Pages - Menu

piątek, 24 stycznia 2014

Opowiadanie 2.Cz.50 ♥


W pierwszej kolejności chciałam podziękować za to, że dalej ze mną jesteście.. Te 150tys. wejść na bloga to tylko większa motywacja jak i zaskoczenie, że lubicie czytać te moje wypociny.. ;)

Teraz mamy już za sobą 50 część tego opowiadania, lecz nie wszystko będzie jeszcze takie kolorowe.. :D
CZYTAMY, CZYTAMY, CZYTAMY !!



Właśnie jechaliśmy do samego centrum Warszawy. Korki o tej porze są nieziemskie, no ale co poradzić. Na całe szczęście taksówkarz w miarę ogarniał wszelkie skróty i boczne ulice.
Nim jednak wsiedliśmy do taryfy, Piotr już na osobności podał adres docelowy. Trochę mnie to zdziwiło i jedyne utwierdziło w tym, że to jednak chodzi o jakąś dużą niespodziankę.
Podczas drogi go jeszcze trochę męczyłam, lecz jak nigdy, naprawdę jak nigdy był nieugięty. Uśmiechał się tylko pod nosem i milczał jak grób.
Byłam jakoś dziwnie przejęta kiedy wysiadaliśmy z taksówki. W dodatku te całe szpilki razem z kującym podbrzuszem nie były wspólnie miłym zestawem.
Dobrze, że Piotr jak to na dżentelmena przystało pomógł mi wysiąść z samochodu. Stanęliśmy przed jakimś wielkim gmachem. Nie zdążyłam się nawet rozglądnąć, a i tak miałam świadomość, że już tu kiedyś byłam.
Szybszym krokiem ruszyliśmy naprzód. Przed wejściem jednak do tego wielkiego budynku, Gawryło dłońmi zakrył mi oczy. Teraz to już nie wiedziałam o co w tym wszystkim chodzi. Było to także nieco romantyczne, co zupełnie nie do niego nie pasowało..
Zrobiłam chyba pięć kroków na przód. Dopiero wtedy Piotr odsłonił mi oczy, cały czas jedną rękę pozostawiając na mojej tali. Zaczęłam się niepewnie rozglądać. Miałam stuprocentową pewność, że musiałam tu być całkiem niedawno.
Znajdowaliśmy się bowiem w jakiejś galerii. Wystrój był nieco inny niż wcześniej, ale byłam wręcz przekonana, że to ta sama galeria sztuki jaką odwiedziliśmy razem z Maksem. Kolor ścian jak i wyposażenie były zupełnie inne, lecz jeden obraz wiszący na wprost od wejścia poznałabym chyba nawet we śnie.
Niby były to tylko wymieszane barwy tworzące tęczę, a jednak ów obraz najbardziej wtedy wpadł mi w oko. Porozglądałam się jeszcze chwile, kiedy to ostatecznie wzrok skupiłam na Piotrze.. Chyba nie musiałam o nic pytać, bo sam zaczął nieco zdenerwowany ? Jakaś nowość.. :D
- Podoba Ci się ?- mierzył mnie wzrokiem jakby mu coś nie pasowało..
- Przecież już tu byliśmy..- mimowolnie przewróciłam oczami, ponownie spoglądając przed siebie.
Dopiero w tej chwili na jednej z głównych ścian zauważyłam znajome mi zdjęcia, czy też twarze.. Musiałam aż wytężyć wzrok i przymrużyć oczy.. Kiedy dostrzegłam, że są to Piotra akty, które robił kobietom aż zaniemówiłam.
Z początku myślałam, że mi się tylko wydaje, lecz niestety. To były faktycznie jego zdjęcia, a jakby tego wszystkiego było mało nawet i ja na nich byłam !
Teraz to popatrzyłam na niego nadąsana jak małe dziecko..
- Co to ma znaczyć ?- gestem głowy wskazałam na te wszystkie fotografie.
- Czyli jednak Ci się nie podoba..- bardziej stwierdził, niż zapytał.
W sumie nie wiedziałam co mam o tym wszystkim myśleć, więc po prostu przemilczałam sprawę. Biłam się z własnymi myślami co takiego ma to wszystko znaczyć.
- Kiedy byliśmy tu ostatnim razem zarówno Ty jak i Maks tak entuzjastycznie podziwialiście te wszystkie dzieła sztuki jak i to całe miejsce, że postanowiłem to wykorzystać.- rozjaśnił trochę Piotr, lecz nadal nie za wiele bym mogła to wszystko zrozumieć..
- Do czego niby ?- ciągnęłam go dalej za język.
- Hana..- Piotr całkowicie poważnie spojrzał mi prosto w oczy, stając naprzeciwko..-  Jak Ci się oświadczałem nie miałem ze sobą niczego.. Żadnego bukietu czy pierścionka.. Pomyślałem, że to będzie dobry prezent zaręczynowy..- odruchowo wzruszył ramionami, wskazując na wszystko w koło..
- Twoje zdjęcia rozwieszone w galerii mają być dla mnie prezentem ?- chyba coś mi tu nie pasowało i wcale nie ukrywałam zdziwienia, jakie malowało się na mojej twarzy.
Na moje słowa Piotr tylko uśmiechnął się nonszalancko, spoglądając na mnie z błyskiem w oku. Swoją drogą już dawno nie widziałam go w tak świetnym humorze.. Może dlatego, że dopiero od wczoraj jesteśmy razem ? :D
- Miałem na myśli całe to miejsce..- odparł w końcu, delikatnie odchrząkając żebym dobrze usłyszała.
- Galerie ?- zapytałam jak w transie, całkowicie poruszona.. Przecież prezentem może być ewentualnie biżuteria lub jakiś perfum, a nie nieruchomość ! Myślałam, że zaraz go za to uduszę..
- No tak.. Miałem nadzieję, że Ci się spodoba..- już nie brzmiał tak radośnie.. Nawet miałam wrażenie, że w jego głosie słychać nutę rozczarowania.
- Wiesz, że to miejsce jest świetne i podoba mi się bardzo.. Mimo wszystko takie coś..- wskazałam na zdjęcia jak i całą resztę..- To jest stanowczo za dużo jak na prezent Piotr.. Wiem, że masz pieniądze ale one mi nie są potrzebne.. Wolałabym Ciebie biednego byle zdrowego na całe życie, niż bogatego na tak krótko..- mówiąc to ostatnie łamał mi się już głos, więc musiałam odwrócić się do Piotra plecami.. Wtedy przed wejściem do galerii, przez olbrzymie, szklane drzwi zauważyłam Miri w towarzystwie Maćka.. Był z nimi również jakiś mężczyzna, lecz jego to już na pewno nie znałam.. Wszyscy byli także ubrani odświętnie. Szyk i elegancja to chyba przewodnia myśl tego wieczoru.. *.*
- Chciałbym, żebyś się zgodziła.
- Na co ?- zapytałam, ostrożnie spoglądając w jego stronę.. To jednak wystarczyło by Piotr złapał mnie za rękę i mocniej ścisnął..
- Przyjąć ten prezent..- dodał stanowczo, lecz dalej z nutą nieufności..
Przez to tylko ponownie obróciłam się przodem w jego stronę..
- Jak na prezent zaręczynowy jest to znacznie za dużo..- dalej trwałam przekonana w swoje racje.
- W porządku..- odparł Piotr, wyglądając zza moje plecy.
Od tak by zmienił zdanie ? Chyba w to nie wierzyłam.. Wbrew pozorom Piotr dalej nie puszczał mojej ręki, jakby jeszcze coś chciał dodać.. Usłyszałam otwierane drzwi, jak i powiew chłodnej bryzy wiatru po nogach..
Mogłam tylko zgadywać, kto taki za chwilę do nas dołączy.
- Naprawdę to rozumiesz ?- dociekałam dalej zaabsorbowana.
- Mhm.. Skoro jest to zbyt dużo na prezent zaręczynowy, to będzie w sam raz na prezent ślubny..- No nie do wiary !- I tutaj już nie słyszę żadnych sprzeciwów..- Piotr odruchowo puścił mi oczko, delikatnie uśmiechając się pod nosem..
Kombinator..- Tak powinien mieć na drugie imię.. Jak można być tak przewidywalnym  i pewnym siebie ? No jak ? Logiczne jednak było to, że tylko Piotr, mój Piotr może być właśnie takim człowiekiem. <3
- Ślubny ?- powtórzyłam to słowo pod nosem, niemalże szeptem..
Wtedy też w objęcia wzięła mnie Miri.. Nawet nie wiem kiedy, zaczęła mnie kręcić w koło i całować w policzki ! Jeszcze to kiedy zaczęłam nadawać jak najęta, spowodowało że rozbolała mnie głowa.. Czy akurat dzisiaj muszę się aż tak źle czuć ?
- Świadek obecny !- krzyczała entuzjastycznie, cały czas nie pozwalając mi dojść do słowa..- Swoją drogą, jak można nie pochwalić się tak przełomowym momentem w życiu swojej siostrze ?! No jak ?!- chyba już po tych kilku minutach miałam jej naprawdę dosyć.. :D
Kątem oka spojrzałam na Maćka, który był w garniturze ! Nawet jak z nim byłam, to nigdy nie mogłam go do tego namówić. Zawsze wolał swobodne rzeczy, a tu proszę. Jakaś nowość.. ! Kiedy jeszcze pokiwał w moją stronę entuzjastycznie głową uśmiechnięty od ucha do ucha, myślałam że śnie.. o.O
- Jesteście gotowi ?- wtrącił się po raz pierwszy tamten mężczyzna, którego nigdy dotąd nie widziałam.. Wtedy Piotr podszedł do niego, ostrożnie spoglądając w moją stronę.. Czy ja naprawdę wyglądam aż tak komicznie ?
Swoją drogą dobrze, że nie ma tutaj nikogo więcej.. Cała galeria była pusta i chyba tylko dzięki temu się jeszcze nie zarumieniłam. :D
Kiedy Gawryło zamienił z nim dwa słowa, od razu podszedł w moją stronę.  Stanął naprzeciwko i spojrzał prosto w oczy, biorąc przy tym głęboki wdech.
- To co.. Jesteś gotowa zostać moją żoną ?- zapytał od tak, pokazując w szerokim uśmiechu biel swoich zębów..
No i co miałam mu odpowiedzieć ? Skoro już przyjęłam oświadczyny, to teraz głupio byłoby się wycofać. Swoją drogą kochałam tego głupka czy tego chciałam czy nie.. Było to silniejsze ode mnie i tyle.
Niepewnie pokiwałam głową, przez co Piotr z ulgą złapał mnie za rękę. Wtedy podszedł do nas ów mężczyzna.. Czy to wszystko nie jest aby zbyt piękne by mogłoby być prawdziwe ? Ślub z facetem mojego życia, który ma umrzeć. Po prostu świetnie.. O.o 

W NEXCIE JUŻ SIĘ WYDARZY PEWIEN ZWROT AKCJI :D
KOOOMENTUJCIE !
PS. JUTRO AKTORZY i TRUE <3

40 komentarzy:

  1. Troche krótkie ! Czekam n nexta <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham <3 błagam niech Piotr się leczy i niech Hana będzie w ciąży :D i prawdę mówiąc czekam na ten zwrot akcji :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow ! ♥♥♥ Tego się nie spodziewałam :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Proszę daj nexta jeszcze dziś :)))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak myślałam, że chodzi o ślub ale z galerią mnie zaskoczyłaś :D ale wiesz nie żebym narzekała na cukier ale może przewidujesz jakiś dramacik? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie galeria to wielkie zaskoczenie :D

      Usuń
  6. Jakie wypociny ?! TO jest PIĘKNE ! ! ! Już nie mg sie doczekać nexta <3
    i.. mam jedną prośbę... "namów" Piotra żeby się leczył <3 ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzisiaj są jakieś problemy ze stronką :(
    Bardzo ciekawie, galeria, ślub, niespodzianka, a kiedy ona np. zemdleje albo co innego... ?!
    dodawaj dużo nowych rozdziałów jutro... poczytam sobie w niedzielę... :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne :)
    Czekam na oba opo !!

    OdpowiedzUsuń
  9. ten cukier jest cudowny ! *.*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. prawda :D lecz ja powoli czekam na dramacik :D

      Usuń
  10. tak myślałam że będzie ślub :D czekam na nexta i nadal myslę że Hana jest w ciąży :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Rewelka !!! Oczywscie komentuje nexta dzen po tym , jak dodalas , ale komentuje zawsze . czytałam jUw czoraj i ejstek po wrażeniem :****

    OdpowiedzUsuń
  12. A faktycznie ! Inni mieli rację - ślub ?!!! Mkze teraz Hanie
    Coś się stanie , tak dla odmiany , żeby Piotruś się martwił :***
    mega opo !!!!!(!)

    OdpowiedzUsuń
  13. serio oni juz byli kiedys w tej Galerii,? jakos mi umknelo.. ;)
    a z tym slubem tez mnie zaskoczylas, dziwnie troche, nie pasuje to do Piotra, przeciez skoro umrze niedlugo to chce zeby Hana byla wdowa po nim? to nie w jego stylu..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz może ŻONIE chce oddać kasę w testamencie :p albo po prostu przed śmiercią, chcę spełnić swoje marzenie o małżeństwie z Haną *_*

      Usuń
    2. może, może (;

      a mozna spodziewac się dzis nexta?

      Usuń
    3. Wiem, że miałam dać dzisiaj dwa nexty, lecz blogger się coś przed tym broni *.*
      Od wczoraj już coś się z nim dzieje, co jak widziałam sami zauważyliście..
      Postaram się jeszcze dać dzisiaj, ale no nie ode mnie to zależy ;/

      Usuń
    4. uda się cos w koncu? ::>

      Usuń
  14. Cholercia Madziu ---> KOCHAM, KOCHAM. Oby tylko Piotruś był zdrowy, wiadomo, że to opowiadanie, ale przeżywamy to strasznie. Dzięki temu, że genialnie piszesz :* Jesteś świetna. GRATULUJĘ i życzę powodzenia dalej. Nigdy nie przestawaj. JESTEM TWĄ FANKĄ :D Pozdrawiam i wyjaśnij to wszystko szybciutko ;* Może Hanusia jest w ciąży ?! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. No właśnie, ja to bym chciała, żeby to Hanie coś się stało. Może by Piotruś dla niej powalczył trochę o siebie, Madziu proszę, weź to pod uwagę ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jej super nie wytrzymam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ProsE daj nexta dziś a jak nie to jutro z samego rana :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wrzuć dziś oba opo !!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Mialas dzisiaj dodać oba opo , dodaj , czekamy <3 :)

    OdpowiedzUsuń
  20. No, to dzień doberek, a teraz opo :D / Martin ;*

    OdpowiedzUsuń
  21. To w końcu kiedy ten next bo miał być wczoraj ?

    OdpowiedzUsuń
  22. Dzisiaj miało być true....
    Kiedy??????????

    OdpowiedzUsuń
  23. Ejj !!!
    Gdzie są te dwa nexty ??

    OdpowiedzUsuń
  24. Ej no... wczoraj miały być 2 opo :(

    OdpowiedzUsuń
  25. napisz chociaż czy będziesz miała czas coś dodać?
    tak się cieszyłam, że jak wrócę to poczytam :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje, że każde słowo ;)