131. Małe gesty.
Późnym wieczorem wrócili do domu.. Oczywiście
posadzenie drzewa nieco Piotra przerosło. Chyba jednak nie będzie na starość
ogrodnikiem.. Hana tylko się z niego śmiała, podczas gdy ona zawzięcie walczył
z wykopaniem dziury..
Gdy tylko weszli do mieszkania, Hana od razu pognała do
pokoi dzieci.. Oczywiście wcześniej bardzo podziękowała opiekunce, jak i
przeprosiła za przedłużenie jej dzisiejszej opieki nad maluchami.. Dzieci
spały, więc po ucałowaniu ich malutkich główek, wróciła do salonu, gdzie
siedział dosłownie padnięty Piotr.
Bez słowa przysiadła się do niego na kanapie, wtulając
się w niego..
- Padam z nóg..- zaczął, jednocześnie ziewając..
- Oczywiście.. Ale nawet nie myśl, że sobie zapomniałam
! Masz mi opowiedzieć te jedenaście nocy ! – Hana dała mu małego kuksańca w
bok, co spowodowało na jego twarzy grymas..
- No wiesz. W zasadzie, to jeśli masz ochotę..-
przejechał opuszkami palców po wewnętrznej stronie jej uda..- To mogę mieć ich
dwanaście..- zaczął delikatnie całować jej szyję.. Po chwili wpił się w jej
usta..
Na szczęście Hana się w porę opamiętała i odsunęła od
męża.. On tylko spojrzał na nią z dezaprobatą..
- Ponoć byłeś zmęczony.. No i jednak chcę pierw poznać
te jedenaście nocy..
- Daj spokój Hana..- zaczął znowu pieścić jej ciało,
jak i obdarowywać pocałunkami..
- Ja mówię poważnie ! Póki mi nie opowiesz, nie będzie
żadnych nowych nocy do zapamiętania..- po raz kolejny odsunęła się od niego,
patrząc mu się mimo wszystko prosto w oczy.
- No dobrze..- Piotr dał za wygraną.. Przyciągnął do
siebie Hanę i objął ramieniem..
- Pierwszą nocą, która ma dla mnie sentymentalne
znaczenie to.. to wcale nie nasza pierwsza wspólna..
- A jaka ?- Goldberg się nieco zdziwiła.. Była pewna,
że powie, ze najbardziej pamięta ich pierwsze zbliżenie.. To jak, chciała
wyjechać do Izraela, po tym jak Karol zniszczył jej mieszkanie.. Na szczęście
to była tylko szara przeszłość.
- No jak to jaka ? Ta, kiedy zgodziłaś się zostać moją
żoną.. Na samo wspomnienie aż..- urwał w pół słowa, po raz kolejny delikatnie muskając
jej szyi.. Tym razem i ona zaczęła go całować.. Piotr już nawet wsadził ręce
pod koszulkę Hany.. Zaczął delikatnie gładzić ją, wzdłuż odcinka lędźwiowego do
karku i z powrotem.. Wiedział, że to lubi, jak i że ją to odpręża.
Sielanka nie trwała zbyt długo. Nagle usłyszeli płacz
dziecka.. Pewnie była to Olivka, która dość często miała kolki..
- Pójdę do nich..- wyszeptała Hana.. Chociaż nie myślała
teraz o niczym innym niż o Piotrze, nie miała wyjścia niż tylko pójść do
dzieci.
- Musisz ?- szepnął mężczyzna, również ledwo co łapiąc
oddech..
- Zaraz wrócę. I czekam na noc numer dwa. !- krzyknęła
Hana, wstając z sofy.. Po chwili znikła w korytarzu..
- Jak ja nawet pierwszej nie opisałem..- powiedział do
siebie uśmiechnięty Piotr, kiwając przy tym głową..
Wyłożył sobie nogi na stoliku, samemu niemalże kładąc
się w ten sposób. Ręce założył za głowę.. Odruchowo przymknął oczy.. Nawet nie
wiedział, kiedy zmęczenie wzięło górę i zasnął.. Jak zawsze zaczął śnić o nikim
innym niż o Hanie. Jego Hanie..
Gdy Goldberg w końcu uporała się z dzieciakami,
delikatnie zamknęła za sobą drzwi, by tylko przypadkiem ich nie obudzić.. Już
miała nadzieję na jakąś upojną noc z Piotrem, kiedy to zobaczyła, że jej mąż
już smacznie śpi na kanapie.. Nawet głowa opadła mu na poduszki.. Gdy to tylko
zobaczyła, zaczęła się śmiać.
Nie miała serca go budzić.. Przykryła go tylko
kocykiem, który leżał obok na fotelu.. Nawet się nie ruszył.. Sama poszła wziąć
tylko szybki prysznic, po czym położyła się w sypialni.. Nie mogła zasnąć..
Rzucała się z boku na bok. Cały czas, brakowało jej obok siebie Piotra.. Jego
dłoni, którą to zawsze obejmuje ją w tali, jak i nawet jego pochrapywania,
przez które zawsze w nocy się śmiała..
Niby takie małe rzeczy, czasem niezauważalne, a
powodowały, że nie mogła spać.. W końcu wstała z łóżka i poszła do salonu.
Zobaczyła, ze pozycja Piotra się wcale nie zmieniła. Dalej spał, opierając nogi
o stół.. Sama go delikatnie odkryła i wtuliła w niego.. Po chwili poczuła jego
rękę na swoim biodrze.. Oczywiście spał z uśmiechem na twarzy.. Hana dopiero
teraz mogła zasnąć.. Nie liczyło się nawet to, że jest jej nie wygodnie.. Mając
obok siebie jego, nic innego nie miało nawet najmniejszego znaczenia.. Takie
małe gesty, a cieszą.
KOMENTUJEMY, PROMUJEMY, KOCHAMY ! ♥
No i zapraszam na zupełnie inne opowiadanie o HaPi
http://hanaipiotropowiadania.blogspot.com/
Oczywiście, potem nexty wszędzie :) ( O aktorach, epic jak i big :)
Oczywiście, potem nexty wszędzie :) ( O aktorach, epic jak i big :)
Cuuuudo *_*
OdpowiedzUsuńOjej <3
OdpowiedzUsuńświeetnee . ! ^,^
OdpowiedzUsuńjakie to słodkue !! <3 dalej ! :*
OdpowiedzUsuńnajlepsze ;** czekam na kolejne 10 nocy ;**
OdpowiedzUsuńaaaw slodko ♥
OdpowiedzUsuńczekam na kolejnee noocee. :D
OdpowiedzUsuńNext :-*
OdpowiedzUsuńNext !!!!
OdpowiedzUsuńkocham :3
OdpowiedzUsuńOni są tacy uroczy !
OdpowiedzUsuńjejuuu jak cudnie
OdpowiedzUsuńsłodko , ale strasznie krótka część ;_;
OdpowiedzUsuńcukiereczkowo :3
OdpowiedzUsuńNext bo nie wytrzymam ^^ co tam dla nas szykujesz ciekawego ???
OdpowiedzUsuńawwww !
OdpowiedzUsuńUsunęłaś real love?
OdpowiedzUsuńKiedy nexty?
OdpowiedzUsuńMadzia jest idealna. Pisze nieziemskie opowiadania, jest skromna, nie reklamuje bloga na siłę, nie żebrze o komentarze ...♥ Brak słów ! Czekam na next z niecierpliwością ! PERFEKT
OdpowiedzUsuńmatko , popieram
Usuńopo cudne
chce next
Racja ♥ + Opo fantastyczne
Usuńkrótkie ale fajne !
OdpowiedzUsuńno no no *__*
OdpowiedzUsuńtak słodko, tak idealnie
OdpowiedzUsuńREWELACYJNE ! BRAK SŁÓW
OdpowiedzUsuńIdealne opo :D
OdpowiedzUsuńbłagam ! next
OdpowiedzUsuńkiedy next???? ;(
OdpowiedzUsuńNEXT <3
OdpowiedzUsuńkiedy bedzie next????????
OdpowiedzUsuńojej, jak słodko *__*
OdpowiedzUsuń