LEKKIEGO
CUKRU CIĄG DALSZY :D!! CIEKAWE KIEDY SAMI SIĘ STĘSKNICIE ZA DRAMATEM ;>
PS. Dzięki za ponad 1000 wejść filmiku !
Może macie jeszcze jakieś sugestie do muzyki pasującej do HaPi ? :)
http://www.youtube.com/watch?v=PWOmF5AcP8o
Do po południa nie
wyszliśmy z sypialni. Rozmawialiśmy przez ten czas o wszystkim i o niczym..
Kiedy tylko za bardzo zapatrzyłam się w Piotra, od razu rozmyślałam jak to
teraz będzie. Jednego bowiem na tą chwile byłam pewna..- Na pewno nie pozwolę
mu umrzeć, choćbym miała przez to poruszyć niebo i ziemię. Był on dla mnie zbyt
ważny i nawet nie wyobrażałam sobie bez niego życia.
- Musimy się zaraz
zbierać..- oznajmił po krótszej chwili ciszy Piotr, ponownie zagarniając mi
niesforny kosmyk włosów za ucho..
To tylko dało mi do
myślenia, że powinnam w końcu udać się do fryzjera. Już dawno temu miałam
pocieniować te swoje oporne włosy i jakoś do tej pory nie miałam na to czasu.
Może choć teraz się w końcu tam wybiorę. :D
- W zasadzie to chyba
stracę pracę. Tretter mnie powiesi za te ciągłe branie urlopu.
- Przecież teraz całe
trzy tygodnie chodziłaś dzień w dzień do pracy..- widziałam jak Piotr za
wszelką cenę chciał mnie jakoś pocieszyć..- Poza tym, nawet jeśli to nie ma
wielkiej tragedii.. Mam pieniądze.
Na te słowa aż
popatrzyłam na niego spod byka. Co on sobie myślał ? Że może lecę na jego kasę
? Strasznie mnie tym zirytował.
- Na pewno nie będę
czyjąś utrzymanką..- odparłam oburzona, krzyżując ręce na wysokości klatki
piersiowej.
- A kto mówi o
utrzymance ? Kocham Cię i chcę żebyś miała wszystko czego sobie tylko
zapragniesz..
- Mhm.. I jeszcze może
mam siedzieć wtedy w domu ?- zapytałam dalej poirytowana.
- Nie..- Piotr aż
zaśmiał się pod nosem..- Chociaż to by oznaczało, że miałbym Cię na
wyłączność..- dodał dalej rozbawiony, puszczając w moją stronę oczko.
Czy on naprawdę się
niczym nie przejmował ? Czy to, że jest chory nie miało dla niego
jakiegokolwiek znaczenia ? Zadawałam sobie w kółko jedne i te same pytania. Z
każdą chwilą tylko się utwierdzałam w tym, że jemu naprawdę nie zależy na tym
jak to będzie.. Szkoda tylko, że patrzy na samego siebie.. Wielka szkoda..
- A tak właściwie to co
Ty robiłeś przez ten czas ?- olśniło mnie w jednej chwili.
- Jaki czas ?
- No kiedy wziąłeś
urlop w szpitalu..- aż przewróciłam oczami bo inaczej nie mogłam.
- Byłem w Krakowie.
- A nie przypadkiem z
Moniką ?- sama nie wiem dlaczego musiałam napomknąć o tej wywłoce.. *.* Po
prostu na jej samą myśl, robiło mi się niedobrze..
- Przedwczoraj wróciłem
z Krakowa i dopiero wczoraj się z nią spotkałem.. Byliśmy na kawie, a jako, że
jechała do swojej siostry do kliniki to zgarnęła mnie po drodze.
- Skoro masz pieniądze
to nie stać Cię na taksówkę ? A poza tym, czemu nie masz samochodu ?-
faktycznie nawet pod blokiem nie widziałam ani jego volva, ani polcika.
- Miałem wypadek..-
przyznał się po dłuższej chwili, ściszając jednocześnie głos.. Miałam nadzieję,
że sobie żartuje.. Kiedy jednak popatrzył na mnie zagadkowo, wiedziałam że
tylko czeka aż zrobię mu jakąś awanturę.
Na całe szczęście
wzięłam trzy głębokie wdechy i dopiero po nich się odezwałam.
- Coś narobił ?-
naprawdę starałam się zachować stoicki spokój.
- Zwykła stłuczka na
skrzyżowaniu. W dodatku nie z mojej winy. Dopiero pod koniec tygodnia mam
odebrać auto z warsztatu, bo cała ośka jest do wymiany.
- Ośka ?- nawet nie
wiedziałam o czym on mówi, lecz ten błysk w jego oku zdradzał tylko jego
zainteresowania mechaniką.
- No oś..- zaczął
tłumaczyć, lecz widząc moje zakłopotanie w oczach od razu przełożył to na
polski..- Jest
to odległość pomiędzy środkiem przedniego i tylnego koła.
- No tak..- odparłam,
dalej zielona w tym wszystkim.
- W sumie to zdziwiłbym
się, gdybyś wiedziała o co mi chodzi..- dodał jeszcze Piotr wstając z łóżka. W
końcu wyciągnął z szafy czarny garnitur, który jak sam mówił : „ jest na
specjalnie okazje”. Trochę mnie to zaintrygowało.
Patrzyłam jak na szybko
zakłada spodnie, a potem białą koszulę z czarnym kołnierzykiem, guzikami jak i
mankietami. Buty założył również eleganckie, szybko je sznurując. Do tego wszystkiego
tylko włożył równie klasyczną, a zarazem elegancką marynarkę. W życiu bym nie
powiedziała, że jemu cokolwiek dolega..
Swoją drogą bałam się zapytać co takiego dokładnie mu jest. Chyba zarówno on, ani ja nie byliśmy gotowi na tego typu rozmowę.
Swoją drogą bałam się zapytać co takiego dokładnie mu jest. Chyba zarówno on, ani ja nie byliśmy gotowi na tego typu rozmowę.
- A Ty masz zamiar iść
tak ubrana ?- odruchowo zmierzył mnie od góry do dołu, przez co tylko się
zarumieniłam.. Pomijając moją przykrótką i w dodatku jakąś starą piżamę, która
jakimś cudem została w komodzie, jak i koronkowe stringi nie miałam na sobie nic.
- A w czym mam iść ?
Jedyną moją koszulkę jaką miałam na miejscu podarłeś, a innych rzeczy tutaj nie
mam..
- Chyba mnie nie
doceniasz Hana..- odparł, uśmiechając się przy tym nonszalancko. Kiedy tylko
zapiął ostatni guzik od koszuli, ponownie sięgnął do szafy. Na samej górze, był
jakiś karton. Ściągnął go bez wysiłku, kładąc na łóżku.
Ciekawiło mnie co tam
jest i wcale długo czekać nie musiałam by się dowiedzieć. Ściągnął wieczko z
kartonu, a potem wyciągnął stamtąd jakieś papierowe torby. Już po nazwie na ów
siatkach wiedziałam, że to dość kosztowne rzeczy.
- Bierz co chcesz.-
oznajmił dumnie wypinając przy tym pierś.
- Skąd to masz ?-
zapytałam, niepewnie wyciągając z tych wszystkich toreb kolejne rzeczy. Było
tam kilka sukienek, które same w sobie miały klasę. Do tego na dnie znalazłam
nawet buty od Armaniego !
Czy on nie ma naprawdę na co wydawać pieniędzy ?
Czy on nie ma naprawdę na co wydawać pieniędzy ?
- Powiedzmy, że każda z
tych rzeczy miała być dla Ciebie prezentem.
- Nawet buty ? Przecież
to przynosi pecha.
- Buty akurat są od
mojej matki.. Ostatnim razem jak była to je przywiozła, ale widząc nasze
relacje stwierdziła, że nie wypada Ci tego dawać..- Piotr odruchowo wzruszył
ramionami, przeglądając się jeszcze w lustrze.
Odruchowo przeczesał
ręką swe włosy, by tylko poprawić swoją fryzurę po seksie. :D
- I mi chyba nie wypada
tego przyjmować..- odparłam pod nosem, przez co Piotr aż obrócił się na pięcie.
Spojrzał na mnie z politowaniem i już wiedziałam, że ta dyskusja nie ma sensu..
- Pomóc Ci może coś
wybrać ?- zaoferował bardzo podekscytowany, czym mnie tylko bardziej zdziwił.
- My się dokądś
wybieramy ?- zapytałam z czystej ciekawości.
- No jak już mówiłem.
Wieczór mamy zajęty.
- Co wymyśliłeś ?
- To już także
mówiłem.. Dowiesz się w swoim czasie.
- Wiesz, że nienawidzę
niespodzianek ?
- Z tej powinnaś być
zadowolona. Raczej..- dodał Piotr, wychodząc z sypialni.
Najpewniej chciał żebym
w spokoju i bez jego gadania się w końcu ubrała. Sama już nie wiedziałam co mam
wybrać z tych rzeczy, ale na pewno coś szykownego spoglądając na samą kreacje
Piotra. Swoją drogą, co on znowu wymyślił ?
Miałam tylko nadzieję,
że nie jakiś teatr czy operę bo na to nie miałam najmniejszej ochoty. Kiedy już
zakładałam sukienkę znowu zakręciło mi się w głowie. Dobrze, że oparłam się o
ramę od łóżka, bo inaczej najpewniej bym upadła.
Może to jest chociaż
jakaś myśl ? Wtedy najpewniej zostalibyśmy w domu, a nie bawili się w jakieś
przebieranki.
Nie chciało mi się nic
robić z włosami, więc zostawiłam je w takim lekkim nieładzie, dodając minimalnie
lakieru. Kilka pociągnięć tuszem do rzęs, trochę pudru i już jakoś wyglądałam.
Dobrze, że chociaż zapomniałam wziąć stąd moich kosmetyków. Dzięki temu choć
teraz nie zostałam na lodzie. :D
Założyłam do kremowej
sukni te buty od matki Piotra.
Były wygodne i to
bardzo, ale jednak tak wysoki obcas na platformie przewyższał nawet moje
możliwości. Mimo to postanowiłam być twarda. :D
Miałam już wyjść z
sypialni, kiedy nagle zakręciło mi się ponownie w głowie. Jakby tego było mało
to jeszcze coś zaczęło mnie kuć w podbrzuszu. Musiałam nawet na spokojnie wziąć
dwa wdechy, by to jakoś „przełknąć”..
W końcu wyszłam z
pokoju robiąc przy tym dobrą minę do złej gry.. Dalej czułam się dziwnie. Już
nawet nie chodziło o te zawroty głowy, a o to dziwne uczucie w podbrzuszu.
Miałam tylko nadzieję, że Piotruś nic nie zauważy. Jeszcze by brakowało tego
jego marudzenia.. !
- Możemy iść..-
powiedziałam nieco głośnej gdy zauważyłam, że ten ponownie stoi zapatrzony w
oknie.
Na moje słowa od razu
się obrócił, uśmiechając się przy tym dość szeroko. Zmierzył mnie od góry do
dołu, a ja miałam ochotę zapaść się pod ziemię. Dosłownie.
- Przesadziłam ?-
zapytałam gdy Piotr dalej nie wydobył z siebie słowa.
Kiedy jednak pokręcił
przecząco głową, nie spuszczając ze mnie wzroku już sama nie wiedziałam o co mu
chodzi.
- Wyglądasz idealnie..-
szepnął w końcu pod nosem, że ledwo co usłyszałam.
- Tobie również nic nie
brakuje. Szkoda tylko, że dalej nie wiem po co te nasze wieczorowe stroje ?
- Niespodzianka Hana..-
Piotr aż prychnął pod nosem..- Chociaż nie powiem.. Opcja pozostania w domu i
ściągnięcia z Ciebie tej seksownej sukienki jest kusząca.- W końcu podszedł do
mnie o kilka kroków, stając twarzą w twarz..- I tak nas to nie ominie..- dodał
jeszcze, delikatnie muskając moich ust.
Kiedy ponownie nasze
wargi się spotkały już miałam nadzieję, że jednak zostaniemy w domu kiedy Piotr
się w końcu opamiętał.. Dlaczego on musiał być tak uparty ? No dlaczego ?! W
sumie zawsze stawiał na swoim i mogłabym się już przyzwyczaić.. :D
Wyszliśmy z mieszkania
po krótkiej chwili. Szliśmy w ciszy i jakoś jedyne o czym wtedy myślałam to o
tym, co takiego czeka nas tego wieczoru ?
Po cichu już wiedziałam
o co może chodzić, ale wolałam się nie upewniać. Choć ten jeden raz miałam
zamiar naprawdę ucieszyć się z tak uroczej niespodzianki.. <3
KOOMENTUJCIE
!
WIECIE,
ŻE IM WIĘCEJ TYM SZYBCIEJ DAJE NEXTA BO TO MOTYWUJE ! :D
Gdzie
nasze drogie HaPi się wybiera ?
świetne <3
OdpowiedzUsuńAle to jest słodkie ! Nie moge się doczekać co znowy wymyślisz ! <3
OdpowiedzUsuńBooooskiee ! ! ! Miałam się uczyć biologii ale jak zobaczyłam new opo to od razu zaczęłam czytać.. to się chyba nazywa uzależnienie :D
OdpowiedzUsuń________________
Nie mam pojęcia gdzie oni mogą iść ale może chodzi o zaręczyny ? *.*
Dodaj szybko nexta ! <3
Wiedziałam, ze czytałaś Greya :D
OdpowiedzUsuńSzybko next proszę :D
Rozwiń swoją myśl, jeśli możesz :)
UsuńTak mi się wydawało po niektórych rzeczach w opo, że czytałaś 50 twarzy Grey'a :D Tyle po prostu :)
UsuńLooozik :D aczkolwiek ciekawi mnie, które epizody uważasz za podobne ;p
UsuńMimo wszystko nie będziemy tu spamować. :)
to widzę, że nie tylko ja miałam nosa co do Grey'a :P
Usuńjest kilka podobnych i taka atmosfera bardziej z tej ostatniej części "Nowe oblicze.."
Ciekawa jestem co ty tam wymyślisz... USC trochę za mało intrygujące jak na ciebie, więc będzie to coś innego... a może jeżeli nawet USC to może nie dojadą, bo ona zemdleje albo coś :P
Szkoda, że atmosferę kojarzycie z Greya i chyba was rozczaruję co do tego waszego nosa.. ^^
Usuńczy szkoda, nie powiedziałabym. ja tylko kojarzę atmosferę a to jest mało reszta jest ważna; oprawa, dialogi, i chyba jednak nie rozczarujesz!
Usuńa czytałaś czy nie?
Przez pierwszą cześć nie przetrwałam do końca. ;)
UsuńLudzie się tak ekscytują tą książką, a dialogi w niej jak i niektóre opisy są naprawdę ubogie. Nie żebym oceniała, bo sama pisać nie potrafię, ale to tylko takie moje skromne zdanie :)
Gdyby nie te łóżkowe sceny, to ta książka nie miałaby na pewno takiego uznania :) Widać dla niektórych właśnie hoty się liczą, a reszta to już pikuś :D
również nie przebrnęłam przez pierwszą, przeczytałam cały trzeci tom, bo byłam ciekawa jak się zmieni
Usuńja lubię jak wszystko ma swoje proporcje, tam one są naruszone.
A co do zachwytu innych ludzi powiem szczerze, że nie rozumiem, są lepsze książki i niestety zostają bez uznania...
Chodzi o to, że autorka odważyła się napisać tak otwarcie sceny łóżkowe :)
UsuńWcześniej tego nie było i jak widać dużej ilości osób się to spodobało :D
Wszystko wychodzi na jaw - w tych czasach ludzie wolą przeczytać prostą książkę, niż usiąść nad taką, dzięki której zaczną inaczej patrzeć na świat. :D
zgadzam się ludzie idą na skróty!
UsuńJa myślę, że tutaj bardziej chodziło o to takie zachowanie Piotra... jest zbliżone do zachowania Greya. Nie uważam, że się na tej książce wzorowałaś, czy coś innego. Bo ewidentnie masz swój styl. Ale przyznam, że samej przeszło mi przez myśl, że ten Piotr taki podobny jest. :D
UsuńDo USC :D ( Urzędu Stanu Cywilnego)
OdpowiedzUsuńTo by było słodkie i myślę, że Hanka jest w ciąży :D
Też.mi die wydaje że wezmą teraz ślub ale raczej nie stwialabym na Usc. Jednak to trochę mało romantyczne... Z niecierpliwością czekam na cd.
UsuńOna nie czyta Grey'a :D Zdjęcie Buka ją tak nakręca *__* ahahaha ;D
OdpowiedzUsuńHana w ciąży? A może ma raka lub coś? O.o Matkooo. Pisz nexta :D :*
coś czuję że jednak ciąża :P
UsuńJeju cudowne!! <3
OdpowiedzUsuństawiam na ślub ;D ale szczere powiem, że tesknie za dramatem ;D zresztą dobrze o tym wiesz ;D ♥
OdpowiedzUsuńJuuuuż niedługo z tego co mi się wydaje :D !
UsuńWybierają się do urzędu ! stanu cywilnego !! <3
OdpowiedzUsuńKocham Twoje opowiadanka !! <3
Czekam na nextaa <3
coś czuję że jednak ślub :D nwm a potem może adopcja Maksa :P i coś czuję że Hana jednak jest w ciąży :D mam nadzieję że jeszcze dziś dodasz next a :D
OdpowiedzUsuńkiedy next
OdpowiedzUsuńZawiało ciążą *---* już nmg się doczekać nexta ♥♥♥
OdpowiedzUsuńwłaśnie też o ciąży pomyślałam :D
UsuńDODAJ AKTORÓW!! <3
OdpowiedzUsuńjakiś ślub, ciąża i happy end choroby Piotra <3
OdpowiedzUsuńPewnie ślub ;) daj nexta
OdpowiedzUsuńślub!
OdpowiedzUsuńExtra , ale to już norma w Twoim opowiadaniu <3 ale szczerze mówiąc , to ostatnie , co by mi przyslzi d głowy to ślub c , chociaż patrząc nana to , co pislai inni to pewnie tak <3
OdpowiedzUsuńJestem za nextem jeszcze dziś
OdpowiedzUsuńwow cudo ! *.* nie mam pojęcia co to za niespodzianka :) NEXT !!
OdpowiedzUsuńNEEXXXTTT!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPiotr musi wyzdrowieć :D mam nadzieję że jak się dowie że Hana jest w ciąży ( o ile jest :p) to zacznie się leczyć :D
OdpowiedzUsuńCudowne :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać nexta !!!
NEXT!
OdpowiedzUsuńbędzie dzisiaj next ?? :D
OdpowiedzUsuńNEEEEXT ;D
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM TAKZE DO MNIE :*
Mi się wydaje że idą do usc . A hana pewnie jest w ciąży. Kiedy next ?
OdpowiedzUsuńDaaaaaj nexta !!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że dzisiaj dodasz!
OdpowiedzUsuń