział na wstępie Tretter nie zważając wcale na odpowiedź Goldberg..
Hana przed wyjściem z lekarskiego do gabinetu Trettera  zdążyła umówić się po owej rozmowie ze Stefanem w bufecie z Leną..
Zastanawiało ją o co może chodzić Dyrektorowi.. Nie miała tak naprawdę zielonego pojęcia o czym chce z nią pogadać..
Po dosłownie kilku minutach Hana wraz ze Stefanem siedziała już w jego gabinecie.. Mężczyzna jak to zawsze on nie „owijał w bawełnę” tylko od razu przeszedł do rzeczy..
- Dobrze.. no więc słuchaj.. Chodzi o Piotra..- Stefan wyglądał na nieco zmieszanego.. Sprawiał wrażenie osoby, która nie do końca wie czy dobrze robi..
- Zamieniam się w słuch..- kobieta była jeszcze bardziej ciekawa i zszokowana kiedy dowiedziała się, że chodzi o jej męża…
- No więc, dostaliśmy propozycję wymiany pracowników z innej specjalizacji w Toronto..   I wyszło na to, ze do tej wymiany pasowałby Piotr.. Ma już spore doświadczenie, a dodatkowo mógł by się podszkolić z nowym sprzętem, który dopiero za parę ładnych lat wejdzie w praktykę.. Po takim czymś w Polsce będzie dosłownie brylantem.. Jako jeden z kilku chirurgów w Polsce nie mówiąc już, że w świecie będzie posiadał umiejętność operacji na najnowszym sprzęcie..- Stefan mówiąc to cały czas bacznie obserwował minę Goldberg..
Hana również, bardzo uważnie przysłuchiwała się temu co mówi Tretter..
- No dobrze.. Ale czemu rozmawiasz o tym ze mną, a nie z Piotrem ? Przecież tu chodzi o niego..- kobieta nie do końca wiedziała do czego zmierza Stefan tą całą rozmową..
- Nie powiedziałem najważniejszego.. Ta wymiana ma trwać około czterech lub sześciu miesięcy.. A rozmawiam najpierw z Tobą, ponieważ wiem że jesteś teraz w ciąży i Piotr będzie Ci teraz potrzebny bardziej niż kiedykolwiek...- powiedział Tretter dalej nie odrywając wzroku z Hany.. Po chwili dopowiedział..
- Z drugiej jednak strony wiem, że nie pozwolisz żeby Piotr zmarnował taką szansę.. Dobrze wiem, że jeżeli bym się go zapytał to od razu by odmówił ze względu na Ciebie Hana..
Kobieta siedziała tak i zaczęła rozmyślać nad słowami Stefana.. W sumie to miał trochę racji.. Gdyby zapytał się Piotra, ten od razu by mu odmówił.. Nie wiedziała co ma odpowiedzieć Stefanowi na to wszystko, ponieważ była w lekkim szoku..
- Mimo wszystko uważam, że powinieneś najpierw porozmawiać z Piotrem.. To i tak od niego zależy jaką podejmie decyzje..- Hana brzmiała jak zawsze bardzo szczerze..
- Tak, tak wiem.. Ale gdyby jakimś cudem rozważał propozycję to mogę liczyć na to, że go w tym wesprzesz ?- Stefan nie dawał za wygraną.. Widać było, że bardzo mu zależy żeby to właśnie Piotr wziął udział w tej wymianie..
- Ymm.. Wiesz co, nie mogę Ci tego obiecać, ale postaram się zrobić wszystko co w mojej mocy..- mówiąc te słowa Hana nie była do końca szczera z szefem.. W głębi duszy nie chciała żeby Piotr gdziekolwiek wyjeżdżał.. Nie teraz, kiedy wreszcie wszystko zaczęło się układać…
- Dziękuję..- powiedział bardzo przyjaznym tonem mężczyzna..
Hana wraz z Tretterem rozmawiała jeszcze przez jakąś chwilę.. Głównie chodziło o to, że kobieta nie ma się czym martwić jak będzie na macierzyńskim, ponieważ jej miejsce pracy zawszę będzie dla niej aktualne..
Kiedy wyszła z gabinetu Dyrektora, od razu natknęła się na Piotra, który chyba właśnie zmierzał do Stefana..
- A Ty dalej tu ?- Piotr od razu uśmiechnął się na widok kobiety..
- No tak.. Idę teraz do bufetu porozmawiać wreszcie z Leną.. – Hanie również poprawił się humor kiedy tylko zobaczyła Piotra..
- Dobrze, to Cię nie zatrzymuje.. Z resztą Tretter na mnie czeka.. Ponoć ma jakąś ważną sprawę..- powiedział Piotr z ogromnym entuzjazmem w głosie..
Piotr dał Hanie bardzo uroczego buziaka w policzek, po czym pewnym krokiem wszedł do gabinetu Dyrektora.. Hana stała tak jeszcze przez chwilę, myśląc nad tą cała wymianą.. Nie wiedziała tak naprawdę jak ma postąpić.. Czy namawiać do tego Piotra czy wręcz odwrotnie..
W kółko zadając sobie jedne i te same pytania kobieta udała się w stronę bufetu, gdzie miała zamiar porozmawiać między innymi o tej sprawie ze swoją przyjaciółką…

Komentujcie :) !! 

27 komentarzy:

  1. Next ♥ ;D
    Piotr może wyjechać, ale nie na tak długo. Max = 1 miesiąc. xD

    OdpowiedzUsuń
  2. O nie :( Żeby tylko Piotr nie wyjechał ... Ale w sumie, super wątek

    OdpowiedzUsuń
  3. nie no, genialne *.*

    OdpowiedzUsuń
  4. żeby piotr został !

    OdpowiedzUsuń
  5. aawh, genialne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. proszę o next jeszcze dziś, prooooszę :***

    OdpowiedzUsuń
  7. jestes niezastąpiona !

    OdpowiedzUsuń
  8. Błagam Next!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Co ja bym zrobiła bez Twojego bloga ?! Jestem uzależniona :*

    OdpowiedzUsuń
  10. zajebistee, nie ma co :3

    OdpowiedzUsuń
  11. dzięki jesteś niesamowit !!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. jakie to urocze

    OdpowiedzUsuń
  13. po prostu brak mi słów !

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie doczekam sie nexta ! Tk bardzo wciąga :**

    OdpowiedzUsuń
  15. to jest genialne ! :*

    OdpowiedzUsuń
  16. dalej szybko !!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Bobma ! *.* Jak zawsze zreszta

    OdpowiedzUsuń
  18. Awh, czekam na kolejną cześć *__*

    OdpowiedzUsuń
  19. Jesteś naprawdę świetna !

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje, że każde słowo ;)