Pages - Menu

niedziela, 9 lutego 2014

Opowiadanie 2.Cz.57 ♥


Ktoś tam pytał o aktorów ;)
Wolicie, żebym kontynuowała ich wcześniejsze losy czy może żebym zrobiła coś nowego od chociażby momentu telekamer ? :D
Piszcie, co wolicie !

Poolecam <3

                         http://opobyangel.blogspot.com/2014/02/cz3.html




Wpatrywałam się w niego, mimo iż z każdą chwilą coraz bardziej miałam do niego żal. Naprawdę już ledwo co wytrzymywałam, by się nie rozkleić. Dziecko?! Jak to możliwe. To przecież było nierealne. Czy tez teraz musiał akurat zamilknąć? Już nie wiem co o tym sądzić, bo mój ukochany maż faktycznie sprawiał wrażenie skruszonego. Może właśnie zrobił to celowo? Żeby nic go nie trzymało i żeby nie musiał się leczyć? Niee! To na pewno nie może być prawdą. Szybko oddaliłam od siebie te dołujące i pesymistyczne myśli.
- Piotr…- nalegałam dalej, coraz bardzie rozbita.- Jak to byłam w ciąży?- dopytywałam nadal, widząc jak Gawryło walczy sam z sobą czy mi powiedzieć, czy też nie.
W końcu zerwał się na równe nogi i zaczął krążyć obok ławki w zupełnym milczeniu. Doprowadzało mnie to do szału, lecz zachowywałam resztki zdrowego rozsądku. Choć ten jeden raz mi się udało.
- Myśleli, że to zapalenie otrzewnej. Dopiero na stole operacyjnym okazało się, że byłaś w ciąży brzusznej. Płód nie miał szans. To przez to miałaś te wszystkie omdlenia i nudności. Ja nie wiem jak tego nie zauważyli na początku zważając na te silne bóle w podbrzuszu.
- To niedorzeczne. Jak ja mogłam być w ciąży, skoro mam podwiązane jajowody.- powiedziałam sama do siebie, dalej nie mogąc w to wszystko uwierzyć.
Miałam z Piotrem dziecko, które straciliśmy? Na same myśli chciało mi się płakać…
- Ja mam Ci to tłumaczyć Hana? Przecież to Ty jesteś ginekologiem.
- I co, może to moja wina, że nie wiedziałam?- byłam tak poirytowana, że nie panowałam nad złością.- Który to był tydzień?
- Ponoć dwunasty…- mówiąc to Gawryło ponownie przysiadł się na ławkę.
- To dlaczego trzeba było usunąć? Na pewno można było uciec od tej decyzji.- mówiłam już tak beznamiętnie, mimo iż w środku cała chodziłam.
- Nie było innego wyjścia.
- Tego nie wiesz.- odparłam bez zastanowienia, na chwilę przymykając oczy by się nie rozkleić.
- Operował Cię najlepszy specjalista w tym mieście. Jeżeli mówię, że nie było innego wyjścia to nie było.- nie wiem czy Piotr chciał mnie pocieszyć czy tylko bardziej zdołować? W głowie miałam po prostu jeden, wielki mętlik.
- Dlaczego mnie okłamałaś, że pierw jesteś w ciąży, a potem, że nie jesteś skoro byłaś?- zapytał po dłuższej chwili, przez co spojrzałam na niego z pogardą.
- Po co miałabym kłamać?- aż prychnęłam pod nosem.- Naprawdę uważasz, że o tym wiedziałam?- po prostu w to wszystko nie wierzyłam.
- A dlaczego miałabyś nie wiedzieć… Jesteś ginekologiem, zapewne dobrze znałaś swoje wszystkie objawy i wyniki…
- Ty chyba w tym momencie żartujesz.- nie wytrzymałam i aż wstałam z miejsca.- Nie mam ochoty Cię już dłużej oglądać.- powiedziałam coś, czego może będę później żałować, lecz teraz nie było innego wyjścia.
Skoro mój własny facet, ukochany mąż wmawia mi, że go okłamuje to co mam zrobić? Kłócić się z nim i mówić, że nie? Niech sobie myśli co chce, już naprawdę mam po dziurki w nosie te jego humorki.
Nagle ruszyłam przed siebie, nie zwracając najmniejszej uwagi na Piotra. Cieszyłam się jak małe dziecko, kiedy to bez problemu udało mi się złapać taksówkę. Nie pamiętałam dokładnie adresu domu rodziców Piotra, lecz wystarczyło bym podała nazwę osiedla. Dzięki temu z ulgą odetchnęłam, kiedy trafiłam w odpowiednie miejsce.
Zapłaciłam już na szybko, by w jednej chwili wejść do tej ogromnej willi. Nie szłam ani do salonu, ani do jadalni bo nie miałam najmniejszej ochoty rozmawiać z rodzicami Piotra. 
Po prostu chyba nie byłam jeszcze gotowa, na tego typu rozmowy.
W naszym pokoju zobaczyłam tylko pełno porozrzucanych rzeczy. Jednak Piotr sam już sobie nie radzi z bałaganem w porównaniu do czasów kiedy go poznałam. Wtedy sam umiał się sobą zająć, a teraz zachowuje się jak dziecko!
W sumie dobrze, że chociaż odwiózł do Warszawy małego. Już sama nie wiedziałam, jak będę mogła przeprosić Maksa. Zawsze coś lub ktoś musi pokrzyżować nasze wspólne plany? Po prostu boooomba!
Zaczęłam się w końcu pakować, nie zważając wcale na rzezy Piotra. Dzisiaj przegiął i miałam go dosyć. Ostatnio wspominając o Monice już sobie u mnie nagrabił, ale teraz to po prostu przegiął. Pobił samego siebie i tyle.
Miałam już spakowaną prawie całą walizkę, kiedy to usłyszałam jakieś krzyki dochodzące z korytarza. Trochę mnie to zaintrygowało, ponieważ rozpoznałam głos Piotra i jeszcze jakiegoś mężczyzny. Miałam nawet otworzyć drzwi i zerknąć o co chodzi, kiedy obaj panowie weszli do mojego pokoju.
Spojrzałam z początku na Piotra, a potem na Krystiana! Tak, to Krystian stał obok jak zawsze beztroski i uśmiechnięty od ucha do ucha. Ręce miał w kieszeni, a koszulę odpiętą nieco bardziej niż zazwyczaj.
Kiedy widziałam jak i Krystian ucieszył się na mój widok, odłożyłam rzeczy i po prostu podeszłam w jego stronę. Wtuliłam się w jego ramiona i on o dziwo również odwzajemnił uścisk. Miałam generalnie gdzieś, jak na to wszystko zareaguje Piotr.
Jeśli w taki sposób mogłam mu dopiec to dobrze. Niech poczuje się chociaż ten jeden raz jak ja…
- Na chwilę spuścić się z oka Hana i tyle rzeczy się dowiaduję.- powiedział, wypuszczając mnie w końcu z objęć.
- Wiedziałem, że wam się uda.- dodał jeszcze, wskazując na moją obrączkę.
Przez to tylko prychnęłam pod nosem, dalej ignorując Piotra.
- No chyba właśnie nie do końca to wszystko sobie przemyśleliśmy… - dodałam sarkastycznie, przewracając oczami. Jak mi już tego brakowało!
- Doprawdy?
- A to nic nie wiesz?- zapytałam, kątem oka zerkając na Piotra. Jednak musiałam sprawdzić jak tam się mają sprawy z jego humorem.
- Wiem jedynie tyle, że mam Cię zabrać do Warszawy.
- Szybki jesteś Piotruś…- powiedziałam pod nosem, już nawet nie udając, że się na niego patrzę.- Co jak co, ale nie sądziłam, że tak szybko załatwisz mi transport.
- No widzisz, dobrze, że sama na to wpadłaś i się spakowałaś…- powiedział również wkurzony, mierząc mnie od góry do dołu.
- Doobra, przestańcie się kłócić.- przemówił Krystian, spoglądając na nas obojga zdziwiony.
- Ale kto się kłóci?!- odparliśmy w jednej chwili wspólnie z Piotrem, przez co chciało mi się śmiać. Niestety musiałam zachować dystans i udawać, że nic mnie to nie rusza. Bądź co bądź, dalej byłam na niego wściekła!
- Piotr umiera i nie chce się leczyć, ja dopiero przeżyłam operację podczas której usunięto mi ciążę i jakby tego wszystkiego było mało, to jeszcze mój ukochany mąż porównuje mnie do swojej eks i dodatkowo myśli, że go okłamuje.- aż wzruszyłam ramionami.- Po prostu możesz nam pozazdrościć.- dodałam z sarkazmem…
Chyba zatkało nieco Krystiana ponieważ nie odezwał się ani słowem. W sumie trochę informacji mu przekazałam jak na jeden raz. Trochę dużo!
- Hana, czy możemy porozmawiać na spokojnie?- zapytał się po jakimś czasie Piotr, delikatnie łapiąc mnie za rękę.
Nie musiałam długo czekać, by zabrać dłoń spod jego uścisku. Co on sobie wyobrażał? Że od tak zapomnę to o czym mówił? Jeśli tak, to się mylił.
- Myślę, że póki co nie mamy o czym. Wszystko mi już dzisiaj dosadnie wyjaśniłeś.
- Nie zachowuj się jak dziecko…- dodał pod nosem, sam nadąsany.
- Ja? Spójrz na siebie! To nie ja co chwile miewam humorki i nie myślę tylko o sobie.
- Krystian…- zwrócił się Piotr w stronę kuzyna, przez co ten już chciał wyjść.
Musiałam zamknąć mu przed nosem drzwi, by nigdzie nie wychodził. Nie chciałam zostać z Piotrem sam na sam, bo wtedy bym mu uległa, na co nie mogłam sobie po prostu pozwolić. Nie tym razem.
- Chcesz rozmawiać? Proszę bardzo.
- Nie możemy na osobności?
- Chyba Krystian już wie o wszystkim, nieprawdaż?- byłam bardzo arogancka, ale to wszystko przez te emocje, które się we mnie kłębiły.
- Jak wolisz.- Piotr tylko wzruszył ramionami, udając, że nic go to nie rusza…- Wieczorem lecę do Szwecji.- oznajmił, po czym wyszedł trzaskając drzwiami.
Czy mi się zdawało, czy za bardzo przegięłam? Spojrzałam tylko na Krystiana, który również miał oschłą minę… Po prostu świetnie!


Myślicie, że Piotr wyjedzie sam do Szwecji?
KOOOMENTUJCIE !
Ps. Jak sobie wyobrażacie Piotra z opowiadania:)?


43 komentarze:

  1. To zdjęcie Bukowskiego awwwr ♥
    Ta część *.*
    next <3

    OdpowiedzUsuń
  2. W sprawie aktorów to wolałabym chyba od nowa albo skoncz te dramatem albo coś . Ale zacznij od telekamer !!! Błagam . Dziękuję za ta czesc czekam na nexta:)<3<3

    OdpowiedzUsuń
  3. aaaa i jeszcze jedno pisalyscie z aga bloga hanaipiotropowiadania czemu już nie piszecie?? A kiedy aga założy bloga z powrotem ??:) Odpowiedz proszę czekam na odpowiedź :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak byl BIG ale poki co wszystko jest zawieszone. Aga nie ma czasu i ja z reszta tez, ale nie umie sie z wami rozstac <3

      Usuń
    2. Dzięki ale daj znać jak wznowicie albo ona:) a jest jest next kiedy??

      Usuń
  4. Za krótkie, zdecydowanie za krótkie. :D
    Podwiązane jajowody? to nowość u Hany, prawda? nie wspominałaś o tym wcześniej?
    Rewelacja!

    A co do aktorów. Skończ jakoś tamtych i wówczas może jakiś nowych. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byl kiedys watek, ze Piotr nie majac zabezpieczen nie chcial seksu, to ona mowila ze ma przeciez chlopaka i jest ginekologiem wiec sie nie ma czym martwic.<3

      Usuń
  5. Coś czuje,nże kombinujesz ;)
    Czekam jak naszybciej na nexta <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta część jest ekstra.. Czekam na nexta <3 Tak sobie właśnie wyobrażałam że ta część tak się potoczy i bardzo jestem z tego zadowolona. Ja osobiście Piotra wyobrażam sobie właśnie tak jak z serialu z wyjątkiem jego zachowania bo z tym diametralnie się różni z aktorem ale mi się nawet podoba tak odskocznia a nie oklepane jak wszędzie. Krótko mówiąc jesteś po prostu orginalna i to właśnie kocham w tych opowiadania. Pisz szybko ^^

    Aneczka

    OdpowiedzUsuń
  7. Aktorzy mi to obojętnie, jak się "męczysz" tamtymi napisz od nowa. Ja czytam wszystko co piszesz, ale to opowiadanie przebija wszystkie.
    Jak wyobrażam sobie Piotra, skomplikowane, aby to opisać w kilku zdaniach i aby mój komentarz nie był kolejny raz strasznie długi.
    Powiedziałabym, że jest to mężczyzna, który chciałby rządzić kobietą a trafił na taką, która mu to utrudnia. Chciałby jak najlepiej dla niej, chciałby spełniać marzenia i żyć według swoich reguł. Nie lubi, aby ktokolwiek się nad nim użalał, jest męski, "twardy", silny, odważny, ale potrafi być romantyczny i uczuciowy. A teraz jest pogubiony.
    To opowiadanie mi się bardzo podoba, może z racji też tego, że dużo jest sytuacji z życia Przecież kłótnie w dobry związku jednak są postawą, dodają pieprzu i pikanterii.
    Jestem ciekawa jak zawsze.
    Hana poleci z nim...
    Czekam na kolejne
    może jutro?!

    OdpowiedzUsuń
  8. pomimo kłotni to ta częsc podoba mi się, zresztą jak kazda! bo lubię jak Hana jest taka zaborcza i sarkastyczna no i Piotr, choc denerwuje to mimo wszystko uroczy.
    ja Piotra wyobrazam sobie takiego jak z serialu, poglubionego, uroczego i jako nieoszlifowany diament. z ciemnozielonymi oczami i nieco krotszymi wlosami i super fajnym zarostem <33

    co do aktorów: to rzeczywiscie juz mi się troche zaczeli nudzic, choc ta ostatnia częsc bardzo mi się spodobala. niemniej jednak jesli szukasz jkaiegos odswiezenia, to bardzo chętnie. mysle, że takie 'po telekamerach', gdzie ejszcze nie są sobą tak zaabsorbowani, delikatne objęcie Marka w tali Kamy, cos tam fajnego mozna pociągnac :)

    czekam na wszystkie Twoje dzieła (;
    zawsze wierna.

    L.

    OdpowiedzUsuń
  9. I o aktorach to lepiej od nowa :D
    Od TK *.*

    OdpowiedzUsuń
  10. no w takim momencie ?! jak mozesz ?! :) CUDOWNE .. KOCHAM ... i dawaj mi tu TERAZ NEXTA !!!! <3 <3 <3 <3 JUZ !!!! chyba ze chcesz zebym na zawal zeszla xD NEXT ... TERAZ :) /zuza :****

    OdpowiedzUsuń
  11. 1. Jak nie masz pomysłów na następne części aktorów to zaczni od nowych :D ja zawszę będę czytać twoje opo :D a ten pomysł z aktorami po telekamerach wydaję się być ciekawy :D
    2.tak właśnie myślałam że ta część będzie pełna ich kłótni :( zaskoczyły mni podwiązane jajowody Hany, ale mam nadzieję, że kidyś uda im się mieć dziecko.... a może zadoptują Maksa :D zdziwił mnie też Krystian I Piotr że go ''załatwił'' do odwiezienia Hany do Warszawy, skoro był o niego tak zazdrosny :)
    3. co do wyjadzu mam nadzieję że Hana się ogarnie i mimo wszystko z nim pojedzie :Di uważam tez że nie potrzebnie się na niego AŻ tak wścieka :P
    4.jak sobie wyobrażam Piotra ?? :D jako przystojnego, wysportowanego faceta, który na zewnątrz jest twardy, czasem chamski i sarkastyczny a w srodku jako naprawdę miłego i romantycznego faceta :P
    i ostatnie 5. czekam na nexta możliwie jak naszybciej :**

    OdpowiedzUsuń
  12. chyba nie muszę Ci mówić jak wyobrażam sobie Piotra [ patrz na avek :D ]
    myślę, że Piotr pojedzie sam do Szwecji, a Hana ochłonie sama w Warszawie.

    OdpowiedzUsuń
  13. O nie nie nie ! :(( Piotr nie może wyjechać, niech się w końcu pogodzą i bd hot ♥♥ :D BłaGAM ! nIE NO, CO TY Z NAMI ROBISZ xdd ja już dłużej nie moge czekac na nexta :)
    A co do aktorów to fajnie byłoby zacząc od momentu telekamer, ale też fajnie byłoby kontynuować - jak wolisz :) <3 Kocham cie !

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudowne :) a jeśli chodi o aktorów , to mmoim zdaniem powinnas zacząć od nowa , kiedy zostaje dzień do roZdania telekamer albo gdy dowiadują się , ze są nominowni :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Aaa niee Piotr nie może sam wyjechać !!! ;((
    A co do aktorów to moim zdaniem zacni od telekamer, może być ciekawie <3 :D
    Czekam na nextaa
    I niech się oni w końcu pogodzą, a nie ciągle kłócą ! :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Opo cudowne ;) mam nadzieję na jutrzejszego nexta !
    Co do aktorów to zacznij pisać od Telekamer :) wierzę że będzie bardzo ciekawie

    OdpowiedzUsuń
  17. OMG! Mam taką jedną jedyną prośbę do cb (na razie jedną xd) chciałabym żeby się już w końcu przestali kłócić! Niech bd kochającym się małżeństwem <3
    A co do Piotra to jest spoko tylko strasznie mnie drażnią te jego humorki xd
    Kiedy next? <3 ^^

    OdpowiedzUsuń
  18. świetne :D
    A aktorów wolałabym od telekamer xD Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. super <3 aktorów wolę od telekamer

    OdpowiedzUsuń
  20. Aktorów proponuje pisać od telekameralale razie chce nexta true ♥ to opowiadanie przebija wszystko ! Oby przed wyjazdem się pogodZili np na lotnisku albo niech piotr jedzie za nia do warszawy i niech bd hot albo jeszcze inaczej byle tylko się pogodzili :D a Piotra sobie wyobrażam takiego męskiego przystojnego ale też wladczego , chce podejmować decyzję jednak trafił na kobietę która nie daje sobą pomiatac. Jest uparty ale w środku tak naprawdę czuły i kochany i gotowy poświęcić nawet życie dla hany chociaż już nie wiele mu go zostało...czekam na nexta :D

    OdpowiedzUsuń
  21. OD DZIS PRZESTAJE CZYC TWOJE OPO ! CALY CZAS COS KRECISZ. TO JUZ STAJE SIE NUDNE !!! STRASZNIE NUDNE.

    OdpowiedzUsuń
  22. Jakby ci się bardzo nudziło, to coś dodaj!

    OdpowiedzUsuń
  23. Madziu dodasz cos dziś ?

    OdpowiedzUsuń
  24. Madziu dodasz cos dziś ?

    OdpowiedzUsuń
  25. Madziu dodasz cos dziś ?

    OdpowiedzUsuń
  26. Wrzucisz nexta ??

    OdpowiedzUsuń
  27. Wrzucisz dziś nexa ?!?!

    OdpowiedzUsuń
  28. Miałam dzisiaj nic już tu nie pisać, ale nie wytrzymałam...
    Tyle razy już tu zaglądam...
    Miej świadomość, że czekamy :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Co z kolejną częścią ??
    Dodaj szybko!!

    OdpowiedzUsuń
  30. Niee no.. ja sie chyba uzależniłam xd wchodzę tu codziennie przynajmniej 3 razy ^-^ daj już coś bo nie wytrzymam <33

    OdpowiedzUsuń
  31. Kiedy dodasz nexta

    OdpowiedzUsuń
  32. To opo jak zawsze świetne ;* A co do aktorów to może zacznij od nowa od momentu telekamer ?! Tak fajnie jakoś będzie :D KOCHAM Twoje OPO są cudne...PISZ DALEJ ! <3

    OdpowiedzUsuń
  33. TAK!! Czekam na aktorów. Możesz zacząć od momentu telekamer, ale co napiszesz to będzie pięknie <3 :*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje, że każde słowo ;)