128. Badania.
Gawryło bez nawet chwili namysłu poszedł za Haną..
Uchylił mocniej drzwi od łazienki.. Zobaczył jak siedzi ze spuszczoną głową na
podłodze, trzymając w dłoniach swą twarz.. Bez jakiegokolwiek zastanowienia
podszedł do niej i zagarnął w swoje ramiona.. Od razu mocno się w nie wtuliła..
- Jesteś pewna, że to nie ciąża ?
- Niestety, ale tak..- wyszeptała skruszonym głosem..
Już nawet nie miała siły ukrywać tego przed Piotrem.. Nie chciała się z nim z
tego powodu kłócić.
- W takim razie, jutro z samego rana jedziemy na
badania.. I nie słyszę żadnych sprzeciwów…- Gawryło brzmiał bardzo poważnie..
Chyba przejął się stanem swojej żony, z resztą nic w tym dziwnego..
- Załatwię to sama.. Dobrze ?- spojrzała na niego z
nadzieją..
Piotr chwile patrzył jej prosto w oczy.. Chyba się
zastanawiał nad odpowiedzią.. Po chwili jednak przemówił..
- Zapomnij Kochanie.. Już kiedyś obiecałem Ci, że
nigdy, w niczym Cię nie opuszczę.. I tak też będzie.. – Gawryło pocałował ją w
sam czubek głowy..- Jutro z samego rana pojedziemy na te badania.. Razem..-
mówiąc to Piotr wstał, po czym wziął na ręce Hane..
- Nie powinieneś nadwyrężać tego barku..- powiedziała,
tylko mocniej wdychając jego perfumy..
- Daj spokój.. Nic mi nie jest..
Po chwili mężczyzna zaniósł prosto do sypialni swoją
żonę.. Położył ją na łóżku, delikatnie okrywając kołdrą.. Po kilku minutach
uczynił dokładnie to samo, kładąc się obok Hany.. Jak zawsze wtulili się w
siebie.. Już nic nie rozmawiali.. Próbowali zasnąć, lecz każde z nich myślało o
jutrzejszym dniu.. O tych wszystkich badaniach.. Mieli tylko nadzieję, że to
nie wróży nic złego.. W końcu przez tyle w życiu już przeszli razem..
Wiedzieli, że i tym razem wszystko się ułoży.. Po prostu musi być dobrze..
Następnego dnia, już z samego ranka Piotr zadzwonił po opiekunkę
dla maluchów.. Na szczęście Pani Krystyna miała czas, więc lada moment powinna
do nich przyjść.. Sam ogarnął się wcześnie rano.. Odświeżył się, ubrał, zjadł
śniadanie, które i również przygotował Hanie.. I tak czuł, że znowu nic nie
zje, no ale nie tracił nadziei..
Następnie pobawił się z dziećmi.. Je również przewinął i
nakarmił.. Jakoś jak każdorazowo patrzył na maluchy, robiło mu się lepiej..
Wtedy wszystkie żale odchodziły na bok.. W dodatku, w zarówno Olivce jak i w
Olivierze widział Hanę.. Od razu się z tego cieszył.. Gdy nastała w końcu
godziną ósma postanowił obudzić żonę..
Powoli uchylił drzwi od sypialni, lecz łóżko było
puste.. Zdziwił się niezmiernie, lecz tylko zamykając za sobą drzwi poszedł
prosto do kuchni gdzie miał nadzieje zastać Hane.. Zobaczył, że o dziwo je
kanapki.. Oparł się o framugę drzwi, krzyżując ręce na swych piersiach.. Na ten
widok tylko się uśmiechał.. Po krótkim czasie odchrząknął.. Dopiero wtedy Hana
podniosła na niego wzrok..
- A ty nie masz ciekawszych zajęć niż oglądanie jak jem
?- zapytała na wstępie, również uśmiechając się od ucha do ucha.. W między
czasie wstała od stołu, wkładając talerz do zmywarki..
- Już Ci mówiłem, że moim najciekawszym i najbardziej
emocjonującym zajęciem jest obserwowanie mojej żony.. Jeszcze się nie
przyzwyczaiłaś ?- zapytał, charakterystycznie unosząc obie brwi.. Po chwili
podszedł do kobiety i wtulił się w jej plecy.. Od razu poczuł te jej perfumy o
słodkiej nucie.. Bardzo mu się podobały.. Oplótł rękoma jej brzuch.. Ona tylko
przykryła jego dłonie swoimi..
- Myślisz, że wszystko będzie w porządku ?- zapytała
kobieta, patrząc gdzieś daleko przed siebie..
- Innej opcji nie ma..
- Ale..- nie zdążyła dokończyć, ponieważ Piotr
wszedł jej w słowo..
- Nie ma żadnego ale.. Zaraz pojedziemy na te badania,
które i tak nic nie wykażą.. Przynajmniej będziemy mieli czyste sumienie.. I proszę Cię, nie przejmuj się tym..- Gawryło obrócił do siebie żonę.. Po chwili,
dość dosadnie złożył na jej ustach namiętny pocałunek.. Ona tylko objęła jego
twarz, mocniej do siebie pociągając..
Po niespełna godzinie byli już na szpitalnym parkingu..
Gdy tylko wysiedli z samochodu, Piotr od razu objął Hanę ramieniem.. Dzięki
temu kobieta czuła, że wszystko będzie w porządku.. W sumie może być wiele
powodów dla których robi jej się niedobrze. Nie muszą być to od razu jakieś
śmiertelne choroby, które już w sobie doszukiwała.. Widziała, że Piotr również
się tym wszystkim przejmuje, jednak nie chce pokazać jej, że się boi..
Gdy znaleźli się w pokoju lekarskim, udało im się na
wstępie spotkać Agatę.. Piotr, bez nawet chwili zastanowienia poprosił ją, by
zrobiła Hanie kompleksowe badania.. Widział, że się tym przejmuje, więc tylko
cały czas trzymał ją za rękę.. Miał tylko nadzieję, że w taki sposób doda jej
odwagi..
- Nie ma problemu..- przemówiła Agata na prośbę kolegi
po fachu..- W takim razie porywam Hanę, a Ty lepiej idź na dyżur..- zwróciła
się w stronę Gawryły, uśmiechając się jednocześnie do Hany..
Goldberg tylko uśmiechnęła się do męża, po czym wyszła
z lekarskiego, udając się prosto za Agatą.. Cały czas roztargniona, miała tylko nadzieję,
że będzie chodziło o jakąś błahostkę.. Tylko w to bowiem wierzyła.. Niestety
zarówno ona jak i Piotr, nie mieli pojęcia, jaką kolejną niespodziankę przygotował
im los.
KOMENTUJCIE, PROMUJCIE, KOCHAJCIE ! ♥
Za chwilę kolejna porcja nextów ;) Zarówno niespodzianki jak i epic :) ♥
Bardzo fajne <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńja się już boje co będzie dalej, ale i ta czekam na next !! :* <3
OdpowiedzUsuńBoję się o Hanę ale opo jak zawsze genialne !
OdpowiedzUsuńNie mogę doczekać sie nexta !
Next , next ˛.
OdpowiedzUsuńaby hanie nic złego nie było
OdpowiedzUsuńnext ... kiedy next ?!?!?!?!
OdpowiedzUsuńbooooskie ....
OdpowiedzUsuńplissss next
OdpowiedzUsuńdawaj dalej!!! nudaaam...
OdpowiedzUsuńa co jeśli to MENOPAUZA???
OdpowiedzUsuńjak przeczytałam ten kom - padłam XD
Usuńmoże Hania umrze? jejuniu... to pietrek bedzie miec zmartwienie... to chyba nie ta sama chistorja co u witlda i milenki??? bo jak to rak, skorpion, krab czy inny skorupiak... to HOHO!!!
OdpowiedzUsuńlol
UsuńNeeeeext ;*
OdpowiedzUsuńWeź nie wymyślaj już, nawet ja Cię błagam :D
OdpowiedzUsuńŚwieetniee. :D
OdpowiedzUsuńnext ... kiedy next ?!?!?!
OdpowiedzUsuńtylko nie kombinuj :D niech Hana będzie zdrowa :D
OdpowiedzUsuńnext :)
OdpowiedzUsuńNext ! <3
OdpowiedzUsuńnext :*
OdpowiedzUsuńdalej ...kieedy next :)
OdpowiedzUsuńkocham !
OdpowiedzUsuńno i to miażdżące zakończenie !:D NEXT
OdpowiedzUsuńNo i gdzie nasza niespodzianka ?! ^^
OdpowiedzUsuńCo to ostatnie zdanie ma znaczać ?!?! Nie wytrzymam ! :(
OdpowiedzUsuńnie zlób jej nic złego dobse? bo bd płakusiać :'(
OdpowiedzUsuńyeaaaaaaaaaaah uwielbiam :3
OdpowiedzUsuńa ja dalej mam nadzieję że to ciąża ;)
OdpowiedzUsuńdodaj jeszcze dziś nexta błagam bo mam nadzieję że to nic groźnego ;(
OdpowiedzUsuńbędą nexty :) Spokojnie :D
Usuńo nie nie ! musi być dobrze :(
OdpowiedzUsuń