105. Jak się coś sypie, to wszystko na
raz..
Gawryło stał tak
i wpatrywał się jeszcze przez dłuższą chwilę w Hanę.. Ona niestety nie
zwracając na niego większej uwagi po prostu z powrotem udała się do łazienki..
Nawet na niego nie spojrzała.. Po prostu nie mogła.. Dobrze wiedziała, że gdyby
właśnie tylko spojrzała mu w oczy, to od razu by mu uwierzyła, a do tego do
końca nie była jednak przekonana..
Piotr był bardzo
zły na tą całą sytuację.. Kiedy już położył Olivkę i Oliviera do łóżeczek,
postanowił postawić wszystko na jedną kartę i porozmawiać z żoną.. Już mało
interesowało go to, czy ona na to przystanie czy też nie.. Będzie musiała go
wysłuchać.
Kiedy Piotr
siedział już na kanapie w salonie, nagle do pomieszczenia weszła Hana, która
niezmiernie zdziwiła się na jego widok.. Była pewna, że już wyszedł z
mieszkania.. Stanęła nieopodal niego i po prostu się na niego patrzyła.. Piotr już
dużej nie zwlekał, więc wstał z kanapy i podszedł obok niej..
- Możemy
wreszcie porozmawiać ? – zapytał Piotr z iskierką nadziei w głosie..
- Chyba nie mamy
o czym..- odpowiedziała w ciągu dalszym bardzo oschle Goldberg, chcąc tym samym
ominąć Piotra i pójść do kuchni.. Niestety nie udało jej się to zbytnio,
ponieważ on od razu delikatnie przetrzymał ją za rękę..
- Kochanie nie
zachowuj się tak.. Przecież wiesz i ja wiem, że się kochamy.. Nie wierz w to,
co mówi tamta dziewczyna bo to stek bzdur.. Nic więcej..- Piotr mówiąc to
bardzo blisko przybliżył się do Hany.. Obydwoje dzieliło od siebie raptem kilka
centymetrów.. Tak dobrze czuli nawzajem swoje oddechy.
- Przestań..-
tylko tyle była w stanie wydusić z siebie Hana, odwracając od niego wzrok..
Gawryło nie
zważał w ogóle na to, co powiedziała Hana, tylko dość czule musnął wargami jej
ust.. Po chwili zaczął ją dość subtelnie całować.. Z początku nie odwzajemniała
jego pocałunków, lecz po chwili uległa.. Uległa niestety tylko na krótką
chwilę..
- Nie..-
powiedziała podniesionym głosem, wyrywając się z objęć Piotra..Cały czas czuła
na swoich ustach te pełne pożądania i miłości pocałunki mężczyzny.. Mimo
wszystko było jeszcze na takie rzeczy za wcześnie.. Tak bardzo ją to bolało,
gdy tylko pomyślała, że Piotr i tamta dziewczyna.. Od razu odsunęła od siebie
tę myśl i poszła do kuchni już nie zwracając na Piotra najmniejszej uwagi..
- Wiesz, że mnie
boli to wszystko jeszcze bardziej niż Ciebie ?- Gawryło dalej nie dawał za
wygraną i poszedł w ślad za żoną..
Hana na jego
pytanie zrobiła tylko ogromne oczy, po czym zapytała z irytacją..
- A co Ciebie
może boleć ?..
- Na przykład
to, że byle komu tak naprawdę.. Komuś kogo w ogóle nie znasz wierzysz w to co
mówi.. A mi, mimo że jestem Twoim mężem, mamy dwójkę wspaniałych dzieci nie
wierzysz w ani jedno słowo.. W dodatku chyba już zapomniałaś ile musieliśmy
przez to wszystko przejść.. Myślisz, że starałbym się tak o Ciebie każdego
dnia, a potem zaprzepaścił to z dnia na dzień ?! Pomyśl trochę Hana.. Myślałem,
że mi ufasz.. Sama mi powtarzasz zawsze, że zaufanie to podstawa związku..
Widać ta cała sytuacja to dla Ciebie tylko dobry pretekst, by.. – Piotr miał
oczy pełne żalu, które były przesiąknięte ogromnym bólem..- z resztą nieważne..-
Gawryło machną ręką i wyszedł z mieszkania trzaskając za sobą drzwiami..
Hanie od razu
naleciały łzy do oczu.. Każde słowo Piotra było prawdą i ona sama dobrze to
wiedziała.. Zawsze coś się musi dziać ?
Czy nie należy nam się chociaż chwila wytchnienia i spokoju ?! – powtarzała
sobie jedne i te same pytania, przecierając zewnętrzną stroną dłoni lecące po
jej policzku łzy..
Doszła do
wniosku, że ostatnio zawiodła przecież Piotra.. Wtedy gdy byli w Izraelu i
dowiedział się przypadkiem o Paolu.. On mimo wszystko w nią nie zwątpił i
uwierzył.. Hana cały czas nie mogła dojść do porozumienia, dlaczego właśnie gdy
tylko widzi swojego ukochanego to musi być dla niego tak chamska, oschła i
perfidna..
Dobrze wie, że
go wtedy rani, ale jakoś robi to odruchowo.. Po prostu nad tym nie panuje, a to
wszystko jest silniejsze od niej.. Po prostu to wszystko ją przerasta..
Z jej
nurtujących zamyśleń wyrwał ją gwizd czajnika.. Od razu wróciła do zrobienia
herbaty, udając się do dzieci, by choć chwilę zapomnieć o tym całym
zamieszaniu..
***
W tym samym
czasie Gawryło dosłownie wychodził z siebie.. Brakowało mu słów, by móc opisać
furię jaka właśnie wypełnia każdą komórkę jego ciała..Był tak cholernie zły, że
nawet nie wiedział co ma ze sobą zrobić.. W dodatku specjalnie wziął jeszcze
kilka dni wolnego by móc spędzić czas z żoną i dziećmi, a teraz pozostają mu
chyba tylko samotne wieczory w ich jeszcze nowym i nieumeblowanym mieszkaniu..
Mimo wszystko
cały zły i z bardzo złym humorem, postanowił pojechać do baru, gdzie miał
nadzieje spotkać tą całą dziewczynę.. Przecież tak naprawdę to on nawet nie
wiedział, jak ona się nazywa.. Liczył, że chociaż w tym dopisze mu dziś szczęście..
Gdy już
zaparkował pod pobliskim pubem, najpierw zaskoczył go telefon.. Dzwoniła
Magda.. Nie chciał odbierać, ale stwierdził, że przecież może chodzić o Tosię,
a ona była również dla niego bardzo ważna..
- Tak ?- zapytał
odbierając w końcu, z ogromną niechęcią telefon..
- Słuchaj
Piotr.. Myślę, że musimy się spotkać i porozmawiać..- Soszyńska brzmiała dość
poważnie, co można było wywnioskować po jej pierwszym już słowie.
- O czym?
- To nie jest
rozmowa na telefon.. Pojutrze będziemy w Warszawie.. Znajdziesz wtedy chwilę?
- Dobrze.. Sms’em
wyślę Ci adres nowego mieszkania..
- Do
zobaczenia..- powiedziawszy to Magda równie szybko się rozłączyła..
Piotr nie
wiedział, o co znowu tym razem może jej chodzić, lecz postanowił nie zawracać
sobie tym głowy przed czasem..
Nim wszedł do
baru, spojrzał wcześniej z zewnątrz na budynek.. Tak bardzo próbował sobie za
wszelką cenę przypomnieć, wydarzenia z tamtego wieczoru, lecz zawsze kończyło
to się tak samo.. - Czarną pustką w jego głowie..
KOMENTUJCIE ! ♥ Jest next na : http://hapireallove.blogspot.com/
ohoho, robi się ciekawie!!
OdpowiedzUsuńsuper, super, keidy następne!?
brak mi słów, aby to opisać !!! <3 <3
OdpowiedzUsuńDawaj nexta jeszcze dzisiaj !! ;*
OdpowiedzUsuńAaaaaaa <3
OdpowiedzUsuńNEXT!
OdpowiedzUsuńsuper opowiadania
OdpowiedzUsuńczekam na więcej :)
Gośka
jak zwykle świetne już zaczynam się powtarzać, że kocham twoje opowiadania ♥
OdpowiedzUsuńNie wytrzymam ! NEXT <3 To jest rak wciagajace :O
OdpowiedzUsuńWOaaah ! A myślałam, ze Hana już pozwoli mu zostać ! ♥ Kooocham
OdpowiedzUsuńNext ! :))
OdpowiedzUsuńuwielbiam !
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie moge się doczekać nexta ! ^^
OdpowiedzUsuńNiby sklóceni ale uroczy :*
OdpowiedzUsuńJak ty to robisz ?? Wciągające *.*
OdpowiedzUsuńciekawe czy piotr wyjasni sobie to z dziewczyna.... ;(
OdpowiedzUsuńkocham te komplikacje !
OdpowiedzUsuńMagda ?
OdpowiedzUsuń! Bozeee to jest boskie
OdpowiedzUsuń