Pages - Menu

niedziela, 15 września 2013

Te wejścia z dnia na dzień mnie zaskakują ! Dzięki wam ♥ !


134. Pokusa.



Na szybko ubrała tradycyjne kremowe rurki, zwiewną koszulkę jak i wysokie obcasy.. Żeby tego dnia wyglądała nieco inaczej, specjalnie spięła włosy w niesfornego koka. Odrobina lakieru do włosów, zupełnie załatwiła sprawę. Do tego trzy mocniejsze pociągnięcia maskarą po rzęsach i całość prezentowała się dość ładnie. Hana nawet sama sobie się dzisiaj podobała. Oczywiście nie robiła tego dla siebie, tylko dla swojego męża, który o dziwo dzisiaj ma czas..
Gdy tylko wyszła z łazienki, od razu zdziwiła się, że w domu panuje aż nadzwyczajna cisza. Nigdy tak bowiem nie ma, ponieważ dzieciaki zawsze robią hałas jakby tu była cała brygada.. Gdy weszła do kuchni, zobaczyła cały, posprzątany stół, na którym stała tylko gorąca kawa jak i talerz kanapek, z pewnością dla niej samej..
- Ktoś tu jest ?- zapytała na głos, lecz po pomieszczeniu rozniosło się tylko echo.
Chciała już wyciągnąć komórkę i zadzwonić do Piotra, kiedy to nagle ktoś z mocnym przytupem wszedł do domu.
- Nie wiedziałem, jak to jest, kiedy zostajesz sama w domu z dzieciakami. Gorzej niż z jakąś kampanią wojskową..- odpowiedział roześmiany Piotr, całując Hanę w policzek.. Po chwili poszedł do dzbanka ze świeżo zaparzoną kawą, by i sobie nalać nieco kofeiny.
- Jak już mówimy o dzieciach, to gdzie one są ?- Goldberg wyglądała na aż nadto zdziwioną.
- Wujek z Ciocią bardzo chcieli się nimi dzisiaj zająć.- Gawryło przysiadł się do stołu, gdzie siedziała również Hana..- Tym sposobem mamy cały dzień dla siebie..- dodał po chwili.
- A to jakaś nowość..- odpowiedziała beznamiętnie Hana, wzruszając ramionami.
- Oj już przestań Kochanie. Mówiłem, że od dzisiaj wszystko będzie inaczej. I będzie. Dlatego raz, dwa jemy, pijemy i wychodzimy.- z Piotra aż tryskał entuzjazm, co tylko lekko irytowało Hanę. Cieszyła się, że jej mąż jest w końcu w domu, ale wiedziała, że za kilka dni znowu wróci ta sama, nudna, szara rzeczywistość. Na samą myśl, aż jej się wszystkiego odechciewało..
- No co mi się tak przyglądasz ?- zapytała, przełykając kęs świeżej kromki chleba..
- To już nawet nie wolno mi na Ciebie popatrzeć ?- Piotr puścił do Hany „oczko”, po czym dodał..
- Jakoś inaczej dzisiaj wyglądasz..- sprawiał wrażenie na aż nadto zadowolonego.
- Może za rzadko mnie widziałeś ostatnimi czasy ?- odparła ironicznie.
- Dobra, zmieńmy temat. Dzisiaj na pewno nie będziemy się kłócić. I jeśli mogę Ci coś doradzić, to ubierz się bardziej na sportowo.
- Na sportowo ?- Hana nie kryła zdziwienia, lecz tylko wnikliwie zaczęła przyglądać się ukochanemu.
- No tak. Coś wymyśliłem i mam cichą nadzieję, że będziesz zadowolona..
- A nie możemy zostać w domu ?- Hana zrobiła maślane oczy do męża, lecz on tylko roześmiany zaczął kiwać głową, po czym głośno wciągnął powietrze..
- Nie kuś Kochanie. Jeśli teraz zostaniemy to na pewno stąd nie wyjdziemy, a wszystko już załatwiłem..- odpowiedział przeczesując rękoma swe włosy, które o dziwo były w nieładzie.
- Może jednak ?- Hana odruchowo przygryzła dolną wargę, mając nadzieję, że tym sposobem przekona męża do swojej propozycji..
- Ty specjalnie mnie tak drażnisz ?- odpowiedział przyglądając się ukochanej z aż nadto olbrzymim pożądaniem..
- Że ja ?
- Że Ty..- Piotr wstał od stołu, podchodząc nieco bliżej do swojej żony. Stanął za krzesłem, na którym siedziała i delikatnie zaczął obdarowywać pocałunkami jej szyje, a potem ramiona i obojczyk..
- Muszę przyznać, że pozostanie w domu kusi mnie aż nadto, ale niestety musimy już iść..- Piotr pociągnął Hanę za rękę i tym sposobem znalazła się ona w jego ramionach. Patrzyli sobie prosto w oczy. Hana widziała, w jego oczach tą iskierkę. Coś, czego już dawno, ale to bardzo dawno nie widziała u swojego męża. W dodatku zauważyła, jak jego kąciki ust delikatnie drżą i powstrzymuje się od śmiechu.
Tym sposobem, dała Piotrowi małego kuksańca w bok, udając się do sypialni, by faktycznie założyć coś bardziej sportowego ? Nie miała pojęcia co takiego jej mąż wymyślił, ale znając jego będzie to coś, czego długo nie zapomni..

***

Pojechali niecałe pięćdziesiąt kilometrów za Warszawę. Hana z każdym kilometrem, tylko bardziej zastanawiała się dokąd jadą.. Piotr jedyne co zdradził to to, że jest to coś, o czym kiedyś mu wspominała. Całą drogę, Goldberg zastanawiała się nad słowami męża, lecz prawda jest taka, że już sama nie pamiętała.
- Jeździmy razem, czy osobno ?- zapytał uradowany Gawryło, gasząc samochód i zakładając na siebie luźną bluzę.
- Proszę ?- Hana tylko wpatrywała się w niego, dalej nie rozumiejąc..
- Za Tobą..- Piotr gestem wskazał, żeby popatrzyła się za siebie..
To co zobaczyła, dosłownie zwaliło ją z nóg. Przyjechali na pewien tor wyścigowy, gdzie z daleka można było dostrzec dwa duże, w dodatku sportowe samochody. Nie wierzyła w to, że jej mąż dalej to pamięta. Z tego też powodu, na jej twarzy zagościł szeroki uśmiech, którym po chwili obdarowała Piotra.
- Nie wierzę..- powiedziała na głos, jeszcze raz oglądając się przez ramię.
- No tak, ja też nie wierzyłem, dlatego będziemy mieli okazję się przekonać, jak jeździsz w tych "rajdach"..- odpowiedział nonszalancko Gawryło, wysiadając z samochodu. Po chwili w jego ślady poszła i Hana..
- To co, osobno ?- zapytał ponownie Piotr, przyciągając Hanę do siebie mocno w tali.
- No przecież muszę skopać Ci tyłek..! – odpowiedziała uradowana Hana, dając Gawryle szybkiego buziaka w policzek, po czym ruszyła przodem, nawet nie patrząc na męża, prosto w stronę toru jak i sportowych samochodów.. :D


KOMENTUJCIE, PROMUJCIE, KOCHAJCIE ! 

23 komentarze:

  1. No w końcu ♥ świetne jest a nie "denne" ;D taki nawet jakby cukier :D pisz już nexta :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wreszcie... ale boskie i nie daj nam tak długo czekać na następny next plissss

    OdpowiedzUsuń
  3. świetne ;D tak długo czekałam na to opo ;**

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest świetne, no i te samochody ♥ Cud miód i orzeszki :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Daj szybko next!!
    O aktorach też coś dodaj proszę!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam nadzieję, że Hana mu "skopie" tyłek w tych rajdach :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ty to jednak masz zawsze jakiś świetny pomysł !!! czekam na nexta !! <3 :*

    OdpowiedzUsuń
  8. kocham, kocham, kocham , kocham , kocham , kocham , kocham , kocham , kocham , kocham , kocham, kocham , kocham i ...mówiłam już ,że kocham twoje opowiadania aga? ;>

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak ja lubię takie miłe opowiadania <3 Next prosimy :D

    OdpowiedzUsuń
  10. aale oleffffka :<

    OdpowiedzUsuń
  11. Dawno mnie tu nie było ! :3 Blagam next

    OdpowiedzUsuń
  12. Madzia dodaaj coś :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje, że każde słowo ;)