101. Chwile przed burzą..
Nastał późny wieczór.. Goldberg, która do tej pory
nadal spała, nagle się przebudziła, ponieważ usłyszała płacz dziecka.. Od razu
zerwała się na równe nogi.. Szybkim krokiem wyszła z sypialni i udała się do
pokoju dzieci, lecz nikogo tam nie zastała.. Już najgorsze myśli przemknęły jej
przez głowę.. Poszła od razu do salonu..
Kiedy tylko zobaczyła Piotra z dziećmi od razu,
mimowolnie się sama do siebie uśmiechnęła.. Taki widok nie zawsze się zdarza..
Na kanapie siedział Piotr, z głową lekko opuszczoną do
tyłu i zamkniętymi oczami – najwyraźniej zmęczenie wzięło górę.. W jednej ręce
trzymał Oliviera, a na drugiej Olivkę.. Dzieciaki same się przytulały do jego
torsu..
Nie wiedziała skąd mogła słyszeć płacz, skoro cała
trójka smacznie spała.. Podeszła do nich dość powoli, by przypadkiem dzieciaki
jak i Piotr się nie obudzili..
Gdy już przysiadła się obok męża, delikatnie pogłaskała
po główce Olivkę.. Kiedy mała się delikatnie wzdrygnęła, Piotr niemalże
natychmiast się obudził..
- Już nie śpisz..- zaczął od razu, ledwo co otwierając
oczy.. Był bardzo zaspany..
Hana tylko pokiwała głową, po czym wzięła od niego
córeczkę, która właśnie się przebudziła.. Po chwili już nic nie mówiąc poszli
położyć dzieci do łóżeczek.. Bądź co bądź był już późny wieczór, więc w końcu
nadeszła pora by pójść spać..
Kiedy tylko położyli pociechy do swojego pokoju, Piotr
pierwsze co zrobił to poszedł do sypialni i po prostu opadł na łóżko.. Hanie nie
chciało się już tak bardzo spać, ponieważ drzemiąc całe popołudnie najwyraźniej
trochę wypoczęła..
Mimo to weszła do sypialni, siadając na krawędzi łóżka,
cały czas wpatrując się w ukochanego..
Piotr był ogromnie zmęczony, ale czuł że Hana mu się
przygląda..
- No chodź tu do mnie..- powiedział nieco ochrypniętym
głosem, pokazując miejsce obok siebie na łóżku.. Po chwili obydwoje wtuleni w
siebie leżeli, by odpłynąć w głęboki sen..
Następnego dnia wszystko miało się wyjaśnić..
Mianowicie nastał dzień rozprawy sądowej w sprawie pobicia Karola.. Piotr już z
samego rana udawał, że się nie denerwuje, lecz tak naprawdę w głębi siebie to
aż chodził.. Po prostu emocje brały górę.. Obydwoje wstali dość wcześnie,
ponieważ trzeba było przewinąć i nakarmić dzieci.. Kiedy już to zrobili nastał
czas na śniadanie..
Kiedy Hana już brała się za przygotowywanie kanapek,
nagle do kuchni z Olivierem na rękach wszedł Piotr..
- A co tu mamusia robi..- mówił cały czas do syna,
jednocześnie podchodząc do Goldberg i dając jej czułego buziaka w policzek..
Hana zamiast spojrzeć na Piotra, jak zawsze pierwsze co
musiała zwrócić uwagę na synka..
- Ej bo będę zazdrosny..- Gawryło zrobił minę zbitego psa,
po czym spojrzał z udawaną zazdrością na synka..
- W sumie masz o co.. Jest bardziej przystojny niż Ty
Kochanie.. ! – powiedziała przez śmiech Hana, cały czas robiąc jakieś miny w
kierunku ich synka..
- Mhm.. Powiedziała co wiedziała.. Dobra synu pójdziemy
do siostrzyczki, bo tutaj się tylko śmieją z tatusia..
Tym sposobem Hana po raz kolejny została sama w kuchni,
wracając do przygotowywania śniadania..
Czuła wreszcie poczucie bezpieczeństwa jak i
spełnienie.. Właśnie wtedy stwierdziła, że nic więcej do szczęścia im nie jest
potrzebne.. Miała kochającego męża, którego sama kochała nad życie, jak i
dwójkę małych dzieci, które były ich oczkami w głowie.. Wreszcie mogła śmiało
powiedzieć, że ma rodzinę - coś, co
zawsze było dla niej wartością nadrzędną..
Minęło sporo czasu, a Piotr dalej nie przychodził na
śniadanie.. Hana jak zawsze, długo nie myśląc postanowiła pójść po męża.. Zajrzała
delikatnie do sypialni, gdzie Gawryło rozmawiał z kimś przez telefon..
- Dobrze.. Jesteś kochana ! Do zobaczenia..- usłyszała
końcówkę rozmowy męża.. Od razu miała tysiące myśli i to nie za bardzo
kolorowych.. Ze złości nic nie mówiąc, wróciła do kuchni, gdzie w samotności
zaczęła jeść śniadanie.
Po chwili jednak dołączył do niej Piotr, który ubrany
był już w garnitur – nie codzienny widok, jakby nie patrzeć..
Na pierwszy rzut oka, zobaczył że jego ukochana ma
nieco tęga minę.. Podszedł obok niej, ponieważ chciał jej dać delikatnego
buziaka, lecz ta od razu się odsunęła..
- Co jest ?..- zapytał zdezorientowany mężczyzna..
- Kochanie..- dodał po chwili, łapiąc delikatnie jej
twarz za podbródek, by spojrzała mu prosto w oczy..
- Ciekawe do kogo jeszcze mówisz „kochanie”..- Goldberg
zaakcentowała to ostatnie słowo..
- Co ? – Piotr z początku nie zrozumiał iluzji, lecz po
chwili dodał..
- Słyszałaś moją rozmowę !- powiedział tym razem
swobodnie i aż nadto uśmiechnięty Gawryło.
Nie czekając na jej odpowiedź, ponieważ dobrze ją
znając nie zważając na nic musnął delikatnie ustami jej warg.. Trwali w
pocałunku przez dłuższą chwilę, mimo tego iż Hana dalej udawała obrażoną..
- Nie wiesz, że nie wolno podsłuchiwać ?
- Najwyraźniej czasem trzeba..
- Powiedzmy, że organizuję dla Ciebie i dzieciaków mała
niespodziankę.. Nic więcej Ci nie powiem.. A tak w ogóle to jak wyglądam ? –
zapytał wstając już od stołu, by Hana mogła go dokładnie obejrzeć..
- Prawnik jak nic..- Goldberg również wstała od stołu,
by poprawić mu delikatnie krawat, który nie do końca był prosto..
- Wiesz, że wszystko pójdzie dobrze ?- zapytała po
chwili, jednocześnie poprawiając mu krawat.. Chciała by jej mąż się nieco
rozluźnił..
- Innej opcji nie ma..- mówiąc to Piotr po raz kolejny
tego dnia, dość czule pocałował żonę.. Delikatnie dotknął jej nagich pleców
ręką, która odruchowo powędrowała mu pod jej koszulkę.. Coraz mocniej zagarnął
ją w swoje ramiona..
Kiedy się całowali Piotr czuł, że wszystko będzie
dobrze.. Po prostu musiało być dobrze.. Obydwoje nawet nie dopuszczali do
siebie innej myśli..
- Idź już..- powiedziała Hana, ledwo co łapiąc oddech..
Na siłę odsunęła się od ukochanego, bo wiedziała jak inaczej może się to
skończyć..
- Odezwij się do mnie od razu po rozprawie..- tym razem
Hana wyglądała, jakby się nieco przejmowała..
- Dobrze..- Piotr znowu pocałował Hanę, lecz tym razem
bardziej czule niż namiętnie.. Tak jakby chciał dodać jej otuchy..
Po chwili wyszedł z mieszkania.. Kiedy tylko zamknął za
sobą drzwi, od razu fala uczuć spadła na niego.. Tak naprawdę okropnie bał się
tej całej rozprawy, lecz jak na faceta, który ma żonę i dwójkę dzieci, za
wszelką cenę musiał pokazać jaki jest silny..
Już za niedługo nadejdzie buurza !
KOMENTUJCIE ! ♥
Boskie ! *.* szybko dawaj nexta , bo jestem ciekawa jak to dalej będzie !! :D
OdpowiedzUsuńniesamowite, mam nadzieje, że to nie będzie burza z piorunami !!!???? czekam na next !!!! <3
OdpowiedzUsuńdobrze ujete "burza z piorunami" :D na to wlasnie czekam <3
OdpowiedzUsuńNa pewno nas zaskoczy, ona ma talent ♥ Opo świetne
UsuńBurza ! Będzie się działo :D A mnie zastanawia co za niespodzianke przygotowuje Piotr... i z kim on rozmawiał przez telefon
Usuńo tak ja tez juz sie nie moge doczekac nexta :*
OdpowiedzUsuńSpoko,my tez jestesmy mniej aktywni w wakacje :) Ale jestes boska
OdpowiedzUsuńoooo boze ! kocham to :*
OdpowiedzUsuńJa chce next!!
OdpowiedzUsuńNiespodziankaaa <3
OdpowiedzUsuńSuper <333 mam nadzieję, że Piotr wygra tą rozprawę ;D czekam na next !!! ;*
OdpowiedzUsuń:* jak ty to robidz ??? boskie ! next
OdpowiedzUsuńboskie *.*
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńCUDO !!!
OdpowiedzUsuńSuper :-D
OdpowiedzUsuńBurza !? Gratuluje Ci tych pomysłów i wgl... jesteś cudowna ♥
OdpowiedzUsuńawwww oby piotr wygral sprawe *.* czekam na next
OdpowiedzUsuńNEXT ! <3
OdpowiedzUsuńKocham to ! Oby było dobrze z Piotrem ... ale skoro ma byc burza to już się jaram *.*
OdpowiedzUsuńnext !
OdpowiedzUsuńUWIELBIAM :3
OdpowiedzUsuńkocham !
OdpowiedzUsuń<3 daaalej
OdpowiedzUsuńuwielbiam <3 jestem ciekawa i tej burzy, i niespodzianki :D szybko next! :D
OdpowiedzUsuńaaawh boskie ^^ czekam na next
OdpowiedzUsuń