106. Czyżby po burzy ? :o
Wszedł do baru.. O tak wczesnej porze nie było nawet
jeszcze ruchu.. W sumie nie ma się co dziwić, skoro dopiero co dochodziło
południe..
Podszedł dość niepewnie do baru, za którym umiejętnie i
z ogromnym zaangażowaniem pewien chłopak przygotowywał drinki.. Kiedy tylko
barman podniósł wzrok na Piotra, od razu szeroko uśmiechnął się w jego stronę.
- O ! Kogo moje oczy widzą ! Dawno się tu Pan nie
pokazywał..- powiedział chłopak z ogromnym entuzjazmem, wyciągając do Piotra
rękę, w geście przywitania..
Gawryło
nie do końca wiedział co właśnie ma tu miejsce, lecz przyjaźnie odwzajemnił
gest chłopaka..
- No
to co.. To samo co zawsze ?- zapytał barman, dalej zawzięcie przygotowując
napoje..
-
Raczej nie.. Wole nie..- odpowiedział beznamiętnym głosem Piotr, przysiadając
się na stołek obok baru..
- W
sumie racja.. Po ostatnim razie nie ma się co dziwić..
- Po
ostatnim razie?- zawtórował pytanie Piotr, z iskierką nadziei w głosie..
- No
wtedy co urwał się Panu film.. Na szczęście Aga pomogła..
-
Pomogła ? – Piotr dalej nie do końca wiedział, o czym chłopak cały czas do
niego mówi..
- No
zajęła się Panem.. Pomogłem jej Pana zanieść do pokoju na górę, bo przecież nie
był Pan nawet w stanie iść o własnych nogach.. Niestety zaczął Pan potem
wymiotować i musieliśmy zdjąć z Pana kilka rzeczy.. Z tego co pamiętam, to
nawet krawat gdzieś tu leży..- chłopaczek zaczął szukać na zapleczu jakiejś
rzeczy.. Krawata Piotra.. Gawryło siedział jak osłupiały i nadal nie wierzył w
to, przed chwilą usłyszał.. Ogromnie mu ulżyło, gdy tylko dowiedział się, iż
był tak zalany że nie kontaktował.. Jest to potwierdzeniem, że na pewno nie
zdradził ukochanej.. Sam dobrze to wiedział od samego początku, ale jakoś ta
cała dziewczyna wzbudziła w nim jakieś poczucie winy..
-
Przepraszam.. !- zwrócił się Piotr do barmana uśmiechnięty od ucha do ucha..
-
Tak ?
- Kiedy
masz jakąś przerwę czy coś ? –zapytał Piotr, lecz jego pytanie wywarło ogromne
zdziwienie na minie chłopaka..
- W
zasadzie za godzinę kończę..- odpowiedział nie pewnie ..
-
Super.. W takim razie pomożesz mi w jednej sprawie.. Oczywiście dam Ci za to
odpowiednie honorarium..
-
Przepraszam ale.. Ale ja nie jestem zainteresowany..- chłopak spuścił wzrok z Piotra..
Kiedy
Gawryło zobaczył, że chłopak się przed nim peszy dosłownie wybuchł śmiechem..
Ten cały barman myślał, że Piotr chce go jakoś wykorzystać ? Dobre żarty..
-
Słuchaj.. Pojedziesz ze mną do mojej żony i powiesz jej dokładnie to samo co mi
przed chwilą..- sprostował po chwili Piotr, gdy już był wreszcie w stanie
mówić.
-
Proszę.. Ona myśli, że ja ją zdradziłem z tą całą Agą..- Gawryło patrzył na
chłopaka z ogromną nadzieją..
Bez
już większego przekonywania barman zgodził się pomóc Piotrowi.. Gawryło
poczekał aż chłopak skończy pracę.. Po chwili jechali już jego samochodem by
stawić czoło Hanie i wyjawić jej całą prawdę.. Na samą myśl, gdy tylko zobaczy
jej minę cieszył się niezmiernie.. Już miał bowiem pewien plan..
Dość
cicho weszli do mieszkania, ponieważ całkiem możliwe było to, iż dzieciaki
śpią.. Puścił chłopaka przodem, by weszli do salonu.. Na kanapie siedziała Hana
i czytała jakieś czasopismo.. Gdy tylko zobaczyła obcego chłopaka w jej domu,
od razu zerwała się na równe nogi..
-
Kochanie.. Posłuchaj..- zaczął Piotr, opierając się o framugę drzwi.. W czasie
gdy Goldberg uważnie słuchała młodego barmana, Piotr postanowił przyrządzić coś
do picia.. Postawił na kawę, więc po chwili wniósł trzy filiżanki, świeżej
kofeiny do salonu…
- Proszę..- powiedział Piotr, podając chłopakowi
filiżankę..
- W zasadzie to podziękuję.. I tak już jestem spóźniony..
- Może Cię podwieźć – zaoferował Piotr.. Bądź co bądź,
to właśnie dzięki niemu, cała ta chora sytuacja wreszcie się wyjaśniła..
- Nie trzeba.. To ja już pójde.. Do widzenia..- rzucił
chłopak na odchodne i już go nie było..
Piotr, który cały czas stał, w końcu przysiadł się do
stolika i zaczął pić powolutku kawę.. Nie patrzył nawet na Hanę, ponieważ
czekał na jej pierwszy ruch.. Tak bardzo lubił się z nią droczył.. Szczególnie
dlatego, że zawsze dość specyficznie się godzili..
Hana, która cały obserwowała spokojne ruchy Piotra, już
dłużej nie wyrzymała.. Myślała, że dosłownie zapadnie się pod ziemię.. Dlaczego ona zawsze jest taka naiwna ?
Dlaczego uwierzyła zwykłej oszustce, zamiast na spokojnie wysłuchać jej
ukochanego męża ?- te nurtujące pytania co chwile nie dawały jej spokoju..
Po krótkiej chwili, w końcu wstała z kanapy i przysiadła się do stolika, gdzie
cały czas siedział Piotr..
- Nie wiem co mam powiedzieć..- zaczęła niezręcznie
Goldberg, patrząc tym razem Gawryle prosto w te jego obłędne oczy..
- Nie musisz nic mówić..- odpowiedział nonszalancko
Piotr, rzucając ukochanej dwuznaczne spojrzenie..
KOMENTUJCIE :D
cóż... po pierwsze Aga... jak zawsze ta zła, ja to sobie zapamiętam! :D
OdpowiedzUsuńi mam jeszcze uwagę co do końcówki... trzeba było to bardziej rozwinąć a nie! :D <3
niesamowite !!!! szybko next !!! <3
OdpowiedzUsuńnexxt . <3
OdpowiedzUsuńNooooo boskie ♥ czekam na głębsze przeprosiny ze strony Hany !!
OdpowiedzUsuńtak bardzo mnie ciekawie jak to bedzie dalej :D błagam next ! i na epic love czekam na next :)))
OdpowiedzUsuńNo , no *.* Next ^^
OdpowiedzUsuńaaaa jaram sie !!!!!!
OdpowiedzUsuń<3 Czekam na next
OdpowiedzUsuńWstawiaj nexta szybko !! <3
OdpowiedzUsuńCzyli wiemy jak ten wieczór się skończy ;) Szybko next !!!
OdpowiedzUsuńRozwiń końcówkę:D :D
OdpowiedzUsuńoooow ! next i zgadzam sie z komentarzem powyzej <3
OdpowiedzUsuńRozwiń końcówkę ! :) ;o Next ♥
OdpowiedzUsuńNext ! Next! Next! :)
OdpowiedzUsuńwow, zdecydowanie najlepszy blog !
OdpowiedzUsuńawwh boska j !
OdpowiedzUsuńNEXT
OdpowiedzUsuńawee boski wątek <3 next
OdpowiedzUsuńkofam to :3
OdpowiedzUsuńkiedy next <3 ??
next !
OdpowiedzUsuńnext !
next !