TROCHĘ
JAKBY CUKRU !
Tę
część dedykuje dla wiernych czytelniczek, które chcą mnie czasem zabić ! A i M ♥
Kiedy z powrotem wsiadałam
do samochodu, zobaczyłam tylko kątem oka zdziwioną twarz Miri. Chyba jednak nie
spodziewała się, że wrócę.. Z reguły jeśli podejmowałam jakąś decyzję, to się
jej trzymałam a nie tak jak dzisiaj.
Piotr po chwili również
wsiadł do samochodu. W ciszy ruszyliśmy z miejsca, przez co Miri jak to Miri
nie powstrzymała się tym razem od komentarza..
- Znowu wielka miłość ?-
zapytała z ironią..
Spojrzałam na nią tylko
w lusterku, po czym pokiwałam głową.. Kiedy jednak zobaczyłam, że Gawryło
uśmiecha się przez to pod nosem i mi jakoś przestało to przeszkadzać.
- Idź spać..-
powiedziałam, ledwo co wytrzymując by się nie śmiać..
W zamian zobaczyłam
tylko naburmuszoną minę Miri, która po chwili zaczęła beznamiętnie wpatrywać
się w szybę.. Myślałam, że już sobie odpuściła lecz to tylko była taka „cisza
przed burzą”..
- Kim był ten facet z
którym tak od serca rozmawiałaś dzisiaj ?
Myślałam, że za to po prostu uduszę
swoją siostrę !
Czy ona musiała być
czasem aż tak wredna ?! Wiedziałam, że udanie iż tego nie słyszałam na nic się
nie zda, więc musiałam coś na poczekaniu wymyślić.. Niestety jak na złość nie mogłam
na nic wpaść, przez co tylko byłam bardziej poirytowana tym wszystkim..
- Mój kuzyn..
Krystian..- wtrącił się od tak Piotr.
Nie mogłam po jego tonie
głosu wywnioskować, czy jest zły czy też nie.. Doszłam do wniosku, że gdyby
faktycznie miał mi coś za złe, to na pewno powiedziałby mi to wcześniej..
- Ja dobrze słyszałam,
że macie zamiar się jeszcze spotkać ?- dociekała dalej wścibska Miri, którą
myślałam że zaraz uduszę..
Nawet na to zareagował
Piotr, gdyż również czekał na to co odpowiem. Przez to tylko bardziej się
zmieszałam, a w dodatku zarumieniłam. Czułam, że wróży to tylko klapę.
Dosłownie.. xD
- A co nie wypadało go zaprosić
do nas, gdy już się przeprowadzi do Warszawy ?- wybrnęłam o dziwo z tej dziwnej
sytuacji.
- Jak to się
przeprowadzi ?- zapytał Piotr.
- Ma dostać jakiś awans czy coś.. Sama nie wiem..-
zaczęłam od razu się tłumaczyć.
- Ciekawe, że wiesz więcej o nim niż
ja..- zauważył w tej samej chwili Piotr.
- Oj Piotr.. Nawet nie wiesz ile
więcej wie..- wtrąciła swoje dwa grosze również Miri..
Czy oni się na mnie uparli ? No po
prostu trzeba było wracać tym pociągiem..
Przynajmniej teraz nie słuchałabym
tych wszystkich głupot.
Odruchowo przewróciłam oczami.
Zaczęłam udawać, że ich nie słucham przez co podgłośniłam tylko radio.. Nawet
nie wiedziałam kiedy z tych wszystkich emocji zasnęłam.. Po prostu wszystko
było lepsze, by choć na chwilę oderwać się od tej chorej rzeczywistości.. Po
prostu.. ♥
Obudziły mnie jakieś szepty..
Delikatnie otworzyłam oczy, a one od razu ustały. Zastanawiałam się o co
chodzi, lecz nie miałam pojęcia. Gdy jednak zorientowałam się, że stoimy pod
moim mieszkaniem od razu się ocknęłam.. Spojrzałam na Piotra, który dyskutował
o czymś z Miri.. Nawet nie zorientowałam się, że jestem przykryta ponownie
marynarką Piotra. Chyba dlatego tak dobrze mi się spało całą drogę. ! :D
- W czym problem ?- zapytałam z
czystej ciekawości..
- No bo Piotr upierał się żeby Cię
nie budzić skoro i tak masz u niego wszystkie rzeczy.. Ale przecież już nie
musicie bawić się w to całe udawanie i możesz wrócić do domu.. Tym bardziej,
jeśli jutro ma być tu Maciek..
- Jak to jutro ?- wyglądałam jak w
amoku, albo jeszcze gorzej..
- Mamy już czwartą nad ranem..
- Nie macie o czym dyskutować o tej
porze ?- oczywiście ziewnęłam, by pokazać im jak bardzo jestem śpiąca.
- A żebyś wiedziała.
Zbieraj manatki i idziemy do domu..- powiedziała od tak Miri, wysiadając z
samochodu..
Ja jednak nie
zamierzałam się stąd ruszać.. I tak planowałam porozmawiać z Piotrem, a tym
bardziej skoro to ostatni nasz dzień przed powrotem Maćka, należało go jakoś
rozsądnie spożytkować.. Tego byłam świadoma nawet o czwartej rano. :D
- Zaraz wracam..-
oznajmiłam Piotrowi, po czym także wysiadłam z samochodu.
Podeszłam do Miri, która
szarpała się ze swoją ogromną walizką.. Kiedy zauważyła, że ja tylko tak stoję i nic nie robię,
od razu głośno westchnęła..
- Mam nadzieję, że wiesz
co robisz..- parsknęła surowym tonem głosu, po czym po prostu ruszyła w stronę naszej
klatki schodowej.
Stwierdziłam, że i tak
dziś jej tego nie wytłumaczę więc po prostu sobie odpuściłam.. Z powrotem wsiadłam
do samochodu.. Piotr chyba usłyszał tą naszą dłuuugą konwersację, ponieważ już
bez słowa odpalił silnik..
Na całe szczęście i jemu
nie chciało się teraz dźwigać tych całych bagaży. Weszliśmy do jego mieszkania.
Jakoś dziwnie wszystko mi przypominało Ernesta.. Chyba po prostu to miejsce
kojarzyłam z nim, bo tak naprawdę dzięki niemu mogłam bliżej poznać Piotra..
Pierwsze co zrobiłam, to
dosłownie opadłam na łóżko w sypialni. Mimo, że całą drogę przespałam to byłam
strasznie wycieńczona. Piotr z resztą chyba podobnie opadł z sił, ponieważ
uczynił dokładnie to samo co ja..
- Nawet nie czuje nóg..-
powiedział po dłuższej chwili, czym przełamał między nami te pierwsze lody..
- No to myju i spać..-
odparłam, w końcu siadając na łóżku..
Dopiero wtedy skapnęłam
się, że pidżamę mam w walizce w bagażniku.. No po prostu świetnie..
- Szkoda tylko, że nie
mam w co się przebrać..
- Weź jakąś moją
koszulkę..- Piotr wbrew pozorom uśmiechnął się nonszalancko..- Albo w sumie jej
nie bierz.. Będę miał co podziwiać..- dodał, przez co od razu odwdzięczyłam mu
się małym kuksańcem w bok.
Oczywiście chwyciłam
poduszkę którą miałam pod ręką, po czym uderzyłam nią go w głowę. Ten jednak mi
nie oddał, tylko przyciągnął do siebie przetrzymując mnie jednocześnie w tali.
- Wiesz, że to co
mówiłem wcześniej.. To jest nadal aktualne..- oświadczył całkowicie poważnie,
patrząc mi się prosto w oczy..
Znowu miał wzrok małego
dziecka, który wyczekiwał na jakąś zgodę rodzica czy pozwolenie. Ja jednak nie
wiedziałam co mam mu odpowiedzieć.
- Hmm. Masz na myśli to,
że mnie kochasz ?- specjalnie udałam, że zgaduję.. Nie chciałam znowu wracać do
tematu Maćka. Na pewno nie teraz i nie o tej porze..
- Tu nie chodzi o to, co
czuję do Ciebie..- Gawryło od razu podniósł się z łóżka.. Po jego dobrym
humorze nie pozostało ani śladu..- Chodzi o to, czego nie czuję do kogo innego
oprócz Ciebie.. Idzie przez to zwariować, naprawdę..- oświadczył, po czym
wyszedł z sypialni.
Przez chwilę
analizowałam jego słowa, lecz ostatecznie na samą myśl ich sensu uśmiechnęłam
się bardzo, ale to bardzo szeroko. Czyli jednak to prawda, że Piotr mnie
kochał.. Jak to w ogóle brzmiało ? Piotr,
zakochany we mnie.. Wydawało się to być więcej, niż niemożliwe.
Wykorzystując okazję, że
jestem sama postanowiłam się przebrać. Faktycznie pożyczyłam sobie jakiś top
Piotra. Wyglądałam w tym jak w koszuli nocnej, ale grunt że zasłaniało to co
powinno. :D
Gawryło nie wracał dość
długo, przez co znowu poczułam zmęczenie. Kładłam się już do łóżka, kiedy to
nagle do pokoju wpadł Piotr.
Spojrzałam na niego
nieprzytomnym wzrokiem chyba dlatego, że nie wiedziałam czy to aby sen, a może
jawa ?
Miał na sobie tylko szlafrok,
który i tak nie zasłaniał jego torsu. Sam był jeszcze dość mokry, więc wyglądał
aż nadto kusząco.
Sama nie wiem, dlaczego
w jednej chwili odechciało mi się spać. Przełknęłam głośno ślinę, po czym w
końcu usiadłam na łóżku.. Piotr szukał najpewniej bokserek w szafce.. Dopiero
gdy je znalazł obejrzał się przez ramię..
- O tej koszulce to
mówiłem poważnie, że Ci nie potrzeba..- oświadczył z lekkim uśmiechem na
twarzy, puszczając jednocześnie w moją stronę oczko..
Byłam tak oszołomiona, a
zarazem zawstydzona że nawet nie wiedziałam kiedy się zarumieniłam.. Nawet gdybym nie
chciała pokazać komuś swoich emocji, to te moje przeklęte wypieki zawsze mnie
zdradzą ! Są chyba gorsze niż pięta Achillesa.
Wbrew pozorom położyłam
się jak grzeczna dziewczynka do łóżka, szczelnie okrywając się kołdrą.. Było
już wczesne rano i za oknem już świtało, przez co odechciało mi się spać..
Z
nudów chwyciłam za telefon, gdzie zobaczyłam wiadomość od Maćka. Chciałam już
zobaczyć co znowu takiego ciekawego ma do powiedzenia, kiedy to Piotr znowu z
przytupem wszedł do sypialni.
Odłożyłam komórkę na
szafkę nocną, nawet nie sprawdzając treści wiadomości.. Chyba naprawdę mnie to
nie interesowało..
- Tak się dziś guzdrałeś
z tym prysznicem, że już mi się nawet nie chce wstawać..- oznajmiłam na
wstępie, obserwując jak Piotr wkłada na swój jeszcze niedosuszony tors
koszulkę..
- Zaniósłbym Cię tam,
ale zgaduję że mamy inne plany..- oświadczył, wnikliwie czekając na moją
reakcję..
Ja tradycyjnie się
zarumieniłam, przez co Piotr zbliżył się w moją stronę..
W głowie miałam jedno,
jedyne pytanie..Otóż, co to wszystko ma znaczyć ?
Wbrew pozorom zostawiłam
to na potem, no bo w końcu trzeba korzystać z życia.. Nieprawdaż ? ♥
Dzięki
za ostatnie wejścia jak i komentarze !
Wasze
nawet jedno słowo, motywuje nieziemsko
!!! ♥
WIECIE CO ROBIĆ :D !!!
PS. Nie przyzwyczajajcie się do sielanki :D
no wiadomo, ze nie moze byc sielanki, bo przyjezdza Maciek. ojj wyczuwam, że bedzie ciekawie :))
OdpowiedzUsuńdodaj aktorów, pliss <3
OdpowiedzUsuńMagda jesteś niesamowita i Ty o tym dobrze wiesz <3 dziękuje Ci za wszystko na prawde <3 i czekam jak zwykle na nexta <3 :*
OdpowiedzUsuńRób Hocik <3 Świetne :D Aktorów napisz :c
OdpowiedzUsuńKocham to opowiadanie, poważnie :D Nieraz tak namieszasz, że czytam z takim przejęciem jakby to była naprawdę jakaś dobra książka ! Coś czuję, że teraz to będzie się działo ♥
OdpowiedzUsuńno ej do czego mamy się przyzwyczajać, skoro to nawet nie był cukier. :D Myślałam, że serio się pożegnają. :D
OdpowiedzUsuńniech ona zerwie z tym Maćkiem i będzie z Piotrem :D
OdpowiedzUsuńdodasz jeszcze dzisiaj jedną część ?? :D
OdpowiedzUsuńrównież chciałam to napisać,
Usuńfajnie byłoby gdybyś jeszcze coś dzisiaj napisała
Noo dziękuję Ci<3 ale cukru to tu niedobór straszny jest:D i dalej nic nie wiadomo:D pisz nexta szybko,bo tu czekamy:D
OdpowiedzUsuńEeeee liczymy na większy cukier !;) ale maciek wraca... tylko nawet nie probuj pisać że hana wraca do maćka i wgl bo będziesz mieć doczyniena z pprzynajmniej połowa osób czytających ;) czekamy na next i hocik *------*
OdpowiedzUsuńdołączam do komentarza powyżej.... super opo
UsuńLiczę dzisiaj na nexta :D może hocik ?
OdpowiedzUsuńSuper jak zawsze :) Nexttt <3
OdpowiedzUsuńCUDOWNE !!! ale daj jakiś cukier <3
OdpowiedzUsuńwłaśnie więcej cuuuukru <3 :D
Usuńkiedy next >?? :)
OdpowiedzUsuńEeeextra opo !!!
OdpowiedzUsuńaz zaniemowilam z wrazenia <3
OdpowiedzUsuńNeeexttt
OdpowiedzUsuńextra jak wzwykle , dodaj jzu nexta <3 ::)
OdpowiedzUsuńzgadzam się z powyżsyzm komentarzem <3
OdpowiedzUsuńo to prawda , zgadzam się z powyższymi :) !
OdpowiedzUsuńproszę o duzo cukru !! <3
OdpowiedzUsuńja też ^ <3 <3
OdpowiedzUsuńno i ja <3 o , jacy jestesmy zgodni :D
OdpowiedzUsuńkiedy next ?!?!?!?!?! :O :)
OdpowiedzUsuńkiedy nextcik ?? :P
OdpowiedzUsuńkiedy next >>??????????? ;)
OdpowiedzUsuńdołączam sie do gratulacji
OdpowiedzUsuńja też !! macie rację <3
OdpowiedzUsuńhah suń to , co napisalas na piekny zieloniiutki taki kolor pod tym dzielem sztuki ( opowiadanieM ;) ) - ma byc cukier ! <3 :):)
OdpowiedzUsuńwłaśnie !! <3
Usuńpopieram ! :P
Usuńja też ;)
Usuńi jaaa !! :*
UsuńMam takie dziwne wrażenie, że komentarz powyżej, jak i pierwsze cztery odpowiedzi pod nim, dodała ta sama osoba. Argumenty potwierdzające moje założenie: wszystkie te komentarze są zaczęte z małej litery, przed znakiem interpunkcyjnym występują odstępy (tzw spacje), komentarze są dodane w odstępie niecałej minuty, zakończone "emotkami"... Popieranie siebie samego. -,-' Forever alone?
UsuńMegaśne !!
OdpowiedzUsuńkiedy next >?? :) cudowne jak zwykle :*
OdpowiedzUsuńcudowne ;) *
OdpowiedzUsuńkiedy next ?? :\
OdpowiedzUsuńczekamy na nextaaaa !!! <3
OdpowiedzUsuńświetne :D czekam na nexta ;D
OdpowiedzUsuńartist :D:D
OdpowiedzUsuńGenialne opowiadanie! Czekam na nexta ;)
OdpowiedzUsuńNoo dobrze Ci idzie to pisanie, więc może next? :D a opo to po prostu geniusz !! ♥
OdpowiedzUsuńtak samo myślę :D
Usuńa może dodasz jeszcze dzisiaj nexcika :D prossimy ;p
OdpowiedzUsuńOpowiadanie jest BOSKIE, jak wszystkie twoje!! Czekam na nexta!!! <3
OdpowiedzUsuńmeeegaaa <3 kiedy nhext >??? :) :*
OdpowiedzUsuńja się dziwię, że tutaj jeszcze nic nowego nie ma,
OdpowiedzUsuńtyle komentarzy jestem w szoku :P
o tym samym pomyslalam xD
UsuńZnowu coś kombinujesz ??? CUDEŃKO ♥♥ Jesteś wielka !
OdpowiedzUsuńIdealna jesteś !
OdpowiedzUsuńEh... kombinatorka :P Jak zwykle super!!
OdpowiedzUsuńAwwwwwwwwwwwww <3
OdpowiedzUsuńSuperoweeeeeee <3
Mrmmrmrm mhmm <3
Czekam na nexta <3
Dawaj szybciutko kolejne notki, i kolejne, i kolejne, i kolejne ;D
OdpowiedzUsuń