W pierwszej kolejności
chciałam podziękować za to, że dalej ze mną jesteście.. Te 150tys. wejść na
bloga to tylko większa motywacja jak i zaskoczenie, że lubicie czytać te moje wypociny..
;)
Teraz mamy już za sobą
50 część tego opowiadania, lecz nie wszystko będzie jeszcze takie kolorowe.. :D
CZYTAMY, CZYTAMY,
CZYTAMY !! ♥
Właśnie jechaliśmy do samego centrum Warszawy. Korki o tej porze są
nieziemskie, no ale co poradzić. Na całe szczęście taksówkarz w miarę ogarniał
wszelkie skróty i boczne ulice.
Nim jednak wsiedliśmy do taryfy, Piotr już na osobności podał adres
docelowy. Trochę mnie to zdziwiło i jedyne utwierdziło w tym, że to jednak
chodzi o jakąś dużą niespodziankę.
Podczas drogi go jeszcze trochę męczyłam, lecz jak nigdy, naprawdę jak
nigdy był nieugięty. Uśmiechał się tylko pod nosem i milczał jak grób.
Byłam jakoś dziwnie przejęta kiedy wysiadaliśmy z taksówki. W dodatku te
całe szpilki razem z kującym podbrzuszem nie były wspólnie miłym zestawem.
Dobrze, że Piotr jak to na dżentelmena przystało pomógł mi wysiąść z
samochodu. Stanęliśmy przed jakimś wielkim gmachem. Nie zdążyłam się nawet
rozglądnąć, a i tak miałam świadomość, że już tu kiedyś byłam.
Szybszym krokiem ruszyliśmy naprzód. Przed wejściem jednak do tego
wielkiego budynku, Gawryło dłońmi zakrył mi oczy. Teraz to już nie wiedziałam o
co w tym wszystkim chodzi. Było to także nieco romantyczne, co zupełnie nie do
niego nie pasowało..
Zrobiłam chyba pięć kroków na przód. Dopiero wtedy Piotr odsłonił mi
oczy, cały czas jedną rękę pozostawiając na mojej tali. Zaczęłam się niepewnie
rozglądać. Miałam stuprocentową pewność, że musiałam tu być całkiem niedawno.
Znajdowaliśmy się bowiem w jakiejś galerii. Wystrój był nieco inny niż
wcześniej, ale byłam wręcz przekonana, że to ta sama galeria sztuki jaką
odwiedziliśmy razem z Maksem. Kolor ścian jak i wyposażenie były zupełnie inne,
lecz jeden obraz wiszący na wprost od wejścia poznałabym chyba nawet we śnie.
Niby były to tylko wymieszane barwy tworzące tęczę, a jednak ów obraz najbardziej wtedy
wpadł mi w oko. Porozglądałam się jeszcze chwile, kiedy to ostatecznie wzrok
skupiłam na Piotrze.. Chyba nie musiałam o nic pytać, bo sam zaczął nieco
zdenerwowany ? Jakaś nowość.. :D
- Podoba Ci się ?- mierzył mnie wzrokiem jakby mu coś nie pasowało..
- Przecież już tu byliśmy..- mimowolnie przewróciłam oczami, ponownie
spoglądając przed siebie.
Dopiero w tej chwili na jednej z głównych ścian zauważyłam znajome mi
zdjęcia, czy też twarze.. Musiałam aż wytężyć wzrok i przymrużyć oczy.. Kiedy
dostrzegłam, że są to Piotra akty, które robił kobietom aż zaniemówiłam.
Z początku myślałam, że mi się tylko wydaje, lecz niestety. To były
faktycznie jego zdjęcia, a jakby tego wszystkiego było mało nawet i ja na nich
byłam !
Teraz to popatrzyłam na niego nadąsana jak małe dziecko..
Teraz to popatrzyłam na niego nadąsana jak małe dziecko..
- Co to ma znaczyć ?- gestem głowy wskazałam na te wszystkie fotografie.
- Czyli jednak Ci się nie podoba..- bardziej stwierdził, niż zapytał.
W sumie nie wiedziałam co mam o tym wszystkim myśleć, więc po prostu przemilczałam
sprawę. Biłam się z własnymi myślami co takiego ma to wszystko znaczyć.
- Kiedy byliśmy tu ostatnim razem zarówno Ty jak i Maks tak entuzjastycznie
podziwialiście te wszystkie dzieła sztuki jak i to całe miejsce, że
postanowiłem to wykorzystać.- rozjaśnił trochę Piotr, lecz nadal nie za
wiele bym mogła to wszystko zrozumieć..
- Do czego niby ?- ciągnęłam go dalej za język.
- Hana..- Piotr całkowicie poważnie spojrzał mi prosto w oczy, stając
naprzeciwko..- Jak Ci się oświadczałem
nie miałem ze sobą niczego.. Żadnego bukietu czy pierścionka.. Pomyślałem, że
to będzie dobry prezent zaręczynowy..- odruchowo wzruszył ramionami, wskazując
na wszystko w koło..
- Twoje zdjęcia rozwieszone w galerii mają być dla mnie prezentem ?-
chyba coś mi tu nie pasowało i wcale nie ukrywałam zdziwienia, jakie malowało
się na mojej twarzy.
Na moje słowa Piotr tylko uśmiechnął się nonszalancko, spoglądając na
mnie z błyskiem w oku. Swoją drogą już dawno nie widziałam go w tak świetnym
humorze.. Może dlatego, że dopiero od wczoraj jesteśmy razem ? :D
- Miałem na myśli całe to miejsce..- odparł w końcu, delikatnie odchrząkając
żebym dobrze usłyszała.
- Galerie ?- zapytałam jak w transie, całkowicie poruszona.. Przecież prezentem
może być ewentualnie biżuteria lub jakiś perfum, a nie nieruchomość ! Myślałam,
że zaraz go za to uduszę..
- No tak.. Miałem nadzieję, że Ci się spodoba..- już nie brzmiał tak radośnie..
Nawet miałam wrażenie, że w jego głosie słychać nutę rozczarowania.
- Wiesz, że to miejsce jest świetne i podoba mi się bardzo.. Mimo
wszystko takie coś..- wskazałam na zdjęcia jak i całą resztę..- To jest
stanowczo za dużo jak na prezent Piotr.. Wiem, że masz pieniądze ale one mi nie
są potrzebne.. Wolałabym Ciebie biednego byle zdrowego na całe życie, niż
bogatego na tak krótko..- mówiąc to ostatnie łamał mi się już głos, więc
musiałam odwrócić się do Piotra plecami.. Wtedy przed wejściem do galerii, przez
olbrzymie, szklane drzwi zauważyłam Miri w towarzystwie Maćka.. Był z nimi
również jakiś mężczyzna, lecz jego to już na pewno nie znałam.. Wszyscy byli
także ubrani odświętnie. Szyk i elegancja to chyba przewodnia myśl tego
wieczoru.. *.*
- Chciałbym, żebyś się zgodziła.
- Na co ?- zapytałam, ostrożnie spoglądając w jego stronę.. To jednak
wystarczyło by Piotr złapał mnie za rękę i mocniej ścisnął..
- Przyjąć ten prezent..- dodał stanowczo, lecz dalej z nutą nieufności..
Przez to tylko ponownie obróciłam się przodem w jego stronę..
- Jak na prezent zaręczynowy jest to znacznie za dużo..- dalej trwałam
przekonana w swoje racje.
- W porządku..- odparł Piotr, wyglądając zza moje plecy.
Od tak by zmienił zdanie ? Chyba w to nie wierzyłam.. Wbrew pozorom
Piotr dalej nie puszczał mojej ręki, jakby jeszcze coś chciał dodać..
Usłyszałam otwierane drzwi, jak i powiew chłodnej bryzy wiatru po nogach..
Mogłam tylko zgadywać, kto taki za chwilę do nas dołączy.
- Naprawdę to rozumiesz ?- dociekałam dalej zaabsorbowana.
- Mhm.. Skoro jest to zbyt dużo na prezent zaręczynowy, to będzie w sam
raz na prezent ślubny..- No nie do wiary !- I tutaj już nie słyszę żadnych
sprzeciwów..- Piotr odruchowo puścił mi oczko, delikatnie uśmiechając się pod
nosem..
Kombinator..- Tak powinien mieć na drugie imię.. Jak można być tak przewidywalnym
i pewnym siebie ? No jak ? Logiczne
jednak było to, że tylko Piotr, mój Piotr może być właśnie takim człowiekiem.
<3
- Ślubny ?- powtórzyłam to słowo pod nosem, niemalże szeptem..
Wtedy też w objęcia wzięła mnie Miri.. Nawet nie wiem kiedy, zaczęła
mnie kręcić w koło i całować w policzki ! Jeszcze to kiedy zaczęłam nadawać jak
najęta, spowodowało że rozbolała mnie głowa.. Czy akurat dzisiaj muszę się aż
tak źle czuć ?
- Świadek obecny !- krzyczała entuzjastycznie, cały czas nie pozwalając
mi dojść do słowa..- Swoją drogą, jak można nie pochwalić się tak przełomowym
momentem w życiu swojej siostrze ?! No jak ?!- chyba już po tych kilku minutach
miałam jej naprawdę dosyć.. :D
Kątem oka spojrzałam na Maćka, który był w garniturze ! Nawet jak z nim
byłam, to nigdy nie mogłam go do tego namówić. Zawsze wolał swobodne rzeczy, a
tu proszę. Jakaś nowość.. ! Kiedy jeszcze pokiwał w moją stronę entuzjastycznie
głową uśmiechnięty od ucha do ucha, myślałam że śnie.. o.O
- Jesteście gotowi ?- wtrącił się po raz pierwszy tamten mężczyzna, którego
nigdy dotąd nie widziałam.. Wtedy Piotr podszedł do niego, ostrożnie
spoglądając w moją stronę.. Czy ja naprawdę wyglądam aż tak komicznie ?
Swoją drogą dobrze, że nie ma tutaj nikogo więcej.. Cała galeria była
pusta i chyba tylko dzięki temu się jeszcze nie zarumieniłam. :D
Kiedy Gawryło zamienił z nim dwa słowa, od razu podszedł w moją stronę. Stanął naprzeciwko i spojrzał prosto w oczy,
biorąc przy tym głęboki wdech.
- To co.. Jesteś gotowa zostać moją żoną ?- zapytał od tak, pokazując w
szerokim uśmiechu biel swoich zębów..
No i co miałam mu odpowiedzieć ? Skoro już przyjęłam oświadczyny, to
teraz głupio byłoby się wycofać. Swoją drogą kochałam tego głupka czy tego
chciałam czy nie.. Było to silniejsze ode mnie i tyle. ♥
Niepewnie pokiwałam głową, przez co Piotr z ulgą
złapał mnie za rękę. Wtedy podszedł do nas ów mężczyzna.. Czy to wszystko nie
jest aby zbyt piękne by mogłoby być prawdziwe ? Ślub z facetem mojego życia,
który ma umrzeć. Po prostu świetnie.. O.o
W NEXCIE JUŻ SIĘ WYDARZY PEWIEN ZWROT AKCJI :D
KOOOMENTUJCIE !
PS. JUTRO AKTORZY i TRUE <3
Troche krótkie ! Czekam n nexta <3
OdpowiedzUsuńKocham <3 błagam niech Piotr się leczy i niech Hana będzie w ciąży :D i prawdę mówiąc czekam na ten zwrot akcji :D
OdpowiedzUsuńWow ! ♥♥♥ Tego się nie spodziewałam :*
OdpowiedzUsuńProszę daj nexta jeszcze dziś :)))))
OdpowiedzUsuńTak myślałam, że chodzi o ślub ale z galerią mnie zaskoczyłaś :D ale wiesz nie żebym narzekała na cukier ale może przewidujesz jakiś dramacik? :D
OdpowiedzUsuń♥
właśnie galeria to wielkie zaskoczenie :D
UsuńJakie wypociny ?! TO jest PIĘKNE ! ! ! Już nie mg sie doczekać nexta <3
OdpowiedzUsuńi.. mam jedną prośbę... "namów" Piotra żeby się leczył <3 ^^
Dzisiaj są jakieś problemy ze stronką :(
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie, galeria, ślub, niespodzianka, a kiedy ona np. zemdleje albo co innego... ?!
dodawaj dużo nowych rozdziałów jutro... poczytam sobie w niedzielę... :D
właśnie :D
UsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuńCzekam na oba opo !!
ten cukier jest cudowny ! *.*
OdpowiedzUsuńprawda :D lecz ja powoli czekam na dramacik :D
UsuńCzekam na nextaa <3
OdpowiedzUsuń:))
tak myślałam że będzie ślub :D czekam na nexta i nadal myslę że Hana jest w ciąży :D
OdpowiedzUsuńsuper <3
OdpowiedzUsuńRewelka !!! Oczywscie komentuje nexta dzen po tym , jak dodalas , ale komentuje zawsze . czytałam jUw czoraj i ejstek po wrażeniem :****
OdpowiedzUsuńA faktycznie ! Inni mieli rację - ślub ?!!! Mkze teraz Hanie
OdpowiedzUsuńCoś się stanie , tak dla odmiany , żeby Piotruś się martwił :***
mega opo !!!!!(!)
serio oni juz byli kiedys w tej Galerii,? jakos mi umknelo.. ;)
OdpowiedzUsuńa z tym slubem tez mnie zaskoczylas, dziwnie troche, nie pasuje to do Piotra, przeciez skoro umrze niedlugo to chce zeby Hana byla wdowa po nim? to nie w jego stylu..
wiesz może ŻONIE chce oddać kasę w testamencie :p albo po prostu przed śmiercią, chcę spełnić swoje marzenie o małżeństwie z Haną *_*
Usuńmoże, może (;
Usuńa mozna spodziewac się dzis nexta?
Wiem, że miałam dać dzisiaj dwa nexty, lecz blogger się coś przed tym broni *.*
UsuńOd wczoraj już coś się z nim dzieje, co jak widziałam sami zauważyliście..
Postaram się jeszcze dać dzisiaj, ale no nie ode mnie to zależy ;/
uda się cos w koncu? ::>
UsuńCholercia Madziu ---> KOCHAM, KOCHAM. Oby tylko Piotruś był zdrowy, wiadomo, że to opowiadanie, ale przeżywamy to strasznie. Dzięki temu, że genialnie piszesz :* Jesteś świetna. GRATULUJĘ i życzę powodzenia dalej. Nigdy nie przestawaj. JESTEM TWĄ FANKĄ :D Pozdrawiam i wyjaśnij to wszystko szybciutko ;* Może Hanusia jest w ciąży ?! :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ja to bym chciała, żeby to Hanie coś się stało. Może by Piotruś dla niej powalczył trochę o siebie, Madziu proszę, weź to pod uwagę ;)
OdpowiedzUsuńJej super nie wytrzymam :)
OdpowiedzUsuńNext
OdpowiedzUsuńProsE daj nexta dziś a jak nie to jutro z samego rana :)
OdpowiedzUsuńPOPIERAM !
UsuńJa tez :)
UsuńWrzuć dziś oba opo !!!
OdpowiedzUsuńMialas dzisiaj dodać oba opo , dodaj , czekamy <3 :)
OdpowiedzUsuńgdzie next:(
OdpowiedzUsuńNo, to dzień doberek, a teraz opo :D / Martin ;*
OdpowiedzUsuńTo w końcu kiedy ten next bo miał być wczoraj ?
OdpowiedzUsuńNext !!!
OdpowiedzUsuńkiedy next ?
OdpowiedzUsuńDzisiaj miało być true....
OdpowiedzUsuńKiedy??????????
Ejj !!!
OdpowiedzUsuńGdzie są te dwa nexty ??
Ej no... wczoraj miały być 2 opo :(
OdpowiedzUsuńnapisz chociaż czy będziesz miała czas coś dodać?
OdpowiedzUsuńtak się cieszyłam, że jak wrócę to poczytam :(