Pages - Menu

poniedziałek, 16 grudnia 2013

Opowiadanie 2.Cz.30 ♥ !


TAKA NIJAKA TA CZĘŚĆ, NO ALE PRZEZ TAKIE TEŻ TRZEBA PRZEBRNĄĆ! :D
NASTĘPNY NEXT TO AKTORZY 
ZAGLĄDAJCIE ! ♥


Byłam poirytowana i strasznie ale to strasznie zła. Nie wiedziałam co robić.
W sumie faktycznie, jeśli tak miałby wyglądać kiedyś nasz związek to on może nie mieć sensu. Przecież rodzina opiera się na dzieciach już nawet pomijając małżeństwo.
Dlaczego Piotr tak źle zareagował kiedy pomyślał, że to ja jestem w ciąży ? Już wolę sobie nie wyobrażać co by było gdyby to była prawda.. Najbardziej jednak bolało mnie to, że przecież z tą całą Moniką o tym wszystkim marzył.. Mieli brać ślub i co gorsza, jeśli to prawda to nawet spodziewali się dziecka.
Wszystko to, czego Piotr teraz nie chce. Ba ! On nie chce nawet o tym słyszeć.. Korzystając z okazji że byłam już w toalecie wzięłam prysznic. Raptem po kilku minutach byłam już przebrana w piżamę. Zastanawiałam się czy nie lepiej zrobiłaby nam osobna noc, lecz ostatecznie poszłam normalnie do naszej sypialni..Wróć..Do jego sypialni..
Piotr już leżał na łóżku w samych bokserkach ( tych za bardzo obcisłych ) jak i w koszulce.. Przeglądał jakieś papiery czy nawet coś notował. Bez słowa położyłam się obok, nie spoglądając w jego stronę.. Nie miałam ochoty z nim dyskutować..
Ile razy można przerabiać to samo ? No ile ?
Nie wiem ile mijało czasu ale i tak z każdą chwilą byłam tylko bardziej poirytowana.. Jeszcze to, że się nie odzywał doprowadzało mnie po prostu do szału.. Leżałam tak i wpatrywałam się w okno. Dzięki temu zauważyłam już pięknie świecący księżyc czy światło latarni padające na nasze żaluzje. Dzięki temu się nieco zamyśliłam.
I tak kiedy tylko Piotr zgasił światło od razu serce zaczęło mi szybciej bić.. Trochę zrobiło mi się przykro kiedy zachował dystans i nawet mnie do siebie nie przytulił jak robił to zawsze..
- Odpowiesz mi tylko na jedno pytanie ?- zapytałam po chwili..
Kiedy Piotr nie odpowiadał pomyślałam, że już śpi lecz w końcu powiedział niemalże niesłyszalne "zobaczymy".. Wtedy obróciłam się w jego stronę. Nie widziałam dokładnie jego twarzy, ale byłam pewna że i on patrzy mi się prosto w oczy.. Zaryzykowałam..
- Dlaczego tak bardzo chcesz mnie do siebie zniechęcić ?
Chyba trafiłam w sedno ponieważ Piotr długo, ale to bardzo długo milczał. Kiedy w końcu głośno westchnął zaczął nie do końca przekonanym głosem..
- Po prostu nie chcę, żeby było za późno kiedy zorientujesz się że naprawdę nie jestem dla Ciebie dobrym facetem..
- Ale dlaczego tak mówisz ?- naprawdę nie mogłam zrozumieć jego toku myślenia. Byłam pewna, że coś ukrywa.. Że jest coś, o czym nie chce mi powiedzieć.. No bo dlaczego by tak mówił ? Nie mogłam jakoś znaleźć innego wytłumaczenia na to wszystko..
- Po prostu..- Piotr równie szybko wstał z łóżka.
Aż patrzyłam na to co robi, lecz on chyba sam tego nie wiedział. Po chwili zapalił światło i wyszedł z pokoju. Nie miałam pojęcia co się dzieje i kiedy miałam już zareagować, ten wrócił do sypialni z plikiem jakichś dokumentów.
Usiadł na łóżku i otworzył tą całą teczkę.. Kiedy już znalazł to czego szukał podał mi kartkę.. Aż sama usiadłam z wrażenia obok.
Zaczęłam czytać linijka po linijce. Z każdym zdaniem czy nawet słowem nie dowierzałam. Chyba po prostu myślałam tylko, że to jakiś głupi sen..
- Ale jak to ?- zapytałam w końcu.. Nawet nie zdziwiłam się, że miałam załamany głos.. Chyba dowiedziałam się stanowczo za dużo dołujących informacji jak na tak krótki czas..
- Monika dała mi to ostatnim razem.. Ponoć to jej obdukcja, z której wynika że faktycznie została pobita w wyniku czego straciła dziecko..- Piotr mówiąc to nawet nie spojrzał w moją stronę. Siedział zamyślony i patrzył przed siebie.. Przez to już się nawet nie dziwiłam dlaczego dziś pił i dlaczego był w takim stanie.. Jak zawsze Monika.. Czy zawsze już tak będzie ? Miałam nadzieję, że nie.
- Ciekawe tylko, że dała Ci to teraz a nie wtedy kiedy o to prosiłeś.
- Najwyraźniej miała powód..- oznajmił od tak, przez co spojrzałam na niego zdziwiona.
Jak on mógł po tych wszystkich latach jej uwierzyć ? Nie powiem, że pomyślałam wtedy tylko o tym, że faktycznie Piotr coś do niej dalej czuje. Na samą taką myśl zrobiło mi się słabo. Słabo i przede wszystkim smutno, ponieważ jeżeli to prawda to z góry byłam na przegranej pozycji.
Z miłością życia się przecież nie wygra, nieprawdaż ? Miałam w głowie jeden wielki mętlik, z resztą jak to od czasów kiedy poznałam Piotra..
- Jakoś w to nie wierzę..- odparłam od tak, oddając mu ten cały świstek.
Kiedy Piotr wziął do ręki kartkę zaczął się znowu beznamiętnie w to wszystko wpatrywać.. Wtedy nie wytrzymałam i po prostu zapytałam..
- Nie chcesz być ze mną, bo to ją kochasz ?
Chociaż wtedy Piotr spojrzał na mnie. Od razu jego wzrok złagodniał. Nie był już zły, czy smutny. Po prostu był zwykłym beztroskim sobą w jak najlepszej postaci.
- Hana.. Uwierz mi, że wyleczyłem się z niej w dniu kiedy pierwszy raz zobaczyłem Ciebie..
- To ja tym bardziej nie rozumiem dlaczego tak bardzo mnie od siebie odtrącasz..
- Nie widzisz do czego jestem zdolny ? Przeze mnie Monika straciła dziecko. Moje dziecko..- Piotr dalej trwał w przekonaniu, że to wszystko było prawdą przez co miałam go po prostu ochotę uderzyć !.. Jak on w ogóle mógł tak myśleć ? No jak ?!
- I co.. Przez to, że ona tak Ci nagadała mam od Ciebie odejść ?- aż pociągnęłam go za ramię by na mnie spojrzał..- Cholerna jasna Piotr ! Dziś dla Ciebie rzuciłam chłopaka, a Ty dalej się zastanawiasz. Możemy dać sobie w końcu szanse tak na poważnie ? Bez żadnych rozterek. Albo wyjdzie albo nie..- w końcu położyłam dłoń na jego policzku..- Kocham Cię.. I wiem, że Ty mnie kochasz równie mocno..
- Nie chcę Cię skrzywdzić.- zaczął znowu, lecz ja wtedy nieznacznie przybliżyłam się w jego stronę dzięki czemu mogłam delikatnie musnąć jego ust. Choć tak się przymknął i przestał gadać te głupoty..
- Byłbyś świetnym ojcem jak i zapewne mężem…- zaczęłam znowu.. Jakoś chciałam wykorzystać tą chwile szczerości..- Nawet jeśli nie miałbyś przeżyć tego wszystkiego ze mną, to jestem tego pewna..
- Dlaczego tak uważasz ?- dociekał, czym mnie aż zaskoczył..
- Bo widzę, jak się o mnie troszczysz.. Może nie pokazujesz tego wprost, ale bardzo dbasz o bliskie Ci osoby.. Poza tym, nawet Twój kontakt z Maksem.. Nie powiem jak długo starałam się mieć z nim takie relacje, jakie Ty masz z nim raptem po dwóch spotkaniach..
- Widzisz, to wszystko jest bez sensu !- zerwał się nagle na równe nogi oburzony Piotr. Znowu spoważniał i uśmiech zszedł z jego twarzy. Kiedy w końcu spojrzał w moją stronę dodał równie poruszony..- Teraz to wszystko wygląda tak, jakbym nie chciał założyć z Tobą rodziny, a tak nie jest !- aż podrapał się po głowie..- Gdybym tylko mógł, to już dawno poprosiłbym Cię o rękę.. Myślisz, że nie chciałbym mieć z Tobą dziecka ? Otóż chciałbym i to nie jedno.. Nawet skradłaś serce moim rodzicom.. Wiesz ile razy Ernest mi powtarzał żebym nie spieprzył tego wszystkiego z Tobą ?
Nie wiedziałam co się dzieje. Siedziałam tak i wpatrywałam się w niego. Czy ja dobrze słyszałam ? Chce być ze mną i mieć dziecko ? Chyba powoli zaczęłam wariować ponieważ w ogóle go już nie rozumiałam. Jak można było od tak zmieniać zdanie ? Czekałam aż coś jeszcze powie, lecz on już milczał. Spoglądał na mnie zmieszany. Chyba sama wyglądałam podobnie do niego.
- To w czym problem, skoro oboje pragniemy tego samego ?- odparłam po dłuższej chwili.
- Hana..- Gawryło aż głośno westchnął wypowiadając me imię.- Do Ciebie nie dociera nic z tego co mówię, prawda ?- zapytał już z dezaprobatą w głosie.
- Nie i nie dotrze..- szłam w zaparte.
- W porządku.. Obiecaj mi tylko, że jeżeli coś pójdzie nie tak między nami, to nie będziesz miała mi tego za złe..- oznajmił od tak Piotr.
- Dobrze.. Ale Ty obiecaj, że już więcej nie będziemy poruszać tego tematu. Jesteśmy razem i tyle. Żadnego zastanawiania się.. Po prostu spróbujemy.
- Obiecuję..- odparł Piotr, ponownie siadając na łóżku.
- Ja także.
- Na którą masz jutro dyżur ?- zapytał Gawryło, kładąc się już obok mnie i gasząc światło.
- O ósmej zaczynam.
- Ja też..- Piotr o dziwo zagarnął mnie do siebie w tali. Kiedy wtulił się w moje plecy od razu zrobiło mi się lepiej..- Pojedziemy razem..- dodał jeszcze Gawryło, kiedy ja już powoli zasypiałam, czując się całkowicie bezpiecznie w jego ramionach.. <3

Kooomentujcie !
Im więcej komentarzy tym szybciej next
W nexcie pojawi się Krystian, który wbrew pozorom troszku namiesza :D

24 komentarze:

  1. noo w koncu!
    kurcze, jak Piotr dal jej te dokumenty to myslalam, że daje jej jakąs histroie choroby. On pewnie jest chory, cos z nim jest nie tak. taką mam teroie.. moze sie myle :)
    czekam na nexta, nie szalej za bardzo z tym Krystainem..

    L.

    OdpowiedzUsuń
  2. no jak ta część nie wyszła Ci nijaka ?? jest genialna <3 czekam na nexta :*

    OdpowiedzUsuń
  3. A może Piotr jest psychicznie chory? :D

    OdpowiedzUsuń
  4. czekam na aktorów <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialne jak zawsze :) Czekam na Nextaa <333

    OdpowiedzUsuń
  6. wcale ta część nie jest nijaka tylko jak zwykle wspaniała, cudna :) a ten Krystian musi mieszać? nie może tak po prostu pojawić się i zniknąć? :) pisz szybciutko tego nexta i nie zapomnij o aktorach :) na tego nexta też czekam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Na pewno jest tu jakiś podstęp choroby. :D Pewnie sie z czasem dowiemy. :D
    A takie części są potrzebne. (:

    OdpowiedzUsuń
  8. Jest cudna < 3

    OdpowiedzUsuń
  9. Kocham ♥ wcale nie jest nijaka jest genialna *__* czekam na next ; *

    OdpowiedzUsuń
  10. Nijaka?! Mnie się podoba i to bardzo.
    A czy ty im nie możesz dać chociaż na chwilę spokoju? Po co tu Krystian?

    OdpowiedzUsuń
  11. świetna część :D w końcu wszystko sobie wyjaśnili :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Naprawdę super!!
    Daj szybko next

    OdpowiedzUsuń
  13. Kłotnia ale wszystko wyszło na prostą :)) ♥ Błagam next !

    OdpowiedzUsuń
  14. Daj dzis next true proszę ? ? ? :D

    OdpowiedzUsuń
  15. I po co Ty tam tego Krystiana pchasz,co?:D on nie ma co robić,tylko im mieszać?:D i w ogóle co z tym Piotrem? wrzucaj nexta a raczej oba<3

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetne !! <3 tradycyjnie czekam na nexta :* :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Super, czekam na nexta ;**

    OdpowiedzUsuń
  18. Supcio <3
    Czekam na nextaa <3

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak ta część jest nijaka, to poprosimy więcej nijakich części ! <3

    OdpowiedzUsuń
  20. więcej TRUE prosze :D

    OdpowiedzUsuń
  21. ooo tak! chce zobaczyć jak tutaj Krystian namiesza! :D
    także poproszę next szybciutko :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje, że każde słowo ;)