126. Upps.
Wyszła naprzeciw dwóm postaciom.. Gdy tylko lepiej się
przyjrzała dostrzegła, że jednym z Panów jest Artur.. Z daleko zobaczyła jego
biały uśmiech na jej widok.. Po chwili obaj panowie znaleźli się pod chatką..
- Jest problem..- zaczął Artur, spoglądając uważnie na
reakcję Hany..
- Nie mamy przystosowanej łodzi by przewieść Pani męża
do szpitala..- wtrącił się drugi mężczyzna.. Najprawdopodobniej był to jakiś
sanitariusz, czy też lekarz..
- Przecież on nie może tutaj zostać..- odparła
beznamiętnie Hana.
- Spokojnie.. Zaraz podamy mu leki..
Po chwili cała trójka ruszyła prosto do chatki.. Przez
to wszystko Hana, wraz ze staruszkiem i chłopcem musiała poczekać na zewnątrz,
ponieważ w tyle osób ledwo by się tam pomieścili..
Minęło trochę czasu nim w końcu otworzyły się drzwi od
domku.. Gdy tylko Artur z lekarzem wyszli na zewnątrz, Hana nie zwracając na
nich nawet najmniejszej uwagi, po prostu weszła do środka..
Wbiegła jak oparzona do tego małego pomieszczenia..
Zaskoczył ją widok Piotra, siedzącego na łóżku, a nie leżącego..
- Chyba mówiłam żebyś leżał..- powiedziała na wstępie,
przysiadając się tuż obok niego na łóżku..
- A daj spokój.. Już jestem nówka sztuka..- mówiąc to
Gawryło wstał z łóżka.. Mimo, iż sprawiało mu to dużo bólu, musiał pokazać
Hanie, jaki to z niego twardziel..
- Dobrze, dobrze.. Siadaj już !
Piotr posłusznie przysiadł się tuż obok ukochanej..
Zdrową ręką odgarnął z jej oczu niesforny kosmyk, który lekko przysłaniał jej
prawe oko..
- Naprawdę jestem już w formie..
- Taak jasne.. tylko niespełna kilka godzin temu leżałeś
jak dłuuugi..- Hana popatrzyła zmartwionymi oczyma w stronę Piotra, lecz on
tylko uśmiechnął się na jej słowa..
- Gdyby nie to, że jesteśmy tu gdzie jesteśmy to udowodniłbym
Ci moją formę..- mówiąc to Piotr, delikatnie nachylił się nad Haną.. Chciał ją
pocałować, lecz sprawiało mu to okropny ból.. Goldberg widząc chęci ukochanego przejęła
inicjatywę, biorąc jego głowę w swoje ręce i obdarowując go subtelnym
pocałunkiem..
Trwali w nim dość długo.. Gdy w końcu oderwali się od
siebie, Piotr od razu złapał się za ramię.. Nie obeszło to uwadze Hany, która
od razu zaczęła mu prawić morały..
Gdy para tak sobie rozmawiała, nie zorientowali się gdy
nagle do pokoju wszedł Artur.. Dopiero gdy Piotr spojrzał w jego stronę i wzrok
Hany podążył w tamtym kierunku..
- Musimy ruszać..
- Zostanę z Piotrem..- odpowiedziała stanowczo
Goldberg.
- Nie musisz ze mną zostawać.. Płyniemy wszyscy razem.
- Jak to ? Nie dasz rady..
- Oj kochanie.. Mówiłem Ci już, że czuję się lepiej..-
Piotr delikatnie pogłaskał Hanę po plecach by tylko się uspokoiła..
Hana odpuściła. Nie miała zamiaru, chęci, ani
najmniejszej ochoty kłócić się z mężem.. Z resztą i tak wiedziała, że jeżeli
Piotr się uprze to tak będzie..
Po niespełna godzinie, wszyscy razem ruszyli w podróż..
*
Minął niecały miesiąc.. W ciągu tego czasu Piotra ramię
w pełni wróciło do normy.. W końcu wszystko się ułożyło.. Po Bułgarii
bezpiecznie wrócili do domu.. Do dzieci.. Wszystko było na dobrej drodze.. W
końcu zamieszkali w nowym mieszkaniu.. Mogli wtedy śmiało mówić, że są w końcu
pełną rodziną..
Piotr siedział właśnie na kanapie w salonie oglądając
jakiś mecz, popijając jednocześnie piwo.. W końcu kupił sobie 50 calowy telewizor,
który powiesił na ścianie.. Hana zdążyła już tego wieczoru położyć dzieciaki
spać.. Sama była jakaś zmęczona i nieobecna.. W dodatku co jakiś czas miała te
odruchy wymiotne.. Na całe szczęście Piotr o niczym nie wiedział.. Od razu
zabrał by ją na kompleksowe badania, na co Hana zupełnie nie miała czasu..
- Idę pod prysznic..- zakomunikowała Hana, ledwo co
powstrzymując się, by znowu nie zwymiotować.. Nie czekała nawet na odpowiedź
Piotra.. Pobiegła prosto do toalety, zamykając za sobą mimo wszystko drzwi na
klucz.. Od razu odkręciła kran, żeby Piotr niczego nie usłyszał..
W tym samym czasie Piotrowi skończyło się piwo.. Akurat
w przerwie na reklamę postanowił skoczyć do pobliskiego sklepu.. Chciał jednak
powiedzieć Hanie, że wychodzi więc złapał za klamkę od łazienki.. Zdziwił się,
że zamknęła drzwi.. Od razu zapukał dwa razy, lecz nic nie usłyszał..
- Wszystko w porządku ?- zapytał z troską, nadstawiając
ucho do drzwi..
- Tak, tak..- odparła po dłuższej chwili Hana..
- Idę do sklepu.. Potrzebujesz czegoś ?
- Nie nic..Wracaj szybko..- Goldberg mówiła to nieco
niewyraźnie, ponieważ właśnie płukała twarz zimną wodą..
Po chwili usłyszała jak Piotr odchodzi.. Później jak
zatrzasnął drzwi.. Dopiero wtedy przekręciła zamek od łazienkowych drzwi i
wyszła do sypialni.. Na korytarzu stanęła przed lustrem.. Gdyby nie to, że
miała na sobie dzisiaj chyba tonę pudru Piotr na pewno zauważyłby te jej
podkrążone jak i spuchnięte oczy..
„ Co mi się
dzieje ?”- pomyślała Hana, przeglądając się w lustrze.
KOMENTUJCIE :) PS. Jak tam niespodzianka ?
no coś Ty wymyśliła ?! hot miał być a nie :D natychmiast pisz nexta! ♥
OdpowiedzUsuńHana w ciąży?:D
OdpowiedzUsuńHana w ciąży ?? ♥♥ CZekam na next !
OdpowiedzUsuńNext !
OdpowiedzUsuńI boże Hana znów w ciązy ?? Genialne !
Czekam…
OdpowiedzUsuńKocham , uwielbiam ? To wiesz :D czekam na next'a Madzik <3
OdpowiedzUsuńciąża ??? kolejna... podoba mi sie ;)
OdpowiedzUsuńciąza, a może jakas choroba? ;/
OdpowiedzUsuńkiedy neksty na tych niespodziankach??
next
OdpowiedzUsuńno już dawaj nexta ;***
OdpowiedzUsuńniespodzianka jest super !! a tu czy Hana jest w ciąży ?? czekam na next'a !! <3 :*
OdpowiedzUsuńHmm Hana w ciąży?? Mam nadzieję :D
OdpowiedzUsuńO Hana w ciąży ; D Czekam na next !
OdpowiedzUsuńKolejny dzieciaczek ♥ ??? A niespodzianka super !
OdpowiedzUsuńuwielbiam :3
OdpowiedzUsuń*_* NIESPODZIANKA CUDOWNA
OdpowiedzUsuńKiedy next?
OdpowiedzUsuńNext plisss
OdpowiedzUsuńNEXT
OdpowiedzUsuńOby hana była w ciąży :D
OdpowiedzUsuńkolejne dziecko ?.? poradzą sobie? czekam z niecierpliwością na cd :*
OdpowiedzUsuńNiespodzianka super :D daj cz.3 :D
OdpowiedzUsuńJest już dawno :) Nawet bd cz 4 niebawem :D Zaglądajcie ♥
UsuńTo mi się coś nie wyświetla :/
Usuńczyżby nowa pociecha???
OdpowiedzUsuńuuu Hana w ciąży ?? :3 słodko :) Niespodzianka super
OdpowiedzUsuń