Pages - Menu

sobota, 20 lipca 2013

Nie dałam rady już wczoraj dodać next'a.. Niestety wakacje robią swoje ! :< Ale spokojnie nadrobimy to ♥

101. Chwile przed burzą..



Nastał późny wieczór.. Goldberg, która do tej pory nadal spała, nagle się przebudziła, ponieważ usłyszała płacz dziecka.. Od razu zerwała się na równe nogi.. Szybkim krokiem wyszła z sypialni i udała się do pokoju dzieci, lecz nikogo tam nie zastała.. Już najgorsze myśli przemknęły jej przez głowę.. Poszła od razu do salonu..
Kiedy tylko zobaczyła Piotra z dziećmi od razu, mimowolnie się sama do siebie uśmiechnęła.. Taki widok nie zawsze się zdarza..
Na kanapie siedział Piotr, z głową lekko opuszczoną do tyłu i zamkniętymi oczami – najwyraźniej zmęczenie wzięło górę.. W jednej ręce trzymał Oliviera, a na drugiej Olivkę.. Dzieciaki same się przytulały do jego torsu..
Nie wiedziała skąd mogła słyszeć płacz, skoro cała trójka smacznie spała.. Podeszła do nich dość powoli, by przypadkiem dzieciaki jak i Piotr się nie obudzili..
Gdy już przysiadła się obok męża, delikatnie pogłaskała po główce Olivkę.. Kiedy mała się delikatnie wzdrygnęła, Piotr niemalże natychmiast się obudził..
- Już nie śpisz..- zaczął od razu, ledwo co otwierając oczy.. Był bardzo zaspany..
Hana tylko pokiwała głową, po czym wzięła od niego córeczkę, która właśnie się przebudziła.. Po chwili już nic nie mówiąc poszli położyć dzieci do łóżeczek.. Bądź co bądź był już późny wieczór, więc w końcu nadeszła pora by pójść spać..
Kiedy tylko położyli pociechy do swojego pokoju, Piotr pierwsze co zrobił to poszedł do sypialni i po prostu opadł na łóżko.. Hanie nie chciało się już tak bardzo spać, ponieważ drzemiąc całe popołudnie najwyraźniej trochę wypoczęła..
Mimo to weszła do sypialni, siadając na krawędzi łóżka, cały czas wpatrując się w ukochanego..
Piotr był ogromnie zmęczony, ale czuł że Hana mu się przygląda..
- No chodź tu do mnie..- powiedział nieco ochrypniętym głosem, pokazując miejsce obok siebie na łóżku.. Po chwili obydwoje wtuleni w siebie leżeli, by odpłynąć w głęboki sen..

Następnego dnia wszystko miało się wyjaśnić.. Mianowicie nastał dzień rozprawy sądowej w sprawie pobicia Karola.. Piotr już z samego rana udawał, że się nie denerwuje, lecz tak naprawdę w głębi siebie to aż chodził.. Po prostu emocje brały górę.. Obydwoje wstali dość wcześnie, ponieważ trzeba było przewinąć i nakarmić dzieci.. Kiedy już to zrobili nastał czas na śniadanie..
Kiedy Hana już brała się za przygotowywanie kanapek, nagle do kuchni z Olivierem na rękach wszedł Piotr..
- A co tu mamusia robi..- mówił cały czas do syna, jednocześnie podchodząc do Goldberg i dając jej czułego buziaka w policzek..
Hana zamiast spojrzeć na Piotra, jak zawsze pierwsze co musiała zwrócić uwagę na synka..
- Ej bo będę zazdrosny..- Gawryło zrobił minę zbitego psa, po czym spojrzał z udawaną zazdrością na synka..
- W sumie masz o co.. Jest bardziej przystojny niż Ty Kochanie.. ! – powiedziała przez śmiech Hana, cały czas robiąc jakieś miny w kierunku ich synka..
- Mhm.. Powiedziała co wiedziała.. Dobra synu pójdziemy do siostrzyczki, bo tutaj się tylko śmieją z tatusia..
Tym sposobem Hana po raz kolejny została sama w kuchni, wracając do przygotowywania śniadania..
Czuła wreszcie poczucie bezpieczeństwa jak i spełnienie.. Właśnie wtedy stwierdziła, że nic więcej do szczęścia im nie jest potrzebne.. Miała kochającego męża, którego sama kochała nad życie, jak i dwójkę małych dzieci, które były ich oczkami w głowie.. Wreszcie mogła śmiało powiedzieć, że ma rodzinę - coś, co zawsze było dla niej wartością nadrzędną..
Minęło sporo czasu, a Piotr dalej nie przychodził na śniadanie.. Hana jak zawsze, długo nie myśląc postanowiła pójść po męża.. Zajrzała delikatnie do sypialni, gdzie Gawryło rozmawiał z kimś przez telefon..
- Dobrze.. Jesteś kochana ! Do zobaczenia..- usłyszała końcówkę rozmowy męża.. Od razu miała tysiące myśli i to nie za bardzo kolorowych.. Ze złości nic nie mówiąc, wróciła do kuchni, gdzie w samotności zaczęła jeść śniadanie.
Po chwili jednak dołączył do niej Piotr, który ubrany był już w garnitur – nie codzienny widok, jakby nie patrzeć..
Na pierwszy rzut oka, zobaczył że jego ukochana ma nieco tęga minę.. Podszedł obok niej, ponieważ chciał jej dać delikatnego buziaka, lecz ta od razu się odsunęła..
- Co jest ?..- zapytał zdezorientowany mężczyzna..
- Kochanie..- dodał po chwili, łapiąc delikatnie jej twarz za podbródek, by spojrzała mu prosto w oczy..
- Ciekawe do kogo jeszcze mówisz „kochanie”..- Goldberg zaakcentowała to ostatnie słowo..
- Co ? – Piotr z początku nie zrozumiał iluzji, lecz po chwili dodał..
- Słyszałaś moją rozmowę !- powiedział tym razem swobodnie i aż nadto uśmiechnięty Gawryło.
Nie czekając na jej odpowiedź, ponieważ dobrze ją znając nie zważając na nic musnął delikatnie ustami jej warg.. Trwali w pocałunku przez dłuższą chwilę, mimo tego iż Hana dalej udawała obrażoną..
- Nie wiesz, że nie wolno podsłuchiwać ?
- Najwyraźniej czasem trzeba..
- Powiedzmy, że organizuję dla Ciebie i dzieciaków mała niespodziankę.. Nic więcej Ci nie powiem.. A tak w ogóle to jak wyglądam ? – zapytał wstając już od stołu, by Hana mogła go dokładnie obejrzeć..
- Prawnik jak nic..- Goldberg również wstała od stołu, by poprawić mu delikatnie krawat, który nie do końca był prosto..
- Wiesz, że wszystko pójdzie dobrze ?- zapytała po chwili, jednocześnie poprawiając mu krawat.. Chciała by jej mąż się nieco rozluźnił..
- Innej opcji nie ma..- mówiąc to Piotr po raz kolejny tego dnia, dość czule pocałował żonę.. Delikatnie dotknął jej nagich pleców ręką, która odruchowo powędrowała mu pod jej koszulkę.. Coraz mocniej zagarnął ją w swoje ramiona..
Kiedy się całowali Piotr czuł, że wszystko będzie dobrze.. Po prostu musiało być dobrze.. Obydwoje nawet nie dopuszczali do siebie innej myśli..
- Idź już..- powiedziała Hana, ledwo co łapiąc oddech.. Na siłę odsunęła się od ukochanego, bo wiedziała jak inaczej może się to skończyć..
- Odezwij się do mnie od razu po rozprawie..- tym razem Hana wyglądała, jakby się nieco przejmowała..
- Dobrze..- Piotr znowu pocałował Hanę, lecz tym razem bardziej czule niż namiętnie.. Tak jakby chciał dodać jej otuchy..
Po chwili wyszedł z mieszkania.. Kiedy tylko zamknął za sobą drzwi, od razu fala uczuć spadła na niego.. Tak naprawdę okropnie bał się tej całej rozprawy, lecz jak na faceta, który ma żonę i dwójkę dzieci, za wszelką cenę musiał pokazać jaki jest silny..

Już za niedługo nadejdzie buurza ! 
KOMENTUJCIE ! ♥ 

26 komentarzy:

  1. Boskie ! *.* szybko dawaj nexta , bo jestem ciekawa jak to dalej będzie !! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. niesamowite, mam nadzieje, że to nie będzie burza z piorunami !!!???? czekam na next !!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. dobrze ujete "burza z piorunami" :D na to wlasnie czekam <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno nas zaskoczy, ona ma talent ♥ Opo świetne

      Usuń
    2. Burza ! Będzie się działo :D A mnie zastanawia co za niespodzianke przygotowuje Piotr... i z kim on rozmawiał przez telefon

      Usuń
  4. o tak ja tez juz sie nie moge doczekac nexta :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Spoko,my tez jestesmy mniej aktywni w wakacje :) Ale jestes boska

    OdpowiedzUsuń
  6. oooo boze ! kocham to :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Niespodziankaaa <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Super <333 mam nadzieję, że Piotr wygra tą rozprawę ;D czekam na next !!! ;*

    OdpowiedzUsuń
  9. :* jak ty to robidz ??? boskie ! next

    OdpowiedzUsuń
  10. Burza !? Gratuluje Ci tych pomysłów i wgl... jesteś cudowna ♥

    OdpowiedzUsuń
  11. awwww oby piotr wygral sprawe *.* czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  12. Kocham to ! Oby było dobrze z Piotrem ... ale skoro ma byc burza to już się jaram *.*

    OdpowiedzUsuń
  13. uwielbiam <3 jestem ciekawa i tej burzy, i niespodzianki :D szybko next! :D

    OdpowiedzUsuń
  14. aaawh boskie ^^ czekam na next

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje, że każde słowo ;)