TAKA
NIJAKA TA CZĘŚĆ, NO ALE PRZEZ TAKIE TEŻ TRZEBA PRZEBRNĄĆ! :D
NASTĘPNY
NEXT TO AKTORZY
ZAGLĄDAJCIE ! ♥
Byłam
poirytowana i strasznie ale to strasznie zła. Nie wiedziałam co robić.
W sumie
faktycznie, jeśli tak miałby wyglądać kiedyś nasz związek to on może nie mieć
sensu. Przecież rodzina opiera się na dzieciach już nawet pomijając małżeństwo.
Dlaczego
Piotr tak źle zareagował kiedy pomyślał, że to ja jestem w ciąży ? Już wolę
sobie nie wyobrażać co by było gdyby to była prawda.. Najbardziej jednak bolało
mnie to, że przecież z tą całą Moniką o tym wszystkim marzył.. Mieli brać ślub
i co gorsza, jeśli to prawda to nawet spodziewali się dziecka.
Wszystko
to, czego Piotr teraz nie chce. Ba ! On nie chce nawet o tym słyszeć..
Korzystając z okazji że byłam już w toalecie wzięłam prysznic. Raptem po kilku
minutach byłam już przebrana w piżamę. Zastanawiałam się czy nie lepiej
zrobiłaby nam osobna noc, lecz ostatecznie poszłam normalnie do naszej sypialni..Wróć..Do
jego sypialni..
Piotr już
leżał na łóżku w samych bokserkach ( tych za bardzo obcisłych ) jak i w
koszulce.. Przeglądał jakieś papiery czy nawet coś notował. Bez słowa położyłam
się obok, nie spoglądając w jego stronę.. Nie miałam ochoty z nim dyskutować..
Ile razy
można przerabiać to samo ? No ile ?
Nie wiem
ile mijało czasu ale i tak z każdą chwilą byłam tylko bardziej poirytowana..
Jeszcze to, że się nie odzywał doprowadzało mnie po prostu do szału.. Leżałam
tak i wpatrywałam się w okno. Dzięki temu zauważyłam już pięknie świecący
księżyc czy światło latarni padające na nasze żaluzje. Dzięki temu się nieco
zamyśliłam.
I tak kiedy
tylko Piotr zgasił światło od razu serce zaczęło mi szybciej bić.. Trochę
zrobiło mi się przykro kiedy zachował dystans i nawet mnie do siebie nie
przytulił jak robił to zawsze..
- Odpowiesz
mi tylko na jedno pytanie ?- zapytałam po chwili..
Kiedy Piotr
nie odpowiadał pomyślałam, że już śpi lecz w końcu powiedział niemalże niesłyszalne
"zobaczymy".. Wtedy obróciłam się w jego stronę. Nie widziałam
dokładnie jego twarzy, ale byłam pewna że i on patrzy mi się prosto w oczy..
Zaryzykowałam..
- Dlaczego
tak bardzo chcesz mnie do siebie zniechęcić ?
Chyba
trafiłam w sedno ponieważ Piotr długo, ale to bardzo długo milczał. Kiedy w
końcu głośno westchnął zaczął nie do końca przekonanym głosem..
- Po prostu
nie chcę, żeby było za późno kiedy zorientujesz się że naprawdę nie jestem dla
Ciebie dobrym facetem..
- Ale
dlaczego tak mówisz ?- naprawdę nie mogłam zrozumieć jego toku myślenia. Byłam
pewna, że coś ukrywa.. Że jest coś, o czym nie chce mi powiedzieć.. No bo
dlaczego by tak mówił ? Nie mogłam jakoś znaleźć innego wytłumaczenia na to
wszystko..
- Po prostu..- Piotr równie szybko wstał z łóżka.
Aż patrzyłam na to co robi, lecz on chyba sam tego nie wiedział. Po chwili zapalił światło i wyszedł z pokoju. Nie miałam pojęcia co się dzieje i kiedy miałam już zareagować, ten wrócił do sypialni z plikiem jakichś dokumentów.
Aż patrzyłam na to co robi, lecz on chyba sam tego nie wiedział. Po chwili zapalił światło i wyszedł z pokoju. Nie miałam pojęcia co się dzieje i kiedy miałam już zareagować, ten wrócił do sypialni z plikiem jakichś dokumentów.
Usiadł na łóżku i otworzył tą całą teczkę.. Kiedy już
znalazł to czego szukał podał mi kartkę.. Aż sama usiadłam z wrażenia obok.
Zaczęłam czytać linijka po linijce. Z każdym zdaniem
czy nawet słowem nie dowierzałam. Chyba po prostu myślałam tylko, że to jakiś
głupi sen..
- Ale jak to ?- zapytałam w końcu.. Nawet nie zdziwiłam
się, że miałam załamany głos.. Chyba dowiedziałam się stanowczo za dużo
dołujących informacji jak na tak krótki czas..
- Monika dała mi to ostatnim razem.. Ponoć to jej
obdukcja, z której wynika że faktycznie została pobita w wyniku czego straciła
dziecko..- Piotr mówiąc to nawet nie spojrzał w moją stronę. Siedział zamyślony
i patrzył przed siebie.. Przez to już się nawet nie dziwiłam dlaczego dziś pił
i dlaczego był w takim stanie.. Jak zawsze Monika.. Czy zawsze już tak będzie ?
Miałam nadzieję, że nie.
- Ciekawe tylko, że dała Ci to teraz a nie wtedy kiedy
o to prosiłeś.
- Najwyraźniej miała powód..- oznajmił od tak, przez co
spojrzałam na niego zdziwiona.
Jak on mógł po tych wszystkich latach jej
uwierzyć ? Nie powiem, że pomyślałam wtedy tylko o tym, że faktycznie Piotr coś
do niej dalej czuje. Na samą taką myśl zrobiło mi się słabo. Słabo i przede
wszystkim smutno, ponieważ jeżeli to prawda to z góry byłam na przegranej
pozycji.
Z miłością życia się przecież nie wygra, nieprawdaż ?
Miałam w głowie jeden wielki mętlik, z resztą jak to od czasów kiedy poznałam
Piotra..
- Jakoś w to nie wierzę..- odparłam od tak, oddając mu
ten cały świstek.
Kiedy Piotr wziął do ręki kartkę zaczął się znowu
beznamiętnie w to wszystko wpatrywać.. Wtedy nie wytrzymałam i po prostu
zapytałam..
- Nie chcesz być ze mną, bo to ją kochasz ?
Chociaż wtedy Piotr spojrzał na mnie. Od razu jego
wzrok złagodniał. Nie był już zły, czy smutny. Po prostu był zwykłym beztroskim
sobą w jak najlepszej postaci.
- Hana.. Uwierz mi, że wyleczyłem się z niej w dniu
kiedy pierwszy raz zobaczyłem Ciebie..
- To ja tym bardziej nie rozumiem dlaczego tak bardzo
mnie od siebie odtrącasz..
- Nie widzisz do czego jestem zdolny ? Przeze mnie
Monika straciła dziecko. Moje dziecko..- Piotr dalej trwał w przekonaniu, że to
wszystko było prawdą przez co miałam go po prostu ochotę uderzyć !.. Jak on w
ogóle mógł tak myśleć ? No jak ?!
- I
co.. Przez to, że ona tak Ci nagadała mam od Ciebie odejść ?- aż pociągnęłam go
za ramię by na mnie spojrzał..- Cholerna jasna Piotr ! Dziś dla Ciebie rzuciłam
chłopaka, a Ty dalej się zastanawiasz. Możemy dać sobie w końcu szanse tak na
poważnie ? Bez żadnych rozterek. Albo wyjdzie albo nie..- w końcu położyłam
dłoń na jego policzku..- Kocham Cię.. I wiem, że Ty mnie kochasz równie mocno..
-
Nie chcę Cię skrzywdzić.- zaczął znowu, lecz ja wtedy nieznacznie
przybliżyłam się w jego stronę dzięki czemu mogłam delikatnie musnąć jego ust.
Choć tak się przymknął i przestał gadać te głupoty..
-
Byłbyś świetnym ojcem jak i zapewne mężem…- zaczęłam znowu.. Jakoś chciałam
wykorzystać tą chwile szczerości..- Nawet jeśli nie miałbyś przeżyć tego
wszystkiego ze mną, to jestem tego pewna..
-
Dlaczego tak uważasz ?- dociekał, czym mnie aż zaskoczył..
- Bo
widzę, jak się o mnie troszczysz.. Może nie pokazujesz tego wprost, ale bardzo
dbasz o bliskie Ci osoby.. Poza tym, nawet Twój kontakt z Maksem.. Nie powiem
jak długo starałam się mieć z nim takie relacje, jakie Ty masz z nim raptem po
dwóch spotkaniach..
-
Widzisz, to wszystko jest bez sensu !- zerwał się nagle na równe nogi oburzony
Piotr. Znowu spoważniał i uśmiech zszedł z jego twarzy. Kiedy w końcu spojrzał
w moją stronę dodał równie poruszony..- Teraz to wszystko wygląda tak, jakbym
nie chciał założyć z Tobą rodziny, a tak nie jest !- aż podrapał się po
głowie..- Gdybym tylko mógł, to już dawno poprosiłbym Cię o rękę.. Myślisz, że
nie chciałbym mieć z Tobą dziecka ? Otóż chciałbym i to nie jedno.. Nawet
skradłaś serce moim rodzicom.. Wiesz ile razy Ernest mi powtarzał żebym nie
spieprzył tego wszystkiego z Tobą ?
Nie
wiedziałam co się dzieje. Siedziałam tak i wpatrywałam się w niego. Czy ja
dobrze słyszałam ? Chce być ze mną i mieć dziecko ? Chyba powoli zaczęłam
wariować ponieważ w ogóle go już nie rozumiałam. Jak można było od tak zmieniać
zdanie ? Czekałam aż coś jeszcze powie, lecz on już milczał. Spoglądał na mnie
zmieszany. Chyba sama wyglądałam podobnie do niego.
- To
w czym problem, skoro oboje pragniemy tego samego ?- odparłam po dłuższej
chwili.
-
Hana..- Gawryło aż głośno westchnął wypowiadając me imię.- Do Ciebie nie
dociera nic z tego co mówię, prawda ?- zapytał już z dezaprobatą w głosie.
-
Nie i nie dotrze..- szłam w zaparte.
- W
porządku.. Obiecaj mi tylko, że jeżeli coś pójdzie nie tak między nami, to nie
będziesz miała mi tego za złe..- oznajmił od tak Piotr.
-
Dobrze.. Ale Ty obiecaj, że już więcej nie będziemy poruszać tego tematu.
Jesteśmy razem i tyle. Żadnego zastanawiania się.. Po prostu spróbujemy.
-
Obiecuję..- odparł Piotr, ponownie siadając na łóżku.
- Ja
także.
- Na
którą masz jutro dyżur ?- zapytał Gawryło, kładąc się już obok mnie i gasząc
światło.
- O
ósmej zaczynam.
- Ja
też..- Piotr o dziwo zagarnął mnie do siebie w tali. Kiedy wtulił się w moje
plecy od razu zrobiło mi się lepiej..- Pojedziemy razem..- dodał jeszcze
Gawryło, kiedy ja już powoli zasypiałam, czując się całkowicie bezpiecznie w
jego ramionach.. <3
Kooomentujcie
!
Im
więcej komentarzy tym szybciej next ♥
W nexcie pojawi się
Krystian, który wbrew pozorom troszku namiesza :D
noo w koncu!
OdpowiedzUsuńkurcze, jak Piotr dal jej te dokumenty to myslalam, że daje jej jakąs histroie choroby. On pewnie jest chory, cos z nim jest nie tak. taką mam teroie.. moze sie myle :)
czekam na nexta, nie szalej za bardzo z tym Krystainem..
L.
no jak ta część nie wyszła Ci nijaka ?? jest genialna <3 czekam na nexta :*
OdpowiedzUsuńA może Piotr jest psychicznie chory? :D
OdpowiedzUsuń♥
czekam na aktorów <3
OdpowiedzUsuńGenialne jak zawsze :) Czekam na Nextaa <333
OdpowiedzUsuńwcale ta część nie jest nijaka tylko jak zwykle wspaniała, cudna :) a ten Krystian musi mieszać? nie może tak po prostu pojawić się i zniknąć? :) pisz szybciutko tego nexta i nie zapomnij o aktorach :) na tego nexta też czekam :)
OdpowiedzUsuńNa pewno jest tu jakiś podstęp choroby. :D Pewnie sie z czasem dowiemy. :D
OdpowiedzUsuńA takie części są potrzebne. (:
Jest cudna < 3
OdpowiedzUsuńNeeext <333
OdpowiedzUsuńKocham ♥ wcale nie jest nijaka jest genialna *__* czekam na next ; *
OdpowiedzUsuńNijaka?! Mnie się podoba i to bardzo.
OdpowiedzUsuńA czy ty im nie możesz dać chociaż na chwilę spokoju? Po co tu Krystian?
świetna część :D w końcu wszystko sobie wyjaśnili :D
OdpowiedzUsuńNaprawdę super!!
OdpowiedzUsuńDaj szybko next
Kłotnia ale wszystko wyszło na prostą :)) ♥ Błagam next !
OdpowiedzUsuńDaj dzis next true proszę ? ? ? :D
OdpowiedzUsuńI po co Ty tam tego Krystiana pchasz,co?:D on nie ma co robić,tylko im mieszać?:D i w ogóle co z tym Piotrem? wrzucaj nexta a raczej oba<3
OdpowiedzUsuńŚwietne !! <3 tradycyjnie czekam na nexta :* :)
OdpowiedzUsuńSuper, czekam na nexta ;**
OdpowiedzUsuńSupcio <3
OdpowiedzUsuńCzekam na nextaa <3
Jak ta część jest nijaka, to poprosimy więcej nijakich części ! <3
OdpowiedzUsuńwięcej TRUE prosze :D
OdpowiedzUsuńNeeeeeext
OdpowiedzUsuńooo tak! chce zobaczyć jak tutaj Krystian namiesza! :D
OdpowiedzUsuńtakże poproszę next szybciutko :D
♥
♡♥♡♥
OdpowiedzUsuń